|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Stabilizacja a ostrość.
maziek - Sro 08 Kwi, 2009 Temat postu: Stabilizacja a ostrość. Pytanie teoretyczne. Najwydajniejsza stabilizacja polega na poruszaniu zestawem soczewek wewnątrz obiektywu. Czyli okresowo ich osie optyczne nie są na jednej linii ze osią reszty obiektywu, względnie są nachylone. Jakiego rzędu nieostrość powstaje przy tym, w stosunku sytuacji, kiedy soczewki ustawione są sztywno? Innymi słowy, czy przy szybkiej migawce nie lepiej wyłączyć OS?
MM - Sro 08 Kwi, 2009
Zdecydowanie warto wyłączyć stabilizację jeżeli nie musimy z niej korzystać.
arietiss - Sro 08 Kwi, 2009
maziek, zdecydowanie lepiej wyłączyć. Jak kupiłem 70-200/4LIS, to na początku jechałem cały czas na IS. I zauważyłem wiele zdjęć na ogniskowych dużych, czyli bliżej 200mm, po skropowaniu 1:1 delikatnie nieostrych. Potem IS wyłączyłem i odsetek znacznie spadł. Teraz używam tylko gdy muszę. To się sprawdza jeśli chcemy cos zrobic czego bez IS nie utrzymamy i nie będziemy tego mocno kropować.
MC - Sro 08 Kwi, 2009
Ja tylko wtrace swoje 0.03PLN
W Sony jest tak, ze aparat decyduje czy stabilizacja sie wlaczy sie nie (jesli SSS jest na pozycji on).
SlawGaw - Sro 08 Kwi, 2009
MC napisał/a: | W Sony jest tak, ze aparat decyduje czy stabilizacja sie wlaczy |
Nie słyszałem o tym. Może nie doczytałem czegoś w instrukcji. Z pewnością przy stabilizacji matrycy soczewki w optyce nie ruszają się wobec siebie i wyżej wymieniony problem nie istnieje.
MC - Sro 08 Kwi, 2009
SlawGaw napisał/a: | Może nie doczytałem czegoś w instrukcji. |
Tego nie ma w instrukcji
kasiakaaz - Sro 08 Kwi, 2009
MC napisał/a: | Ja tylko wtrace swoje 0.03PLN
W Sony jest tak, ze aparat decyduje czy stabilizacja sie wlaczy sie nie (jesli SSS jest na pozycji on). |
Wszystkie modele tak mają, czy tylko A 700?
nazgul - Sro 08 Kwi, 2009
SlawGaw napisał/a: | MC napisał/a: | W Sony jest tak, ze aparat decyduje czy stabilizacja sie wlaczy |
Nie słyszałem o tym. Może nie doczytałem czegoś w instrukcji. Z pewnością przy stabilizacji matrycy soczewki w optyce nie ruszają się wobec siebie i wyżej wymieniony problem nie istnieje. |
Istnieje, bo względem osi optycznej porusza się matryca. Mialem w Pentaxie problem z nieostrymi zdjęciami z obiektywu który źle informował body o swoich parametrach. Po wylaczeniu SR jak ręką odjął.
maziek - Sro 08 Kwi, 2009
nazgul napisał/a: | Istnieje, bo względem osi optycznej porusza się matryca. | To nie powinno mieć najmniejszego znaczenia, jesli porusza się w płaszczyźnie ogniskowania (prostopadle do osi obiektywu).
palindrom - Sro 08 Kwi, 2009
Byłbym ostrożny z takim twierdzeniem. Prowadzenie matrycy musiałoby być precyzyjniejsze niż ok.4µm żeby zauważalnie nie stracić na rozdzielczości. Zastanawiało mnie zawsze, czy w przypadku gdy można utrzymać ekspozycję z ręki, stabilizacja nie psuje rozdzielczości wprowadzając (być może) fałszywy ruch?
MC - Sro 08 Kwi, 2009
palindrom napisał/a: | w przypadku gdy można utrzymać ekspozycję z ręki, stabilizacja nie psuje rozdzielczości wprowadzając (być może) fałszywy ruch? |
No wlasnie ponoc oprogramowanie (Alf przynajmniej, nie wiem jak w O czy P) wylacza SSS w przypadku gdy migawka jest o iles tam szybsza niz ogniskowa obiektywu...
