Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Canon IXUS 175 (i zapewne 180 i inne z tej rodziny)
Autor Wiadomość
Hrumque 
Nowy


Posty: 6
Wysłany: Nie 18 Gru, 2016   Canon IXUS 175 (i zapewne 180 i inne z tej rodziny)

Pamiętacie te idiotyczne prehistoryczne czasy, gdy np. telefony Nokia miały już port mini-usb... ale to tylko do komunikacji, a do ładowania - wymagały swojej własnej osobnej ładowarki? Pogaństwo i ciemnogród...

mamy 2016 rok i koszmar powrócił, nowy aparat Canon IXUS 175 i 180... i tutaj jak w lesie. Gorzej, jak w oborze.

Jest miniusb, (w wersji ixus 180 nawet wifi jest) ale do ładowania... trzeba baterię wyjąć z aparatu i wsadzić w dedykowaną ładowarkę, którą trzeba ze sobą nosić.
Ładowarkę swoją drogą - wielkości całego aparatu!
Ładowarkę, która ten mikro-akumulatorek (wystarcza na kilkadziesiąt/set fotek) ładuje dobre 2-3 godziny!


Dodatkowo żeby klient poczuł się jeszcze bardziej sponiewierany przez swój nierozważny zakup - gdy podłączy aparat do komputera przez USB (np do zgrania fotek) - IXUS 175 cały czas jest włączony i dostępny, ale cały czas pobiera energię NIE z usb komputera, tylko ZE SWOJEGO AKUMULATORA.
Więc podłączenie aparatu do kompa i zapomnienie o nim = akumulator trup.

KUHWAAA co za debil to wymyślił??! Przecież to jest plucie klientowi w twarz
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






Dżozef 
Entuzjasta


Pomógł: 4 razy
Posty: 533
Wysłany: Nie 18 Gru, 2016   

A czemu miało by być inaczej? przecież cały system Canona działa w ten sposób i jest ok. Może lepiej było pozostać Ci przy Nokii :lol:
 
 
Jar 
Maniak


Pomógł: 72 razy
Posty: 789
Wysłany: Nie 18 Gru, 2016   

Hrumque, pojechałeś po bandzie. Akurat zewnętrzna ładowarka to bardzo praktyczne rozwiązanie. Inaczej, jak Ci się skończy bateria w aparacie podczas zwiedzania na wycieczce/w podróży, to nawet jak będziesz miał zapas, leżysz i kwiczysz.
Bo aby naładować tę rozładowaną bateryjkę, musisz z aparatem wrócić na kwaterę i go tam zostawić na parę godzin. Czasem nie jest to problem, ale co jeśli akurat potrzebujesz intensywnie robić zdjęcia, wieczorem wsiadacie w nocny pociąg/autobus, a masz przed sobą całe popołudnie atrakcji?
To co wyżej to nie abstrakcja, bo moja pierwsza cyfrówka była ładowana z zasilacza (tylko nie USB, bo to daawno było). Już na pierwszym dłuższym niż kilka dni wyjeździe przeklinałem to rozwiązanie i po powrocie natychmiast dokupiłem zewnętrzną ładowarkę z gniazdem na baterię. Pojedź z aparatem na wakacje z intensywnym zwiedzaniem i częstą zmiana miejsca pobytu...
Co nie znaczy, że możliwość podpięcia aparatu do zewnętrznego zasilacza nie ma zalet, w pewnych zastosowaniach bardzo się sprawdza. Ale nie jest to raczej codzienne focenie. Niektóre aparaty maja obie opcje, ale to rzadkość. Nieliczne kompakty mają w standardzie ładowanie przez USB, jak komórka. Zawsze do nich można dokupić niedrogą (chińską) zewnętrzną ładowarkę, pozwalającą wsadzić do niej baterię.
Jakby po drugiej stronie są do kupienia specjalne moduły-wkładki montowane zamiast baterii, pozwalające podpiąć aparat do zewnętrznego zasilania (zwykle USB, co pozwala użyć np. powerbanku).W każdym razie widziałem takie w internecie do aparatów znanych marek.
To się przydaje przy zabawach w filmowanie, timelapsach itd. długotrwałych operacjach drenujących standardową baterię. Takie moduły mogą mieć rozbudowaną elektronikę, bo większość baterii w aparatach ma napięcie większe, niż standard USB, więc w tym pudełku a la bateria musi siedzieć przetwornica step-up DC.
Pozdrawiam
-J.
 
