Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zebrałem najważniejsze wady Fujifilm X-Pro1, które sprawiają, że jestem coraz mniej przekonany do jego zakupu.
W OVF mamy tylko dwa powiększenia. Dla obiektywu 60mm /osobiście nastawiałem się na jaśniejszą portretówkę/ mamy małą ramkę wewnątrz wizjera -wielkości ~1/3 powierzchni tej dla obiektywu 35mm /już ten jest pomniejszony 0,6x/. Ciężko dostrzec szczegóły w takim pomniejszeniu. Stąd też moja potrzeba zainstalowania w gorącej stopce wizjera optycznego.
W EVF mamy bardzo kontrastowy daleki od rzeczywistości obraz. Przy scenach o małej jasności słaba częstotliwość odświeżania staje się denerwująca. W trybie M wyświetlacze mają z góry ustawioną jasność, a histogram zawsze pokazuje poprawne naświetlenie, bo przedstawia automatycznie dobraną przez aparat ekspozycję.
Ręczne nastawienie ostrości jest baaardzo trudne. Aparat nie otwiera w pełni przysłony, więc obraz w wizjerze i na wyświetlaczu ma dużą głębię ostrości. Nie wiadomo na co konkretnie została ona nastawiona.
W trybie ręcznego ustawienia ostrości nie ma potwierdzenia jego poprawności. Żeby to sprawdzić trzeba przełączyć aparat na autofocus, lub powiększać obraz -koniecznie na podglądzie głębi ostrości na w pełni otwartej przysłonie.
Żeby mieć możliwość maksymalnego powiększenia /6x/ podczas odtwarzania trzeba mieć zdjęcia zrobione w Large JPEG, lub konwertować do niego RAW. Pliki RAW można powiększyć tylko 2,5-krotnie.
Gniazdo karty pamięci znajduje się tuż przy zawiasie klapki komory akumulatora -kartę ciężko wyjąć. Przy konieczności zapisu RAW + Large JPEG karta będzie częściej zmieniana.
Skala głębi ostrości pokazuje mniejszy zakres niż będzie na zdjęciu. Można się mocno zdziwić kierując się nią przy planowaniu co ma się w niej znaleźć, a co nie.
Nie można wyświetlić histogramów RGB. Dostępną mamy tylko luminację. Nie można też sprawdzić ostrości. /Za to można klasyfikować ulubione zdjęcia przyznając gwiazdki/
Nie ma dedykowanego przycisku do zmiany ISO. Można to zrobić w Menu, ewentualnie przypisać ją Fn, tyle ze są też inne funkcje, które przydałoby się wyciągnąć na zewnątrz.
Blokada ekspozycji blokuje parametry czasu i przysłony, a nie wartość ekspozycji.
Wizjer nie posiada korekcji dioptrycznej,
Aparat nie posiada wbudowanej lampy błyskowej. Mam do wyboru albo zamocowanie w gorącej stopce akcesoryjnego flesza lub wyzwalacza bezprzewodowego, albo wizjera optycznego dla obiektywu o ekwiwalencie ogniskowej 90mm / lub zapowiadanej 85mm/.
Jeśli chcemy zmieniać czasy migawki ze skokiem 1/3 EV musimy w tym celu użyć przycisków wybieraka kierunkowego. /Na pokrętle czasów można zmieniać tylko co pełne wartości./
Fujifilm X-Pro1 nie posiada śledzenia ostrością w zdjęciach seryjnych. Parametry ekspozycji również są nastawiane tylko na pierwsze klatkę. Nie ma też w tym trybie płynnego podglądu obrazu.
Fuji podobnie jak Sigmy DP,
aparat nieźle obrazuje ale masa utrudnień w obsłudze,
jednak Sigma oberwała za to przy cenach sprzedaży.
DP1 w 2008 kosztował ponad 3000 pln
w momencie premiery dp2 1000pln.....
Zebrałem najważniejsze wady Fujifilm X-Pro1, które sprawiają, że jestem coraz mniej przekonany do jego zakupu.
W OVF mamy tylko dwa powiększenia. Dla obiektywu 60mm /osobiście nastawiałem się na jaśniejszą portretówkę/ mamy małą ramkę wewnątrz wizjera -wielkości ~1/3 powierzchni tej dla obiektywu 35mm /już ten jest pomniejszony 0,6x/. Ciężko dostrzec szczegóły w takim pomniejszeniu. Stąd też moja potrzeba zainstalowania w gorącej stopce wizjera optycznego.
