|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Nikon d3000 czy Canon D450
serek31 - Wto 13 Kwi, 2010 Temat postu: Nikon d3000 czy Canon D450 Zastanawiam się nad tym już dłuższy czas, nie ukrywam że głównym wyznacznikiem jest cena, Canon jest niestety troszke droższy ale w pracy znajomi którzy mają już Canony doradzają mi właśnie tego producenta, na którego się skusić? Jestem amatorem, do tej pory pstrykałem zdjęcia na kompakcie, z których po dłuższym czasie byłem co raz mniej zadowolony, za jakiś czas możliwe że będę chciał wykorzystać aparat do pracy, jestem początkującym grafikiem/DTP-owcem, na razie pracuję wmałej agencji reklamowej, proszę o radę, niewiele ostatnio brakowało że bym kupił w MM Sony A230 za "grosze" ale odżucił mnie brak trybu "live view", nie wiem czy bym z niego korzystał szczerze mówiąc, ale lepiej coś mieć i nie używać niż nie mieć i żałować....
Proszę o radę
pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
Baku - Wto 13 Kwi, 2010
A230 to dość specyficzny aparat i akurat z braku LV nie robiłbym tu jakiegoś strasznego problemu. Jednym pasuje innym nie - poprzednik (A200) był mniej kontrowersyjny.
To może mieć znaczenie ale nie musi: jeśli masz znajomych pracujących na systemie Canona to być może łatwiej będzie Ci czasem uzyskać (pożyczyć albo taniej odkupić) obiektywy czy lampę.
Nikon D3000 to entry level entry levelu w systemie Nikona. U Canona taka rola przypadła 1000D. 450D to już korpus plasowany ciut wyżej i jeśli Cię na niego stać, to warto go wziąć pod rozwagę. Na początek stabilizowany kit 18-55IS i już można pracować z całkiem zadowalającym efektami.
MasterB - Wto 13 Kwi, 2010
Baku napisał/a: | 450D to już korpus plasowany ciut wyżej |
Różnice między 1000D a 450D są czysto kosmetyczne (nie licząc na przykład punktowego pomiaru światła), więc jeśli ktoś ma mały budżet to 1000D też da radę.
serek31, ten live view to nie jest to samo co znasz z kompaktu... AF nie działa tak sprawnie no i pozycja "na zombie" jest niewygodna ze względu na ciężar aparatu i obiektywu
Najlepiej przejdź się do jakiegoś sklepu i przymierz się do puszek w twoim zakresie cenowym. Na tym poziomie wszyscy producenci oferują mniej więcej to samo...
Djwalkman - Wto 13 Kwi, 2010
Ja dopłaciłem do Canona 450d i cały czas używam pomiaru punktowego, lepszego af i idealnej (dla mnie) ergonomii.
MasterB - Wto 13 Kwi, 2010
Djwalkman napisał/a: | Ja dopłaciłem do Canona 450d i cały czas używam pomiaru punktowego, lepszego af i idealnej (dla mnie) ergonomii. |
Nie mam zamiaru się kłócić, po prostu nigdy nie zauważyłem różnicy w AF (zarówno 1000D jak i 450D zrobiłem ładnych kilka tys. zdjęć). Największa różnica dla mnie to pomiar punktowy, ergonomia to kwestia innych okładzin na korpusie i trochę mniejszy wyświetlacz. To jest li tylko moja opinia
kozidron - Wto 13 Kwi, 2010
MasterB, przeczytałem dawno temu (musiałbym poszperać) gdzieś na stronach agrosystemu, że af w 400D jest podobnie skonstruowany jak w 30D. Osobiście robiłem porównanie na paru szkiełkach pomiędzy 1000D a 400D i różnica była zauważalna, między innymi na C 70-200, sigmą 70-300, 50/1.4C. Skoro pomiędzy tymi modelami była różnica w pracy af-u to podejrzewam, że z 450D też można to zaobserwować.
Zresztą w teście optycznych 1000D wypadł gorzej od 450D
hijax_pl - Wto 13 Kwi, 2010
Djwalkman napisał/a: | cały czas używam pomiaru punktowego |
Naprawdę?
A wydawało mi się, że centralnie ważony (przynajmniej tak mówią nieliczne exify)...
Djwalkman - Wto 13 Kwi, 2010
hijax_pl napisał/a: | Djwalkman napisał/a: | cały czas używam pomiaru punktowego |
Naprawdę?
A wydawało mi się, że centralnie ważony (przynajmniej tak mówią nieliczne exify)... |
Ty wiesz lepiej jakiego używam, przepraszam za to, że się z tobą nie zgadzam. Jeżeli na tamtych zdjęciach używałem ważonego, to znaczy, że zawsze tak jest, przepraszam za pomyłkę i nie będę się w tak przemądrzały sposób wypowiadać.
hijax_pl - Wto 13 Kwi, 2010
Djwalkman, nie no spoko...
