PDamian - Sro 12 Kwi, 2017 Temat postu: Ricoh rozważa wycofanie się z rynku foto https://pentaxrumors.com/2017/04/11/ricoh-is-considering-to-withdraw-from-the-camera-business/ Wojmistrz - Sro 12 Kwi, 2017 Jak dla mnie powinni sprzedać swoje technologie Canonowi (bez obrazy dla Nikoniarzy), wreszcie można by stworzyć aparat idealny 
komor - Sro 12 Kwi, 2017 A co takiego ma Pentax (poza matrycą od Sony), czego Canon nie mógłby z łatwością zaimplementować u siebie, gdyby chciał?  Tylko nie chce, bo woli sobie segmentować rynek odpowiednio…
Tutejszyn - Sro 12 Kwi, 2017 Do czego idealny? Dla kogo idealny? komor - Sro 12 Kwi, 2017 Tutejszyn, do wszystkiego idealny. Wyobrażasz sobie bazę obiektywów Canona, matryce od Sony plus możliwości konfiguracyjne Pentaksa?  Jeszcze autofocus 3D od Nikona (może też da się kupić?  ) i po prostu niebo.
T.B. - Sro 12 Kwi, 2017 A na końcu zostanie Olympus 
Coś mi się widzi, że postawiłem na dobrego konia. Najpierw, że bezlusterkowiec. Potem firma - takie mam przeczucie. PDamian - Sro 12 Kwi, 2017
-ciekawe jaki system za parę lat będzie promował? Zuiko FF? 
Ricoh zapłacił Hoya w 2011 roku za Pentax 10 mld jenów. http://asia.nikkei.com/Bu...camera-business Dokładnie tyle samo Ricoh straci w ostatnim roku podatkowym z powodu spadku sprzedaży aparatów. "Ricoh Co., Ltd. ogłosił, że dokona rewizji prognoz spadkowych w roku podatkowym kończącym się 31 marca 2007 r. W dniu 11 kwietnia. Około 10 mld jenów (ponad 90 mln USD) ujmuje się jako odpis z tytułu utraty wartości. Ponieważ nie możemy oczekiwać przewidywanych zysków w branży aparatów cyfrowych." https://pentaxrumors.com/2017/04/12/ricoh-lost-10-billion-yen-will-revise-downward-forecast-planing-ot-expland-theta/ Będą dalej pompować kasę w Pentax? Wojmistrz - Sro 12 Kwi, 2017 T.B., ale jak ja bym musiał kupić bezlusterkowca i miał nieograniczony budżet, to nawet, jak siebie znam, nie spojrzałbym na Olympusa. Wybrałbym Sony albo Fuji. T.B. - Sro 12 Kwi, 2017 Wojmistrz, Nie wiem, dlaczego, ale jeśli z powodu większych matryc, to właśnie te większe matryce będą gwoździem do trumny Sony i Fuji. Nie śledzę tego dokładnie, ale wydaje mi się, że dużo wysiłku jest wkładane w to, żeby coraz mniejsze matryce były coraz lepsze. Najpierw średni format, kiedyś będący najzwyklejszym formatem, stał się niszowy. Następny będzie mały obrazek - z niezbyt zrozumiałych powodów nazywany dzisiaj pełną klatką. Tak wróżę
PDamian - Sro 12 Kwi, 2017 Akurat Fuji bardzo umiejętnie podgrzewa GFX http://fujiaddict.com/ [jeszcze lepiej niż X-Pro1 i początki Fujifilm X]-przejrzyj parę stron. Liczą, że po połowie ich MF trafi do pro i entuzjastów. -Całkiem możliwe, że w krajach nie-trzeciego świata entuzjaści wysupłają 6,5 tys $ na aparat i po 1,5-3 tys. $ na obiektyw.