Kocur - Sro 08 Kwi, 2009
A mnie zastanawia inna rzecz... Skoro jest na tyle krótki czas, że drgania obiektywu w ręku nie psują obrazu, to czy stabilizacja jest w stanie wprowadzić na tyle szybkie poruszenie, żeby zepsuć obraz? IMO nie powinna
SlawGaw - Sro 08 Kwi, 2009
Kocur, ale w przypadku stabilizacji w obiektywie może zmniejszyć ostrość-rozdzielczość obiektywu, gdyż nie wszystkie soczewki będą w osi optycznej.
Kocur - Sro 08 Kwi, 2009
Zgadza się, ale nie powinno to być aż tak zauważalne, a poza tym nie ma to zastosowania przy stabilizacji matrycy, a tą miałem na myśli w poprzednim poście
[ Dodano: Sro 08 Kwi, 2009 21:00 ]
MC napisał/a: | No wlasnie ponoc oprogramowanie (Alf przynajmniej, nie wiem jak w O czy P) wylacza SSS w przypadku gdy migawka jest o iles tam szybsza niz ogniskowa obiektywu... |
Nie wiem jak gdzie indziej, ale w Canonach nawet przy czasach 1/8000s słychać pracę układu stabilizacji, więc chyba działa pomimo krótkich czasów
maziek - Czw 09 Kwi, 2009
palindrom napisał/a: | Byłbym ostrożny z takim twierdzeniem. Prowadzenie matrycy musiałoby być precyzyjniejsze niż ok.4µm żeby zauważalnie nie stracić na rozdzielczości. | Chodzi mi o to, że kiedy czas migawki jest krótki to może się tak złożyć, że na skutek działania stabilizacji w obiektywie jego soczewki nie są idealnie ustawione i daje to nieostrość. Czyli jest on niejako gorszy w momencie cykania, niż mógłby być. W przypadku stabilizacji matrycy jest ona zawsze prostopadle ustawiona do osi obiektywu.
Fakt, że jej ruch, nie do końca adekwatny do ruchu obiektywu mógłby spowodować poruszenie - ale nie nieostrość. W sumie pytanie akademickie, tzn. dzięki za rady praktyczne, wypróbuję, ale najbardziej mnie interesuje, czy ktoś liczbowo to badał?
arietiss - Czw 09 Kwi, 2009
[quote="maziek"]Chodzi mi o to, że kiedy czas migawki jest krótki to może się tak złożyć, że na skutek działania stabilizacji w obiektywie jego soczewki nie są idealnie ustawione i daje to nieostrość. Czyli jest on niejako gorszy w momencie cykania, niż mógłby być./quote]
Dokładnie to zauważyłem. Nie każde zdjęcie to ma, ale odsetkowo jest ich dużo więcej niż jeśli IS wyłączymy. Pewno własnie zalezy w jakim momencie ustawienia soczewek robimy zdjęcie? Nieostrosc jest widoczna dopiero na kropie 1:1 i na długich ogniskowych (im dłuższa, tym nieostrość większa). Od tego czasu stosuję IS tylko jak muszę!
mavierk - Czw 09 Kwi, 2009
jestem szczęśliwy, że pozbyłem się stabilizowanego szkła na rzecz jasnego - nie ma problemów a zdjęcia są i tak ostrzejsze
nazgul - Czw 09 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | jestem szczęśliwy, że pozbyłem się stabilizowanego szkła na rzecz jasnego - nie ma problemów a zdjęcia są i tak ostrzejsze |
Właśnie się zastanawiałem czy zmienić Nikkora AF-S 18-105 VR na Sigmę 24-70 HSM Choć Sigma pewnie ostrzejsza od tego Nikkora nie będzie, za to sporo jaśniejsza...
amv - Czw 09 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | jestem szczęśliwy, że pozbyłem się stabilizowanego szkła na rzecz jasnego |
Ale o jakich ogniskowych Ty myślisz ?
