Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Porównywanie cyfry z analogiem. Refleksje po teście DP-1
Autor Wiadomość
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2008   

Dla mnie najistotniejsze było (jeszcze w czasach sprzed cyfrowej lustrzanki) że nie musze liczyć na czyjeś ręce przy wywoływaniu filmu i odbitek. W moim mieście kilka lat temu ceny były wbrew pozorom wyższe niż np. w Warszawie, w pewnym momencie dwukrotnie nawet. Poza tym to już całkiem czarna skrzynka, poza zrobieniem zdjęcia nie masz wpływu na nic. To jeszcze to rozumiem, kiedy sam wykonujesz pozytywy. Ale kiedy dajesz film i dostajesz odbitki to nawet kiedy miałem pierwsze swoje cyfrowe aparaty i nie bawiłem się w RAW-y i in. tego typu zaawansowane sprawy - czułem wielką ulgę, że mogę sobie samodzielnie "wywołać" zdjęcie tak jak ja uważam, że jest OK, a nie pan fotograf a tym bardziej jego maszynka.

No i to wkurzające czekanie na koniec filmu (bo szkoda), na wywołanie. Zawieźć, przywieźć... I ta cholera, która mnie brała, kiedy w końcu dostawałem zdjęcie wywołane nie tak, jak sam sobie to wyobrażałem... Ja do końca zabawy z analogiem robiłem właśnie z tych powodów prawie wyłącznie b/w, bo przynajmniej sam sobie mogłem wywołać.

Nie przekonuje mnie również teza, że im sie jest lepszym fotografem, tym mniej zdjęć się robi, więc mityczna "pojemność" cyfry niczemu nie służy. Po pierwsze zależy co fotografujesz, jeśli np. przyrodę to nikt mi nie przetłumaczy, że mozna zrobić jedno zdjęcię dzięcioła czy sikory i ono będzie OK. Nieraz z kilkunastu zdjęc wybieram jedno, nieraz z "pewnej serii" wszystkie trafiają do kosza. Czasem zaś zdjęcie wykonane dla "przystrzelania" sprzętu jest tym właśnie jedynym.

Nawet jeśli robisz architekturę czy krajobraz - to z (o cholera) prawie 30-letniej perspektywy stwierdzam, że wciąz najlepsze zdjęcia wychodzą mi przypadkiem, a nie kiedy strzelam na pewniaka, rutyniarsko spodziewając się co wyjdzie, kadrując z namysłem itp.

Reasumując wszystko ma plusy i minusy i oczywiście (i przede wszystkim) każdy powinien grac na takich skrzypcach, na jakich najlepiej mu to wychodzi ;) . A że chodzi o wydzieranie kasy... a gdzie nie chodzi? I kto nie skorzysta z takiego stada durnych jeleni ;) ?
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






Marian 
Optyczny


Posty: 1467
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2008   

komor napisał/a:
Przecież nikt nie kazał Ci tej lustrzanki cyfrowej kupować, nie?
Nie wziąłeś tylko tego pod uwagę, że wtedy gdy kupowałem cyfrową lustrzankę, w sprawie wad i zalet cyfrowej lustrzanki byłem "zielony", i uwierzyłem w nachalnie do tej pory zresztą reklamowaną taniość fotografowania cyfrą.

W tej chwili nie wydam kolejnych 4 tys., bo wiem już, że nie zapewni mi lepszej jakości niż film, i wiem jak to faktycznie jest z "taniością" fotografowania cyfrową lustrzanką.

Przestało mnie bawić oglądanie zdjęć na monitorze. A zauważ, że będę miał za te 4000 zł mnóstwo odbitek. Gdybym uwzględnił jeszcze robienie w cyfrze takich samych jak dla filmu odbitek, to byłoby to więcej niż 4000 zł wydane na cyfrową lustrzankę, i mógłbym za te pieniądze jeszcze dłużej fotografować na analogu. Na dodatek za pół roku znowu będę się zastanawiał nad wydaniem kolejnych tysięcy, bo za pół roku znowu będzie przestarzała.