 
Hrumque 
Nowy


Posty: 6
Wysłany: Pon 19 Gru, 2016   

[quote="Jar"]Hrumque, pojechałeś po bandzie. Akurat zewnętrzna ładowarka to bardzo praktyczne rozwiązanie.[/p]
Nie twierdzę, że nie jest wygodna. ALE standardem w dzisiejszych czasach jest też ładowanie z usb, skoro jest usb.

Cytat:
Inaczej, jak Ci się skończy bateria w aparacie podczas zwiedzania na wycieczce/w podróży, to nawet jak będziesz miał zapas, leżysz i kwiczysz.

Dlaczego? W każdym "normalnym" aparacie będąc w środku wycieczki mam opcje:
- wymiany akumulatora na drugi, z kieszeni plecaka wyjęty
- podłączenia do aparatu usb i power-banku i naładowanie
- podłączenie do aparatu usb do czegokolwiek co ma usb (choćby radio w wynajętym aucie, albo ładowarka telefonu/tabletu u kierowcy w autobusie, jakiś komputer itp - mam wrażenie że cokolwiek posiadającego wyjście usb jest co najmniej bardziej dostępne, niż gniazdko 230v)

Cytat:
Bo aby naładować tę rozładowaną bateryjkę, musisz z aparatem wrócić na kwaterę i go tam zostawić na parę godzin.

No właśnie muszę, bo muszę gdzieś do 230v tą nieszczęsną ładowarkę podłączyć. Nawet jak 3 akumulatory sobie kupię, to będę je ładować tylko w hotelu, a nie gdziekolwiek gdzie jest usb...
(ja sobie dam radę - tą ładowarkę którą dodają przy użyciu chińskiego modułu ładowania li-ion 1S za ~1$ przerobię z 230v na 5v, ale chodzi mi o zasadę, i 99% pozostałych klientów takich prostych kompaktów, którzy niczego nie będą przerabiać)

Cytat:
ale co jeśli akurat potrzebujesz intensywnie robić zdjęcia, wieczorem wsiadacie w nocny pociąg/autobus, a masz przed sobą całe popołudnie atrakcji?

to w nocy się aku ładuje - albo z powerbanku, albo z jakiegoś gniazdka zapalniczki, czy cokolwiek innego. Nie jeżdżę do Nigerii, a tam gdzie jeżdzę - łatwiej o gniazdko zapalniczki w aucie, niz o 230v w pociągu ;)

Cytat:
Niektóre aparaty maja obie opcje, ale to rzadkość. Nieliczne kompakty mają w standardzie ładowanie przez USB, jak komórka.


No mam np. Olympusa TG1, i ładuje się z usb normalnie, i też mogę wyjąć aku i ładować w zewnętrznej ładowarce (też zasilanej z usb swoją drogą, które robi albo zasilacz sieciowy albo dowolne inne coś co daje 5v)

Po prostu uważam, że aparat tak prosty, jak dwa guziki (on/off i shutter) powinien być w całej obsłudze równie prosty.
Np daje taki aparat osobie 65+ i zrobienie zdjęć nie przerasta... podłączenie do komputera albo telewizora - też zero problemów, przecież samo się robi.
Ale jak przychodzi do otwarcia małej klapeczki, zwolnienia miniaturowej blokady akumulatorka, wydłubania go, (odnalezienia ładowarki), wsadzenia akumulatora do ładowarki (odpowiednią stroną!), po naładowaniu wydłubaniu malutkiego akumulatora (prawie nie wystaje z ładowarki), i wsadzeniu go spowrotem do aparatu (znów odpowiednią stroną, prawie idealnie symetryczny kształt nie ułatwia trafienia), zatrzaśnięcia tego tak, by się trzymało i nie wypadało...
 