mavierk - Czw 09 Kwi, 2009
amv napisał/a: | Ale o jakich ogniskowych Ty myślisz ? | stabilizowanych na rzecz niestabilizowanych A tak na serio to wymieniłem 70-300VR na 35G (chociaż prawie mi sie udało 85/1.8, ale w końcu moja porywczość wygrała)
Luke_S - Czw 09 Kwi, 2009
MC napisał/a: | No wlasnie ponoc oprogramowanie (Alf przynajmniej, nie wiem jak w O czy P) wylacza SSS w przypadku gdy migawka jest o iles tam szybsza niz ogniskowa obiektywu... |
Możliwe, że tak właśnie jest. Zastanawiam się tylko, skąd wiadomo, czy stabilizacja zadziałała, czy nie. Aparat jakoś o tym informuje?
SlawGaw - Czw 09 Kwi, 2009
Luke_S napisał/a: | Aparat jakoś o tym informuje? |
Nie i nie jest to potrzebne, gdyż informuje o tym że jest możliwość poruszenia.
Czyli jest informacja o zagrożeniu a nie o tym że go nie ma.
Luke_S - Czw 09 Kwi, 2009
SlawGaw napisał/a: | Nie i nie jest to potrzebne, gdyż informuje o tym że jest możliwość poruszenia.
Czyli jest informacja o zagrożeniu a nie o tym że go nie ma. |
Czyli jak nie ma tej informacji, to stabilizacja nie działa, mimo że jest włączona?
SlawGaw - Czw 09 Kwi, 2009
Luke_S, to są dwie różne informacje, ikonka trzęsącego się aparaciku informuje o możliwości poruszenia a nie o tym czy stabilizacja zadziała czy też nie.
MC - Czw 09 Kwi, 2009
Luke_S, szczerze mowiac nie wiem. Niewiele mnie to interesowalo, a informacje podalem w ramach ciekawostki.
Luke_S - Czw 09 Kwi, 2009
SlawGaw napisał/a: | Luke_S, to są dwie różne informacje, ikonka trzęsącego się aparaciku informuje o możliwości poruszenia a nie o tym czy stabilizacja zadziała czy też nie. |
To logiczne. Dlatego pytam skąd wiadomo, kiedy stabilizacja działa, a kiedy nie. MC stwierdził, że przy krótkich czasach nie działa, nawet jeśli jest włączona. Zapytałem, skąd to wie.
MC napisał/a: | Luke_S, szczerze mowiac nie wiem. Niewiele mnie to interesowalo, a informacje podalem w ramach ciekawostki. |
A można wiedzieć skąd masz tę informację?
MC - Czw 09 Kwi, 2009
Luke_S napisał/a: | A można wiedzieć skąd masz tę informację? |
Mozna. Od pracownika firmy Sony Poland zajmujacego sie lustrzankami. Jak na razie wszystko co mowil sie sprawdzalo, wiec i tym razem tak pewnie jest.
Luke_S - Czw 09 Kwi, 2009
MC napisał/a: | Mozna. Od pracownika firmy Sony Poland zajmujacego sie lustrzankami. Jak na razie wszystko co mowil sie sprawdzalo, wiec i tym razem tak pewnie jest. |
Rozumiem, dzięki.
novy - Czw 09 Kwi, 2009
Też się parę razy zastanawiałem nad tym czy stabilizacja może spowodować pogorszenie ostrości (mam na myśli stabilizacje w obiektywie) - fakt że zaleca się wyłączenia stabilizacji w przypadku kiedy robi się zdjęcia ze statywu wskazuje na to że ruch soczewek nie jest dokładnie proporcjonalny do ruchu spowodowanego drganiami obiektywu.
[ Dodano: Czw 09 Kwi, 2009 23:58 ]
Myślę że zawsze w przypadku stabilizacji istnieje jakiś próg określający wielkość drgań przy przekroczeniu którego stabilizacja zaczyna mieć negatywny wpływ na ostrość obrazu. Znaczy się drganie muszą mieć odpowiednio wysoką amplitudę żeby stabilizacja miała pozytywny wpływ na ostrość zdjęcia jeśli drgania będą zbyt małe to stabilizacja zaczyna mieć negatywny wpływ.
