|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Sigma 150mm Macro APO DG EX - przejscie z AF na MF
prezio - Pon 22 Mar, 2010 Temat postu: Sigma 150mm Macro APO DG EX - przejscie z AF na MF Male pytanko.
Z uwagi ze ta Sigma nie ma przelacznika AF/MF (wersja na NIKONa - mysle o wersji body D300s).
Samo przelaczenie moze byc zrobione z poziomu dosy.
To czy jezeli jednak pozostane w trybie AF na S to czy po wcisnieciu do polowy migawki moge skorygowac ostrosc manulanie pierscieniem czy jednak nie bo moge uszkodzic obiektyw? i powinienem sie przelaczyc na M
To samo dotyczy Sigmy 100-300/F4
fotostrzal - Pon 22 Mar, 2010
Jak to nie ma przełącznika AF/MF? Na obiektywie nie ma? Nie uwierzę, póki nie zobaczę.
hijax_pl - Pon 22 Mar, 2010
prezio, jeśli to jest wersja HSM to ... Zresztą dziwne by było aby obiektyw macro nie miał funkcji przełączania w MF.
dr11 - Wto 23 Mar, 2010
Ja tam mam przełącznik, ale dla Canona. Z resztą można przeostrzać bo HSM ma FTM.
prezio - Wto 23 Mar, 2010
Wlasnie w tym sęk ze nie ma.
Jest to wersja do Nikona
Oczywiscie ma HSM
http://www.flickr.com/gro...57619356305929/
A tu widac ze dla werrsji Nikonowskiej nie ma
http://www.photozone.de/n...ew--test-report
A chyba z tego wynika:
"Thanks to the HSM AF drive manual focusing is always possible in single-shot AF mode. "
ze mozna korygowac manualnie przy Single mode AF
dr11 - Wto 23 Mar, 2010
Cytat: | A chyba z tego wynika:
"Thanks to the HSM AF drive manual focusing is always possible in single-shot AF mode. "
ze mozna korygowac manualnie przy Single mode AF |
O to, to Ja to nazwałem z canonowego "Full Time Manual" (FTM), czyli kręcisz kiedy zechcesz, nie przełączając nic
prezio - Wto 23 Mar, 2010
fotostrzal napisał/a: | Jak to nie ma przełącznika AF/MF? Na obiektywie nie ma? Nie uwierzę, póki nie zobaczę. |
Spojrz tutaj
http://www.photozone.de/n...ew--test-report
fotostrzal - Wto 23 Mar, 2010
O siet... Zwracam honor.
Itey - Sro 24 Mar, 2010
no właśnie brak tego przełącznika wkurza maksymalnie. Jeśli zaś chodzi o MF to nie ma strachu można kręcić dowoli w sumie kiedy się chce.
Introverder - Sro 24 Mar, 2010 Temat postu: - Nie wiem jak to jest w Nikonie, w każdym razie na Canonie ostrzenie na MF to prawdziwa rozkosz , wielka precyzja, pierścień idealnie pracuje - z należytym oporem i bez luzów .
A jeśli nawet z poziomu kompa trzeba MF czy AF przestawiać, to i tak nie powinno być problemu, bo w AF można dostrajać ręcznie, bo to HSM .
Zaś ja osobiście wolę pracę na MF, bo jest ona b. precyzyjna i szybsza niż AF (przynajmniej dla mnie, a używam raptem jeden dzień ;))..
dr11 - Sro 24 Mar, 2010
Introverder, gratuluję Porządny kawał szkła, nie?
prezio - Sro 24 Mar, 2010
Musze tez przyznac ze kawal szkla z tej S150mm
Troche wazy ale fakt faktem - foty cudenko
Introverder - Czw 25 Mar, 2010
dr11 napisał:
Cytat: | Introverder, gratuluję Porządny kawał szkła, nie? |
Fakt, ale dobra jakość chyba swoje musi ważyć, poza tym stylowe wykończenie, solidna konstrukcja, nic nie "grzechocze" w środku ;). Jednym słowem czuję się, że się to za co się zapłaciło . W tej kategorii z pewnością "piątka z +" i nie zmieni mojego zdania nawet fakt, że może AF nie jest zbyt szybki (ale w końcu zakres jest "szeroki"/długi..) oraz to że potrafi się zgubić, ale może to kwestia braku wprawy, ew. wybierania zbyt mało kontrastowych lub ciemnych pomieszczeń w domu ;).
