Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Wto 27 Lis, 2007 Po co 30D, czyli droga buda to bzdura
Witam. Z gory przepraszam za brak polskich ogonkow.
Wybor pomiedzy 30d a 400d
Cena(w moim wypadku): 750 eu [body 30d] vs 550 eu [kit 400d]
I-Aksjomat
Poprawne zdjecie to:
75% szkielko
25% puszka
II-Wlasne zalozenia
1.Zakladam, ze nie mam zamiaru w przyszlosci wydawac po 10k na obiektywy (powiedzmy 5k to absolutny max).
2.Dodaje do tego spostrzezenie, ze ISO3200 w 30d jest na tyle zaszumione, ze mozna o nim zapomniec ( na podstawie sampli z dpreview)
3.Ze szklami semi-pro (do 5 tys.) nie wierze, ze zobaczylbym roznice w fotkach pomiedzy 30d/400d
III-szybki wniosek
Zakup 30d bylby glupota (?????).
Pomijam juz komfort chwytu/ergonomie itd. - kwestia przyzwyczajenia a zakladam ze jakosc fotek jest najwazniejsza. Wiadomo - komus zalezy na wygodnym gripie, a zyje z fotografii, wiec biorac pod uwage praktycznie taka sama jakosc matryc we wszystkich lustrzankach - wybierze nawet znacznie drozszy model ale wygodniejszy w chwycie.
W tym wypadku, chyba lepiej dodac roznice (200EU) do szkla. Nie mam racji ?
Szczerze, to po przegladnieciu recenzji i sampli na dpreview, mam jakies takie nieodparte wrazenie, ze wlasciwie to buda ma marginalne znaczenie..... Z kolei w wiekszosci portali, na forach poleca sie 40d, 30d, generalnie drozsze modele nawet na start. Wiele razy czytalem porady w stylu "kup 40d nawet jesli musisz potem zbierac rok na dobre szklo". Czegos takiego kompletnie nie rozumiem, bo co - mam w tym czasie strzelac fotki z kompaktu, bo daje lepsze fotki niz 40d z kitem ? To po co kupowalem, zeby szpanowac na miescie ?
Ale jesli sie myle - poprawcie mnie. Zaznaczam, ze jestem kompletnym amatorem, wiec moje <glupie byc moze> wnioski, wyciagnalem po kilkudniowym szperaniu w necie. Aparat ma byc gwiazdowym giftem dla lepszej polowy (amatorki z ambicjami).
30D jest ogólnie szybszym aparatem. Łatwiej się dostać do wszystkich funkcji, jest wspomniane wyższe ISO, więcej klatek na sekundę. Niemniej to nie zawsze jest potrzebne.
Zdecydowałem się na 400D (z tego samego powodu, który wspominasz) i jak na razie nie żałuję. Czasami spotykam ludzi spacerujących z 30D z podpiętym kitem i zazwyczaj żałują, że nie mają solidnego i jaśniejszego obiektywu... takiego jak ja dzięki oszczędzaniu na body
MZ prędzej lepszy obiektyw sprawi, że w danej sytuacji będziesz mógł zrobić zdjęcie. Body to dla mnie sprawa drugorzędna. Chyba, że ktoś fotografuje naprawdę dynamiczną akcję lub robi zdjęcia w szybko zmieniających się warunkach, wtedy zalety 30D mocno się uwidaczniają.
Amatorka ma pewnie małe dłonie. 400d jest lżejszy i mniejszy - bardziej kobiecy. Wiec chyba powszechnie uznawana za super egronomia 30d bedzie tutaj wada.
Ale powiedz nam co Pani Amatorka lubi fotografować bo to może zmienić całkowicie postać rzeczy ? Ruch, sport.
30D jest ogólnie szybszym aparatem. Łatwiej się dostać do wszystkich funkcji, jest wspomniane wyższe ISO, więcej klatek na sekundę. Niemniej to nie zawsze jest potrzebne.
Zdecydowałem się na 400D (z tego samego powodu, który wspominasz) i jak na razie nie żałuję. Czasami spotykam ludzi spacerujących z 30D z podpiętym kitem i zazwyczaj żałują, że nie mają solidnego i jaśniejszego obiektywu... takiego jak ja dzięki oszczędzaniu na body
MZ prędzej lepszy obiektyw sprawi, że w danej sytuacji będziesz mógł zrobić zdjęcie. Body to dla mnie sprawa drugorzędna. Chyba, że ktoś fotografuje naprawdę dynamiczną akcję lub robi zdjęcia w szybko zmieniających się warunkach, wtedy zalety 30D mocno się uwidaczniają.
Dzieki za opinie Wlasnie tego chcialem uniknac - super puszki bez szkla czyli cegly :]
Smola napisał/a:
Amatorka ma pewnie małe dłonie. 400d jest lżejszy i mniejszy - bardziej kobiecy. Wiec chyba powszechnie uznawana za super egronomia 30d bedzie tutaj wada.
