forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Fotograf w areszcie

Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010
Temat postu: Fotograf w areszcie
MM napisał/a:
Niestety mało widziałeś. Ja takich sytuacji widywałem mnóstwo - niestety. Polski policjant zbyt często musi używać siły bo nasi obywatele "wiedzą lepiej" i nie wykonują poleceń. Pyskują w sytuacjach na zachodzie nie do pomyślenia. Inna sprawa, że polscy policjanci zbyt często z nimi dyskutują zamiast te polecenia wymuszać swoim zdecydowanym postępowaniem.

http://forum.optyczne.pl/...=10231&start=30

Ciekawe, na forach foto na zachodzie, uwazaja dokladnie odwrotnie i gosc stal sie dla nich prawie bohaterem. Bedzie nawet przewodnik pisal - jak sie obchodzic z policja podczas fotografowania.
http://www.guardian.co.uk...i-terror-arrest

MasterB - Pon 22 Lut, 2010

To chyba coś innego... Nieposłuszeństwo obywatelskie jest sposobem na ujawnienie niesprawiedliwego prawa i doprowadzenie do jego zmiany. To według mnie zachodzi w w/w przypadku.
No chyba że ktoś uważa że zakaz fotografowania egzekwowany na posiadaczach lustrzanek w dobie 5mpix w telefonie komórkowym ma jakiś sens ;)

Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010

Moim zdaniem, cala sprawa jest tylko czesciowo zwiazana z fotografia, a bardziej mozna ja traktowac jako case prawny. I to w dodatku nie wg naszego polskiego prawa...


"pictures he was taking in a Lancashire town were "suspicious" and constituted "antisocial behaviour" - a byly to wystawy swiateczne, ulica, mikolaje, itp.

"they were being questioned under the Terrorism Act"

W UK jest inne prawo, obywatel ma oprowo odmowic wylegitymowania, jesli nie widzi powodu, zlego zachowania itp. Policjant musi podac powod dla ktorego Cie legitymuje. Stad opor tego czlowieka, a dokladnie bardzo grzeczne prosby o podanie powodu legitymowania.

A policjant powiedzial: ""Because of the Terrorism Act and everything in the country, we need to get everyone's details who is taking pictures of the town."

I powiedzial pozniej: "his photography was "suspicious" and "possibly antisocial".

Na odpowiedz policji powiedzial, ze wg niego robienie zdjec nie jest zadnych podejrzanym, czy aspolecznym, podejrzanym zachowaniem, nie zakazuje tego zaden przepis, stad nie dal sie wylegitymowac.

Policjant pozniej: "I believe your behaviour was quite suspicious in the manner in which you were taking photographs in the town centre … I'm suspicious in why you were taking those pictures."

I dalej: "I'm an officer of the law, and I'm requiring you, because I believe your behaviour to be of a suspicious nature, and of possibly antisocial [nature] … I can take your details just to ascertain that everything is OK."

I na koniec: "we believe you were involved in antisocial behaviour, ie taking photographs … then we do have a power under [the Police Reform Act] to ask for your name and address, and for you to provide it. If you don't, then you may be arrested."

... W koncu go aresztowali. Po kilku godzinach, zdjeciu odciskow, spisaniu - wypuscili go bez zadnego zarzutu, ale i bez zadnej rekompensaty.


Tak, czy inaczej mam wrazenie, ze w Stanach juz dawno by byl skuty z twarza na masce samochodu... U nas rowniez dawno skonczylby w radiowozie, policja nie pozwolilaby sobie raczej na takie gadki. Ale zawsze nalezy to rozpatrywac wg krajowych przepisow prawa. W UK - jak pisze na innnym forum ten czlowiek, oraz inni czytelnicy - to co zrobila policja to prawie przestepstwo. Nie podoba mu sie, ze spedzil kilka godzin w areszcie - jak sie pozniej okazalo BEZ POWODU. Nic mu nie zarzucili. Po wprowadzeniu do samochodu - jego aparat zostal RZUCONY na przednie siedzenie pasazera.

Trzeba przyznac mu cholerne opanowanie i spokoj, a policji pewna bezradnosc, zaskoczenie, tak naprawde OBAWE. Polcja zostala przez niego poinformowana, ze cale zajscie jest przez niego nagrywane - chodzi o dzwiek - za pomoca kamery...

Cala sytuacja cholernie nieprzystajaca do naszych realiow w kraju. Glownym problemem bylo tu wylegitymowanie. Przynajmniej powierzchownie.

Ja osobiscie nie mialbym zadnego problemu z pokazaniem dokumentow. Natomiast, gdyby ktos po ich okazaniu zabronil mi robienia zdjec na miescie, pewnie rowniez skonczyloby sie na komisariacie.