I jak mówiłem właściwie ostrzę póki co tylko "ręcznie", a to jest luks i większa satysfakcja ustawić samemu niż zdawać się na jakąś maszynę/automatyczny mechanizm ostrzący w tym względzie (który w makro dodatkowo nie zdaje zupełnie egzaminu IMO) (dlatego od samego startu nie korzystam także z żadnych programów tematycznych, ew. z czasem wykorzystywać będę f. priorytetu przysłony - bo tu widzę sens takiej f..). Wolę zrobić coś sam źle, nauczyć się na podst. tego, by potem zrobić ponownie lepiej ;). A jak coś lubię robić, to potrafię 3 godziny siedzieć, aż czegoś nie rozgryzę ;).
Pierwszego dnia jak ją wziąłem i ponosiłem trochę, to potem jak wziąłem kompakt, to dosłownie mogłem przerzucać z ręki do ręki ;).. Czyli troszkę faktycznie waży, ale liczę, że wkrótce i do takiego ciężaru rączka się przyzwyczai..
Z kolei czasami nawet te 150 mm, to za "długo", bo w domu robiąc zdjęcia takiej ładnej chińskiej laleczce (chyba z Chin, bo to lalka rodziców ;)) musiałem się odsuwać prawie na koniec pokoju (robiłem oczywiście ze statywu..), co było "troszkę" kłopotliwe, ale na dwór do robali musi być super-ekstra , a taki był gł. cel, by robić zdjęcia kwiatów i owadów na zewnątrz, choć jak teraz sobie myślę, to do kwiatów, to może być nawet trochę za duża ogniskowa :P; ).
A wracając do wrażeń stricte praktycznych, porobiłem na razie trochę zdjęć ze statywu (no bo musiałem oblukać wpierw zarówno aparat, jego podstawowe f. (pierwsze lustro), jak i wszystkie dodatkowe akcesoria, obadać statyw, każdy poszczególny podzespół, a jest tego trochę i dopiero się uczę tego obsługiwać ;)), no i tak:
Wydaje mi się, że f/2.8 jest troszkę "miękkie", ale niekoniecznie musi być to wada (poza tym master Yoda stwierdził to w swojej wyroczni na optycznych ) (zwł. jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że to może być przysłona do portretów..), od f/4.0 wydaje się być już zdecydowanie lepiej, ok i tak aż do f/16, może f/18 jak szacuję na tą chwilę, bo potem jest dyfrakcja i na f/22 (ostatniej dostępnej przysłonie) jest już "miękawo" z deka, choć nie tragicznie jakoś.. A tak poza tym to ostrość jest SUPEROWA ..
P.S. Przetestowałem też dr11 statyw ;) - 055XPROB i tu widzę/zauważyłem, że ta f. kładzenia kolumny centralnej bardziej przeszkadza niż pomaga, a do praktycznego zastosowania to ona nie za bardzo się nadaje, bo można co prawda "położyć" kolumnę, ale dalej można przesuwać tylko "lewo"/"prawo", a żeby była dla mnie praktyczna musiałbym mieć jeszcze ruch "góra"/dół" (początkowo myślałem, że tak jakoś się da..). Czyli manewrowanie takim czymś, kładąc na ziemi wydaje się być co najmniej "trudne", zwł. że aparat + Sigma daje prawie 2 kilo ;)..
Poza tym statyw jest solidny i głowica też (tak jak statyw robi cholernie dobre tzw. pierwsze wrażenie i chyba dobrze zniesie próbę czasu..), choć nie rozgryzłem jeszcze czemu B-2 ma 2 pokrętła, które robią właściwie to samo (no i te pokrętło od szybkozłączki mnie jeszcze trochę zmyla, przez co luzuję aparat, a nie głowicę ;)).. Całość jest co najważniejsze dosyć sztywna, robię zdjęcia ze statywu (z Sigmą 150 macro..) bez podnoszenia lustra nawet (oczywiście z wężykiem spustowym od Canona ;)), na czasach nawet 20-30 s. w domu (z ISO 100, bo od chwili, kiedy zobaczyłem zdjęcia z lustra stałem się nałogowym wrogiem wszelkiego rodz. "szumów" i przebarwień)..