-jednak Olympus nie produkuje matryc i duże też są coraz lepsze. Jakoś matryca CMOS-BSI jest już standardem w kompaktach jednocalowych. Jest i w mniejszych kompaktach i smartfonach. Była stosowana przez Samsunga w bezlusterkowcach aps-c NX1 i NX500. Jest w pełnoklatkowym Sony A7R II ...a w m4/3 jeszcze jej nie było. [Panasonic też jakoś ostatnio nie produkuje ciekawych matryc. Głównie patentuje.] ryszardo - Sro 12 Kwi, 2017 T.B., z czego wróżysz? Z fusów? O zbliżającym się końcu lustrzanek ludzie trąbią w internecie od dawna i nic z tego nie wynika. Uwierzę, jak zobaczę. Jakość wszystkich matryc się poprawia - bez względu na rozmiar. Czy mały obrazek zniknie? Jakoś mi się nie wydaje. Nie ma żadnych objawów takich tendencji. Liczba systemów, producentów i modeli w tym segmencie w ostatnich latach wyraźnie rośnie. Rośnie nawet dostępność większych matryc. APS-C jest z kolei najpopularniejszym formatem w aparatach z wymienną optyką i to nieprzerwanie od początku ery cyfrowej. Mam wrażenie, że zniknięcie większych matryc to tylko Twoje niczym nieuzasadnione fantazje. T.B. - Sro 12 Kwi, 2017 Rośnie, rośnie tych producentów - jak Pentaksów po deszczu (wprawdzie to poboczne w segmencie FF, ale coś mówi)
Z czego ja wróżę - no tak wchłaniam przez lata różne informacje i tak wróżę. Użyłem tego słowa, żeby podkreślić brak (na razie) jakichś mocniejszych podstaw. Kto dożyje, ten zobaczy. Przytoczone ostatnio przez optyczne.pl dane, chociaż z CIPY, też cóś tych wzrostów nie pokazują. Natomiast co zostanie na wierzchu, gdy sprawa tak bardziej zdecydowanie się rypnie - zobaczymy. komor - Sro 12 Kwi, 2017 T.B., przejście na matryce cyfrowe cofnęło na jakiś czas obecność matryc 35mm i większych z rynku, ale przecież od dłuższego czasu trend się odwrócił i dostępność cyfrowych dużych matryc się zwiększa, ceny zmniejszają. Fakt, że cały rynek może się i kurczy, ale kiedyś taki pierwszy 5D to był ewenement, dziś pełnoklatkowych luster u kilku producentów jest dostatek i są także obecne w segmencie niższym, vide 6D czy D6x0/D750. T.B. - Sro 12 Kwi, 2017 To już jest nas dwóch takich wróżących z fusów:
Czy cokolwiek sprawdza się po tych trzech latach? A no pomału zaczyna chociaż jedno - bezlusterkowców przybywa. Wielkość matryc chyba się jeszcze waży. No i to coraz lepsze filmowanie w aparatach fotograficznych, ale to akurat jakoś mnie nie porywa. [ Dodano: Sro 12 Kwi, 2017 23:14 ] Jeszcze jedno fajne napisał mój kolega wróżbita:
O to, to - moja kumo - o to, to
Znaczy się - to szaleństwo okazuje się przejściowe. I bardzo dobrze. Tutejszyn - Czw 13 Kwi, 2017 Może jeszcze raz.... przejscie na cyfrę cofnęło na jakiś czas obecność matryc Fx. Trudno było uzyskać odpowiednią ilość nieuszkodzonych matryc z jednego plastra krzemu. Uzysk był wiekszy dla matryc o mniejszym rozmiarze. Stąd matryce mniejsze Dx. Postęp technologiczny pokonał ograniczenia i matryce Fx powracają. To nie czary, ani wróżby, ani myślenie życzeniowe. "Mała głębia ostrości jest atrakcyjna dla coraz mniejszej grupy fotografujacych"... Dwia sprawy...skąd wiedza o tym, ze tak jest? Po drugie dlaczego tak bardzo chcesz upadku formatu 35mm? To nie pierwszy temat w ktorym z pewną lubością udowadniasz przewagę małych matryc. Problem tylko w tym, że to udawadnianie do niczego nie prowadzi. A niech przyszłość należy do matryc o formacie małpki Suzi. Co to zmienia? Ani nie pójdziesz kupić innego aparatu, ani nie bedziesz robił lepszych zdjęć (w rozumieniu, że to nie aparat robi zdjecia) ryszardo - Czw 13 Kwi, 2017 Nieźle koleś w tym artykule fantazjuje. Uważam, że się myli, ale mniejsza o to. Pod koniec nieźle go poniosło. 1000 mm f/4 i to w zoomie
Ogólnie ten tekst to nie przewidywania, tylko marzenia producenta, który dziwnym trafem nie produkuje klasycznych lustrzanek, które podobno "podzielą los wielkoformatowych aparatów z czarną płachtą i dwuobiektywowych lustrzanek." 
