kobieta_pyta - Wto 02 Mar, 2010 Temat postu: Kobieta fotografa pyta - po co w tamronie tyle soczewek? Tak się życie potoczyło, że jestem kobietą fotografa. I ja rozumiem te jego zachwyty nad zdjęciami z lustrzanki czy obrzydzenie, gdy widzi zdjęcia z imprezy rodzinnej robione małpką czy kurką, czy jak on to nazywa. Dobrze, widzę już tę różnicę, ale czasem zdjęcie to po prostu zdjęcie i nie widzę potrzeby komentowania braku czegoś i nadmiaru czegoś. Niemniej, wróćmy do tematu. Ostatnio ten mój fotograf starał się mi pokazać jak zbudowany jest obiektyw i... no jest tu coś czego nie rozumiem... Po co w obiektywie tyle soczewek? A jak mi pokazał budowę tamrona (takie długie to to było) to już w ogóle oszalałam... Nie wystarczą tam dwie soczewki? jedna z przodu druga z tyłu? Bo po co ich tyle? Co one robią? Pytam tu, bo ten mój robi się powoli czerwony na twarzy z wściekłości jak go ZNOWU o coś takiego pytam... Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś tu będzie miał więcej cierpliwości i spróbuje mi to wyjaśnić. Kobieta. hijax_pl - Wto 02 Mar, 2010 Powiem tak - w początkach fotografii jako takiej, kiedy jeszcze naświetlało się szklane płytki pokryte "srebrem" obiektyw to była praktycznie jedna soczewka 
Soczewka nie jest idealna - rozróżnia się kilka problemów czy też wad z którymi walczą producenci obiektywów: - dystorsja - czyli zakłócenia kształtu obrazu: zamiast kwadratu widzimy beczkę lub poduszkę, - astygmatyzm - kiedy światło pada pod dużym kątem w stosunku do osi optycznej, - koma - wynik różnego załamywania promieni światła padających pod kątem, - aberracje - chromatyczne - czyli wynik różnego załamywania poszczególnych kolorów, i sferyczne - czyli coś podobnego do komy - ale dla promieni padających równolegle z osią optyczną. Dziś w pogoni za coraz bardziej idealnym technicznie zdjęciem buduje się obiektywy, które mają tych wad jak najmniej - a koryguje się te wady właśnie poprzez stosowanie układów soczewek, ich typów, soczewek niskodyspersyjnych itp itd.. Dodatkowo - obiektywy typu zoom. Tu trzeba starać się niwelować wady na całym zakresie ogniskowym - a jest to znacznie trudniejsze niż w obiektywach stałoogniskowych. Dlatego w zasadzie w zoomach soczewek jest więcej. Polecam Ci przyjrzenie się tej stronce: http://szerokikadr.pl/por..._czesc_2_optyka dr11 - Wto 02 Mar, 2010 Porządne obiektywy mają dużo soczewek, te średnie mało. Wynika to z prostej przyczyny. Wiadomo, że obiektyw czasem trzeba wytrzeć, przeczyścić. Jeśli mamy go użytkować długo, trzeba się liczyć z tym, że będziemy go czyścić wiele razy. Wycierając soczewki zawsze je trochę ścieramy i można powiedzieć, że zawsze ich ciutkę ubywa. Jak już się domyślasz, obiektywy z większą ilością soczewek starczą nam na dłużej, czyli są lepsze. Te z mniejszą liczbą trzeba częściej wymieniać 
A teraz proszę moda o skasowanie mojego postu krisv740 - Wto 02 Mar, 2010 a moim zdaniem jest to spisek masonów, żydów,muzułmanów,chrześcijan, skośnookich, speców od PR, producentów lodówek i kowali......... 
kozidron - Wto 02 Mar, 2010 hehe dobre  ale jakie trzeba mieć zaparcie, żeby się zalogować i zapytać o coś takiego, kobieta_pyta a zdarzyło Ci się, że twój facet zapytał Cię po ci tyle butów albo szminek czy czego tam trzeba do makijażu.
Po części hijax_pl to wyjaśnił, kobieta_pyta - teraz pozostało Ci zalogować się na forum motoryzacyjnym i zapytać dlaczego silnik spalinowy składa się z tylu elementów
hijax_pl - Wto 02 Mar, 2010 dr11, jaja sobie robisz z poważnego pytania 
kobieta_pyta - Wto 02 Mar, 2010 hijax_pl dziękuję za wyjaśnienie  nawet zrozumiałam co napisałeś  jestem bogatsza o nową wiedzę
jakby mój facet zajmował się motoryzacją to pewnie też bym o to pytała na szczęście to fotograf i silniki mnie nie interesują.
A o buty pytał, owszem a odpowiedź też jest oczywista... to jest potrzebne do ŻYCIA mój drogi, do życia
dr11 - Wto 02 Mar, 2010 A propos butów, te z grubszą podeszwą na ogół też się dłużej nosi
Allan - Wto 02 Mar, 2010 Moze tak to wytlumacze. Jak gotujesz zupe to wkladasz do garnka wiele roznych rzeczy aby poprawic smak, aby zupa byla lepsza. To jest podobna analogia tylko ze w zupie chodzi o dobry smak a w obiektywie o dobra jakosc. |
