Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Powietrze z puszki jest dość mocno sprężone i podczas rozprężania obniża temperaturę co powoduje wytrącanie się wody z powietrza (skraplanie). Można sobie przez to zachlapać całą matrycę i pogorszyć a nie polepszyć sytuację. Dlatego należy na to uważać - to radzi "mozer". Gruszką dmucha się z jak najbliższej odległościale ale jednak z takiej aby nie uderzać końcówką w matryce bo podczas intensywnego jej zgniatania, ręka trochę się przesuwa. Jeśli pyłki są przyklejone - należy je spróbować odkleić pędzelkiem a jeśli i to nie pomoże to wredy trzeba na mokro. Po rozmiękczeniu alkoholem i starciu brudu należy usunąć pozostające smugi przy pomocy jak wcześniej wyjaśniano.
Powietrze z puszki jest dość mocno sprężone i podczas rozprężania obniża temperaturę co powoduje wytrącanie się wody z powietrza (skraplanie).
Wystarczy zrobić doświadczenie. Spróbuj dmuchnąć sprężonym powietrzem do na przykład - szklanki w taki sposób, aby się pokryła rosą. Mówimy o szklance, a nie pojemniku z powietrzem.
Z kolei sama gruszka w środku może mieć talk. Przynajmniej kiedyś te gruchy kupowane w aptece w środku nie były tak bardzo czyste. Ja dmucham ostrożnie sprężonym powietrzem z puchy.
Kupiłem tego Lanspena do matryc zobaczę co z tego czyszczenia nim wyjdzie.
Dmuchanie sprężonym powietrzem z puszki może być niebezpieczne chyba, bo jak by mi przypadkiem się puszkę obróciło i dmuchało CO2 i zamroziło na kość matryce?
Może powalczę trochę jeszcze samą gruchą. A takie pytanie polecacie jakiś konkretny pędzel do optyki i matrycy bo i do okularów (teleskop) by mi się takowy przydał?
To "sprężone powietrze" to nie jest CO2 (ani powietrze tym bardziej), a najczęściej jakaś mieszanka oparta na butanie. Czyli ten sam gaz nośny, co siedzi we wszystkich dezodorantach, farbach w sprayu itp., odkąd skończyła się epoka freonów. Przynajmniej tak wynika z lektury etykiet na puszkach dostępnych w przybytkach typu MM, ME itp. Jest tam charakterystyczne ostrzeżenie, że zawartość jest... łatwopalna, to znak rozpoznawczy. Odwrócenie puszki może faktycznie spowodować, że z dyszy poleci faza ciekła, intensywnie chłodząc cel przez parowanie. Ale nawet bez tego strumień rozprężanego gazu (zwłaszcza takiego mało lotnego) ma silne własności chłodzące (co teoretycznie ma różne skutki, od kondensacji pary wodnej na czyszczonym elemencie, po szok związany ze skurczem termicznym). Mozer ma jak najbardziej rację, "krótkimi seriami" trzeba. W każdym razie dla pewności i świętego spokoju.
Pozdrawiam
-J.
To "sprężone powietrze" to nie jest CO2 (ani powietrze tym bardziej), a najczęściej jakaś mieszanka oparta na butanie.
Co?! To co jest zamknięte w pojemniku ze sprężonym powietrzem, to jest sprężone powietrze! Aby ostatecznie zadać kłam temu co mówisz, zapaliłem przed chwilą gaz na kuchence i skierowałem na płomień strumień rozprężonego gazu. I wiesz co? I... nic. No może tylko to, że płomień kuchenki z powodu podmuchu miał ochotę zgasnąć.
Nie twierdzę, że wszystkie tzw. "pojemniki ze sprężonym powietrzem" są robione na jedną modłę. Te tanie, które widziałem w wymienionych przez siebie miejscach, owszem: -wspomniane ostrzeżenie "ogniowe"na etykiecie, identyczne z tym na większości dezodorantów
-jeśli pamięć mnie nie myli (!), zawartość pojemnika sprawiała wrażenie ciekłej (przy potrząsaniu)
Biorąc pod uwagę cienkościenną puszkę (niskie ciśnienie) i skroploną zawartość (sprawdź ewentualnie swój pod tym kątem), to musiał być niezbyt lotny, łatwo kondensujący czynnik. Czyli albo wspomniany butan (stosowany obecnie w tanich dezodorantach), albo jakiś droższy, złożony chemicznie zamiennik freonów. Ten ostatni mógłby być niepalny, co też tłumaczyłoby wynik Twojego doświadczenia.
