Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To też się pochwalę Pentaxem. Leży u mnie już od pewnego czasu (goornik go nawet widział), ale nie jest to zbyt imponujący sprzęt, więc jakoś nie spieszyłem się z jego opisem. Dopiero Pentax 3mnicha mnie zmobilizował.
Asahi Pentax 10x50 jest świetnym przykładem, że nawet za czasów swojej świetności Pentax potrafił wyprodukować bardzo słaby sprzęt. Nie imponuje pole widzenia, które wynosi tylko 5.5 stopnia (w tym czasie Jena w swoich Jenoptemach i Dekaremach 10x50 dawała 7.3 stopnia!). Co więcej, pomimo tego, że Pentax jest sławny z powodu wprowadzenia na rynek świetnych powłok SMC, w tej lornetce powłoki to porażka. Na obiektywach zwykłe 1-warstwowe (lekki odcień niebieskiego), na okularach baaaardzo intensywne powłoki pomarańczowo-żółte, które swoją intensywnością przypominają najtańsze współczesne bazarówki. Lepiej było w ogóle powłok nie dawać... Zresztą jest to chyba to samo, co w lornetce 3mnicha. W efekcie obraz jest wyraźnie niebieski...
Tak naprawdę kupiłem tę lornetkę z trzech powodów, z których jednym była ciekawość, drugim bardzo doby stan, trzecim cena. Cena na tyle korzystna, że tyle płaci się za dobry futerał. Skoro już o futerale mowa, to właśnie futerał jest najlepszą częścią tej lornetki. Piękna czarna skóra na obiciu, miły w dotyku, czerwony aksamit wewnątrz. Piękna sprawa!
Dokładnie Jakości wykonania współczesne lornetki mogłyby się od niej uczyć. To jest tak, że optycznie Nikon Action VII 10x50 czy DO Entry 10x50 zjadają tego Pentaxa na II śniadanie. Tyle, że po kilku latach intensywnego używania Pentax będzie wyglądał tak samo, a Nikona i DO będzie można wyrzucić do śmieci.
Może Pentax celowo przyjął politykę zniebieszczania optyki, bo cała reszta producentów poruszała się w kolorach biało-żólto-czerwono-zielonym, z tym, że najmodniejszy był żółty.
Marketingowcy Pentaxa słusznie zauważyli że nie trzeba być lepszym od rywali, tylko innym.
Jak widać po rynku wtórnym lornetek Pentax, kilku amatorów się znalazło...
Poza tym jak pisałem wcześniej, co to za frajda, kiedy masz na półce trochę patrzałek, i przez wszystkie widać tak samo...
No to Arek, wyartykułuj to w teście następnej DOT i może nasze marzenia się jeszcze spełnią... DO idzie w tą stronę, co widać po nowych dużych 20x80 i 25x100. Jeśli cena DOT wzrosłaby o połowę, to jestem za takim wyglądem.
Inna sprawa, czy dałoby się zrobić przekładkę nowych szkiełek do starej lornetki? Może lepiej taki kit na Tento lub BPC zrobić...
Inwazja staroci - ciąg dalszy.
Mniejszy braciszek Jasona 7x50, niestety gorszy optycznie.
Tutaj Japończycy nie błysnęli i mogliby się nie wygłupiać z tym napisem Deluxe Extra...
Powłoki, a właściwie ich brak na niektórych elementach powoduje znaczną stratę kontrastu i ostrości w stosunku do większego modelu. Jedyne co mi podoba to jej ergonomia, bardzo wygodnie leży w ręku i jest mocno stabilna.
O dziwo Bak 4 ... ale za to aberracja chromatyczna spora.
Konstrukcja solidna i cała metalowa, waży 870 gram.
Szkoda że nie ma takiej optyki jak model 7x50 było by mniej do dźwigania...
Zawsze jak podejmuję decyzję, że zrobię sobie przerwę z zakupach lornetkowych
klasyków, pojawia się jakiś rarytas w dobrej cenie. Tym razem nie mogłem się
oprzeć Zeissowi 10x50 produkowanemu w Oberkochen (West Germany) w latach
1957-1969. To klasyczna lornetka Porro z ogromnym polem widzenia wynoszącym
7.4 stopnia, a więc oznaczającym zastosowanie okularów o polu własnym 74
stopni. Pole to jest jednak mocno wyżyłowane - trochę za mocno, jak na czasy,
w których lornetkę wyprodukowano. Jest więc sporo nieostrości na brzegu i
duża dystorsja. Co więcej, lornetka nie ma symbolu "B" w nazwie, a więc jej
odstęp źrenicy jest mały (na poziomie ~10 mm). To powoduje, że chcąc dojrzeć
całe pole widzenia, musimy oczy wręcz wciskać w okulary.
Powłoki są stare, jednowarstwowe - dają wyraźny odcień żółci. Pryzmaty ze
szkła BaK-4 są potężne, dzięki nim źrenice są piękne i okrągłe, bez żadnych
ścięć czy jajowatości.
Warto dodać, że w roku 1981 Zeiss wypuścił specjalną jubileuszową serię 1000
takich lornetek (egzemplarze były numerowane).
