Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No cóż Całe zdarzenie miało miejsce, jak się jednak okazuje "W Sklepie Dla Idiotów ", choć reklama błędnie sugeruje co innego
Aparat.
Długo szukałem, czytałem i rozmyślałem, prosząc was o pomoc i wsłuchując się w wasze opinie. Przejrzałem też tysiące zdjęć.
Dzięki temu wszystkiemu, doszedłem do wniosku, że bardzo przypadł mi do gustu Samsung NX300. Aparat wygodny w użytkowaniu, nowoczesny, robiący niezłe fotki, zbierający bardzo pozytywne opinie i mogący podobać się wizualnie. I w tym momencie można by powiedzieć, że znalazłem to czego szukałem
Jednak po wnikliwym śledztwie, muszę przyznać, że jeżeli chodzi o efekt końcowy, czyli sól tego hobby, to jednak zdjęcia z Olympusa E-PL5/7, są z jakiegoś powodu bliższe memu sercu i milsze oku. Gorzej z ergonomią, ale cóż zrobić...
Myślę jeszcze o Panasonicu GX1, podobają mi się też Fujiki, ale cena optyki do Fujii raczej nie zachęca. Jeżeli rzutem na taśmę nie pojawi się inna ciekawa propozycja, to chyba wyboru dokonam z pośród dwóch powyższych.
Teraz jestem na etapie "wirtualnego" doboru potencjalnej optyki, ale mam z tym nieco kłopotu...
Jak zapewne wiesz, nie można mieć wszystkiego. W związku z tym musisz się zastanowić, która natrętna myśl będzie potem dla Ciebie łatwiejsza/trudniejsza do zniesienia:
a) "a może nie byłoby tak źle z trzymaniem tamtego, a zdjęcia jednak lepsze?"
b) "a może nie byłoby tak źle ze zdjęciami z tamtego, a trzymanie jednak wygodniejsze?"
Nie sądziłem, że pozwalają sobie na zatrudnianie osób, które narażają sklep na wyśmianie.
Tak czułem. W tych dużych, do tego (istotne wg. mnie) w gruncie rzeczy wielobranżowych sklepach jest spora rotacja personelu, więc może się trafić różnie, od ignoranta (któremu jeszcze koledzy zrobią głupi kawał, jak podejrzewa WojciechW) po pasjonata z konkretną wiedzą. Mam np. znajomą, która pracuje lub pracowała w sklepie tej samej sieci, a do niedawna była szefową pewnego koła fotograficznego, dość zacnego. Z jej strony taka historia jak opisana na pewno nie grozi...
Pozdrawiam
-J.
Jak zapewne wiesz, nie można mieć wszystkiego. W związku z tym musisz się zastanowić, która natrętna myśl będzie potem dla Ciebie łatwiejsza/trudniejsza do zniesienia:
a) "a może nie byłoby tak źle z trzymaniem tamtego, a zdjęcia jednak lepsze?"
b) "a może nie byłoby tak źle ze zdjęciami z tamtego, a trzymanie jednak wygodniejsze?"
Bardzo ładne i sensowne podsumowanie
Ogniskowa.
Mój obecny "aparat", posiada ogniskową 5,8 – 23,2 mm. Przejrzałem stare foty i wychodzi na to, że najwięcej zdjęć robiłem na ogniskowej 6-8 mm. Gdybym nabył Olympusa, to który z obiektywów był by bliższy parametrowi 6 mm. z mojego starego Canana (Matryca CCD 1/2,5 cala):
Panasonic 20mm f/1,7 czy, Olympus M.Zuiko Digital 25 f/1.8
Upatrzyłam sobie te dwa obiektywy, głównie ze względu na ich jakość, a co do ogniskowej, to szukał bym czegoś jak najbardziej uniwersalnego.
Przypomnę tylko, że najczęściej fotografuję:
Przyrodę - drzewa, parki itd.
Architektura - stare domy, kamienice, wille itp.
Wnętrza - ale tutaj już o wiele rzadziej.
Panasonic 20mm f/1,7 czy, Olympus M.Zuiko Digital 25 f/1.8
Użytkownicy tych dwóch obiektówów dzielą się na tych, którzy:
- mają/mieli pierwszy i nie znają drugiego,
- mają/mieli drugi i nie znają pierwszego.
