|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Canon 70-300 IS USM - problemy z AF
Introverder - Pią 02 Kwi, 2010 Temat postu: Canon 70-300 IS USM - problemy z AF Zakładam ten temat, bo jestem ciekaw czy dużo osób ma te problemy z tymże obiektywem co ja:
- testowałem ostro obiektyw na 300 mm, bo zdjęcia wychodziły (i nadal mi wychodzą) raz ostre, raz nieostre (żeby była ścisłość, wiem co to jest czas naświetlania, ale jak używam czasu np. 1/800s + stabilizacji to niepoprawnie złapana ostrość b. irytuje) i nie ma na to żadnej specjalnej reguły, z tym, że nie odnotowałem tendencji do FF lub BF..
Robiłem wiele serii, cały czas postępując podobnie, robiąc na różnych przysłonach i efekt podobny - jedna na kilka serii zdjęć ostra, jeszcze jak robię samoloty na tle nieba, to jest ok, ale np. jak ludzie idą wałem, a więc ich ruch jest przewidywalny i za nim podążam, to raptem jedna seria jest ostra, a 10 kolejnych/wczesniejszych mniej lub bardziej nieostrych. Skuteczność AF oceniam na 20-30%..
I nie zakładałbym tego topicu, ale po 4000-5000 tysiącach zrobionych zdjęć wniosek mam "tylko" taki, że to kwestia źle/kiepsko działającego AF.
P.S. Warunki świetlne są w większości przypadków co najmniej dobre..
Piszę tak ku przestrodze, bo zakładam i coraz bardziej to widzę, że "ten typ tak ma" po prostu..
A już najb. wk.. jak celuję w ludzi z bezpiecznej odległości ich ruch jest "żółwi" a zdjęcia wychodzą nieostre, tj. AF coś źle odmierzył :/..
Tydzień chodziłem, wykazywałem się cierpliwością, ale po tygodniu mówię - "kurcze, to niemożliwe - robię ciągle to samo a nie widzę żadnej tend. tj. raz zdjęcia są ostre, a kiedy indziej nie i to w podobnych by nie rzec takich samych warunkach..
I to jeszcze oglądam i porównuję tylko te zdjęcia ze względnie długimi czasami, żeby nie było wątpliwości, że poruszyłem czy coś.. Sprawdzałem ze stabilizacją, bez, w trybie 1, 2-im.
Testowałem gł. na 300 mm, bo ta ogniskowa ze względu na fotografię ptasią mnie najb. interesuje..
P.S. A pozycja jest w miarę profesjonalna na ile się da - podpórka, spokojne wycelowanie, obiekt znajduje się dokładnie w cent. pkcie AF i prawie nie rusza, opieram, przymierzam celuję i seria nieostra (czas w stylu 1/1000s ze stabilizacją).. #@$*(#@$@# Na tych 300 mm, to chyba trafić w coś ostro, to trzeba mieć niebywałe szczęście .. Do tej pory dobrze sobie AF radzi z samolotami na tle jednolitego nieba i serie ptasie w locie też zdają się być mniej więcej ostre, ale przy normalnym celowaniu to poprawne trafienie z AF, to prawie jak wygranie w totka ..
I ogólnie widzę, że im dalej obiekt, tym znacząco liczba pudeł wzrasta.. tak do 5-8 m zdaje się być jeszcze spoko, a dalej, to już rosyjska ruletka. Z 20-30 m rzadko coś wychodzi raczej ostre - tak 1-o na 10 zdjęć..
kufel - Pią 02 Kwi, 2010
to ze af w tym obiektywie jest kiepski wyszło tez w teście dla mnie to główny i zarazem spory mankament tego szkła, myślałem ze dość kiepska ostrość zdjęć szczególnie na 300mm to wynik słabej jakości optyki na tej ogniskowej ale zauważyłem ze bardziej spowodowane jest to właśnie nietrafianiem AF . dlatego czekam na nową wersje 100-400 L z lepszą stabilizacją żeby wymienić mojego 70-300IS ( i doczekać sie nie mogę... ) .no chyba ze nowa sigma 50-500 pokaże pazury...