 
Jar 
Maniak


Pomógł: 72 razy
Posty: 789
Wysłany: Pon 19 Gru, 2016   

W niektórych aspektach jestem skłonny przyznać Ci rację, (co do wygody obsługi itp.). Takżę kwestia ujednolicenia zasilania różnych urządzeń zabieranych w podróż jest istotna.
Jednak pozostaje kilka kwestii
-Standard USB w aspekcie ładowania mobilnej elektroniki jest sprawą świeżą jeśli chodzi o aparaty foto, więc nie ma co biadolić. Wszedł tam stopniowo z telefonów komórkowych, a w nich się kiedyś pojawił odgórnie jako przepis na marnotrawną mnogość modeli ładowarek i rozpowszechnił na inne urządzenia mobilne z małym poborem prądu i bateriami o małej pojemności (tablety, odtwarzacze mp3 itp. -laptopa już tak nie zasilisz). To dobry trend (jednolite i wymienne zasilanie, oszczędność materiałów i środowiska). W aparatach (zwłaszcza małe kompakty) ma to też sens (z pewnymi ograniczeniami, jak niżej), ale ten proces się dopiero dokonuje.
-Co do ładowania baterii w aparacie jako takiego, raz jeszcze powtórzę: problemem jest to, że w hotelu musisz zostawić aparat (którym właśnie masz robić zdjęcia) zamiast ładowarki. Oczywiście zapasowy akumulator zwykle rozwiązuje sprawę, ale czasem zdarza się wąskie gardło (bo akurat zrobiłeś więcej zdjęć) i wtedy leżysz, bo baterie (obie) możesz naładować dopiero wieczorem. Sytuacja która mi się zdarzyła miała miejsce nie w Nigerii, tylko w sporej euro-azjatyckiej metropolii. Kosztowało mnie to zaliczenie po łebkach (także zdjęciowo) wyjątkowo ciekawego zabytku, do którego dotarłem 20 minut przed zamknięciem. Tylko dlatego, że musiałem naładować baterię z aparatem podpiętym do gniazdka.
-Zewnętrzna ładowarka jest też bezpieczniejsza, jeśli musisz podpiąć ją do gniazdka w miejscu publicznym (jadalnia, świetlica w schronisku/hostelu/na kempingu itp.). Z doświadczenia wiem, że to się zdarza dość często. Raczej Ci jej nie ukradną, aparat jak najbardziej...
Pozdrawiam
-J.
P.S. Reszta to pewnie kwestia naszych odmiennych upodobań i przyzwyczajeń, do których obaj mamy prawo. Nie ma też co ich absolutyzować, dlatego Twój pierwszy post odebrałem jako mocno przesadzony (w stylu "co za tragedia, że..."). Po prostu producent zastosował inny standard (nadal typowy w tym segmencie sprzętu) niż Ty akurat lubisz, a który innym użytkownikom jakoś specjalnie nie przeszkadza, a czasem (o zgrozo!) ma dla nich zalety...
 
 
Hrumque 
Nowy


Posty: 6
Wysłany: Pon 19 Gru, 2016   

Jar napisał/a:
Po prostu producent zastosował inny standard (nadal typowy w tym segmencie sprzętu) niż Ty akurat lubisz, a który innym użytkownikom jakoś specjalnie nie przeszkadza, a czasem (o zgrozo!) ma dla nich zalety...

Ciekawe jaką zaletę ma zasilanie aparatu z akumulatorka, gdy jest podłączony pod komputer po USB? :)
Podłączasz by zgrać zdjęcia, aparat się wybudza i jest widoczny jako dysk, zdjęcia sobie lecą... a ty o nim zapominasz. Za godzinę, dwie czy ileś - chcesz go zabrać by dalej robić fotki ... a tam akumulator pusty, bo cały czas leżał włączony, nie uśpił się bo przecież pracuje usb...

;)


Tak dla porównania zdjęcia z IXUS 175 w porównaniu do Samsung Galaxy S5, może nie supermakro - ale z bliska, bez flesza, z ręki, w oświetleniu "pokojowym". Ixus już bliżej nie umiał ostrzyć, samsung jeszcze sporo bliżej by złapał ostrość.
zdjęcie 7MB
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 370 razy
Posty: 19879
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 20 Gru, 2016   

Jar napisał/a:
Standard USB w aspekcie ładowania mobilnej elektroniki jest sprawą świeżą jeśli chodzi o aparaty foto, więc nie ma co biadolić.

No… nie taki znowu świeży. Powiedzmy, że producenci foto przespali sprawę, bo rynek kompaktów traktują już po macoszemu. A właśnie dołożenie obsługi ładowania USB mogłoby być sposobem na wyróżnienie się.

Sam doceniam zalety zewnętrznej ładowarki i zapasowych akusów w aparatach, które użytkowałem, ale w przypadku małego, popularnego, konsumenckiego sprzętu i sytuacji takich, jak opisuje Hrumque, to rzeczywiście wprowadzenie pełnej analogii do ładowania smartona – byłoby moim zdaniem bardzo przydatne. Przy pozostawieniu opcji wymiany akusa i możliwości zakupu zewnętrznej ładowarki.

Hrumque napisał/a:
Ciekawe jaką zaletę ma zasilanie aparatu z akumulatorka, gdy jest podłączony pod komputer po USB?