Ja należę do tej drugiej grupy i jestem z tego dumny
Mam przy aparacie Olympusa obiektyw Olympusa.
Mam obiektyw lepszy wg testów na optyczne.pl.
Sprawdziłem też przed zakupem, że różnica w kątach widzenia pomiędzy odpowiednikiem 40mm na FF, a odpowiednikiem 50mm na FF jest praktycznie tak niewielka, że można ją pominąć. Gdyby ktoś jednak chciał się zastanawiać, która ogniskowa jest bardziej uniwersalna, to bardziej pośrodku - pomiędzy końcem szerokiego kąta, a początkiem długich ogniskowych - leży 50mm.
Mój obecny "aparat", posiada ogniskową 5,8 – 23,2 mm. Przejrzałem stare foty i wychodzi na to, że najwięcej zdjęć robiłem na ogniskowej 6-8 mm. Gdybym nabył Olympusa, to który z obiektywów był by bliższy parametrowi 6 mm. z mojego starego Canana (Matryca CCD 1/2,5 cala):
Panasonic 20mm f/1,7 czy, Olympus M.Zuiko Digital 25 f/1.8
ille itp.
Wnętrza - ale tutaj już o wiele rzadziej.
Przekątna matrycy 1/1.25" to 7.2 mm, przekątna matrycy 4/3" to 22.5 mm, obie mają stosunek długości boków 4:3. Po podzieleniu wychodzi, ze aby mieć analogiczne kąty widzenia należy przemnożyć "stare" ogniskowe przez 3.125
Czyli z Twoich 6 mm w starym aparacie zrobi sie Ci ca. 19 mm w aparacie mikro4/3.
Czyli z tej prostej arytmetyki wychodzi, ze Panas 20/1.7 lub Sigma 19/2.8
Jeśli nie zalezy Ci bardzo na świetle to Sigmę można nabyć mniej więcej 3 krotnie taniej niż Panasa.
25/1.8 też wielką zmianą w kącie widzenia nie będzie (ale zauważalną!)
Przy okazji: jeśli źle się e-pl'e trzyma to nie idź tą drogą.
Różnic w obrazku pomiędzy rozważanymi aparatami prawie nie zauważysz, natomiast w trzymaniu zawsze.
Jeszcze jest Zuiko Digital 17/1.8. Może pomimo pewnych uwag krytycznych na tutejszym teście, nie należy go całkiem spisywać na straty. Oczywiście ważnym atutem Panasonika 20/1.7 jest "naleśnikowatość".
Przez długie czasy fotografowałem na analogowym małym i średnim obrazku na tzw. normalnej ogniskowej (odpowiednio 50mm i 80mm, a w przypadku formatu średniego zwykle kadrowałem odbitki do pola o proporcjach mniej więcej 4:3). Później korzystałem czasami z automatycznego Nikona o ogniskowej jeżeli dobrze pamiętam ok 38 mm, a do swojej Praktiki korzystałem z zooma, którego ustawiałem najczęściej na 35-40 mm, podobnie jak to do dziś robię najczęściej w przypadku innych aparatów. Bo taka ogniskowa jest wygodniejsza dla większości zdjęć niż ta normalna, o czym świadczy również fakt, że stosuje się ją zwykle w kompaktach za stałą ogniskową, np. Fujifilm X100T. Niestety krótsze ogniskowe nie nadają się do fotografowania ludzi (nie mówię tu o fotografii portretowej, tylko o takich zwyczajnych okolicznościowych fotkach).
Ja przykładowo ostatecznie wybrałem 17/1.8 zamiast 20/1.7, mimo jego minusów opisanych w teście, a to ze specyficznych powodów:
-udało się go okazyjnie kupić taniej, w cenie zbliżonej do Panasa (chodzi o używki oczywiście)
-bardziej pasowała mi szersza ogniskowa, tym bardziej, że...
-jasna stałka była mi potrzebna jako uzupełnienie spacer-zooma, do zdjęć w ciemnych miejscach, a...