0xDEADBEEF - Pią 10 Kwi, 2009
Pentaxy same wylaczaja stabilizacje gdy robi sie zdjecia z 2s opoznienem po podniesieniu lustra. Pentax tak samo zaleca wylaczenie stabilizacji jak sie robi zdjecia ze statywu.
Kilka razy zdarzylo mi sie ze stabilizacja wchodzila w jakis dziwny tryb dodatniego sprzezenia zwrotnego spowodowanego prawdopodobnie tym ze rezonans od stabilizacji odbity od twardej powierzchni o ktora opieralem aparat powodowal zwiekszanie drgan i jeszcze mocniejsze zadzialanie stabilizacji. Troche sie przestraszylem jak aparat na mnie wrecz zawarczal.
SlawGaw - Pią 10 Kwi, 2009
0xDEADBEEF napisał/a: | Troche sie przestraszylem jak aparat na mnie wrecz zawarczal. |
Taki objaw miałem w KM D7D, a potem stabilizacja siadła. Zaczęło się od sporadycznego warczenia, przerodziło się w notoryczne aż aparat powiedział strajk! Zdarzyło się tak bo używałem stabilizacji niezgodnie z instrukcją obsługi.
costi - Pią 10 Kwi, 2009
Bo stabilizacji sie nie uzywa przy podpartym solidnie aparacie - stabilizator wtedy glupieje, bo szuka drgan, ktorych nie ma, i przez to sam zaczyna takowe wprowadzac.
Usjwo - Pią 10 Kwi, 2009
costi napisał/a: | bo szuka drgan, ktorych nie ma, i przez to sam zaczyna takowe wprowadzac. |
Nie tyle nie ma, co drgania sa mniejsze niz "rozdzielczosc" stabilizatora, takze jak ktos ma pewny chwyt, to duza szansa ze ze stabilizaja "poruszy" zdjecie
Czyli wlaczamy IS przed zazyciem plynu stabilizacyjnego przez fotografa i wylaczamy po zazyciu tegoz plynu lub gdy uzywamy statywu
0xDEADBEEF - Pią 10 Kwi, 2009
Usjwo, Tak wlasnie!
Teraz mozemy przejsc do dyskusji na temat naszych ulubionych plynow stabilizacyjnych. Np z mojego doswiadczenia plyn tej firmy dziala znakomicie http://www.laphroaig.com/ Po jednej szklaneczce rece jak ze stali
SlawGaw, kurcze nie strasz mnie
jaad75 - Pią 10 Kwi, 2009
maziek, nawet istotniejszym wydaje mi się fakt, że controlled decentering effect , stanie się z biegiem czasu coraz mniej controlled i zostanie tylko decentering... Podnosiłem to kilka razy przy okazji dyskusji nad "wyższością" stabilizacji w obiektywie...
maziek - Pią 10 Kwi, 2009
Jaad, czy możesz mniej proroczo a bardziej konkretnie, bo nie czytałem dyskusji o których piszesz, więc nie wiem o co chodzi.
Nie wiem która jest wyższa ale skuteczniejsza jest w obiektywach o 0,5-1 EV spokojnie. Chodzi o to, żeby te plusy nie przysłoniły Ci minusów .
palindrom - Pią 10 Kwi, 2009
maziek,
zobacz stabilizację Olka E3
Monastor - Sob 11 Kwi, 2009
jaad75, palindrom, oj tam, jesteście nieobiektywni bo sami macie stabilizację matrycy
Nie do końca rozumiem dyskusję o wyższości którejkolwiek z technik stabilizowania matrycy. Przecież to chyba zależy bardziej od konkretnego przykładu urządzenia (szkła/body). Co z tego, że jest jakiś obiektyw, który bije wszystkie stabilizowane matryce albo jakaś matryca w którymś systemie gwarantująca lepszą stabilizację niż w niektórych obiektywach?
