Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sro 02 Kwi, 2008 jakość spzętu sprowadzonego z USA
Witam
Chce kupić obiektyw 70-300 is.... Ale nie byłem tak naprawdę pewien czy to dobry wybór, więc poszedłem do fotografa i zapytałem o obiektyw.
Fotograf odpowiedział mi żeby nie kupować szkła w Polsce tylko sprowadzić z USA
źe sprzęt sprowadzony z USA jest o wiele lepiej wykonany, lepszy, mocniejszy, po prostu jakość wykonania jest nie porównywalna do jakości sprzętu z EU (w tym Polski)
Nigdzie na forum nie znalazłem odpowiedzi, co do właśnie jakości tylko cła, podatki, itp.
Czy ktoś może sie wypowiedzieć czy sprzęt z USA różni sie aż tak jakością wykonania od naszego europejskiego...???
Dziękuje za wypowiedzi
Ostatnio zmieniony przez wylon Czw 03 Kwi, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Jak zwykle bylbym ostrozny ze sprowadzaniem takiego sprzetu. Jakis czas temu czytalem na innym forum o "przygodach" pewnej osoby, ktory kupowal w USA Sigme10-20. Pierwsze 3 (!) egzemplarze, ktore do niego dotarly mialy albo porysowane soczewki albo grzyba wewnatrz.
Poza tym np. Sigma wymaga dla uznania gwarancji dowodu zaplacenia cla, podatku, a to zmniejsza atrakcyjnosc zakupu.
Dodam, że ja nie sprowadzam obiektywu bezpośredni kupuje na allegro.... Więc co do pleśni lub rys jestem pewien, że nie będzie...
Też mnie nie interesują żadne opłaty: cła podatki, itp.
Moje pytanie odnosi się tylko do jakości wykonania czy jest ono lepsze od europejskiego...
Jest taka legenda ludowa, że pierwszy sort różnych towarów trafia do USA i Japonii, drugi sort do Europy, Australii i innych takich, a trzeci sort do krajów trzeciego świata, czyli w tym też do Polski. Trudno jednoznacznie stwierdzić ile w tym jest prawdy, a zależy to przecież także o jakiej konkretnie firmie mówimy, o jakim okresie mówimy (teraz, 5 lat temu czy 20 lat temu).
Jakiś czas temu ktoś na jakiejś liście dyskusyjnej (chyba nie tu) opowiadał o swojej wizycie w niemieckich zakładach Mercedesa, gdzie montuje się model M bodajże (ten pseudoterenowy SUV). Produkcja na rynek amerykański odbywała się na osobnej hali, gdzie taśma potrafiła czasem stanąć, żeby monteży mieli czas coś tam dobrać lub poprawić tak, żeby pasowało prawidłowo, natomiast na hali „europejskiej” produkcja była na akord, a jak jakaś klapa czy drzwi nie chciały pasować do montowanego akurat egzemplarza, to dopychało się kolanem, żeby się wyrobić z normą. Czy to jest/był wyjątek czy reguła - trudno stwierdzić, można słuchać tylko opowieści i wierzyć lub nie.
Dodam, że ja nie sprowadzam obiektywu bezpośredni kupuje na allegro.... Więc co do pleśni lub rys jestem pewien, że nie będzie...
Też mnie nie interesują żadne opłaty: cła podatki, itp.
Moje pytanie odnosi się tylko do jakości wykonania czy jest ono lepsze od europejskiego...
w takiej sytuacji myślę że nie ma się o co martwić.
kupić na allegro, a w razie ewentualnych problemów, lub też wprowadzenia w błąd przez sprzedającego towar zwrócić.
myślę że jeżeli towar znalazł się na allegro musiał być uprzednio sprawdzony, po sprowadzeniu , raczej nikt poważny nie będzie narażał się na utratę reputacji.
osobiście uważam, że jeżeli boimy sie ryzyka (ja się czasami obawiam) to lepiej dołożyć i kupić od autoryzowanego sprzedawcy lub w dobrym sklepie.