Jak słyszę o taniości cyfry, to sobie myślę, że albo mam do czynienia z zawodowcem tłukącym duże ilości zdjęć, i dla niego cyfrowa lustrzanka będzie tania, albo z wczesnym stadium "dziecięcej choroby fotografowania", albo z nowicjuszem uczącym się, eksperymentującym, poznającym tajniki prawidłowej ekspozycji. Ja już wiem jakie są przykre i kosztowne dla amatora skutki seryjnego pstrykania cyfrą olbrzymich ilości zdjęć. Sam tak na początku robiłem.

[ Dodano: Czw 24 Kwi, 2008 ]
maziek napisał/a:
Dla mnie najistotniejsze było (jeszcze w czasach sprzed cyfrowej lustrzanki) że nie musze liczyć na czyjeś ręce przy wywoływaniu filmu i odbitek.
Przecież problemu odbitek cyfra nie zlikwidowała, jeśli z niej robisz odbitki. Chyba że oglądasz tylko na monitorze. Mnie takie coś już nie bawi, bo wiem jakie ma wady. Ja chcę oglądać odbitki, bo odbitka i monitor to jak niebo i ziemia.
Chyba że drukujesz sam. Ale to droga przyjemność i dodatkowe koszty większe niż przy filmie.

[ Dodano: Czw 24 Kwi, 2008 ]
maziek napisał/a:
Nie przekonuje mnie również teza, że im sie jest lepszym fotografem, tym mniej zdjęć się robi, więc mityczna "pojemność" cyfry niczemu nie służy. Po pierwsze zależy co fotografujesz, jeśli np. przyrodę to nikt mi nie przetłumaczy, że mozna zrobić jedno zdjęcię dzięcioła czy sikory i ono będzie OK. Nieraz z kilkunastu zdjęc wybieram jedno, nieraz z "pewnej serii" wszystkie trafiają do kosza.
Ja też fotografuję przyrodę, nawet chyba szczególnie trudną do fotografowania bo "ruszającą się", np. "latającą".
Wniosek do jakiego doszedłem jest taki: trzeba zmienić narzędzie rejestracji na takie, które przeznaczone jest do rejestrowania ruchu, czyli na kamerę. Ten sam problem jest z ruchliwymi ludźmi, np. dziećmi. Nic lepszego się nie wymyśli.
 
 
Allan 
Maniak



Pomógł: 5 razy
Posty: 773
Skąd: USA-POLSKA
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2008   

Marian napisał/a:
Ja chcę oglądać odbitki, bo odbitka i monitor to jak niebo i ziemia.

Nie do konca. Jezeli ogladasza na przypadkowym lcd to tak.
Trzeba miec dobry crt przeznaczony wlasnie do grafiki i dokladnie wykalibrowac go manualnie.
 
 
Marian 
Optyczny


Posty: 1467
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2008   

Wiem o tym. LCD się nie nadaje. Mam dobry kineskopowy monitor NEC'a. Żaden, nawet najlepszy monitor to nie to co odbitka.
 
 
Allan 
Maniak



Pomógł: 5 razy
Posty: 773
Skąd: USA-POLSKA
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2008   

Ja robie prosty (oparty na "medycynie ludowej" :lol: ) manewr z nowym monitorem
Porownuje 500 roznych odbitek przykladajac je do monitora
i po zaledwie 2 godzinach :smile: mam na nim ustawienie najblizsze prawdy
Wtedy moge z "zamknietymi oczami" wprowadzac ewentualne korekty do nowych materialow
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 370 razy
Posty: 19879
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008   

Marian napisał/a:
Wniosek do jakiego doszedłem jest taki: trzeba zmienić narzędzie rejestracji na takie, które przeznaczone jest do rejestrowania ruchu, czyli na kamerę. Ten sam problem jest z ruchliwymi ludźmi, np. dziećmi. Nic lepszego się nie wymyśli.


Marian, z całym szacunkiem, ale to jest jakieś nieporozumienie. Fotografia i film to są dwie różne rzeczy, dwa różne media i inne środki wyrazu. Jak to mówią, jeden woli matkę, drugi córkę. Kamera nie zastąpi mi aparatu, a aparat kamery.
Przyznam szczerze, że kupiłem kiedyś kamerę DV, żeby uwieczniać te ulotne momenty z dorastania dziecka. I co? I leży sobie. A ja dalej tłukę fotki, zamrażam ruch, walczę z AF. Bo to mnie kręci. Lepiej było kupić obiektyw makro za tę kasę, albo szeroki kąt do krajobrazów.

