Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
PS. Ale wiesz, że lepiej ustawić ISO6400 i normalnie naświetlić niż ciągnąć cienie za uszy?
To nie jest uniwersalna prawda. To, czy lepiej, zależy mocno od konstrukcji matrycy i jej oprogramowania.
W przypadku tak miło wspominanej przez OP IMX071 z D7000, lepiej niedoświetlić ostatni fizyczny stopień wzmacniacza, czyli ~ISO1000, bo zachowujesz maksimum informacji w światłach w kontrastowych scenach.
W przypadku D7100 jest inaczej:
http://www.photonstophoto...0,Nikon%20D7100
A ciągnięcie cieni jest dodatkowo utrudnione przez banding i kwiatki jak wyżej. Dopiero tos
Dżozef napisał/a:
na tym postęp polega (zwłaszcza w Nikonie)- co raz bardziej agresywna obróbka na którą nie masz wpływu. Jak dla mnie to nawet prawidłowo naświetlone zdjęcie w tym systemie jest masakrą, a co dopiero to twoje i z czego tu wyciągać?
Nie wiem czy Was podziwiać czy wam współczuć za ten maniakalny upór. Dla mnie wołarka służy do przekadrowania i ew. balansu bieli, resztę utrwalam wcześniej na zdjęciu.
kilka takich negatywów od "zdających się na laby" wywołałem. Nawet jeśli trafiła się tam poprawnie naświetlona klatka to nie przedstawiała ona niczego. Dziwne że nikt z nich się nie upominał o te "zdjęcia" więc potem gdy ktoś mi wciskał takie kasety to zwyczajnie nic nie mówiąc wywalałem je do śmieci Wielu bardzo chciało robić zdjęcia ale nie wiedzieli po co, ani nie wierzyli że są w stanie zrobić sami poprawne zdjęcie, więc wystarczało im samo pstrykanie i noszenie aparatu.
Dziś automatyka zapewnia w miarę przyzwoite efekty jeżeli jej się nie przeszkadza swoimi przerośniętymi ambicjami miszcza grafiki
Dżozef, tak jak kiedyś ciemnia analogowa służyła do czegoś innego niż tylko naprawa błędów naświetlania czy kadrowania, tak i dziś cyfrowa obróbka obrazu też. Nie ma co się obruszać.
Iii tam, nie rusza mnie to. Wiatr pędzi liście i śmieci po ulicach ale ja się do niego plecami obracam. Blondynki wyskubują brwi i zastępują je kreskami z farby, no ale to są blondynki. Więc pytam nie licząc na sensowną odpowiedź: Jaki jest sens świadomie źle naświetlać a potem męczyć się z wołarką, to brak wyzwań? czy może raczej "wiatr"
Jaki jest sens świadomie źle naświetlać a potem męczyć się z wołarką
To zależy, jak definiuje się "złe naświetlenie". Wystarczy naświetlać światła do prawej przed przepał, żeby w części sytuacji średnie tony i cienie były mocno niedoświetlone. Można też uprzeć się na naświetlanie na ostatni analogowy stopień wzmacniacza (by nie obcinać żadnych danych przed zapisem RAW-a) i wtedy zdjęcia na wejściu mogą być mocno niedoświetlone. Powodów jest sporo, ale do tego trzeba wiedzieć, jak działa aparat i czym jest cyfrowy plik.
Jak się nie wie, to wtedy jedyne dobre naświetlenie, to takie gdy na ekraniku z tyłu "dobrze widać", a krzywa tonalna i kolory producenta puszki, to niedościgniony wzór.
To są po prostu pewne stopnie wtajemniczenia. Najpierw "na oko", potem ETTR, potem z UniWB, aż dochodzi się do sprawdzania, gdzie wypada najwyższy stopień analogowego wzmocnienia dla matrycy i naświetla pod to.
Ja tam się nie znam, ale próbowałbym te myszy pstryknąć jak Neil van Niekerk
piankową pół strumienicą Bardzo podoba mi się jego podejście.
Gorzej jak wszędzie cholernie wysoko i moja SB900 nie daje rady,
a lightsphere nie wygodne jest trochę, ale te myszy to z powodzeniem
bym tak "pstryknął", chociaż wolałbym jakieś laski popstrykać niż myszy
jakąś 85ką nawet nie musi być 1.4 przynajmniej pogadać można
I mniej futra maja mimo wszytko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14