Jeszcze musze tu nadmienić, że aktualnie obiektyw Canon EF 70-300 f/4-5.6 IS USM, który zamierzam kupić jest dostępny za 1749PLN i Canon zwraca 180(160)PLN, co daje nam +/- 1600 PLN a sprowadzony ten sam obiektyw z USA za 1500PLN, czyli różnica jest 100 PLN jak kupie w Polsce to mam 2 lata gwarancji a jak kupie sprowadzony to tylko 14 dni na sprawdzenie....
Więc znowu pytanie czy sie opłaca???
Czy naprawdę takie szkło ze stanów jest lepsze od naszego europejskiego??
Może drogie szkła są uważniej dobierane na różne rynki, ale taki zwykły budżetowy 70-300 IS to chyba nie. Moim zdaniem na te oszczędności polegające na kupowaniu w Stanach to stać tylko bogatych. Ja jestem biedny i wolę nie ryzykować kupowania kota w worku bez gwarancji. A już na pewno nie dlu stu złotych.
A ja prawie caly swoj sprzet sprowadzilem ze stanow. Tzn. ta czesc ktora oplacilo sie sciagnac. Czyli 400D kit za 2200zl (z VAT-em itd najtanszy wtedy u nas 2800zl), Sigme 50mm (480zl z VATem i clem - u nas 1200zl) oraz Sigme 70-300 (510zl z VATem itp - u nas nowy 860zl).
Do tego musze powiedziec, ze obiektywy te idealnie ostrza na AF-ie - czego balem sie przez zakupem musze powiedziec. Czy to przypadek czy nie mozna gdybac.
Pare złotych zaoszczedzilem na takich zakupach. Zakupy z glowa w usa sa oplacalne, ale trzeba wlasie przemyslec wszystkie sprawy. Przesylka, vat, ew cashbacki gwarke itd.
Np moja Sigme 24-70 2.8 kupowalem juz u nas bo nie oplacalo sie sciagac - "oszczednosci" rzedu 100zl.
Ale wiecie, co jest najśmieszniejsze, że już sie zdecydowałem kupić w sklepie(allegro) dzwonie a tu mi mówią, że obiektywy są sprowadzane z JAPONI i nie podlegają promocji Canon Cash Back TRAGEDIA!!!
No i jeśli można spytać, bo aż mi głupio... Co myślicie o szkle sprowadzonym z Japonii?
O jakości wykonania, trwałości, itp. (tak jak w przypadku sprzętu z USA)
Ps.oczywiście jest gwarancja realizowana po przez sklep 2 lata,(ale nie przez serwis Canon)
Z calym szacunkiem niewiem costy sie tak tej jakosci uczepil. Fabryka to fabryka. Nie jestem zadnym specem od marketingu ale wg mnie otwieranie odzielnej fabryki z zamiarem produkcji szkielek nizszej jakosci specjalnie poto aby or#n@c pana kowalskiego w polsce na pare zlociszy jest pomyslem nierealnym.
Te szkielka w polsce i te w ameryce pochodza wszystkie gdzies z krajow "skosnych oczu" (przepraszam za wyrazenie) bo tam jest najtansza produkcja. Dzisiaj prawie wszystko jest made in china.
Zobacz w srodek swojego komputera. Gwarantuje ci ze przynajmnie 80% rzeczy tam jest made in china. Nie kraj wytwarzania (przynajmniej nie w takim stopniu) decyduje o jakosci produktu tylko polityka producenta.
Ale tu nie chodzi o osobną fabrykę tylko o sposób pracy kontroli jakości. Obiektyw na pomiarach wyszedł wybitny - to go proszę pakować na paletę z napisem "USA". Wyszedł taki sobie, ale mieści się w normie - do Polszy... To naprawdę nie jest trudno zorganizować. Pozostaje nam się pocieszyć, że żarcie w Polsce mamy lepsze niż przeciętne żarcie w USA
No moze, ale to takie gdybanie. Dlaczego mieliby akurat te slabsze sztuki pakowac do Polski/Europy? Chyba to jakies takie wrodzone polskie kompleksy, ze nas biednych chca zawsze i wszedzie oszukac.
Czy Polacy / Europejczycy sa mniej wymagajacy niz takie ludki z USA? Wg mnie NIE
Płacimy jakimiś innymi pieniedzmi ? NIE
To moze płacimy mniej ? Po cenach w usa widac ze NIE
To niby czemu mielibysmy celowo dostawac gorszy sprzet? Moze bierzemy mniej tego sprzetu ale to racej widac po cenach.