MC - Pon 22 Lut, 2010

Ja tylko gwoli ścisłości napiszę, że policja nigdy nikogo nie może aresztować.
Mówię oczywiście o polskich realiach.

mavierk - Pon 22 Lut, 2010

Na prawdę jest tak w angielskim prawie?
Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010

MC, rozwin mysl.
Przydaloby sie, zeby jakis prawnik sie wypowiedzial.

MC - Pon 22 Lut, 2010

Służę uprzejmie i podkreślam, iż to co piszę dotyczy RP. Nie mam pojęcia jakie jest prawo w UK.

Często się słyszy: "policja aresztowała groźnego przestępcę". Z punktu widzenia prawnika jest to błąd, gdyż policja nie ma uprawnień do stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
W rzeczywistości jest tak: policja zatrzymuje osobę. Po jego przesłuchaniu prokurator może do sądu rejonowego złożyć wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Postanowienie w tym przedmiocie wydaje jednoosobowo SSR na posiedzeniu niejawnym po wysłuchaniu podejrzanego (czyli osoby, której przedstawiono zarzuty). Na postanowienie w tej kwestii służy stronom zażalenie do sądu okręgowego.

W skrócie - potocznie zatrzymanie i aresztowanie używa się zamiennie, co z punktu widzenia KPK jest bardzo dużym błędem.

Oczywiście to tak w telegraficznym skrócie.

Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010

MC, moglbys jeszcze - dla przejrzystosci sprawy - napisac co oznacza zatem w RP, co obejmuje - ZATRZYMANIE i czy mozna odmowic?

Moze ono obejmowac np. przewiezienie radiowozem? Gdzie? Do najblizszego komisariatu? Jak nic nie wyniknie - czy policja ma prawo Cie odwiezc skad Cie zabrala? Na jak dlugo? 24h? Bez powodu?

Jak w tym czasie stracisz np. bilet lotniczy czy pociagowy, a nic nie zarzucili Ci - zwracaja kase? Itp.

f11whocares - Pon 22 Lut, 2010

mavierk napisał/a:
Na prawdę jest tak w angielskim prawie?



tak dokladnie jest w angielskim prawie,
http://www.met.police.uk/about/photography.htm

goscie powinni po prostu podac dane i poznie kontynuowac robienie zdjec

MC - Pon 22 Lut, 2010

Po kolei:
zatrzymanie może być zastosowane przez policję lub inne organy ścigania (nie wchodźmy, proszę, w kwestię zatrzymania obywatelskiego) osoby co do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż popełniła przestępstwo. Osobę zatrzymaną informuje się o przyczynach oraz spisuje się protokół zatrzymania. Zatrzymanie jest środkiem przymusu i nie można odmówić. To znaczy można próbować, ale za skutki nie odpowiadam :mrgreen:
Najczęściej osoba zatrzymana zostaje przewieziona na najbliższy Posterunek/Komisariat Policji, gdzie zostaje przesłuchana. Następnie funkcjonariusz prowadzący postępowanie decyduje czy zwrócić się do prokuratora, by wystąpił z wnioskiem do sądu (pisałem wcześniej) czy nie. Na taką decyzję ma 48 godzin. Po tym czasie osobę zatrzymaną należy zwolnić o ile nie wstąpiono z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Na rozpatrzenie wniosku sąd ma 24 godziny.
Oczywiście policja ma prawo odwieźć taką osobę na miejsce gdzie została zatrzymana lub do domu, ale najczęściej po prostu osobę się "zwalnia".
Na zatrzymanie służy zażalenie do sądu (termin 7 dni). Jeśli sąd uzna, iż było ono "oczywiście bezzasadne" to takie orzeczenie jest podstawą do dochodzenia roszczeń o jakie pytasz.

Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010

No ciekawie, dowiaduje sie od Anglikow, Kanadyjczykow, ze dla nich aresztowanie i TRZYMANIE przez 8 godzin i wypuszczenie jest NIEDOPUSZCZALNE... A narzekaja na politykow, ze naduzywaja tego w zwiazku z terroryzmem.

Nie wiedzielem, ze to ma az taki zwiazek z HISTORIA!!!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Habeas_Corpus_Act
http://pl.wikipedia.org/w...isi_iure_victum

f11whocares - Pon 22 Lut, 2010

Jerry_R, To nawet nie o historie chodzi, ludzi razi bardziej paranoiczne podejscie wladz do obywateli, w anglii jest np. wielki problem np. z dowodami osobistymi ktore przez wiekszosc ludzi widziane sa jako elementy polityki panstwa policyjnego :)
z ogromna ilosc kamer przemyslowych, anglia jest najwiekszym bigbraderem swiata, dodatkowo, z cala masa idiotycznych przepisow bhp, gra w pilke na podworku jest wykroczeniem, poniewaz moze byc ryzykowna dla otoczenia itd., i no oczywiscie najwiekszy terroryzm:)
dlatego sa ludzie probujacy kwestionowac przepisy, twierdzac czesto slusznie ze ich prawa sa lamane, ze policja naduzywa wladzy, a jak sie komus to uda, jest wielkie medialne lol,

Jerry_R - Pon 22 Lut, 2010

f11whocares - tak, masz racje. Ale w Stanach ten czlowiek pewnie szybko by skonczyl z twarza na masce radiowozu. Czy w zwiazku z tym nie ma tam demokracji? Czy jest sredniowiecze? Albo panstwo policyjne?

