forum.optyczne.pl

[studioP]

Dzień dobry.
Czytam ostatnio co popadnie, bo naszło mnie na lornetkę. Doszedłem do wniosku, że potrzebuję trzech:

1. Do domu, ogólnego zastosowania, gdy coś mnie za oknem (głównie na dziennym lub nocnym niebie) zainteresuje, pewnie coś w rodzaju 10x40.

2. W teren (lasy i łąki), ale do dziennych zastosowań, musi być lekka, bo na grzbiecie mam 15 kg w foto plecaku i każdy dodatkowy kilogram mnie boli.

3. Do nocnego nieba i sprawdzania co na łąkę pod lasem wyszło (w nocy). Długie nocne godziny spędzam w dość dzikim miejscu, astrofotografując.

Wiem, że dobra optyka musi być droga, ale mam dwa kosztowne hobby i na trzecie budżetu nie wystarczy, dlatego chciałbym kupić lornetki oferujące jak najwięcej, za małe pieniądze. Chętnie poświęcę jakość wykonania na rzecz obrazu. Pływać z nimi nie będę, mrozić też nie zamierzam.

Z przeglądu testów i forum wychodzi mi, że lornetka nr 1 to DO Titanium 10x42. Lornetka nr 2 to Nikon 8x30 EII. Lornetka nr 3 to np. DO Titanium 7x50, choć ze mnie już stary dziad i na dużą źrenicę liczyć nie mam co.

Chciałbym zapytać o Wasze typy w tych trzech klasach i poradę o alternatywę dla Nikona, którego cena nieco mnie boli.

[Arek]

Wcale nie trzeba aż tak rozdzielać. Skoro 8x30 EII jest dla Ciebie dostatecznie małe, to może punkty 1 i 2 można załatwić jednym modelem czyli 10x35 EII. Wtedy więcej pieniążków można przeznaczyć na nr 3, a tam lepiej wejść np. w DOT 8x56 ED, ewentualnie w 10x56.

[studioP]

Arku,
Jak interpretować Waszą ocenę dystorsji? Przy jakiej wartości z testu należy spodziewać się efektu beczkowatego obrazu w trakcie przesuwania?
Mam w aucie jakiegoś kiepskiego Nikona Action VII (8x40 chyba) i efekt jest tak widoczny, że boli. Staram się (gdy już muszę zeń skorzystać) patrzeć w punkt, bez przesuwania.
Nikon, którego polecasz ma ocenę 5 dla dystorsji stąd moje pytanie.

[Arek]

Zawsze jak masz wielkie pole widzenia, będzie trochę problemów z dystorsją. Albo w jedną, albo w drugą. Jak skorygują idealnie, to masz przerysowania i rolling-ball. Jak masz za słabo skorygowaną, to mocno krzywi. 5 jest wciąż OK.

[kivirovi]

Po pierwsze, nie kupuj trzech od razu, tylko zacznij od jednej, tej najpotrzebniejszej. Jest wiele możliwych rozwiązań tego zadania. Arka zestaw jest bardzo ciekawy, nakierowany na dobry obraz, maksymalizację średnicy, kosztem ergonomi i odporności terenowej. Obie bardzo dobre.

Ja bym zaproponował następujące okazy:
Vixen New Foresta 8x32 lub 10x56 (większej nie widziałem), mniejsza to cud optyczny za ta cenę, większa jest do obserwacji nocnych ale nie w czarnym lesie w nowiu.
Vortex Diamondback 8x32, mała wymiarami ale mocna parametrami lornetka dla turysty i przyrodnika dziennego.
Olympus exwp 10x42, ogolnouztkową bardzo fajna lornetka dla każdego wymagającego użytkownika ze średnim budżetem
Bushnell elite 7x26 mała i masakrycznie dobra lornetka turystyczna
DO Titanium ROH 8x56, bardzo mała i zgrabna a o nocnych parametrach. Lornetka terenowa dla kogoś kto akceptuje niższa jakość optyki w zamian za znacznie mniejsze wymiary.

[studioP]

Dziękuję.
Nie planowałem oczywiście trzech naraz kupować. Na początku szukałem jednej, ale szybko zrozumiałem, że jedną swoich wydumanych potrzeb nie obskoczę, więc przemyślałem czego tak naprawdę potrzebuję i stąd się wzięły te trzy typy.

Przeglądnę Twoje propozycje i sprawdzę czy serce zabije mocniej do którejś z nich

[goornik]

1) Do obserwacji ogólnych: Nikon 10x35 E II

2) Lekka do obserwacji terenowych: Nikon Monarch7 8x30 lub 10x30

3) Do nieba to: http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=25649 <-- tu relacja możliwości do ceny jest szczególnie korzystna

[Abs]

Ja uwielbiam kompakty z racji ich mobilności. Trudno mi sobie wyobrazić aby moją najmniejszą lornetką miała być np. 10x35 porro. Może warto ten aspekt przemyśleć - rozumiem, że jest to sprawa indywidualna. Taki Nikon M7 8x30 to ewentualnie. Budżetowo DO One 8x32 z wagą poniżej 400g. Pewnie za jaiś czas będzie Test i zobaczymy "co tam w nie siedzi".

[studioP]

Na razie kupilem Asashi Pentax 7x35. Nie spodziewam się żadnych cudów, ale zagadała do mnie z obrazka, ma tak cudownie klasyczne kształty.

Z astronomicznej rady kupna TS-a nie skorzystam z prozaicznej przyczyny. Żeby wyjść z domu w celu astrofocenia, muszę znieść po schodach, w czterech kursach, grubo ponad 50 kg sprzętu (nie licząc siebie). Cztery walizki, dwa statywy, plecak foto i dwie torby. Nie znajdę siły, ani zapału, żeby dołożyć do tego kolejny statyw i kolejną walizkę. Lornetkę do nieba, chcę mieć cały czas pod ręką, w samochodowym schowku, bo gdy już sesja w trakcie, nudząc się, lubię popaczeć w niebo, albo na łąkę.

Czekam grzecznie aż przyjdzie Pentax, żeby zobaczyć, zali posłuży w lesie, czy tylko będzie na półce cieszył oko. Jeśli podoła leśnym wyprawach, kupię DO 8x56 ED, bo jakość obrazu ważniejsza dla mnie niż poręczność ROH-a. A jeśli Pentax będzie półkowy, sięgnę najpierw po New Forestę, bo trzeba oddać honor firmie, która oferuje doskonałą jakość w przystępnej cenie.

Mam świadomość, że powyższe piszę, na sprawę patrząc przez pryzmat testów, rankingów i punktów, a nie doświadczeń, których na razie brak, ale nie potrafię się np. przekonać do zakupu Nikona M7, który każe sobie płacić dwa razy więcej za produkt równie dobry jak New Foresta. Gdybyż ten Nikon pochodził jeszcze (jak to drzewiej bywało) z kraju kwitnącej wiśni, cena byłaby jakoś uzasadniona, ale to chińczyk, koszty pracy niskie, więc musiałbym płacić za prestiż marki, która... mało już prestiżowa...

[kivirovi]

7x35 to wybitnie lesne parametry. Jedyne czego jej brakuje to uszczelnienia ale takie lornetki i tak sa solidne, same z siebie nie zaparowuja w strefie klimatu umiarkowanego, a w razie zalania latwe do wyczyszczenia. Moim zdaniem 8x56 nie bedzie ci juz potrzebna. Co najwyzej mozesz sie teraz jeszcze rozgladac za duzym powiekszeniem (VNF 10x56) lub za kompaktowymi rozmiarami (diamondback 8x30, Elite 7x26).