Niewątpliwą zaletą stabilizacji w korpusie jest to, że mamy ją zawsze, przy każdym obiektywie... ale o tym już było nie raz
palindrom - Sob 11 Kwi, 2009
Monastor,
czepiam się bo Maziek generalizuje
maziek - Sob 11 Kwi, 2009
palindrom napisał/a: | czepiam się bo Maziek generalizuje | Jak tu nie generalizować, skoro stosunek liniowy matryc K10 do E3 jest circa 1,35 zas stosunek skuteczności OS E3 do K10 koło 1,2? Olympus ma mniejszą matrycę, więc łatwiej nią ruszać, mniejsze ruchy przekładają się na identyczne poprawki kątowe przy odpowiadających sobie przelicznikiem na FF szkłach - nie podejmuję się o tej porze dywagować, czy ta zależność powinna być tak prosta jak liniowy stosunek, ale trynd jest. Masa gołego czipa w K10 musi być przy tej samej technologii i grubości prawie dwa razy większa niż w E3. Z tego wynika, że skoro tak, to E3 jako top-profi ma słabą stabilizację w porównaniu do amatorskiego K10.
A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV.
Ja to sobie w tym momencie tak wymyślam, nie wiem, czy była już o tym dyskusja, a może tkwię w jakimś zasadniczym błędzie, ale wychodzi na to, że stabilizowana matryca jest coraz mniej skuteczna wraz ze wzrostem ogniskowej. A z kolei stabilizacja wraz z tym wzrostem jest coraz bardziej potrzebna. W końcu zrobisz (bez stabilizacji) z ręki fotę obiektywem 30mm na 1/30s. - a ze szkłem 300mm raczej trudno.
Marian - Sob 11 Kwi, 2009
Statyw jest chyba jednak bezkonkurencyjnym w swej jakości stabilizatorem.
Stabilizację do fotografii przeniesiono z kamer?
Tam wielkość nieostrości które ona generuje nie mają znaczenia, bo i tak obraz uchodzący tam za ostry jest właściwie nieostrym obrazem w zestawieniu z uzyskiwanym w fotografii. Zatem jej stosowanie w kamerach ma sens.
Jeszcze jedno jest dla mnie zastanawiające. Dlaczego w swych najlepszych fotograficznych obiektywach ani Leica ani Zeiss nie stosują stabilizacji. Podejrzewam iż z powodu konsekwencji dla jakości obrazu, a nie dlatego, że nie potrafili by tego wsadzić do obiektywów.
krisv740 - Sob 11 Kwi, 2009
maziek napisał/a: | A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV. |
bardzo ciekawa kwestia ....
jestem szczerze zaintrygowany ewentualną odpowiedzą na to pytanie - normalnie starałbym się sam "pogłówkować" ale chyba przesilenie wiosenne odbiera mi chęć do wysiłku umysłowego...
co do uzywania stabilizacji, to zgodzę się z przedmówcami/pisaczami - ostatnio stabilizacji używam naprawdę sporadycznie i częściej jestem zadowolony z wyników gdy jest ona wyłączona. dlatego też poszedłem w stronę "światła, a nie stabilizacji" przy zakupie 70-200....
[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 09:42 ]
a i jeszcze kwestia podniesina przez Marian,
też bardzo słuszne....
zastanawiam się dodatkowo, bo nigdy za bardzo nie interesowałem sie tym, ale chyba do profi kamer stosuje się stabilizatory "zewnętrzne" - które stabilizują nie tylko kamerę, ale i dodatkowo poruszający się wózek/operatora - czy mam rację?
takie wyjście/rozwiązanie jest na pewno o niego lepsze /jeśli wystepuje/ bo niweluje poruszenie w "zarodku"...
MC - Sob 11 Kwi, 2009
Marian napisał/a: | Statyw jest chyba jednak bezkonkurencyjnym w swej jakości stabilizatorem. |
No jasne, ale ma te wade, ze trzeba go ze soba nosic.
benetnash - Sob 11 Kwi, 2009
Obie stabilizacje muszą wprowadzać winietowanie. Jestem ciekaw która wprowadza większe, ale jakoś intuicyjnie obstawiałbym matrycę.
Pozdrawiam
SlawGaw - Sob 11 Kwi, 2009
maziek napisał/a: | A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV.
|
Stabilizacja w aparacie dostaje informację o ogniskowej i dopasowuje amplitudę drgań matrycy do długości ogniskowej (np. w aparatach Pentaxa, przy manualnych obiektywach wprowadza się ogniskową ręcznie).