Nie widze powodow aby ludki pracujace w fabrykach mialyby celowo dyskryminowac jakis konretny kraj do tego stopnia zeby wciskac im jakis towar ktory nie przeszedl kontroli jakosci.
Co innego jak komus uda sie skubanac z odpadu jakies szkielko i opyla je w taki czy inny sposob gdzies przez internet. W takim przypadku rozumiem, ze moze sie zdazyc, ze chcac zaoszczedzic jakies pieniadze pan Kowalski kupuje u niepewnego zrodla ... ale wtedy nalezy sie liczyc z pewnymi "niedogodnosciami"
Takie jest moje zdanie.
P.S. Tak z innej beczki. Jesli chodzi o szeroko rozumiana produkcje Japonska to wszedzie na swiecie wiadomo, ze Japonce roba sprzet dobry i niezawodny. Taka Toyota np....
A skąd ja mam wiedzieć czy to jest prawda? Na taśmie w żadnej fabryce nie pracuję, znajomych takich też nie mam, słyszałem tylko tę opowieść o Mercedesach od wiarygodnej osoby, oraz milion podań ludowych w internecie. Wszystkie trzy obiektywy jakie kupiłem w Polsce nie miały grzyba, paprochów, ani dziury w szkle .
Używam komputery firmy „jabczanej”, która od kilku lat na Europę produkuje/montuje je w Irlandii (z wyjątkiem laptopów, które są obecnie assembled in China) – wszystkie, które kupiłem dla siebie i do firmy u polskiego dystrybutora, jego mać, działały/działają bez zarzutu i nie zepsuły się na gwarancji, ani długo po niej. Jeden komp kupiłem używany, gdzieś z Beneluksu i ten zepsuł się, ale to była wada całej serii objęta programem darmowej naprawy, co serwis polskiego dystrybutora wykonał bez szemrania i to dość szybko.
Jednym zdaniem - moje doświadczenia nie wskazują na prawdziwość Spiskowej Teorii O Podrzucaniu Gorszych Produktów Do Polski. Ale i tak w nią wierzę, pod warunkiem, że rozmawiamy ogólnie o doświadczeniach powiedzmy ostatnich 10 lat i wrzucamy do jednego worka samochody, komputery, sprzęt foto i milion innych rzeczy miliona różnych producentów... Czyli poruszamy się w kręgu klechd i podań, a nie konkretnych dowodów czy przypadków.
Jeśli zaś chodzi o Japonię, to myślę, że obiektywy z Japonii mogą być tylko lepsze niż te ze Stanów
[ Dodano: Czw 03 Kwi, 2008 ]
komar_kzy napisał/a:
Czy Polacy / Europejczycy sa mniej wymagajacy niz takie ludki z USA? Wg mnie NIE
Komar_kzy, jesteś prezesem takiego Canona czy innej Sigmy, Twoim największym odbiorcą jest rynek japoński i amerykański. Siedzisz sobie w biurze w Tokio i rozmawiasz z Twoją fabryką w Chinach, której dyrektor pyta się Ciebie, gdzie wysłać najlepsze sztuki obiektywów. Jakiej mu udzielisz odpowiedzi - żeby równo rozlosował je na wszystkie kontynenty? Drobny hint: Twój kolega ze studiów jest np. szefem największej amerykańskiej agencji prasowej i zamawia u Ciebie bezpośrednio sprzętu za sto kawałków miesięcznie, Twój drugi kolega jest np. szefem największej japońskiej sieci sklepów foto i kupuje miesięcznie za 40 milionów dolców. No co im powiesz?
To wszystko jest oczywiście moja fantazja, ale czy daleka od rzeczywistości?
Moim zdaniem selekcjonowanie sprzętu na poszczególne rynki to mit. Znajomy, pomimo mojego kręcenia nosem, kupił sobie Sigmę w USA. Teraz ma lekki FF i zastanawia się czy z nim żyć, czy płacić kaskę za
kalibrację (niwelując tym samym prawie cały zysk z kupna w USA)...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 17