Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To chyba nie miałeś pożadnego zegarka na ręku. Zegarek w sporcie pomaga w wielu rzeczach ustawieniu alarmów interwałowych, alarmów tętna (w połączeniu z czujnikiem tętna) można naprawdę długo wymieniać Telefon też to może robić ale już nie tak wygodnie.
Nie zrozumiałeś - funkcje w zegarku mogą być przydatne, ale mi chodzi o co innego. Ja zegarka nie noszę na co dzień, bo mi przeszkadza cokolwiek wiszącego na nadgarstku. Przy bieganiu, gdzie ręka musi dynamicznie pracować kompletnie sobie tego nie wyobrażam.
I jak biegam, to telefonu też przeważnie nie biorę, bo taka masa w kieszeni też nie jest przyjemna.
I jak biegam, to telefonu też przeważnie nie biorę, bo taka masa w kieszeni też nie jest przyjemna.
To wszytko zalezy od celu biegania i wytrawnosci biegacza. Bez zegarka ciezko jest trzymac zadane tempo, dlatego wiekszosc biega z telefonem, a Ci bogatsi ze smartwatch'em .
Samo trzymanie go w kieszeni nie jet problemem, ale jak telefon "nie gada" do Ciebie (lub na ulicy jest halas), to trzeba go co 1-2 km wyjac i sprawdzic tempo, w takich przypadkach zegarek jest naprawde przydatny
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 23 Lis, 2016
Tak tak, z powodu braku alarmów tętna i tych innych cudów jeszcze 10 czy 15 lat temu ludzie masowo marli jak tylko poszli pobiegać. Dlatego społeczeństwo było 2x zdrowsze i chudsze, bo słabe jednostki zaraz jak nałożyły trampki to trafiały do kostnicy. W dzisiejszej dobie bieganie bez tych dbających o nas urządzeń jest nie do wyobrażenia i chyba tylko niedopatrzeniem jest, że nie jest ustawowo uregulowane, że wychodząc pobiegać minimum trzeba mieć zestaw tlenowy na kółkach, ciśnieniomierz z pulsomierzem i rurkę do intubacji w razie co .
Albo takie rowery dzisiaj. Żeby przejechać się na rowerze, trzeba ubrać się w strój kosmonauty. Za moich czasów wskakiwało się na rower jak się stało i się szalało. Albo dorośli - wsiadali na rower ubrani do pracy, po zakupy albo do kościoła i jechali do pracy, po zakupy albo do kościoła. A było to czasem sporo kilometrów, czasem polnymi drogami, różnie. Ścieżki rowerowe też były - wyjeżdżone przez rowery na przykład obok polnej albo leśnej drogi.
To wszytko zalezy od celu biegania i wytrawnosci biegacza. Bez zegarka ciezko jest trzymac zadane tempo, dlatego wiekszosc biega z telefonem, a Ci bogatsi ze smartwatch'em .
I w tym sedno. Ja biegam wyłącznie z dwóch powodów:
-Dla przyjemności: wtedy nie biorę ze sobą praktycznie nic i biegnę do lasu. Skaczę przez różne przeszkody, odbijam się od drzew na zakrętach i ogólnie ciesze się życiem
-Żeby gdzieś zdążyć: przeważnie do środków komunikacji miejskiej. Są to jednak krótkie i nieplanowane sprinty
Odchudzać się nie zamierzam. Na kondycję też przesadnie nie narzekam. Potrzeby startowania w maratonach nie mam. Życie jest piękne.
Dlatego każda aktywność ma jakiś swój strój kosmonauty, nie dlatego, aby eksponować swój status, ale zwyczajnie dlatego, żeby było wygodnie i bezpiecznie.
Jeśli mieli telewizję i Internet, to czemu nie?
Ale za czasów mojego dzieciństwa byliśmy jednak bardziej wolni - w szczególności od takich konieczności, jak na przykład konieczność posiadania odpowiedniego stroju na rower. Było lepiej.
Choć jeszcze nie kupiłem a tylko miałem okazje wyprónować sądzę że warto. Będzie to dla mnie ciekawa inwestycja z racji dość skomplikowanej sytuacji mieszkaniowej na małym metrażu i niemożliwości normalnego spokojnego wyspania się. W uszy idą jak najlepiej tłumiące zatyczki a taki smartwatch w miare skutecznie wibracjami budzi.
Tak tak, z powodu braku alarmów tętna i tych innych cudów jeszcze 10 czy 15 lat temu ludzie masowo marli jak tylko poszli pobiegać. Dlatego społeczeństwo było 2x zdrowsze i chudsze, bo słabe jednostki zaraz jak nałożyły trampki to trafiały do kostnicy. W dzisiejszej dobie bieganie bez tych dbających o nas urządzeń jest nie do wyobrażenia i chyba tylko niedopatrzeniem jest, że nie jest ustawowo uregulowane, że wychodząc pobiegać minimum trzeba mieć zestaw tlenowy na kółkach, ciśnieniomierz z pulsomierzem i rurkę do intubacji w razie co .
Maziek, tu chodzi o skutecznosc treningu. Jezeli biegasz rekraacyjnie, czyli wychodze i biegne, to oprocz trampek nic ci nie potrzebne. Jak chcesz sie przygotowac do jakiegos dystansu, pomiar tempa i odleglosci jest bardzo wskazany. Biegajac "ile fabryka da" daleko sie nie zajedzie, a w zasadzie zabiegnie;). I kiedys tez tak bylo, tylko stosowalo sie zegarek z sekundnikiem, odmierzone trasy i jeszcze trzeba bylo byc dobry z tabliczki mnozenia/dzielenia w pamieci . Teraz to wszystko liczy to smartfon Poprostu wygoda, metody treningu nie zmienily sie drastycznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14