OK, reasumujac - chodzi o opor przed byciem nawet tylko zatrzymanym przez policje za wykonywanie legalnej czynnosci. Tak to chyba nalezy widziec.

f11whocares - Pon 22 Lut, 2010

Jerry_R, NIe wiem jak takie problemy sa traktowane w stanach czy jak sa odbierane przez zwyklych ludzi, jednak policja w europie a zwlaszcza w anglii jest inna od tej z usa, maja inne prawa inna polityke prowadzeia dzialan. Napisalem tylko jak pewne zmiany w prawie sa widziane przez ludzi na wyspach, nie oceniam czy to dobrze czy zle, a to ze dla duzej czesci obywateli uk obecne prawo nosi znamiona panstwa policyjnego, swiadczy o ich braku wiedzy lub zwyklego ignorowania porownan do sytuacji prawnej w innych krajach.
dodatkowo, to ze policja w stanach postapila by sposob (naduzyla sily).. no coz to.. amerykanie maja problem :razz:

Jerry_R - Wto 23 Lut, 2010

Nasuwa mi sie jedynie jedna refleksja. Cos co gra w Anglii, nie koniecznie zagra w Polsce, tym bardziej Rosji.

Nie zapomne, jak kiedys znajomi Polacy i Rosjanie pytali sie Anglikow, dlaczego nie zabezpiecza automatow na napoje przed podrabianymi monetami. A pelno takich sie pojawilo. Oni na to ZDZIWIENI: po co? Przeciez tu nikomu nie przyjdzie do glowy oszukiwac. Dopiero jak Polacy i Rosjanie przyjechali - pojawil sie problem kopiejek i innych wrzutow...

Nie chcialbym aby moje podatki szly na bezowocne dyskusje z policja i tlumaczenia, ze nie ma prawa mnie zatrzymac bo nic zlego nie zrobilem - na 100% naduzywane przez Polakow.

edmun - Wto 23 Lut, 2010

warto mieć zawsze ze sobą legitymację prasową. wystarczy dokument ze zdjęciem z napisem "PRESS" :)
MC dzięki za wszelkie info

jaad75 - Wto 23 Lut, 2010

Jerry_R napisał/a:
w Stanach ten czlowiek pewnie szybko by skonczyl z twarza na masce radiowozu. Czy w zwiazku z tym nie ma tam demokracji? Czy jest sredniowiecze? Albo panstwo policyjne?
3xTAK. Fasadowa pseudodemokracja, mentalne średniowiecze i iście orwellowska inwigilacja. Do tego cała masa kretyńskich, absurdalnych i pozornie martwych przepisów stanowych, za złamanie których mogą Cię bez najmniejszego problemu posadzić, jeśli tylko komuś podpadniesz.
Jerry_R - Sro 24 Lut, 2010

Nie zdawalem sobie sprawy, jakie w UK jazdy odchodza, jakie ludzie problemy maja...

http://www.youtube.com/watch?v=JXMoBTB5WEQ

[ Dodano: Sro 24 Lut, 2010 15:53 ]
http://www.oxfordmail.co....in__Kidlington/

f11whocares - Sro 24 Lut, 2010

Jerry_R napisał/a:
Nie zdawalem sobie sprawy, jakie w UK jazdy odchodza, jakie ludzie problemy maja...

http://www.youtube.com/watch?v=JXMoBTB5WEQ

[ Dodano: Sro 24 Lut, 2010 15:53 ]
http://www.oxfordmail.co....in__Kidlington/


Piekne :) Rewelacja :lol:

Jerry_R - Sro 24 Lut, 2010

Brak slow:
http://www.boingboing.net...rity-guard.html

Do tej pory myslalem, ze tak jest tylko na filmach, ale Anglicy sami potwierdzaja, ze te filmy odzwierciedlaja i parodiuja prawdziwe sytuacje:
http://www.youtube.com/watch?v=BO8EpfyCG2Y

f11whocares - Sro 24 Lut, 2010

Jerry_R napisał/a:
Brak slow:
http://www.boingboing.net...rity-guard.html


To tylko jeden z przypadkow innowacyjnych idiotyzmow, jest tego cala masa, conajmniej raz dziennie w gazetach :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group