-14/2.5, który mam, świetny był do zabytkowych wnętrz, ale jednak czasem za ciemny, no i fatalnie się nim ludzi fotografuje; w terenie też lepsza nieco dłuższa ogniskowa, zaś po ciemku ważny jest...
-lepszy AF przy słabym świetle i funkcjonalny sposób nastawy ostrości w MF pierścieniem ze skalą, w dodatku nie wymagający przełączania AF/MF w menu.
Za dnia często robię na ogniskowej 14 mm i w okolicach 25, czyli ekwiwalent 28 i standardu 50mm dla pełnej klatki, oczywiście pośrednie też. Tylko to opędzam zoomem. Przy słabym świetle możliwości wykorzystania dłuższych ogniskowych maleją szybko, choć pomaga stabilizacja (jak nie ma ruchu za dużo w kadrze). Z dawnych czasów pamiętam, że minimalna ogniskowa rzędu 35mm (dla małego obrazka) wystarczała mi w 80% przypadków, gdy trzeba było objąć coś szeroko. I w ogóle była to b. uniwersalna ogniskowa. Ale to jest chyba bardzo indywidualne, kwestia potrzeb i przyzwyczajenia. W czasach aparatów na klisze, większość kompaktów stałoogniskowych z AF miała obiektyw z tą właśnie ogniskową lub 38mm, a te z zoomem zaczynały się od tych wartości najczęściej.
Moonset, z ciekawości: co to był za Canon dokładnie?
Pozdrawiam
-J.
P.S. To co gdzieś tam wyżej napisałem jest kontrargumentem dla tezy o małej przydatności stabilizacji ze szkłami krótkoogniskowymi, moim zdaniem jasna stałka + stabilizacja to jest to. Kiedyś po starych kościołach, kazamatach itp. wnętrzach musiałem zawsze kombinować, gdzie tu się z mini statywem przylepić. Teraz mogę z ręki strzelać fotki nawet w oświetlonej jaskini czy kopalni, oczywiście jak ludzie nie łażą za bardzo.
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Czw 12 Lut, 2015
WojciechW napisał/a:
Nie będę natomiast rozważał skąd mogła się wziąć informacja, że tylko SONY produkuje nowe obiektywy, bo mógłbym tu coś podejrzewać.
Gdybyś miał 60zł od każdego sprzedanego soniaka też byś tak śpiewał
No cóż Całe zdarzenie miało miejsce, jak się jednak okazuje "W Sklepie Dla Idiotów ", choć reklama błędnie sugeruje co innego
Nie sądziłem, że pozwalają sobie na zatrudnianie osób, które narażają sklep na wyśmianie.
Bo niezatrudniają. Na koszulce napis Sony a nie logo sklepu. To jest normalne. Ostatnio spotkałem taką panią od Sony w Belgijskim MM. Co się zdziwiłem jak zaczęła mnie zagadywać po Polsku.
W zasadzie faworyci wyłonieni, więc decydujący wybór dokona się w ścisłym gronie. Dzięki waszej pomocy, zorientowałem się też nieco, jak wygląda sytuacja z doborem obiektywów. Warto więc było popytać i podrążyć temat.
Niemniej rzutem na taśmę i całkiem przypadkowo, do grona moich ścisłych zainteresowań dołączył
aparat Fuji X-A1.
Chcąc uniknąć ewentualnej wtopy, chciał bym jeszcze poprosić o opinię na temat sensowności takiego zakupu w odniesieniu do Olympusów E-Pl5/7 oraz Samsunga NX300.
Czy jest to faktycznie godny i warty uwagi konkurent? Mnie na przykład urzekł detal, który oferuje ten aparat. Ale co kilkadziesiąt par oczu to nie jedna, a dodatkowo, to co widzi/niewidzi amator (czyli ja), zapewne zobaczy ktoś znacznie bardziej doświadczony ode mnie.
Prosił bym zatem o słowo zachęty, lub przestrogi odnośnie tego Fujika
PS: To że obiektywy systemu X są drogie, już wiem. Prawdopodobnie jedynym, który wchodził by w grę, był by co prawda nie za jasny: Fujinon XF 27 mm f/2.8
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15