Powiększenie: 10x
Średnica obiektywu: 50 mm
Pole widzenia: 7.4 stopnia (130 m/1000 m)
Waga: 1000 gramów
Wymiary: 135x195 mm
Widzę że uprzedziłeś moje marzenie, ale jak mawiał Dyzma - dobre decyzje to szybkie decyzje
Ciekaw jestem różnic w budowie układu optycznego pomiędzy 8-ką a 10-ką.
Chodzi mi o pryzmaty, bo okulary są oczywiście inne, obiektywy pewnie też.
Arek, rozumiem Twój dylemat - kupić czy nie...
Ja czasami czuję się jak facet który obiecał sobie, że ta wizyta w kasynie jest już ostatnią...
Po czym mija trochę czasu i zabawa zaczyna się od nowa.
Śmieję się oczywiście, na szczęście to "uzależnienie" ma raczej pozytywny wpływ i niewiele kosztuje w porównaniu np. z kolekcjonerami diamentów.
Pewnie tak jak mnie bardziej Cię kręci samo poszukiwanie niż posiadanie (-:
Odkryłem, że sama chęć poszukiwania wiąże się z czymś głębszym, co tkwi w nas samych, niż tylko...
Tak, wszechświat to bardzo ciekawe miejsce, co może być bardziej interesującego niż zgłębianie - na różne sposoby - jego tajemnic ?
Wczoraj na Allegro miała miejsce ciekawa bitwa o Zeissa Jenę Pentekarem 15x50 w stanie fabrycznym, rocznik 1968. Poszedł za blisko 1100 zł. Za zachodnią granicą te modele w stanie podniszczonym są w wyższych cenach.
U mnie jeszcze trochę "jopońszczyzny".
Udało mi się znaleźć brakujące ogniwo w kolekcji Swift - MK II
Optycznie jest praktycznie identyczna z pierwszą wersją - którą pokazałem wcześniej, za wyjątkiem lekko poprawionych powłok, co poprawiło nieznacznie kontrast.
Ma zmodyfikowane obudowy okularów, co w efekcie dało możliwość większego zbliżenia okularu do oka, w moim przypadku mogę teraz obserwować całe pole.
Odległość źrenicy - 12-13mm
Różni się jeszcze kolorem obudowy - jest jaśniejsza od poprzednika
Poprawiono również mechanikę fokusa, bardziej precyzyjny i bez "biegu jałowego" jak w pierwszym modelu.
Cały czas nie mogę się nadziwić jak można biały kolor bardziej wybielić ?
Cała paleta kolorów w tej optyce jest nieco stonowana ( pastelowa ) i może dlatego występuje to zjawisko ?
Różnica w subiektywnym odczuciu wielkości pozornego pola jest dużo większa na korzyść MK II w stosunku do HR/5 niż wskazują na to cyfry - 72 vs 70 procent.
Waga podobna do MK I - 1050 gram.
Jeszcze kilka zdjęć i jedna uwaga - oryginalne zakończenia tubusów obiektywów są całe czarne i metalowe, ja je zamieniłem z modelem poprzednim - bardziej fun (:
DSC07491.JPG
Plik ściągnięto 7147 raz(y) 195,82 KB
DSC07492.JPG
Plik ściągnięto 7147 raz(y) 210,61 KB
DSC07494.JPG
Plik ściągnięto 7147 raz(y) 273,15 KB
Ostatnio zmieniony przez Arek Nie 09 Kwi, 2017, w całości zmieniany 1 raz
Wczoraj na Allegro miała miejsce ciekawa bitwa o Zeissa Jenę Pentekarem 15x50 w stanie fabrycznym, rocznik 1968. Poszedł za blisko 1100 zł. Za zachodnią granicą te modele w stanie podniszczonym są w wyższych cenach.
Wrrrr.. Nie mów, że licytowałeś. Jeśli tak, to się wzajemnie przebijaliśmy
Swoją drogą Polska jest ciekawym miejscem do kupowania lornetek. Z jednej strony rynek jest wąski, przez co można kupić rarytasy w świetnych cenach. Moje lornetki Zeissa, kupione w Polsce kosztowały mnie 2-3 razy taniej niż ich odpowiedniki na ebay'u. Z drugiej strony ryzyko jest większe. W Polsce ludzie często piszą, że lornetka jest idealna, a taka w rzeczywistości nie jest i pojawia się trochę zabawy ze zwrotami. Ryzyko ogólnie większe, ale często bardzo opłacalne.
PS. Goornik będzie wniebowzięty - wróciłeś do procentów
PS2 Obraz z Twojego Zeissa 8x50 podobał mi się znacznie bardziej niż z mojego 10x50. Może za sprawą znacznie większej jasności powierzchniowej i lepiej skorygowanego pola.
1. czy możesz zabrać tę 10 kę na spotkanie?
2. nie brałem udziału w licytacji, wygrałeś ?
3. powiedz jakie dni są odpowiednie na poranną lornetkologię
4. powinniśmy się zgrać z Goornikiem - jak będzie miał ochotę
Ostatnio zmieniony przez Arek Nie 09 Wrz, 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 1,69 sekundy. Zapytań do SQL: 28