Introverder - Pią 02 Kwi, 2010
Podobnie jak Ty miałem spore oczekiwania względem tego szkła, analizowałem zdjęcia i w końcu dostrzegłem kwestię taką, że część zdjęć po prostu jest mniej lub bardziej spudłowana. Jak trafi na 300 mm dobrze - rzadko - to jest b. fajnie, a jak nie trafi, to "kaplica" :/.
Teraz prawdę mówiąc nie wiem, co robić.
Myślałem, że praca z tym obiektywem to będzie przyjemność - teraz stała się "torturą", kiedy nie można polegać na AF. A do tego jak na USM to napęd jest cholernie głośny. Ręczne nastawy też tylko częściowo załatwią sprawę.. Jeszcze do obiektywów statycznych będzie ok, ale do ruchu nie za bardzo - tym bardziej, że pierścień od MF jest mały i trochę luźny, zatem praca z nim do specjalnie przyjemnych nie należy..
Nic to, może do 200 mm jest dużo lepiej (do tej pory testowałem gł. newralgiczną dla mnie ogniskową 300 mm..), wtedy pozostanie nadzieja, że obiektyw posłuży mi "prawie" jak 70-200 4L.
kufel - Pią 02 Kwi, 2010
ja wahając sie miedzy 70-200 f4 L a 70-300 IS postawilem na ten drugi, dzis pewnie zrobiłbym tak samo, stabilizacja + 100mm zawazylo. a co do usm to sie nie zgodzę ,że głośny, u mnie raczej cichy.
Introverder napisał/a: | Podobnie jak Ty miałem spore oczekiwania względem tego szkła, | ja w zasadzie nie oczekiwalem od niego więcej niz może dać ot po prostu bylem świadom wad tego obiektywu.
ps-może zadam głupie pytanie ale ile pkt af używasz do ostrzenia? jednego czy więcej?
Introverder - Pią 02 Kwi, 2010 Temat postu: - kufel napisał:
Cytat: | ps-może zadam głupie pytanie ale ile pkt af używasz do ostrzenia? jednego czy więcej? |
Środkowego, bo rozumiem, że najczulszy..
kufel napisał:
Cytat: | a co do usm to sie nie zgodzę ,że głośny, u mnie raczej cichy. |
Porównując z HSM w Sigmie 150 Macro to głośny :P;). Pewnie to dźwięk tej rotującej soczewki i chodzącego pierścienia.. mimo wszystko porównując z Sigmą, to jest głośno ;). Pewnie byłem niezbyt precyzyjny, ale dźwięk tego jest jakby odgłosem wiertarki puszczonej w zwolnionych obrotach ;).
kufel - Pią 02 Kwi, 2010
tej sigmy w ręce nigdy nie miałem wiec porównać nie mogę.ale wierzę na słowo
Introverder napisał/a: | Środkowego, bo rozumiem, że najczulszy..
| tak ,ale akurat mi chodziło o ilość aktywnych pktów AF. jeśli więcej niż jeden to wtedy af może ustawić ostrość w miejscu w miejscu innym niż tam gdzie byśmy chcieli.np na bocznym punkcie zamiast centralnym.
Introverder - Pią 02 Kwi, 2010 Temat postu: - kufel napisał:
Cytat: | tak ,ale akurat mi chodziło o ilość aktywnych pktów AF. jeśli więcej niż jeden to wtedy af może ustawić ostrość w miejscu w miejscu innym niż tam gdzie byśmy chcieli.np na bocznym punkcie zamiast centralnym.
|
No zaczynam i też tak właśnie pomyślałem, stąd wybór jednego-środkowego ;).
kufel napisał:
Cytat: | tej sigmy w ręce nigdy nie miałem wiec porównać nie mogę.ale wierzę na słowo |
Ta Sigma to jak skok o klasę w górę.. Do tej pory uzywałem jej niewiele, ale komfort pracy nieporównywalny:
- nic się nie kręci,
- wygodny i szeroki pierścień manualnego ostrzenia
- zamknięta konstrukcja, a do tego solidna i ładnie wykończona..
- no i zdjęcia są ostre i widać to nawet na moim starym i wypalonym monitorze komputera ;).