Jedynie ździebko mnie wkurza - ale to może ja robiąc coś na szybko (zapewne tak) popełniłem jakiś błąd - że jak podpinałem "dźwignię" 70-300 IS, to całość wpadała w pewne drgania (brak mocowania statywowego :/..), ale mówię, to robiłem na szybko i może coś nie dokręciłem itd. Jutro przetestuję to na spokojnie.., ale jak dobrze wyważony zestaw z cięższą w końcu Sigmą 150 stał "sztywno", to pewnie diabeł tkwi w szczegółach i w ustawieniu/zestawieniu całości (aparatu i C 70-300is) na spokojnie na statywie i wtedy sprawdzenia skuteczności zestawu.. Być może nie dokręciłem nawet tej "cholernej" (teraz to mówię) kolumny centralnej, którą najchętniej bym wsadził komuś, gdzie światło nie dochodzi (śmiech) ;)..
Generalnie nie do końca jestem zadowolony jeszcze z C 70-300 IS, ale liczę, że ew. "rozmazania"/lekki brak ostrości to efekt małej wprawy. Nie oczekuję, żebym po 300 pstrykach miał jakieś super pojęcie, jak używać takie szkło ;), choć naturalnie pod względem jakości wykonania daleko mu do Sigmy 150, oj daleko (choć IS na pewno "trzyma" (co najmniej 3 EV..) ... Sam zakres zoomu jest b. fajny, do w miarę niezłych "zbliżeń", no i zrobiłem dzisiaj ładne, ostre zdjęcie gołąbka na 300mm i f/11, mała rzecz a cieszy :P; ). No i samolot leciał nisko nad moim balkonem i w 3 sekundy - nie testując tego wcześniej - musiałem zmienić AF na AI Servo i dopasować eksopozycję, z AI Servo zdążyłem, z odpowiednim ustawieniem czasu naświetlania w "ferworze walki" już nie :P; ), ale zauważyłem przy okazji, że na ISO800 (i to na JPEG-ie) szumy są nie do wytrzymania, a niebo wygląda-jego kolor, b. mało "atrakcyjnie" (pewnie wpływ na to też pewien miało to, że zdjęcie wyszło niedoświetlone :/;)) .. To chyba także efekty zachorowania na tzw. "szumofilię" (i oglądania zbyt dużej ilości zdjęć wcześniej :P;)), czego objawy miałem zaobserwować dzisiaj, a że jest to generalnie nieuleczalne :P;), więc regres następuje dopiero jak schodzę z ISO do 400 ;). Generalnie jak robię ze statywu staram się póki co nie wchodzić powyżej 125 .. I później siedzę robiąc zdjęcia ze statywu na czasach 20-30s. (przy makro i małym otworze to zdaje się norma :P; )).. Ale czego się nie robi dla zdjęcia ;), a pokoik się robi mały, jak statyw trzeba szerzej położyć i wszystko wokół zawadza ;) (bo wypada, że na min. kącie i maks. wystawieniu nóg jest za daleko, a jak się "schowa" jedną sekcję z kolei jest za nisko ;)) .
Taka uwaga poboczna - jak założyłem na Canona 70-300 osłonę i ustawiłem aparat na 300mm to się czułem jak Schwarzenegger w "Predatorze" (38mm giwera ) .. Choć zdecydowanie wolę design, jakość wykonania i wykończenia w Sigmie.
prezio - Czw 25 Mar, 2010
Do fotek w domciu zaopatrz sie w 50mm badz 85 mm /F1.8 - lub podobny.
Sigma ma ladne 50mm/1.4 EX
dr11 - Czw 25 Mar, 2010
Introverder napisał/a: | Wydaje mi się, że f/2.8 jest troszkę "miękkie" |
Pokręć może focusem w LV. Osobiście uważam, że jest ostra od 2.8 (C40D, C5D).