Nie ma zalet, ale ma swoje przyczyny. Implementacja ładowania przez USB powoduje konieczność upakowania kolejnego kawałka elektroniki, co w przypadku małych aparatów nie jest ani oczywiste, ani proste. Zresztą w przypadku dużych lustrzanek też pewnie byłoby problematyczne, bo tam też każdy centymetr sześcienny jest zaplanowany i upakowany.
 
 
Jar 
Maniak


Pomógł: 72 razy
Posty: 789
Wysłany: Wto 20 Gru, 2016   

komor, ja też nie jestem bezwzględnym wrogiem zewnętrznego zasilacza do bezpośredniego ładowania aparatów (opcja ładowania a la komórka). Zwłąszcza, że łatwiej do aparatu z takim zasilaniem dokupić zewnętrzną ładowarkę (co ja kiedyś uczyniłem), niż zadziałąć w druga stronę :mrgreen:
Chodziło mi tylko o to, że rozwiązanie to, jak każde, ma wady i zalety. Tymczasem jego brak wg. Hrumque miałby być jednoznaczną podstawą totalnej dyskwalifikacji przywołanego w wątku aparatu, tylko na podstawie jednej cechy czy nawet wady.
To już chyba skrajny, bezzasadny absurd, stąd moja wypowiedź. Przy czym ja nie odmawiam wcale Hrumque prawa do decydowania, które akurat rozwiązanie jest dla niego lepsze. To oczywiste, ze względu na zupełnie różne indywidualne potrzeby użytkowników sprzętu, o czym z obu stron była tu ostatecznie mowa (i bardzo dobrze, komuś ta wiedza się przyda). Ale to jest zupełnie inna sprawa.
W ocenach mających na celu wpływ na czyjeś decyzje o wyborze aparatu czy innego sprzętu powinniśmy chyba starać się jakoś obiektywizować nasze sądy (na ile to oczywiście w ogóle możliwe), a nie popadać w przesadę (co bywa dezinformujące).
Pozdrawiam
-J.
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 370 razy
Posty: 19879
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro 21 Gru, 2016   

Jar, w zasadzie w pełni zgadzam się z tym, co napisałeś. :)
 
 
Dżozef 
Entuzjasta


Pomógł: 4 razy
Posty: 533
Wysłany: Pon 26 Gru, 2016   

Hrumque napisał/a:
Ciekawe jaką zaletę ma zasilanie aparatu z akumulatorka, gdy jest podłączony pod komputer po USB?


Podstawowa zaleta jest taka że... - to działa.
Port USB to tylko 5V, a np.: bateria LP-E8 ma 7,2V więc do ładowania potrzeba prawie 9V. No ale to jest już wiedza raczej dla zaawansowanych gimbusów.

Myślę że akurat to tanie Compakcio ma niższe napięcie niż 4V więc da się to zrobić ale po co? skoro nawet 50 razy droższe sprzęty są oficjalnie okrajane z dużo ważniejszych funkcji i to we wszystkich markach foto. Masz jeszcze okazję aby powrócić do komórki skoro nie odpowiada Ci ten przedsmak grona zapaleńców dymanych przez japońską gospodarkę.
 
 
WueN 
Bywalec


Pomógł: 9 razy
Posty: 198
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016   

Dżozef napisał/a:
Port USB to tylko 5V, a np.: bateria LP-E8 ma 7,2V więc do ładowania potrzeba prawie 9V. No ale to jest już wiedza raczej dla zaawansowanych gimbusów.

Mniej zaawansowany gimbus kupi jakieś sony i nie wiedząc, że się nie da podłączy przez USB do kompa - nie dość, że aparat nie będzie ssał baterii, to jeszcze ta się naładuje.
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 370 razy
Posty: 19879
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016   

Dodatkowo jest duża szansa, że kupując takie Sony będzie się miało precyzyjniejszy i bardziej wiarygodny podgląd stanu akumulatora, niż w przypadku innych marek.
 
 
Dżozef 
Entuzjasta


Pomógł: 4 razy
Posty: 533
Wysłany: Wto 27 Gru, 2016   

WueN napisał/a:
Mniej zaawansowany gimbus


No i po jakie licho było się uczyć?. Podłączył bym pralkę i żyrandol do kompa i eureka!!. Kupiłbym hybrydowe auto Sony podłączył do USB w lapku i żegnajcie stacje benzynowe jeżdżę za darmo tyko ta wiedza ech.. co mnie podkusiło z tą nauką :cry:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14