Jak na razie z tych "przewidywań" jedyne, czego są jakieś objawy (wzrost udziału bezlusterkowców w rynku) to kontynuacja trendu istniejącego w chwili pisania artykułu. Trendu, który według danych CIPA wydaje się na chwilę obecną zwalniać. To tak, jak Play swego czasu reklamowało się, że jest "najszybciej rozwijającą się siecią w Polsce". To była prawda - sieć najnowsza, najmniejsza, to i rosła szybciej od tych istniejących od dawna i mających ugruntowaną pozycję na rynku. Dżozef - Czw 13 Kwi, 2017 Spadek cen na duże matryce spycha na margines obecne mikrosystemy z powodu ekonomicznego, im większe matryce tym mniejsze wymagania co do szklarni a to właśnie obiektywy kosztują krocie. T.B. - Czw 13 Kwi, 2017
Tutejszyn, bądź poważny. Przecież potrafisz. Jedyna rzecz, której ja bardzo chcę, to święty spokój. Reszta, to rozmowa, opisywanie rzeczywistości, komentowanie, wróżenie (może być z fusów, jak kto woli) itede itepe. Tutejszyn - Czw 13 Kwi, 2017
T.B. - Czw 13 Kwi, 2017 Pozwolę sobie zgłosić zdanie odrębne. Głębia ostrości - na razie pomijając większa, czy mniejsza - po prostu jest. Niezależnie od woli fotografa. Nie jest to sztuka, którą jeden umie, a drugi nie. Kiedyś, kiedy format 6x9 centymetrów był normalnym formatem, trzeba było umieć walczyć z małą głębią ostrości. Potem, gdy mała głębia ostrości przestała być problemem (małe matryce), ktoś przypomniał sobie o niej jak o pawich piórach przy kapeluszu. Mówię o "ktosiu" zbiorowym. Ponieważ mnie obce jest zachowanie stadne, mój stosunek do małej głębi ostrości jest, jaki jest. Kiedyś, kiedy robiłem zdjęcia o formacie 6x9 centymetrów, a potem jeszcze zdjęcia małoobrazkowe, chwalono mnie za to, że umiem robić zdjęcia z dużą głębią ostrości - i tak mi zostało. Z drugiej strony, środkiem wyrazu może być wszystko. Wpuszczenie na płótno małpy na rowerze też. Byle z jakimkolwiek pomyślunkiem, a nie na zasadzie bezmyślnego małpowania. Według moich obliczeń 99% zdjęć z małą głębią ostrości, to są zdjęcia z bezsensownie rozmazanym tłem i nic więcej. Albo wynik braku umiejętności zrobienia zdjęcia z dużą głębią ostrości. Albo przypadek losowy, na który dany fotograf w ogóle nie zwraca uwagi. (Przypomnę, że w makrofotorafii na przykład, mała głębia ostrości jest ciągle czymś z czym się walczy. Nie jest żadnym narzędziem. Sztuką jest ją zlikwidować. Czyli nie w każdej dziedzinie fotografii, Tutejszyn.) Tutejszyn - Czw 13 Kwi, 2017
T.B. - Czw 13 Kwi, 2017
No tak. Mała głębia ostrości kosztuje, zdobywanie dużych pieniędzy to duża sztuka, czyli uzyskanie małej głębi ostrości to duża sztuka. TS - Czw 13 Kwi, 2017 Chciałbym dodać coś w temacie prognoz. Z tego forum, na szybko: 1) Ten wpis (rok 2006) prognozuje, że za 3 lata ludzie masowo będą porzucać APS-C na rzecz FF http://forum.optyczne.pl/...&highlight=#168 2) Prognozy rynku bezlusterkowców (rok 2011) też brzmiały ciekawie http://forum.optyczne.pl/...system&start=30 Bez urazy - czyta się fajnie
wirtualny - Wto 18 Kwi, 2017 Szkoda, bo konkurencja, sytuacja gdy firmy konkurują ze sobą - korzysta na tym tylko i wyłącznie konsument. Intimate - Wto 18 Kwi, 2017 Na rozwoju (konkurencji) korzysta każdy. Bo jak się osiada na laurach, to się kończy jak kodak albo nokia. maziek - Wto 18 Kwi, 2017 Przejęcie to też efekt konkurencji. |