Jeżeli jednak w Twojej puszce zawartość nie jest skroplona, wtedy i tylko wtedy mogłoby to być powietrze, CO2 lub azot. Te gazy albo w ogóle nie kondensują w temperaturze pokojowej (powietrze/azot), albo wymagają bardzo wysokiego ciśnienia, czytaj solidnej grubościennej butli (CO2). Co za tym idzie, w takiej cienkiej puszce a la dezodorant można tego zmieścić bardzo niewiele (na kilka "strzałów"? -nie wiem). Nie wykluczam jednak, że takie preparaty na rynku też istnieją. Ja po prostu natknąłem się na coś innego.
Pozdrawiam
-J.
Nie znalazłem wielu informacji na temat ciekłego powietrza (to co jest zamknięte w pojemniku jest cieczą), więc trudno mi z Tobą dyskutować. Jest wiele opinii, które są kalką tego, co powiedziałeś, jednak ma to pewne cechy miejskiej legendy, więc trudno jest mi przyznać Ci rację. Nie mogę też powiedzieć, że jej nie masz.
Dzięki, mozer
Fluoropochodne, takie jak zalinkowałeś, są właśnie tymi zamiennikami freonów, o których pisałem. I składnikiem tych całkowicie niepalnych preparatów, jak Twój czy Tutejszyna.
Wczoraj po drodze za innymi sprawami przeszedłem przez 2 sklepy i obejrzałem raz jeszcze w sumie 4 marki tych puszek. Wszystkie mają w środku ciekłą zawartość, czyli dobrze pamiętałem. To wyklucza w 100% możliwość, że oparte są na sprężonym powietrzu/azocie itp. Elementarne kwestie fizyczne związane z własnościami tych gazów, w pokojowej temp. nie mają fazy ciekłej (temperatura krytyczna i takie tam). CO2 z temp. krytyczną ok. 31,5st. C może być w pojemniku ciekły w niezbyt upalny dzień, ale pojemnik musi być wytrzymywać ponad 70 barów... Przypadkiem pracuję z urządzeniem, wykorzystującym punkt krytyczny CO2
Dalej: na 1 (Fellowes) było ostrzeżenie "Uwaga! Zawartość wysoce łatwopalna" znane mi z dezodorantów, gdzie gazem nośnym jest butan (że jest w nich stosowany jako tani gaz nośny, wiem na 100%, niestety już nie jestem w stanie podać źródła). Na kolejnych 2 (e5, Tracer) było ostrzeżenie, by nie rozpylać zawartości na płomień lub w jego pobliżu. Tylko na 1 (Hama) nie było zastrzeżeń takich j.w. Wnoszę z tego, że ten ostatni należy do klasy owych niepalnych, zawierających czynnik, który podał mozer, lub jakiś chemicznie i fizycznie podobny.
Na 1-2 (nie pomnę już, które) była też wzmianka o tym, by trzymać je prosto podczas dmuchania ze względu na ciekłą zawartość, czyli to, o czym wcześniej była mowa w naszej dyskusji.
Pozdrawiam
-J.
P.S. Niby taka rozmowa o ilości diabłów w puszce dezodorantu, ale w sumie warto zawsze wiedzieć, jak co działa. Zwłaszcza informacja, że niektóre z tych preparatów są niepalne, a inne wręcz przeciwnie, jest dość cenna, bo nie wszyscy czytają dokładnie etykiety... Moja wiedza w tej kwestii (w sensie sprawdzenia, co tam naprawdę siedzi w tych puszkach) też jest w sumie dość świeża.
Oczywiście, że warto wiedzieć co gdzie siedzi tylko, że obecnie konsument jest na straconej pozycji ponieważ z oczywistego braku czasu (przynajmniej w naszym kraju, ale i na zachodzie mają co robić z wolnym czasem) nie jest w stanie weryfikować całego marketingowego bełkotu, tego co stoi za różnymi ,,technologiam'' (psełdo). Kiedyś było trochę lepiej bo przynajmniej część firm dbała o markę i nie wciskała kitu nawet jeśli mogła.
W każdym bądź razie kupię sobie jeszcze niepalne sprężone powietrze w puszce i sprawdzę jak jest skuteczność czyszczenia w stosunku do gruszki. Dzięki za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15