Z moich doświadczeń z A700 i KM D7D wynika że przy 200 mm x 1,5 czyli 300 mm mogę uzyskać ostre zdjęcia na czasach 1/10-1/13 i to nawet często, a to jest skuteczność około 5 EV (liczone od czasu 1/300) a przy ogniskowej 20 mm x 1,5 = 30mm (1/30) do około 1/4 a to jest 3EV.
W KM D7D był zapis w instrukcji że stabilizacja jest skuteczna do czasu 1/4 przy dłuższych już nie.
Z tych doświadczeń wyciągam wniosek że im dłuższa ogniskowa tym stabilizacja w aparacie jest bardziej skuteczna.
palindrom - Sob 11 Kwi, 2009
maziek,
to co napisałeś kłóci się ze stabilizacją Sony A900, która w teście Optycznych wykazała się skutecznością 2EV a jest to sensor FF.
Tak ,trudniej stabilizować większy/cięższy sensor.
Tak, trudniej stabilizować dłuższe ogniskowe. SlawGaw, tak jak Maziek napisał - dłuższe ogniskowe to większa amplituda drgań obrazu.
Nie, dłuższe ogniskowe w ogóle trudniej jest stabilizować i nie ważne czy ruchomą soczewką, czy matrycą. W ekstremalnych sytuacjach statyw nie wystarczy, trzeba jeszcze długi MLU i modlić się o brak wiatru - nic nie poradzimy
Nie ważne z jaką stabilizacją mamy do czynienia - nie utrzymamy długiej ekspozycji, nie o to chodzi. Stabilizacja ma spowolnić ruch obrazu a nie zamrozić go. Na taką skuteczność trzeba będzie jeszcze poczekać. Trzeba mieć w pamięci to, że mówimy o kompensowaniu małych ruchów z dokładnością paru mikrometrów za pomocą miniaturowych akcelerometrów.
Kiedyś technolodzy z ZSRR wymyślili stabilizator żyroskopowy ale mogłoby się to okazać mało praktyczne w terenie
benetnash,
dlaczego winietowanie? Podczas ekspozycji w czasie rzędu 1/10s obraz nie ucieknie aż tak daleko (a dłuższy czas i tak spowoduje poruszenie zdjęcia, chyba że na obiektywie błędzie dekielek ). Większe winietowanie w obiektywach ze stabilizacją jest spowodowane większą ilością elementów i potrzebą stosowania bardziej skomplikowanej konstrukcji, jednak jest to kwestia optymalizacji. Za większe pieniądze dostaniemy konstrukcję obarczoną mniejszą ilością kompromisów
Marian, krisv740,
widziałem stabilizację kamery (tak, całego urządzenia). Imponujące
krisv740 - Sob 11 Kwi, 2009
palindrom napisał/a: | Marian, krisv740,
widziałem stabilizację kamery (tak, całego urządzenia). Imponujące |
a ja właśnie pozwoliłem sobie pooglądac katalog b&h w kwestii uchwytów/stabilizatorów kamer video.
rozrzut /cenowy/ jest ogromny. przypuszczam technologiczny także....
proponowane są stabilizatory w zakresie od ok $1500 do ponad $8000 , ciekaw jestem /bo w opisie brak/ czy są także oparte na metodzie właśnie żyroskopwej, bo mechnicznych jest parę...
costi - Sob 11 Kwi, 2009
Cytat: | zastanawiam się dodatkowo, bo nigdy za bardzo nie interesowałem sie tym, ale chyba do profi kamer stosuje się stabilizatory "zewnętrzne" - które stabilizują nie tylko kamerę, ale i dodatkowo poruszający się wózek/operatora - czy mam rację? |
Mowisz o tzw. steadicamie (moglem pokrecic pisownie)?
To jest dopiero stabilizator - wazy co prawda kilkanascie (jak nie wiecej...) kilo, ale za to kamera pozostaje absolutnie nieruchoma, nawet jak operator z nia biegnie.
Polecam przyjrzec sie kiedys relacji z meczu pilkarskiego - tam na szerszych planach czesto widac goscia biegnacego z tym ustrojstwem wzdluz linii bocznej.