A z Canonem od pocz. cyrki. Przez parę pierwszych dni po prostu zwalałem to na karb tego, że jestem "beginner" :P;), ale potem wyszło to co mówisz..
Co do AF (Sigmy) nie mam jeszcze wyrobionego zdania, ale wkrótce sam się przekonam.
Generalnie tele planowałem używac początkowo do ptaków, ludzi, samolotów, może reportażu (czasem do "walnięcia" jakiegoś widoczku może..) a Sigmy do robaków czy portretu, jeśli mnie jakoś na to weźmie ;)).. Jedyne widoczne zastrzeżenie, to że dla f/2.8 oraz f/3.2 mogłoby być ostrzej, ale w makro tych przysłon i tak pewnie nie będę używać ;).
Co do 70-300is, to pewnie będę musiał nieco zweryfikować, ew. zaniżyć zakres do 200, żeby nie wk.. się przy każdym razie, jak biorę to "szkło" do ręki.
Na 300 mm i przy ptakach statycznych to jeszcze od biedy da się ręcznie "podregulować" pewnie..
Jedynie muszę przywyknąć do wagi (w przypadku tej Sigmy), bo z kompaktu na lustro, to jak zmiana kategorii w boksie, ale jak cholera potrzeba dodatkowych mm, kiedy chce się przyfocić agresywną dziką pszczołę czy osę ;).. Zresztą jak na te parametry, to i tak konstrukcja jest dosyć kompaktowa w tym wypadku.. ("180-tka" Canona jest duużo większa i raczej średnio się nadaje do fotek "z ręki"..).
Szninkiel - Pią 02 Kwi, 2010
Używam tego obiektywu (pożyczyłem) i jak dla mnie ma bardzo słaby AF i fatalną jakość 300mm. Nie polecam, szkoda wydanych pieniędzy
Introverder - Pią 02 Kwi, 2010 Temat postu: - Jako ambitna osoba, pewnie spróbuję ostrzyć ręcznie dla 300mm (albo w ogóle dla całego zakresu), bo innego wyjścia nie widzę (tym samym cyknę pewnie trochę udanych ptasich fot jak pojadę na działkę..), a kasy na C 100-400is póki co nie mam. Pomijam, że komfort spadnie drastycznie, ale i tak pewnie ilość udanych zdjęć będzie lepsza. :/.
Tylko to taka wtopa w sumie, bo jeśli na AF nie mogę polegać, to części zdjęć i tak nie zrobię :/ ..
kufel - Pią 02 Kwi, 2010
Szninkiel napisał/a: | fatalną jakość 300mm | z tym sie nie zgode, jesli af trafi i nieco sie przykmnie to mozna dostac calkiem ostre zdjecia a jak sie je jeszce dobrze obrobi to nie ma co narzekać
przyklady:
super brzytwy nie ma ,ale szczególnych powodów do narzekań tez nie ma
Szninkiel - Pią 02 Kwi, 2010
Jak możesz to sprzedaj i kup 70-200/4L albo zbieraj na 100-400L lub 300L lub 400L ;P
Z MF też się ciężko pracuje na tym szkle, brakuje mi podziału na obiektywie zakresu pracy np 1,5m - nieskończoność i np 4,0m - nieskończoność, bo AF lata tam i spowrotem bez celu
fotostrzal - Sob 03 Kwi, 2010
Szninkiel napisał/a: | Jak możesz to sprzedaj i kup 70-200/4L albo zbieraj na 100-400L lub 300L lub 400L ;P
Z MF też się ciężko pracuje na tym szkle, brakuje mi podziału na obiektywie zakresu pracy np 1,5m - nieskończoność i np 4,0m - nieskończoność, bo AF lata tam i spowrotem bez celu |
Oo jeżeli o to chodzi to jest to niezaprzeczalna zaleta, ba to może być nawet zaliczane jako cecha zbliżająca do wyboru. Ten przełącznik to naprawdę świetna sprawa.
komor - Sob 03 Kwi, 2010
Jeszcze tylko musicie znaleźć jakieś dobre uzasadnienie skąd się biorą ostre zdjęcia ptaków zrobione tym obiektywem. Np. w galerii Arka.