Introverder napisał/a: | P.S. Przetestowałem też dr11 statyw - 055XPROB i tu widzę/zauważyłem, że ta f. kładzenia kolumny centralnej bardziej przeszkadza niż pomaga, a do praktycznego zastosowania to ona nie za bardzo się nadaje, bo można co prawda "położyć" kolumnę, ale dalej można przesuwać tylko "lewo"/"prawo", a żeby była dla mnie praktyczna musiałbym mieć jeszcze ruch "góra"/dół" (początkowo myślałem, że tak jakoś się da..). Czyli manewrowanie takim czymś, kładąc na ziemi wydaje się być co najmniej "trudne", zwł. że aparat + Sigma daje prawie 2 kilo .. |
O proszę, myślałem, że 055 ma to lepiej rozwiązane. Ale nie przejmuj się, tylko rozstaw statyw szerzej i wyżej a kolumnę puść głowicą w dół. Sigmę dopnij mocowaniem statywowym i obróć majdan tak, żeby aparat był w normalnej, nieodwróconej pozycji. Powinieneś się wtedy poczuć spokojnie i komfortowo
prezio napisał/a: | Troche wazy ale fakt faktem - foty cudenko |
W pełni się zgodzę Np. http://www.woophy.com/download/835218
Itey - Czw 25 Mar, 2010
2.8 mnie też się wydaje ostre - przy zdjęciach z bliska, kiedy się odejdzie na 10+m (czyli portret 3/4 osoby) już tak ostro nie wygląda i warto przymknąć
Introverder - Czw 25 Mar, 2010 Temat postu: - dr 11 napisał:
Cytat: | O proszę, myślałem, że 055 ma to lepiej rozwiązane. Ale nie przejmuj się, tylko rozstaw statyw szerzej i wyżej a kolumnę puść głowicą w dół. Sigmę dopnij mocowaniem statywowym i obróć majdan tak, żeby aparat był w normalnej, nieodwróconej pozycji. Powinieneś się wtedy poczuć spokojnie i komfortowo |
Będziemy próbować ; )..
Żeby sprecyzować.. : przez miękkie chodziło mi raczej o to, że widać wyraźny - widoczny na zdjęciu skok w ostrości, w porównaniu z f/4, f/2.8 wydaje się miękkie (wiem, że to normalne przy obiektywach w lustrzankach, ale czasem różnica widocznie jest większa, a czasem proporcjonalnie mniejsza..)
Ale jak będzie mi się chciało, to powtórzę ten test praktyczny, celem 100% pewności ;). Tak czy siak i tak jestem póki co b. zadowolony . Ale to jak mi się zechce.. bo właśnie mi się pluskwiak trafił na balkonie i pierwszy raz w warunkach bojowych Sigma 150 poszła w ruch , a w tej sytuacji GO i tak musi być duużo większa niż 2.8 . F/8 czy f/11 jak widzę nawet :P;). ISO 400, czasy 1/200 (cz 1/160 bo nie patrzyłem dokładnie..) póki co, żeby było ostre, trochę to "cholerstwo" waży ;), może jak mi się ręka wprawi, to na takich parametrach zejdę do "setki"..
No i przy zdjęciach z ręki to z łokcia samego widzę odpada częściowo.., bo ostrzy jednak z większej nieco odległości, żeby tak zrobić - choć wykonalne, aczkolwiek nieco mniej praktyczne.. Musi być podpórka z biodra, ew. łokcie na udach.. No i "indoors" jak kwiaty z balkonu to też zbyt duży dystans (doniczki mam akurat zawieszone wysoko nawet jak dla mnie ;)), ale ja już niedługo będę tym focił "outdoors" - ważki, myślę, że szerszenie, inne owady, kwiaty oczywiście.. także tam z kolei to mi się zwróci myślę z "nawiązką" ;), no i taki właśnie dystans się przyda ;). No a poza tym co jeśli czasem jak się robi kadr, to samym sobą się robi cień, z taką ogniskową będzie się tak zdarzać zdecydowanie rzadziej . Dobra, idę, może mi się trafi, jakiś równie duży zwierz jak ten pluskwiak . Póki co ręka trochę lata.. Muszę się przyzwyczaić do tej masy :/ ... Wiesz Darek, do tej pory to mój kompakt ważył, co prawda podobnie co lustro, ale z tą Sigmą to 2 razy więcej (uśmiech/śmiech).
Bo C50D + C 70-300 IS jest b. poręczna, a te 0.3 kg robi jednak różnicę.