W EVF mamy bardzo kontrastowy daleki od rzeczywistości obraz. Przy scenach o małej jasności słaba częstotliwość odświeżania staje się denerwująca. W trybie M wyświetlacze mają z góry ustawioną jasność, a histogram zawsze pokazuje poprawne naświetlenie, bo przedstawia automatycznie dobraną przez aparat ekspozycję.
Ręczne nastawienie ostrości jest baaardzo trudne. Aparat nie otwiera w pełni przysłony, więc obraz w wizjerze i na wyświetlaczu ma dużą głębię ostrości. Nie wiadomo na co konkretnie została ona nastawiona.
W trybie ręcznego ustawienia ostrości nie ma potwierdzenia jego poprawności. Żeby to sprawdzić trzeba przełączyć aparat na autofocus, lub powiększać obraz -koniecznie na podglądzie głębi ostrości na w pełni otwartej przysłonie.
Żeby mieć możliwość maksymalnego powiększenia /6x/ podczas odtwarzania trzeba mieć zdjęcia zrobione w Large JPEG, lub konwertować do niego RAW. Pliki RAW można powiększyć tylko 2,5-krotnie.
Gniazdo karty pamięci znajduje się tuż przy zawiasie klapki komory akumulatora -kartę ciężko wyjąć. Przy konieczności zapisu RAW + Large JPEG karta będzie częściej zmieniana.
Skala głębi ostrości pokazuje mniejszy zakres niż będzie na zdjęciu. Można się mocno zdziwić kierując się nią przy planowaniu co ma się w niej znaleźć, a co nie.
Nie można wyświetlić histogramów RGB. Dostępną mamy tylko luminację. Nie można też sprawdzić ostrości. /Za to można klasyfikować ulubione zdjęcia przyznając gwiazdki/
Nie ma dedykowanego przycisku do zmiany ISO. Można to zrobić w Menu, ewentualnie przypisać ją Fn, tyle ze są też inne funkcje, które przydałoby się wyciągnąć na zewnątrz.
Blokada ekspozycji blokuje parametry czasu i przysłony, a nie wartość ekspozycji.
Wizjer nie posiada korekcji dioptrycznej,
Aparat nie posiada wbudowanej lampy błyskowej. Mam do wyboru albo zamocowanie w gorącej stopce akcesoryjnego flesza lub wyzwalacza bezprzewodowego, albo wizjera optycznego dla obiektywu o ekwiwalencie ogniskowej 90mm / lub zapowiadanej 85mm/.
Jeśli chcemy zmieniać czasy migawki ze skokiem 1/3 EV musimy w tym celu użyć przycisków wybieraka kierunkowego. /Na pokrętle czasów można zmieniać tylko co pełne wartości./
Fujifilm X-Pro1 nie posiada śledzenia ostrością w zdjęciach seryjnych. Parametry ekspozycji również są nastawiane tylko na pierwsze klatkę. Nie ma też w tym trybie płynnego podglądu obrazu.
jednym słowem KASHANKA. I znowu trzeba czekać aż poprawią...
patrząc na jego zdjęcia wystarczyłby mu zaawansowany kompakt, i tak wszystko psuje w LR, więc po co mu taki drogi sprzęt ?
Co do jakości zdjęć, wierzę, widziałem to już na samplach, ale i tak za te pieniądze wolałbym lustrzankę ze względu na obsługę, i wady które opisał DCS.
Ja nie mogę pojąć co to za mania z tym zaklejaniem napisów czarną taśmą. Przecież każdy szanujący się złodziej i tak wie, co to jest za aparat i za ile można go puścić dalej. Czasy tanich aparatów minęły wraz z filmem. To zaklejanie to chyba taki sam element pozerstwa jak pozostałe spotykane w tym światku.
"Świetny" fotograf -naświetlając zdjęcie przez 2 minuty trzymał przez cały czas wciśnięty spust migawki. -"musiałem trzymać"
A ja poczytałem też inne "testy" tegoż autora.
Zainteresowało mnie co napisał o NX11 bo posiadam NX10 i mam porównaie do swojej opinii.
W sumie autor tych recenzji jest raczej obiektywny choć w pewnych subiektywnych sprawach jak kolorystyka mógłby sie nie wypowiadać nie każdemu odpowiada canonowska tonacja.
Poza tym jest jakby przeniknięty lustrzankowymi nawykami to rzutuje na pewne aspekty tak nie inaczej.
W tego typu recenzjach kiedy nie do końca zna się możliwości sprzętu zdarza sie, że pominie się to i owo. W przypadku NX100 i NX200 pominął parę spraw zapewne wynikajacych z nieznajomości sprzetu pewnie w przypadku Fuji też no ale o tym to ja wiele nie wiem poza tym, że cena mnie zniechęca nawet do potrzymania go w rękach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13