pierpapier - Nie 04 Kwi, 2010
No wlasnie mialem zmieniac system z obrzydliwego S (a700) na uwielbiane C (7d)ale nie wiem czym zastapil bym malego gienka SSMana(70-300G) ktory jest szybszy,ostrzejszy, lzejszy oraz lepiej wypadajacy w testach niz osalwiona sigma 100-300/4
Introverder - Nie 04 Kwi, 2010
Tonując nieco negatywne komentarze o C 70-300 IS, to robiłem zdjęcia na otwartej przestrzeni ptakom i ten Canon daje w tym wypadku naogół radę (a w każdym razie w syt. zdjęć statycznych, mało dynamicznych..) (nawet w nieco gorszym oświetleniu, także jeśli linia ognia jest czysta i nie ma po drodze przeszkód zdaje się łapać ostrość w miarę precyzyjnie i przyzwoicie szybko ;)).
Używając 300 mm, przymykam do optymalnej przysłony f/11 i robi się naprawdę ostro.. Trzeba nieraz podbić ISO do 800 lub 1600, ale ogólnie na C50D szumy są i tak b. małe na tych czułościach ;).
Większym problemem może być "tylko" 300 mm na długim końcu ;), szczególnie odczuwalne na brzegu zbiornika wodnego ;).
Stabilizacja pomaga zaś BARDZOO (coś niesamowitego jak "stabilnej" ręki się wtedy dostaje, zupełnie tak jakby Arnold Schwarzenegger trzymał za nas obiektyw ;))..
P.S. A tutaj coś sympatycznego, robione dzisiaj, właśnie z tego szkła, na f/11 i ISO 1600 ;):
[img] [/img]
- plik na potrzeby forum zmniejszono do 1024x768 .
To co natomiast "trochę" mnie denerwuje to widoczne, zauważalne CA, ale generalnie tragedii nie ma.
P.S. Ostrzenie ręczne raczej odpada, a to z tego powodu, że jest zbyt malo precyzyjne do dynamicznego fotografowania (mam pewną minimalną wadę wzroku korygowaną optycznie..).
A co do zdjęć ptaków w locie to czuję, że w dużej mierze/przede wszystkim zależy też od wprawy robiącego zdjęcie, bo najważniejsze to odpowiednio wcześnie złapać ostrość, jak już złapie, to potem "idzie" ostro cała - prawie cała - seria .
Podsumowując: AF do fotografii przyrodniczej, lotniczej zdaje się zdecydowanie bardziej nadawać niż do takich codziennych zdjęć (plus wpływ może mieć także zakres GO dla f/5.6 a dla np. f/11..). Poza tym zastanawiam się czy w niektórych przypadkach AF nie gubi się pod b. mocne i ostre światło (pod światło w pogodny dzień po prostu), ale to tylko przypuszczenie.. Jak używam przysłony f/11 w ogóle mam wrażenie, że nie tylko ostrość jest lepsza, ale że AF radzi sobie zauważalnie lepiej (wiadomo GO jest większa, więc może dlatego i wobec tego ew. "przestrzelenia" stają się mało widoczne.. ;)).
[ Dodano: Nie 04 Kwi, 2010 11:11 ]
Dziś nad ranem - o świcie właściwie wybrałem się nad jezioro i niestety obiektyw się słabo spisał - jeśli się pogodzi z faktem, że jedyna używalna przysłona to F11 (bo tylko wtedy ostrzy poprawnie albo po prostu obiekt mieści się w GO..), to wówczas można uzyskać b. ostre zdjęcie, poniżej ciśnie się jedno słowo - porażka.
O fotografowaniu latających ptaków można właściwie zapomnieć - obiektyw ostrzy powoli, wszystko chodzi i pracuje b. głośno.. No chyba, że jakimś cudem znajdzie obiekt nim zniknie on z pola widzenia, to wtedy daje radę..
kufel - Nie 04 Kwi, 2010
komor napisał/a: | Jeszcze tylko musicie znaleźć jakieś dobre uzasadnienie skąd się biorą ostre zdjęcia ptaków zrobione tym obiektywem. Np. w galerii Arka. | ale tu nikt ,a przynajmniej ja , nie wątpi ze da sie nim robić ostre zdjecia ! ba, nawet osobiście staje w obronie tegoż obiektywu bo wiem ze sie da i mowie to jako posiadacz. a problem dotyczy tego ze AF w tym obiektywie delikatnie mówiąc uniemożliwia użytkownikowi żeby te ostre zdjęcia robić częściej co jak co ale AF to "najsłabsze ogniwo" tego obiektywu.