Ale powiedz nam co Pani Amatorka lubi fotografować bo to może zmienić całkowicie postać rzeczy ? Ruch, sport.
Z dnia przyrode/krajobrazy, w nocy blyskawice.
Rzeczywiscie jak zobaczylem aparacik, to stwierdzilem ze na jej lapki idealny. I mialaby dwa obiektywy... kitowy bym zostawil, drugi bym dobral w zaleznosci czy kit to szeroki kat (wtedy jasny uniwersalny zoom np. tamron 28-75 f/2.8 ) czy tez uniwersal (wtedy np. szerokacik tamron 17-35 f/2.8 ) i za ok 800EU jest fajny zestawik na poczatek ( w cenie samego body 30d )
I-Aksjomat ; mała korekta
Poprawne zdjecie to:
60% fotograf
25% szkło
15% puszka
A poważniej popieram zakup lepszych szkieł kosztem słabszego body. 400d to dobry aparat do większości amatorskich zastosowań pod warunkiem że ergonomia nie jest problemem. Z kita radziłbym zrezygnować i zaoszczędzoną kwotę dołożyć do lepszego obiektywu.
Wysłany: Wto 27 Lis, 2007 Re: Po co 30D, czyli droga buda to bzdura
bjzenek napisał/a:
Witam. Z gory przepraszam za brak polskich ogonkow.
Wybor pomiedzy 30d a 400d
Cena(w moim wypadku): 750 eu [body 30d] vs 550 eu [kit 400d]
I-Aksjomat
Poprawne zdjecie to:
75% szkielko
25% puszka
II-Wlasne zalozenia
1.Zakladam, ze nie mam zamiaru w przyszlosci wydawac po 10k na obiektywy (powiedzmy 5k to absolutny max).
2.Dodaje do tego spostrzezenie, ze ISO3200 w 30d jest na tyle zaszumione, ze mozna o nim zapomniec ( na podstawie sampli z dpreview)
3.Ze szklami semi-pro (do 5 tys.) nie wierze, ze zobaczylbym roznice w fotkach pomiedzy 30d/400d
III-szybki wniosek
Zakup 30d bylby glupota (?????).
Pomijam juz komfort chwytu/ergonomie itd. - kwestia przyzwyczajenia a zakladam ze jakosc fotek jest najwazniejsza. Wiadomo - komus zalezy na wygodnym gripie, a zyje z fotografii, wiec biorac pod uwage praktycznie taka sama jakosc matryc we wszystkich lustrzankach - wybierze nawet znacznie drozszy model ale wygodniejszy w chwycie.
W tym wypadku, chyba lepiej dodac roznice (200EU) do szkla. Nie mam racji ?
Szczerze, to po przegladnieciu recenzji i sampli na dpreview, mam jakies takie nieodparte wrazenie, ze wlasciwie to buda ma marginalne znaczenie..... Z kolei w wiekszosci portali, na forach poleca sie 40d, 30d, generalnie drozsze modele nawet na start. Wiele razy czytalem porady w stylu "kup 40d nawet jesli musisz potem zbierac rok na dobre szklo". Czegos takiego kompletnie nie rozumiem, bo co - mam w tym czasie strzelac fotki z kompaktu, bo daje lepsze fotki niz 40d z kitem ? To po co kupowalem, zeby szpanowac na miescie ?
Ale jesli sie myle - poprawcie mnie. Zaznaczam, ze jestem kompletnym amatorem, wiec moje <glupie byc moze> wnioski, wyciagnalem po kilkudniowym szperaniu w necie. Aparat ma byc gwiazdowym giftem dla lepszej polowy (amatorki z ambicjami).
Z gory dziekuje za komentarze i pozdrawiam
BJZ
W warunkach statycznych decyduje fotograf i szkło/matryca. W warunkach fotografii dynamicznej sportowej, reporterskiej 30/40D jest lepszy. Każdy rozsądny człowiek kupuje to co uważa za słuszne z sobie znanych powodów. Przykładowo z mojego punktu widzenia był by to zbędny wydatek. Uprawiam fotografię o prędkości zółwia. Na dużej ilości klatek /s wogóle mi nie zależy. Czasem potrzebuje małego aparatu, więc odpinam gripa i zakładam najmniejsze szkło jakim akurat dysponuję. Aparat ten spełnia moje potrzeby i zdecydowanie kupię następne szkiełko, a nie dopłacę do nowej puszki. Co do ISO to wogóle zrobiłem sie sknerus i >200 nie używam, a i 200 wyjatkowo.
Do piątku stałem przed tym samym dylematem i wybrałem używane 30D - stan ideał plus Tamrona 17-50 - dzięki temu mam lepszy aparat i nowe szkło które go nie musiałem brać na raty. Dlaczego go wybrałem - po prostu leży w dłoni świetnie a ja mam spore dłonie. Z resztą jak to miałem na zajęciach z kryminalistyki wielkość dłoni jest proporcjonalna do wzrostu - był nawet taki wzór. Jak szuksz aparatu dla kobiety to jeśli uboższe funkcje 400D nie są przeszkodą to kup ten model. Mojej dziewczynie np. 400D bardzo pasował jak go oglądaliśmy w sklepie.
