|
forum.optyczne.pl
|
|
Aparaty analogowe - Mamiya ZE-2
tores - Pią 26 Lut, 2016 Temat postu: Mamiya ZE-2 Czy jest ktoś w posiadaniu instrukcji lub ma własne doświadczenia z tym aparatem
(Mamiya ZE-2). Głównie - zachowanie się diody LED(w wizjerze) w funkcjach
kot Sylvester - Pią 26 Lut, 2016
Tores mam nadzieję że ten link Tobie pomoże;
http://www.butkus.org/chi...ze-2-splash.htm
tores - Sob 27 Lut, 2016
Skarbnicę Mr Butkusa znam, Problemem bariera językowa
Niuanse lingwistyczne itp...terminologia techniczna nie wszystkim translatorom znana,
Ale dzięki za zaangażowanie
retrofokus - Sob 27 Lut, 2016
tores,
Starożytni Grecy mawiali - kto Pytia nie błądzi ...
Cóż się dzieje, może znajdziemy receptę
tores - Sob 27 Lut, 2016
Przy jakimkolwiek ustawieniu piescienia przesłony na obiektywie , podświetlone jest M LED''em w wizjerze. Zmiany w przypadku funkcji czasu nie skutkują zmianami otworu przesłony, Sprawdzane z kilkoma obiektywami Mamiya Sekor ,i efekt ten sam. Brak reakcji ,A powinien dobierać czas lub zmieniac w automatyce otwór
Bateria sprawna , Czyżby coś na styku światłomierz -body -obiektyw,?
retrofokus - Nie 28 Lut, 2016
tores,
Po pierwsze - zmiany w funkcji czasu nie skutkują zmianami w przysłonie bowiem w tym modelu automatyczny jest czas a nie przysłona
Jeśli dobrze rozumiem body nie pracuje w trybie automatyki ?
Czy pomiar w trybie manual funkcjonuje ?
Aparat jest wyposażony w automatykę czasu (dobieranego do przysłony) zatem rozwiązania są dwa. Pierwsze to to , że padł któryś z kondensatorów - to zjawisko dość powszechne po kilkudziesięciu latach od wyprodukowania (ten model wszedł na rynek w grudniu 1980). Elementy te "puchną" i wtedy automatyka się sypie. Zwykle są to elementy tzw. CProCC (Central Processing Control Center) - tu jest zdjęcie tego elementu - http://mamiya-ze.joerg-mueck.de/
Drugi to to to, że element w korpusie odpowiedzialny za przeniesienie informacji o nastawionej przysłonie nie funkcjonuje (brudny, zaśniedziały itd... W obu przypadkach niestety tylko dobry serwis - ale ostrzegam cena naprawy może być większa niż wartość korpusu.
Jeśli aparat działa w trybie manual - nie przejmować się i nie używac automatyki.
Mam dokładnie taki problem w Ricohu KR 10 - automatyka nie działa a manual bardzo precyzyjnie .
tores - Nie 28 Lut, 2016
Dzięki
Podobna "stajnia" W moim Ricoh'u ("10")kilka klatek o.k. następne już "się rozjeżdzają czasowo. ":(
retrofokus - Nie 28 Lut, 2016
Ten objaw to modelowy przykład "zestarzenia się" kondensatorów. Nie ma na to praktycznie rady - cóż niestety wiek.... spośród moich sprzętów z tego czasu mało co "trzyma" poprawne wartości w automatyce. Może jedynie Leica (poza Leica R3 mot - wydłuża ekspozycję jak chce) i stare canony z serii A ....
W innych gratach jak nie przekłamania z powodu innego napięcia baterii to właśnie stare kondensatory. Pozostaje lunasix i manual Dobrze, że najczęściej poprawnie działają stare mechanizmy sterowania czasem migawki , i to o dziwo nawet te oparte o kwarcowe elementy sterujące.
tores - Nie 28 Lut, 2016
Najbardzej ui mnie stabilna jest Mamiya ZM,(3x) i "logika "wskazań też klarowna dla wszystkich trybów,O dziwo Chinon'y też kondensatorowo sprawne w następnym wieku od produkcji.
Ricoh'y zbyt czułe są jednak na upływ czasu,
Powodzenia Kustoszu,:)
Podsumowując ZE-2. Kręcąc pierścieniem przysłony , powinna dioda zmieniac punkt podświetlania czasów.? (Tak nie jest:( ).
retrofokus - Nie 28 Lut, 2016
A winno być
Gdy zmieniasz przysłonę, automatyka winna ustawić nowy czas. Tak działa priorytet przysłony.
Tak zerknąwszy po szafie , nieźle się trzymają praktiki serii b (osobliwie bc1 i b200). Olympusy niestety są mocno wrażliwe na napięcie zasilania, podobnie pentaxy - ale tu przynajmniej zmiana ma charakter liniowy , po wprowadzeniu korekcji zwykle jest ok .
Tak generalnie , to jak coś ma więcej niż 20 wiosen to używam pomiaru zewnętrznego, albo seconikiem (punkt) albo lunasixem (integralnie lub padające). Jeśli nawet się pomylę o pół blendy to i tak w granicach tolerancji czarno-białej taśmy.
Najważniejsze aby sam korpus "trzymał" czasy - zwykle jak coś robię na taśmie to się nie śpieszę a zatem tryby automatyczne nie są potrzebne. Tak na marginesie, to większość moich lustrzanek to i tak modele unplugged ... za stare na takie wynalazki nowoczesne jak automatyka czasu lub przysłony.
Z ciekawostek, to bardzo dokładny pomiar (mimo iż zewnętrzny i selenowy) ma ponad 40 letni Rolleiflex dwuobiektywowy. Jak się myli to góra pół blendy Ale oczywiście to tylko pomiar - żadnej automatyzacji
|
|