Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
w sytuacjach reporterskich jednak takie wynalazki jak 18-35/1.8 dla APS-C czy teraz 24-35/2 dla FF chętnie bym przygarnął (i przygarnę jak kasa pozwoli)
Pamiętam, że Tobie AF stałek Sigm/ i to tych nie-Art/ działają bez zarzutu, ale użytkownicy APS-C Canonów narzekają na AF S18-35/1,8, zobaczymy jak będzie z S24-35/2.
Sunders, działają mi na tyle dobrze, że dla mnie OK, ale dla kogoś innego to może być nieakceptowalnie. Szczególnie dla zawodowych reporterów, w tym tych wyposażonych za swoje lub nieswoje pieniądze w systemowe szkła.
Jak pisałem też, jest postęp w kolejnych generacjach. Np. „zamszowa” Sigma 30/1.4 działa mi mniej pewnie niż nowsza, „nie zamszowa” 50/1.4. Dodatkowo na 7D generalnie AF jest precyzyjniejszy niż był na 50D. Żeby nie było tak słodko, to np. używanie skądinąd świetnego Canona 100/2.8 USM (tego starszego bez L) jako teleobiektywu do zdjęć z większej odległości jest słabym pomysłem, bo na dużych dystansach ostrzenia, nawet na AF One-Shot bywa dość nieprecyzyjny, co łatwo wyczuć na pełnej dziurze. W końcu jest obiektywem makro i większość zakresu pracy AF ma dla bardzo bliskiego dystansu. Z kolei typowy tele-reporter 70-200/4L zachowywał się pod tym względem dokładnie odwrotnie.
Nie wiem na ile narzekania osób z jasnymi stałkami lub jasnym zoomem 18-35/1.8 wynikają z realnych problemów Sigmy (które niewąptliwie są), a na ile z nieobycia z bardzo jasnym szkłem, gdzie liczy się tak bardzo stabilna pozycja fotografa i nieruchomość modela. Obawiam się, że większość tych osób nie ma dla porównania np. 24L, 35L czy czegoś podobnego, jasnego o relatywnie krótkiej ogniskowej, żeby sobie to obiektywnie porównać.
A z nowym 24-35 będzie na pewno tak samo, nie ma co się łudzić. Jak są problemy z 18-35 na małej matrycy, to będą problemy z 24-35 na dużej.
Hmm, z tego co pamiętam, ten wątek miał dotyczyć jasnych zoomów na APS-C... więc może wracając do tematu:
Jak o mnie chodzi, to gdyby Sigma wypuściła 50-150 2.0 DC (ewentualnie, a może nawet lepiej - 50-150 1.8-2.8 DC), wówczas:
1. Kupiłbym bez dnia zwłoki, oraz
2. Porzucił wszelkie plany dotyczące migracji na FF.
Nawet gdyby taki obiektyw ważył tyle co standardowe 70-200 2.8 na pełną klatkę, to i tak nic by mi to nie przeszkadzało, ponieważ taki obiektyw oszczędził by mi noszenia (i posiadania) kilku jasnych stałek oprócz standardowego teleobiektywu (podobnie jak legendarna Sigma 18-35 1.8). Aktualnie mam 70-200 4.0, który kupiłem właśnie ze względu na wagę (860g); w połączeniu z dwoma stałkami (50 1.4 i 85 1.4), każda +/- 0,5 kg, łącznie daje prawie 2 kg, czyli zauważalnie więcej. A odpada kłopot z nieustannym żonglowaniem obiektywami.
Tak więc w połączeniu z 18-35 1.8 i 10-20 byłby świetny komplet, pełna klatka się nie umywa
Nie wiem jak Koledzy, ale fakt, iż Sigma wycofała ostatnio świetny skądinąd 50-150 2.8 nasuwa mi podejrzenia, że szykuje się jakiś następca. Co wy na to?
Obawiam się, że 50-150 f/2.0 byłby jednak większy i cięższy niż 70-200 f/2.8. Źrenice wejściowe wynoszą odpowiednio 75 mm vs 71 mm. Choć pewnie nie musiałaby to być różnica duża. Faktem jest, że dobre 50-150 f/2.0 połączone z 18-35 f/1.8 dałoby ciekawy zestaw i robiło godną konkurencję FF. Oczywiście nie dla tych, którzy robią tylko firmówkami, bo przecież kundli nie dotykają...
Biorąc pod uwagę ile waży i przede wszystkim ile kosztuje pełnoklatkowy Canon 200mm f/2, to obawiam się, że niepełnoklatkowe 150mm f/2 nie byłoby wiele mniejsze, szczególnie jako zoom 50-150mm. Wystarczy popatrzeć na rozmiar Sigmy 18-35mm f/1.8. Też malutka nie jest.
>Arek, Komor: też o tym myślałem i dlatego jako drugą, właściwie nawet lepszą wersję zasugerowałem 50-150 o zmiennym świetle 1.8-2.8, powiedzmy. Dla jego konkurencyjności na moje wyczucie kluczowe byłoby bowiem światło na ogniskowych od 50 do 100mm. Stary 50-150 2.8 w tym zakresie przegrywa o dwie działki z jasnymi stałkami. Gdyby nowy miał 1.8 na 50mm i 2.0 na 85, to mógłby być całkiem realnym zastępnikiem dla stałek - tak jak to jest w przypadku 18-35 1.8. Zauważcie, że wcale mały to on nie jest, światło ma niby "tylko" 1.8, a jednak - jest (a) jasny (b) daje ekwiwalent jasnych stałek na 18 i 24 mm, dokładnie w tych miejscach, gdzie trzeba kupić dwa kloce, z czego jeden (24mm) pełnoklatkowy. Ja osobiście odżałowałbym już światło na długim końcu, byle na krótkim dawało mi alternatywę dla kupowania i dźwigania pełnoklatkowych stałek.
Biorąc pod uwagę ile waży i przede wszystkim ile kosztuje pełnoklatkowy Canon 200mm f/2, to obawiam się, że niepełnoklatkowe 150mm f/2 nie byłoby wiele mniejsze, szczególnie jako zoom 50-150mm.
Wydaje mi się, że przykład zupełnie nietrafiony. Po pierwsze źrenica wejściowa zwiększa się od 75 do aż 100 mm. Po drugie, skoro do porównania zwiększyłeś ogniskową o 50 mm zachowując światło, to równie dobrze możemy pojechać w drugą stronę i to nawet wcale nie o 50 mm ale o 15 mm. Dostajemy wtedy pełnoklatkowe 2/135, które wcale nie jest duże w porównaniu do 70-200 f/2.8.
Ano właśnie, jest tu kilka możliwych kombinacji, każda z nich interesująca dla potencjalnego użytkownika. Odpowiadając na pytanie, od którego ten wątek się zaczął, powiedziałbym, że pojawienie się dobrego obiektywu o którymś z tych parametrów skutecznie zatrzyma wszystkie moje rozważania o przejściu na FF. Ale czy zatrzyma również innych trudno powiedzieć - mit niepowtarzalnej plastyki itp. rzeczy FF ma wielu wyznawców
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 14