Introverder napisał/a: | Dziś nad ranem - o świcie właściwie wybrałem się nad jezioro i niestety obiektyw się słabo spisał - jeśli się pogodzi z faktem, że jedyna używalna przysłona to F11 (bo tylko wtedy ostrzy poprawnie albo po prostu obiekt mieści się w GO..), to wówczas można uzyskać b. ostre zdjęcie, poniżej ciśnie się jedno słowo - porażka. | tak sobie mysle ze moze masz BF/FF ?? i to chyba jakis konkretny sadzac po tym co piszesz. sprawdzałeś to?
Sunders - Nie 04 Kwi, 2010
komor napisał/a: | musicie znaleźć jakieś dobre uzasadnienie skąd się biorą ostre zdjęcia ptaków zrobione tym obiektywem. Np. w galerii Arka. |
Arek stał się posiadaczem tego obiektywu po zrobieniu jego testu. W jego podsumowaniu napisał, że rozważał 70-200/4L i 70-300IS. Napisał, że zaletą 70-300IS jest to, że można go "zawiesić na szyi i spokojnie pospacerować nawet parę kilometrów" a z L-ką to znacznie trudniejsze. Chyba w ub. r. nabył 100-400L i teraz pozbywał się 70-300IS/chyba ciężar przestał mu przeszkadzać /. Ciekawe jak z perspektywy czasu ocenia podjętą wtedy decyzję Może się wypowie
Introverder - Nie 04 Kwi, 2010 Temat postu: - kufel napisał:
Cytat: | tak sobie mysle ze moze masz BF/FF ?? i to chyba jakis konkretny sadzac po tym co piszesz. sprawdzałeś to? |
Niestety to wygląda raczej jakby obiektyw był "pijany", a z tym trafianiem przy f/11 to jest sądzę dlatego (statystycznie) lepiej, choć lepiej nie oznacza w tym wypadku nawet akceptowalnie, iż GO jest większa. Ostro wychodzi jakieś 30-40% zdjęć dla 300 mm. Tak ją wykorzystuję, bo przy ptakach to i tyle, to nie jest za dużo.. Próbowałem korygować ręcznie, ale to o kant d.. rozbić, bo ze swoją (małą co prawda) jeszcze wadą wzroku nie jestem w stanie dokładnie "wycelować" z ostrością, a 2. ma to sens chyba tylko jak obiekt stoi i się nie rusza..
Wydaje mi się, może sie nie znam, ale jakby był BF lub FF to zdjęcia permanentnie, cały czas byłyby nieostre. A tak to strzela po prostu "jak chce" .. No i cholernie błądzi (jest wolny) AF, jak leci jakiś ptak, to szanse na wyłapanie go wydają się być b. mizerne.
fotostrzal - Nie 04 Kwi, 2010 Temat postu: Re: -
Introverder napisał/a: | kufel napisał:
Cytat: | tak sobie mysle ze moze masz BF/FF ?? i to chyba jakis konkretny sadzac po tym co piszesz. sprawdzałeś to? |
Niestety to wygląda raczej jakby obiektyw był "pijany", a z tym trafianiem przy f/11 to jest sądzę dlatego (statystycznie) lepiej, choć lepiej nie oznacza w tym wypadku nawet akceptowalnie, iż GO jest większa. Ostro wychodzi jakieś 30-40% zdjęć dla 300 mm. Tak ją wykorzystuję, bo przy ptakach to i tyle, to nie jest za dużo.. Próbowałem korygować ręcznie, ale to o kant d.. rozbić, bo ze swoją (małą co prawda) jeszcze wadą wzroku nie jestem w stanie dokładnie "wycelować" z ostrością, a 2. ma to sens chyba tylko jak obiekt stoi i się nie rusza..
