Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Kupiłem żonie (udzielającej się czynnie w naukach geograficznych) lornetkę NIKON Action VII 8x40cf z 10-letnią gwarancją. Po dwóch latach jakimś cudem w jednym z okularów znalazł się jakiś pajęczak (kleszcz?) rzecz jasna utrudniający jej używanie. Serwis twierdzi, że "zanieczyszczenia" (sic!) nie podlegają gwarancji i oczywiście że to moja wina (jak u licha mogliśmy tego robala tam włożyć???). I dalej: "Możemy dokonać czyszczenia za 140 zł"... W infolinii dot. produktów uzyskałem informację, że żaden owad nie ma prawa się do tej wspaniałej konstrukcji dostać. Jakie są Wasze opinie w tej sprawie? Jak najskuteczniej zawalczyć o swoje prawa?
Pomógł: 232 razy Posty: 2646 Skąd: okolice Rybnika
Wysłany: Sro 07 Wrz, 2011
"Ciała obce" w hermetycznej lornetce powinny podlegać reklamacji. Jest kwestia "dostał się" czy był tam od zawsze a nie zauważono go? Proponuję odwołanie - w języku angielskim do siedziby głównej lub krajowej instytucji (nie pamiętam nazwy) albo jeszcze jedno pismo (nie telefon) do Nikon Polska. Sporo zależy od tego jak się to opisze.
Arek, Abs - wielkie dzięki za wsparcie, a tym samym umocnienie w przekonaniu, że nie jestem kompletnym durniem, który chce walczyć z robalem w lornetce... PS. Swoją drogą: mój ojciec ma od ćwierćwiecza sowiecką lunetę (nie pamiętam w tej chwili dokładnych danych, ale chyba powiększenie x20) i w środku nie ma nawet ziarnka piasku! B-)
(swoją drogą nikon o swoich produktach niezłe kawałki pisze:
"Soczewki asferyczne w okularach eliminują zniekształcenia obrazu", co w kontekście obrazu VII 8x40 jest po prostu bujdą na taaakich resorach)
Naglasniaj ten fakt w Nikonie poza Polska. Ich serwis zabiega wciaz jak widac o rozglos.
Ciekaw jestem, ze wzgledow zawodowych, coż za pajeczak ci sie trafil. Pocwiczysz makro
Skoro wewnętrzne zanieczyszczenia lornetki nie podlegają gwarancji, to zapewne tym bardziej nie podlegają im wady (uszkodzenia) mechaniczne. To na co jest ta gwarancja? Poza tym że na 10 lat.
Naglasniaj ten fakt w Nikonie poza Polska. Ich serwis zabiega wciaz jak widac o rozglos.
Ciekaw jestem, ze wzgledow zawodowych, coż za pajeczak ci sie trafil. Pocwiczysz makro
No cóż... Lornetka razem z bożym stworzeniem jest w drodze powrotnej z Wawy, więc może uda się je jakoś sfotografować, ew. narysować Co do sprawy serwisu, to oczywiście zamierzam rozesłać wici o tym, gdzie się tylko da (z Japonią włącznie) Swoją drogą, właśnie otrzymałem wyjątkowo uprzejmego maila od niemieckiego serwisu, który przeprasza za Polaków i zachęca mnie do skorzystania z ich usług...
[ Dodano: Czw 08 Wrz, 2011 12:03 ]
RB napisał/a:
(swoją drogą nikon o swoich produktach niezłe kawałki pisze:
"Soczewki asferyczne w okularach eliminują zniekształcenia obrazu", co w kontekście obrazu VII 8x40 jest po prostu bujdą na taaakich resorach)
Fakt faktem, że obraz w tej lornetce jest przeciętny, ale do naszych całkiem amatorskich potrzeb był do zaakceptowania - rzecz jasna do momentu pojawienia się nieprzestawnego robaka na środku soczewki... Kupując ten model zdawałem sobie sprawę, że nie będzie można go używać do konstruowania babek z piasku czy zażywania kąpieli niczym detektyw-inwektyw z telefonem kom... Chyba warto podkreślić, że w całej tej sprawie podstawowy problem stanowi podejście polskiego serwisu. Niestety ta sytuacja skutecznie mnie odwodzi od planowanego kupna lustrzanki wiadomej firmy (działa na mnie prosty efekt psychol.)
Ja bym nie wyciagal owada tylko go wystawil razem z opakowaniem na eBay USA. A "certyfikat" z serwisu po przetlumaczeniu bym tez dolaczyl. Niech Swiat oglada, podziwia, zoologii sie uczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13