[ Dodano: Pią 25 Kwi, 2008 ]
Marian napisał/a:
Żaden, nawet najlepszy monitor to nie to co odbitka.


Oczywiście, że nie to co odbitka, tylko znacznie więcej. :) Jak widać i tu można mieć różne preferencje i gusta. :) Przypominam tylko, że fotografia to rejestracja światła, odbitka jedynie światło odbija, a monitor je generuje. Jak dla mnie z dobrym skutkiem, choć oczywiście zależy jaki monitor (i jaka odbitka). Dobre odbitki wiszące na ścianie nie bez powodu się oświetla - bo same jakoś nie chcą świecić. Ale to moje zdanie, chętnie przeczytam, Marian, czemu uznajesz odbitki za lepsze.
 
 
Marian 
Optyczny


Posty: 1467
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008   

komor napisał/a:
Fotografia i film to są dwie różne rzeczy,
Obiekt ruchomy i nieruchomy to też dwie różne rzeczy z punktu widzenia ich utrwalenia, zarejestrowania.
Nie dziwię ci się, bo kamera DV to obraz delikatnie mówiąc taki sobie. Zaczyna się to zmieniać. Mniej niż HD mnie nie interesuje. HD wreszcie można traktować od strony jakości jako poziom już nadający się, zadowalający.
komor napisał/a:
czemu uznajesz odbitki za lepsze.
Jest tych powodów wiele. Nie są ci one znane? Naprawdę nie jest to dla ciebie oczywiste? Nie chcę powtarzać rzeczy znanych. Poza tym musiałbym się rozpisać, a spieszę się do pracy.
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 370 razy
Posty: 19879
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008   

Marian napisał/a:
Nie dziwię ci się, bo kamera DV to obraz delikatnie mówiąc taki sobie.


Ale mi nie chodzi o jakość obrazu, tylko o to, że zabawa w wideo jakoś mnie nie pociąga. Wylądowałem z całą kupą materiału, którego nie mam czasu obrobić, zamienić na coś sensownego. Nie mam siły się za to zabrać. Tymczasem nad fotkami lubię siedzieć :)

Marian napisał/a:
komor napisał/a:
czemu uznajesz odbitki za lepsze.

Jest tych powodów wiele. Nie są ci one znane? Naprawdę nie jest to dla ciebie oczywiste? Nie chcę powtarzać rzeczy znanych. Poza tym musiałbym się rozpisać, a spieszę się do pracy.


Nie, nie jest dla mnie oczywiste. To żadna prowokacja, naprawdę jestem ciekaw co w odbitkach widzisz lepszego. Dla mnie są one wygodniejsze, można je mieć w porfelu i na łące, ale sam obraz z monitora do mnie przemawia bardziej, bo świeci tak, jak świeciła oryginalna scena. Odbitka jest tylko marnym przybliżeniem światła.
 
 
MM 
Temu Panu już podziękujemy
GORSZY SORT POLAKA



Pomógł: 115 razy
Posty: 7589
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008   

Marian nie był chyba na ostatnich targach foto. Na stoisku Sony zobaczyłby jak tam prezentowano zdjęcia KKM-u.
 
 
Marian 
Optyczny


Posty: 1467
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008   

MM napisał/a:
Na stoisku Sony zobaczyłby jak tam prezentowano zdjęcia KKM-u.
Na targach nie byłem ale widziałem zdjęcia wyświetlane na Bravia'ch.

[ Dodano: Pią 25 Kwi, 2008 ]
komor napisał/a:
bo świeci tak, jak świeciła oryginalna scena.
Bez przesady. A jak świeci, dokładniej jak kolory wyglądają gdy pada na niego światło zewnętrzne, np. słoneczne?
Różnic jest dużo, np. rozdzielczość monitora 72-100, a zwykle chyba 96 na cal, paleta kolorów, rozkalibrowywanie, najczęściej w domu monitor w ogóle nie jest skalibrowany, chcesz pokazać znajomemu na jego monitorze no i "kicha", wygląda inaczej itp, itd. Oczywiście już nie wspominając o tym o czym napisałeś, czyli o wygodzie.
To trzeba zobaczyć. Już nie mówiąc o zdjęciach czarno białych i dużych rozmiarach.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15