Wydaje mi się, może sie nie znam, ale jakby był BF lub FF to zdjęcia permanentnie, cały czas byłyby nieostre. A tak to strzela po prostu "jak chce" .. No i cholernie błądzi (jest wolny) AF, jak leci jakiś ptak, to szanse na wyłapanie go wydają się być b. mizerne. |
Jaki masz korpus?
lupo57 - Nie 04 Kwi, 2010
pisał na poprzedniej stronie, c50D
Szninkiel - Nie 04 Kwi, 2010
Introverder napisał/a: | Ostro wychodzi jakieś 30-40% zdjęć dla 300 mm. |
Coś w tym jest, zapewne jest inaczej do obiektów statycznych, gdzie można spokojnie przymknąć i ograniczyć czas. Ja swoje zdanie do tego obiektywu ograniczam do krótkiego czasu użytkowania, ok 300-400 zdjęć i porównuje do 70-200/4 którą posiadam.
Z drugiej strony osoba od której pożyczyłem obiektyw też narzeka na AF
Introverder - Nie 04 Kwi, 2010 Temat postu: - Ale parę zdjęć mimo to udało mi się zrobić ;):
[img] [/img]
Perkoz dwuczuby (rodzice wożą swoje dzieciaki na grzbiecie, chroniąc je od ataków sumów bądź też szczupaków:);)) - minimalna saturyzacja, pewne przycięcie oraz zmniejszenie na potrzeby forum.. (pół godziny go podchodziłem, czołgając się jak komandos umorusany po łokcie w piasku ("That's the spirit" :P), w ferworze walki zgarnąłem parę ziarenek piasku do obiektywu, więc będę musiał uważać jak odkurzacz chodzi ;) (satysfakcja z tego kadru oczywiście przeogromna, chyba kupię namiot i zacznę czatowania nad ranem.., bo tak, żeby przydybać ładnie dzikie ptactwo - bez maskowania (a zbiornik nad który chodzę nie posiada specjalnie bujnej szaty maskującej..) - potrzeba czegoś większego (i droższego..), jak choćby Canon 600/4 z TC..
Domyślam się, że i 400mm - przy normalnym podejściu - pomogłoby tylko w niewielkim zakresie..
[img] [/img]
2 lecące żurawie nad jeziorem - wycięte z większego zdjęcia, odszumione i dostosowane do wymogów forum. I tym razem biali nie powiedzieli ....... i nie zwiali (mowa o AF), zatem wszystko wyszło jak trzeba, problemem okazał się natomiast dystans dzielący mnie od ptaków.. Zrobione kiedy myślalem już, że nic nie złapię, w drodze do domu ;)..
cybertoman - Czw 08 Kwi, 2010
Rzadko uzywam 300mm. Zaciekawiony tym watkiem zrobilem polowanie na bociany w locie i... niezle sie bawilem. Na 300mm, Servo w 1000D z wlaczyonymi wszystkimi punktami AF, jak juz zlapie ptoka to nie puszcza, na 11 z serii 3 nieostre. Smieszy mnie to, ze na ostrych ujeciach aktywne punkty AF sa gdzies na niebie, a w nieostrych na ptaku... Niestety popelnilem bzdurke i IS byl ON. Moim zdaniem ustawianie ostrosci jest zbyt twarde, tzn. jest szybko (za szybko???) i hamuje w miejscu co strasznie wali po lapach szczegolnie w servo, bedac pewnie jedna z przyczyn nieostrych zdjec, szczegolnie na dluzszych czasach.
Natomiast do moich zastosowan - zdjecia "kongresowe" bez lampy, 70-150mm z przeznaczeniem web i flyer - doskonale mi sie sprawdza.
Introverder - Sob 10 Kwi, 2010 Temat postu: - Uzupełnienie/sprostowanie:
Winny jestem małego sprostowania. Jako adept lustrzanki dopiero uczę i popełniam pewne gafy typowe dla początkującego..