Dla mnie 400 D jest całkiem fajny a jeżeli komuś ergonomia nie pasuje to pozostaje grip i wtedy już jest spoko - mam duże dłonie i na 350d z gripem było ok.
30 D jest lepszy( używany również) ale , gdy kasy brak to lepiej jak wyżej.
Goltar ma 100% rację : najpierw fotograf potem szkło a na końcu body - czyli jak zrobić udane zdjęcia .
007areka [Usunięty]
Wysłany: Wto 27 Lis, 2007
....ehhhhhh,....mialem 350d, mialem 30d i jakies tam inne po drodze, bede mial 40d lub d300 i.......to rozne aparaty, do roznych zastosowan, sam nie mam malych lapek ale nie porzeszkadzalo mi mele 350d ot inaczej sie trzyma i tyle, stac mnie bylo na takie i takie mi potrzeba bylo to kupilem a kupowanie pod kryterium malosci i wielkosci nie ma za wiele sensu, moze 5%, kupuje sie pod konkretne potrzeby i za konkretna kase, nie stac mnie nie kupuje, stac mnie i potrzeba mi to biore......a pisanie ze 30d to tylko duza pucha i ze glupota to ....eeeee........
Rzeczywiscie jak zobaczylem aparacik, to stwierdzilem ze na jej lapki idealny. I mialaby dwa obiektywy... kitowy bym zostawil, drugi bym dobral w zaleznosci czy kit to szeroki kat (wtedy jasny uniwersalny zoom np. tamron 28-75 f/2.8 ) czy tez uniwersal (wtedy np. szerokacik tamron 17-35 f/2.8 ) i za ok 800EU jest fajny zestawik na poczatek ( w cenie samego body 30d )
No to 400d Jej wystarczy.
Kita sobie daruj. Do przyrody kup jej Tamrona 17-50/2.8 - to najtansze szkło dobrej klasy.
A jesli już nie zmienisz zdania co do kita to może kup kita z ISem.
Niewiele trzeba dolożyć. A podobno jest poprawiony i ostrzejszy od zwykłaego kita. A do tego skoro Twoja Druga Polowa lubi krajobrazy i blyskawice to i pewnie ceni sobie zmierzch. A wtedy IS przyda jej sie.
Minusem tego kita jest natomiast to, że jest nowością - czyli brak testów i opinii.
kitowy bym zostawil, drugi bym dobral w zaleznosci czy kit to szeroki kat (wtedy jasny uniwersalny zoom np. tamron 28-75 f/2.8 ) czy tez uniwersal (wtedy np. szerokacik tamron 17-35 f/2.8 )
Podane przez ciebie zakresy można nazwać uniwersalnym i szerokim dla pełnoklatkowego aparatu. Dla aparatów z matrycą mniejszą, APS-C (czyli zarówno 400D jak i 30D) wyjdzie trochę inaczej. Przyjęło się, że uniwersalny zoom to jest 17-55 lub 17-70. Na 17 mm nie ma specjalnie szerokiego kątu. Szerokokątne obiektywy na APS-C to są np. 10-20 lub 12-24 mm.
Dlatego powinieneś chyba rozważyć zaproponowanego przez kolegów Tamrona 17-50/2.8 lub Sigmę 17-70/2.8-4.5. Ten pierwszy ma tę zaletę, że stałe światło, ten drugi większy zakres ogniskowych (przy zachowaniu niezłej dla amatora jakości) plus funkcję makro, pseudo-makro lub zbliżenia (w zależności od tego kogo zapytasz ).
A moim zdaniem, brać 30D i nie zastanawiać się. Po co bawić się w zabawki, jak można mieć porządny, wypróbowany i solidny aparat na lata... Darować sobie kita i dokupić od razu 50/1.8, a potem zbierać do dobrych szkieł. Różnica jest nie tylko w komforcie trzymania i trwałości body, czy migawki - 30D ma akceptowalny wizjer i namiastkę spota (jak dla mnie bardzo istotne elementy w każdym aparacie) + ogólnie lepszą jakość zdjęć, mimo (a może dzięki) niższej rozdzielczości. Canony zaczynają się od serii dwucyfrowej - reszta jest nie warta uwagi i pieniędzy.
P.S. Moim zdaniem, oczywiście...:)
... Z resztą jak to miałem na zajęciach z kryminalistyki ...
Pracujesz w "FIRMIE" zwanej czasami "Fabryką"?
Co do aparatu... do nauki fotografii 400D jest niezły, ale jak to ma być pucha na lata i ktoś chce poznać smak "prawdziwego" aparatu to jednak wybrałbym coś większego, choćby i używane 20D.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 14