P.S. I chyba najlepsza technika to nastawienie odległości ręcznie i manewrowanie w przód i tył, by złapać odpowiednio ostrość, ew. drobna korekta pierścienia ostrości :P; ). Fajna sprawa, podoba mi się - w kompakcie GO zawsze była b. duża, a tło b. wyraźne :/, a teraz wreszcie mam większy wpływ na jej kształtowanie ..
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 14:16 ]
A i jeszcze jedno, AF C 70-300 IS jest wystarczająco sprawny do manewrujących ptaków w powietrzu (przy dobrym świetle w każdym razie, robione na f/11 celem wyciśnięcia maksymalnych soków z możliwości obiektywu ;))! Miodzio, już jestem zadowolony, bo jestem sprawny w tego rodz. operacjach ;).
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 15:34 ]
Samolotów też parę mam w kadrze, chyba wszystko ok, wszystko ostre .. Z tym, że nie trzymam ich, bo pod światło, to słabe wrażenia estetyczne robi to zdecydowanie ;). Całość jest b. lekka jak na tego rodz. zoom i to jest jego OGROMNA zaleta i możliwość mobilnego przenoszenia gdzie się chce ..
Nie wiem L-ki są może lepsze, ale już ja siebie widzę jak chodzę z 70-200 2.8 IS, które waży chyba coś koło 1.4 kg . Na spacer zdecydowanie wygrywa 70-300 is .. Poza tym te dodatkowe 100 mm to całkiem sporo ;).
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 17:21 ]
Prezio napisał:
Cytat: | Do fotek w domciu zaopatrz sie w 50mm badz 85 mm /F1.8 - lub podobny.
Sigma ma ladne 50mm/1.4 EX |
No z czasem się pomyśli, jak kaski przybędzie ;), ta Sigma do portretu może się nadać "outdoors" z tego co słyszałem. Na razie robiłem zdjęcia kolekcji laleczek chińskich ;)..
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 17:26 ]
2. Czuję, że prędzej będę potrzebował szerokiego kąta raczej, bo z tele 70-300 is oraz z Sigmą 150 ewidentnie brakuje WA, ale po kolei, pomału, na razie muszę w pełni wykorzystać to co mam ;), a się b. b. cieszę )..
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 23:49 ]
Zgodnie z obietnicą, wykonałem powtórny test ostrości Sigma 150 mm f/2.8 EX DG HSM APO Macro dobierając precyzyjnie ostrość na oczach chińskiej laleczki oraz na złotym i b. szczegółowym łańcuszku od jej ubrania (oczywiście MF, ze sprawdzaniem płaszczyzny ostrości, z wężykiem spustowym - jednym słowem pełna stabilność zestawu).
Wyniki:
f 2.8 - zbyt miękko, nieakceptowalna "miękkość", chyba, że do portretu (tak jak i we wczorajszym teście),
f 3.2 - pewna poprawa, ale na moje standardy zdjęciu trochę brakuje do tego, by móc nazwać je ostrym;
f 3.5 - powoli dochodzimy do najlepszego zakresu obiektywu, 3.5 w pełni akceptowalne
f 4-11 - jedno słowo się ciśnie "miodzio" ;).. aczkolwiek przy f/11 widać drobny spadek ostrości..;
f 16 - nierewelacyjnie, ale w pełni akceptowalnie
f 22 - zjawisko dyfrakcji sprawia, że robi się b. "miękko", na moje potrzeby nie do użytku..
Podsumowując: naprawdę ostro jest tak naprawdę od 4 (3.5 na upartego) do 11 (aczkolwiek f/16 nadal da się spokojnie używać..
[ Dodano: Czw 25 Mar, 2010 23:52 ]
Uzupełnienie: AF w zakresie 0.52m - Infinity pracuje moim zdaniem akceptowalnie szybko.. Z bliska i tak ostrzę ręcznie...
[ Dodano: Pią 26 Mar, 2010 00:02 ]
Adnotacja:
Każda sztuka z pewnością pracuje trochę inaczej, moja jest miękka od 2.8 od 3.2. Od 3.5 jest ok ;). Poza tym każdy ma inne wyobrażenie odnośnie ostrości, ja akurat lubię jak obiektyw rysuje mi szkła w okularach :P; ).
|
|