Otóż dla zakresu 70-200mm ostrość ustawiana jest ok/akceptowalnie (zwł. obiektów w locie), a jakość zdjęć jest na pewno dobra od f/5.6 (a może i niżej, bo przymykałem zawsze do co najmniej f/5.6 podczas testowania).
Dla 300 mm uzyskałem dzisiaj ostre zdjęcia dla f/8, także przesadzałem zapewne trochę i brakowało mi wprawy.. To że mydli dla f/5.6-7.1 to raczej pewne, ale z tym liczyłem się od początku.
Zapewne ostrzy trochę słabiej dla 300 mm jednak, czego jestem raczej pewny, ale da się przynajmniej na pewno zrobić ostre zdjęcie ;).
[ Dodano: Pią 16 Kwi, 2010 02:06 ]
------------
Jako że szkoda mi robić testy dokładne ostrości pstrykając fotki stricte testowe, to wypróbowałem dzisiaj drugi raz Canona 70-300 IS USM w zastosowaniu stricte ornitologicznym ; ), tym razem na terenie okołomiejskim na 1-2 godziny przed zachodem Słońca, wnioski, jakie mi się nasuwają:
- na 300 mm na pewno jest b. ostro od f/8.0 (nieostre zdjęcia to być może była kwestia bardziej praktyki uprzednio, choć naturalnie zdarzaja się pudła mechanizmowi ostrzenia, ale szacuję je na kilka % - dzisiaj prawie wszystkie zdjęcia były trafione, a jak nieostre, to z powodu ruszenia lub zbyt długiego czasu naświetlania)
- na las za ciemno, przymykam zgodnie z zaleceniami wyroczni w Delfach, a ta mówi że na 300 mm ostro jest od f/8.0 i to zdaje się potwierdzać (trafiłem dzisiaj na kwiatach tarniny na motyla i na stosownych przysłonach f/5.6 oraz f/8.0 wykonałem kilka/-naście ujęć..). f/8 to po prostu za ciemno na ciemniejszy las, a w takich rzadszym to ISO trzeba podbijać do 1600 co zżera trochę szczegóły, ale na otwartą przestrzeń (przy ISO 400 do 800 starcza..),
- kompaktowość, lekkość, IS, to wszystko sprawia, że zestaw wraz z C50D jest super mobilny, to czego brakuje to nieco zasięgu, ale i tak najważniejsza jest taktyka podejścia (bo co zmieni 400mm przy 300, jak ktoś myśli że strzeli fotę z marszu innemu ptakowi niż oswojone wróble, łabędzie czy waleczne kwiczoły ; )).
A tutaj zamieszczam zdjęcie, zrobione na 300mm, "balans bieli" - chmura, ok. 50 minut przed zachodem (pi razy oko..), przysłona f/8.0, ISO chyba 800 :
[img] [/img]
[ Dodano: Pią 16 Kwi, 2010 02:20 ]
Żeby nie było wątpliwości, to mazurek, a nie wróbel, choć z wróblowatych ; ). Zdjęcie niecropowane, ptaszek znajdował się ode mnie ok. 2 metrów i ani myślał się ruszać przez dłuższą chwilkę ; ).
Więcej wiadomości przy dalszych testach, a niesprawdzonych informacji nie będę podawał, o ile sam tego sobie nie sprawdzę ; ).
[ Dodano: Sob 17 Kwi, 2010 14:13 ]
Po dokładniejszych ptasich ekspedycjach stwierdzam, że obiektyw jest zdecydowanie wart swojej ceny - za tą cenę dla Canona nie ma lepszej alternatywy.
Także AF w fotografice statycznej ptaków nie pudłuje wcale tak dużo (do ptaków w locie potrzebna jest pewnie większa wprawa i praktyka, a być może AF jest zbyt wolny, ale ogólnie "daje radę"), a po przymknięciu jest b. ostro (nawet na 300mm - od f/8.0).
[ Dodano: Sob 17 Kwi, 2010 14:15 ]
Co do ptaków w locie, potrzebuję jeszcze więcej prób w terenie ;) czy przypadkiem, to nie ja mam zbyt małą wprawę w tego rodz. ujęciach, a AF jest jaki powinien być . Ćwiczenie czyni mistrzem ; )..
|
|