06021975 - Sob 22 Kwi, 2006 Temat postu: Docter nobilem 8x56 Witam wszystkich po raz pierwszy - jestem nowy  . Chcialbym sie dowiedziec czy lornetka Docter nobilem nadaje sie do obserwcji dla osob noszacych okulary. Pozdrawiam i prosze o pomoc.
Arek - Nie 23 Kwi, 2006 http://www.optyczne.pl/in...e=&srednica=#15 Odstęp źrenicy wynosi w niej 17.5 mm, jest więc rozsądnie duży, więc nie powinno być problemów. 06021975 - Nie 23 Kwi, 2006 Dzieki Arek -jestes specjalista w tej dziedzinie. A moze znajdzie sie jeszcze jakis okularnik ktory posiada takowa i zna problem z praktyki. Czekam na info. Arek - Nie 23 Kwi, 2006 No akurat tu nie czuję się specjalistą, bo nie noszę okularów. Może Krzysiek się wypowie. On przetestował prawie tyle samo lornetek co ja, a nosi okulary 
krzysiek - Nie 23 Kwi, 2006 A czemuż mielibyśmy sie nie wypowiedzieć;-) Ja nigdy nie używam lornetki razem z moimi okularami. Jeśli patrzę przez lornetkę, to zdejmuje okulary i moją wadę (dla zainteresowanych -1.8 dioptri) koryguję ogniskowaniem. Patrzenie przez okulary i przez lornetke jednocześnie jest dość nie wygodne. Jeśli już rozmawiamy o okularnikach, to przy zakupie lornetki trzeba sprawdzić czy producent zadbał aby zakres ogniskowania głównego i tego w okularze był dla nas wystarczający. Jeśli ktoś posiada wadę wzroku powyżej 1.5 diopri powienien na to uważać. Może sie okazać, że nie będzie w stanie doogniskować lornetki bo mostek będzie za krótki. W przypadku patrzenia przez okulary i przez lornetke jednocześniśnie, trzeba wybierać - tu chyba oczywiste - lornetki które mają dużą odległość źrenicy wyjściowej. Jeśli chodzi o Doctera, jest to lornetka na wysokim poziomie i z nią żadnych problemów nie miałem. krzysiek Roman Grzyb - Nie 23 Kwi, 2006 Temat postu: Docter NOBILEM 8x56 Używałem tej lornetki przez kilka tygodni w różnych warunkach, głownie do astro, z okularami, bez i z soczewkami kontaktowymi - żadnych problemów. Sprzęt nie wygląda zbyt pięknie  ale optyka bardzo dobra, ER ok. 18 mm więc żaden problem dla okularnika  , Jako ewentualny zakup z czystym sumieniem polecam.
Pozdrowienia. az - Pią 09 Cze, 2006 Krzyśku i inni testujacy lornetki całowicie nie zgadzam się z waszy sposobem myślenia w kwestji okularów.Uważam ,że w zespole testującym powinna być osoba w okularach , która na dodatek robi w nich testy. Jestem niestety okularnikiem ale i obserwatorem , miałem około 10 własnych lornetek i przyrzadów optycznych , obserwowałem też przez cudze i stwierdzam ,że oczywiście chcemy patrzeć przez okulary bez ich ściagania bo jest to wygodne a w przypadku mających np.cylindry jest to jedyne wyjście na ostre widzenie . Pomyśl : leci ptak lub sarenka a Ty ściągasz okulary ( z czoła mogą spaść lub masz czapkę) co teraz z nimi zrobić ,jesteś w terenie ,nie ma stolika tylko las a w rękach lornetka ......, no ...w końcu patrzę tylko gdzie u licha ten ptak - 100m dalej albo bóg wie gdzie. Może to śmieszne ale tak to wyglada w praktyce. Dlatego dla okularników muszą być składane muszle oczne i odległość oczna min.16 mm. Inaczej nie zobaczysz w okularach całego pola widzenia jak obserwator bez lornetki. Lornetka z odległością oczną np.22mm ale bez składanych muszli ocznych zupełnie nic nie daje okularnikowi bo producent aby dać komfort patrzenia pozostałym musi je zrobić bardzo głębokie ( mam taką lornetkę ) i znowu kicha . Są klasowe lornetki które już przy 16mm dają okularnikom pełny komfort . Okularnicy mają jedną korzyść i przewagę w obserwacji w stosunku do nieokularników , mianowicie w zimie ,w niskich temperaturach , przy dużej wilgotności, gdy sprzęt jet wyziębiony - kiedy nieokularnik przyłoży oko do szczelnej i superowej muszli ocznej , już po chwili okular lornetki ( nawet z powłokami , argonem, azotem i co tam jeszcze ) zaczyna zaparowywać i trzeba przerwać obserwację aż zaparowanie odpuści. Tymczasem okularnicy tego problemu nie mają bo nie przykładają do lornetki ciepłego oka tylko własny okular i to z pełnym przewietrzaniem więc zaparowania nie ma . Często obserwuję w zimie i wtedy lunety z większym powiększeniem ale bez składanych muszli okularowych zaraz zaparowują . |