EDIT: o, nawet nie pokrecilem: http://en.wikipedia.org/wiki/Steadicam
jaad75 - Sob 11 Kwi, 2009
Takich systemów jest więcej:
http://www.bhphotovideo.c...h=&cltp=&clsgr=
SlawGaw - Sob 11 Kwi, 2009
palindrom, większa ogniskowa obiektywu to większe "skoki" obrazu spowodowane ruchem aparatu, wydaje mi się że łatwiej jest wprowadzić w ruch matrycę jeśli ona ma drgać z amplitudą w dziesiątkach milimetrów niż gdy ma ona wynosić mikrony. Niewielka pomyłka w ruchu matrycy w trakcie dużego skoku spowoduje małą nieostrość, ta sama pomyłka w niewielkim skoku matrycy może już więcej zaważyć.
Oczywiście nie rozbierałem swojego sprzętu i nie bawiłem się w pomiary ruchów matrycy, ale tak sobie tłumaczę moje doświadczenia z używaniem stabilizacji w body, a w pewnej części kłócą się one z ogólnie przyjętymi prawdami o trudniejszym stabilizowaniu długich ogniskowych. Używałam stabilizacji z ogniskowymi od 10-200 mm (więc nie ekstremalnie) i najbardziej przydaje się w zakresie czasów od 1/4 do 1/50, co w przypadku użycia obiektywu 10 mm oznacza skuteczność mniejszą niż 1,5 EV, a uzyskanie 3 EV dla optyki dłuższej niż 50 mm to żaden wyczyn.
Inny ciekawy aspekt stabilizacji, zauważyłem że jest ona dużo mniej wydajna w momencie gdy aparat pochylamy w dół lub podnosimy w górę. Wydaje mi się że w takim przypadku czujniki żyroskopowe gorzej odczytują ruch aparatu. Czy w stabilizacji w obiektywach też tak jest? Na logikę powinno zachować się tak samo gdyż opiera się także na podobnym układzie czujników. Ktoś to zauważył?
costi - Sob 11 Kwi, 2009
Mechanizmy VR (przynajmniej w Nikonie) w trybie Normal sa ustawione tak, zeby umozliwiac panning, czyli nie kompensuja dlugich ruchow w jednym kierunku, moze to o to chodzi?
mavierk - Sob 11 Kwi, 2009
costi napisał/a: | Mechanizmy VR (przynajmniej w Nikonie) w trybie Normal sa ustawione tak, zeby umozliwiac panning, czyli nie kompensuja dlugich ruchow w jednym kierunku, moze to o to chodzi? | w trybie active nie kompensują ruchów w poziomie, a normal w obu osiach
ghost - Sob 11 Kwi, 2009
nie. tryb active jest przeznaczony do fotografowania z pojazdu.
w reszcie przypadków (czyli zwykłe focenie i panoramowanie) instrukcja zaleca tryb normal.
mavierk - Sob 11 Kwi, 2009
oj, to źle przeczytałem na szczęście już nie mam VR
maziek - Sob 11 Kwi, 2009
Palindrom, na początek to się OT zapytam, czy Twój nowy awatar to grafika czy fotka i jeśli tak, to czego?
Ja tam się nie znam, tylko pytam. Może tak być, że z punktu widzenia serwo suwającego matrycą przebieg (droga) matrycy dla 500mm to pryszcz jak dla 50mm - podobnie jak przyspieszenia, jakich ma doznać. Po prostu mnie to zainteresowało. Myslę, że ruch jest mniej więcej harmoniczny, czyli w pewnym sensie fizjologiczny i łatwo to odtworzyć.
Co do stabilizacji w obiektywie to - znów bez żadnych konkretów - myślę sobie, że jeśli dzieje się to poprzez pochylanie soczewek to może być znacznie bardziej wydajne, niz suwanie matrycą.
Ale w sumie fajnie by było, gdyby Optyczni z nudów przetestowali skuteczność stabilizacji matrycy na jakimkolwiek body - ale na róznych ogniskowych.
Aha, pierwsza stabilizowana optyka była (jednopłaszczyznowo) w Shermanach pod koniec IIWŚ .
edit: a, - i co to MLU?
SlawGaw - Sob 11 Kwi, 2009
Mi chodziło o to że stojąc fotografujemy np niebo, ziemię i mamy pochylony aparat.
Monastor - Sob 11 Kwi, 2009
jaad75, na jakiej zasadzie działają takie systemy? Opierają się na samej bezwładności czy jest w tym jeszcze jakiś myk?
costi - Sob 11 Kwi, 2009
Cytat: | Aha, pierwsza stabilizowana optyka była (jednopłaszczyznowo) w Shermanach pod koniec IIWŚ |
Kontynuujac OT: nie tylko optyka, ale i lufa. Skutecznosc tego byla tak powalajaca, ze standardowa procedura bylo wylaczenie tego.
Rosjanie tez robili eksperymenty ze stabilizacja w BT-7, nawet wczesniej niz Amerykanie, ale skonczylo sie na probnej serii ok. 200 pojazdow. Skutecznosc tego byla zreszta jeszcze wieksza niz wersji USA
maziek - Sob 11 Kwi, 2009
costi napisał/a: | Cytat: | Aha, pierwsza stabilizowana optyka była (jednopłaszczyznowo) w Shermanach pod koniec IIWŚ |
Kontynuujac OT: nie tylko optyka, ale i lufa. | Etam, stabilizowana była wyłącznie optyka, lufę po prostu do tego podczepili...
costi - Sob 11 Kwi, 2009
Tia... taki duzy teleobiektyw w sumie
palindrom - Nie 12 Kwi, 2009
SlawGaw,
jeżeli matryca wędruje 10µm a chcemy ją ustawić z dokładnością powiedzmy 2µm, to pomyłka na jaką można sobie pozwolić jest rzędu 20%. Jeżeli chcemy pojechać dalej, powiedzmy o 100µm, to możemy się pomylić już tylko o 2%. Generalnie trudniej jest dokonać precyzyjnego przesuwu na dłuższym dystansie. Jeżeli stabilizacja działa gorzej na krótszych ogniskowych, szukałbym błędu w metodzie. Może rzeczywiście przy małych poprawkach system dostaje świra?
maziek,
stabilizacja w obiektywie działa na zasadzie przesuwania a nie pochylania. Inaczej powstawałaby duża CA.
W moim awatarze widnieje obiektyw z kserokopiarki Canon NP1520. To zmiennoogniskowy aplanat z filtrem interferencyjnym (stąd czerwony duszek pośrodku). Jest płaski i dobrze na nim pokazywać bieg promieni Może później wrzucę jakieś ciekawsze fotki.
MLU - Mirro LockUp - wstępne podnoszenie lustra.
Idę sobie - są święta ;]
fafniak - Nie 12 Kwi, 2009
Tak na uzupelnienie - steadicam (steadycam) nie powoduje ze automatycznie kompensuje wszelkie ruchy operatora - "wygladza" je dajac wrazenie wiekszej plynnosci ruchu.
A swoaj droga na targach fotovideo - polska firma zaproponowala bardzo mile rozwiazanie wlasnej produkcji ktore wraz z monitorkiem i zlaczami do profi bateryjek kosztuje zaledwie 15tys. zlotych. a mozna kamerki bradcastowe na tym zamocowac -wada - jest to ze mocowanie w pozycji dolnej nie jest tak wygodne/mozliwe
SlawGaw - Nie 12 Kwi, 2009
palindrom, ja sobie to tłumaczyłem tak że błąd liczony w procentach na który możemy sobie pozwolić jest taki sam, w takim przypadku łatwiej jest przy dużej amplitudzie. Obrazowo jeśli mamy przesunąć auto o 1 cm z błędem 10% to wynosi on 1 mm, jeśli to samo auto przesuwamy o 20 cm to błąd 10% da już 2 cm, jeśli ze stabilizacją jest tak jak z tym przykładem to by tłumaczyło moje obserwacje.
Ale może jest to związane bardziej z czasem naświetlania i z faktem że na szerokich kątach używamy dłuższych czasów, które trudniej stabilizować.
|
|