Raczej chodzi mi o to, że używać punktowego trzeba naprawdę umieć i rozumieć co i jak. To po prostu wyższa szkoła jazdy i tyle. I nie chodzi mi o Ciebie - wypowiadam się ogólnie.
Po prostu nie traktuję braku punktowego pomiaru światła w puszce typu C1000D za wadę. To aparat adresowany dla początkujących, rozwijających swe zainteresowanie i mogę sobie wyobrazić zniesmaczenie gdy się przypadkowo przełączy na taki pomiar i zdjęcia przestaną wychodzić...
lotofag - Wto 13 Kwi, 2010
hijax_pl napisał/a: | Djwalkman
Po prostu nie traktuję braku punktowego pomiaru światła w puszce typu C1000D za wadę. To aparat adresowany dla początkujących, rozwijających swe zainteresowanie i mogę sobie wyobrazić zniesmaczenie gdy się przypadkowo przełączy na taki pomiar i zdjęcia przestaną wychodzić... |
A jeszcze nie tak znowu dawno nie było spota w puszkach xxD...
kozidron - Wto 13 Kwi, 2010
lotofag napisał/a: | A jeszcze nie tak znowu dawno nie było spota w puszkach xxD... |
był, był ......i to od 350D tylko, że "lewym" firmware'em, który zresztą dobrze działał.
lotofag - Wto 13 Kwi, 2010
kozidron napisał/a: | był, był |
Od 30D. Ja wiem, że dla elektroniki to 'aż' 4 lata, ale mogą to być tez 'tylko' 4 lata
kozidron napisał/a: |
......i to od 350D tylko, że "lewym" firmware'em, który zresztą dobrze działał. |
Oficjalnie z serii xxxD dopiero 450D posiada spota.
W czymś się pomyliłem?
kozidron - Wto 13 Kwi, 2010
lotofag napisał/a: | Oficjalnie z serii xxxD dopiero 450D posiada spota.
W czymś się pomyliłem? |
oficjalnie to w terenie zabudowanym jest do 50 km/h .....
Djwalkman - Wto 13 Kwi, 2010
kozidron napisał/a: | lotofag napisał/a: | Oficjalnie z serii xxxD dopiero 450D posiada spota.
W czymś się pomyliłem? |
oficjalnie to w terenie zabudowanym jest do 50 km/h ..... |
Podsumowałeś 4/3 Polaków .
lotofag - Wto 13 Kwi, 2010
kozidron napisał/a: |
oficjalnie to w terenie zabudowanym jest do 50 km/h ..... |
I cóż wynika z tej nader błyskotliwej "płenty"?
Czy zmienia to fakt, że bez hackowanego firmware'u tego i owego po prostu nie było bo producent nie chciał tego oferować w danym segmencie? Czy może trudno przyjąć do wiadomości, że ukochana marka czasem nie rozpieszcza(ła) tym, co u innych jest standardem?
Na szczęście kupując współczesną puszkę C inną niż 1000D nie ma już tego konkretnego ograniczenia...
serek31 - Pią 16 Kwi, 2010
Dzięki wszystkim za odpowiedzi
Właśnie od jednego ze znajomych wyszła podpowiedź abym spojrzał na canona d1000 jako tańszą wersję d450, mniejszy lcd i jeszcze pare innych różnic z których na początku i tak bym nie korzystał pewnie, podpowiadano abym się jeszzcze przyjrzał po ile chodzą obiektywy tych producentó, i tak na prawdę okazuje się że ... czy to jest Canon czy Nikon czy Sony obiektywy są w porównywalnych cenach.... lecz słyszałem też stwierdzenie że wykonanie obiektywów do Canona jest lepsze...?
Oprócz zakupu na który jeżeli jednak bym stwierdził że kupię "lepszy/droższy?" chciałbym żeby eksploatacja była w miarę przystępna, powiem szczerze że załapałem "bakcyla" na zakup lustrzanki tylko największym problemem w tym momencie jest wybór producenta, ale chyba bardziej bym się odkręcał w stronę Canona, nikon mnie odstrasza ciut wyglądem, a sony jest niewygodne w trzymaniu, trzeba się naprawdę przyzwyczaić.
nie ukrywam również że bardzo by mi też zależało aby w razie "W" był jak najmniejszy problem w serwisie, pracowałem w jednej firmie na serwisie i czasami mając konakt z naszymi dostawcami można było się tylko złapać za głowę i czekać aż uszkodzony sprzęt wróci... nie naprawiony
pozdrawiam
Baku - Pią 16 Kwi, 2010
Co do serwisów to niestety nie jestem w stanie zbytnio pomóc, bo sam do tej pory nie miałem potrzeby by z jego usług korzystać. Krążą jakieś straszne historie o serwisie Canona na Żytniej w Warszawie, serwis Nikona doczekał się własnego "fanklubu" zrzeszonego na tej stronie http://zoltyserwisfotograficzny.info/ . Lepiej ich omijać z daleka, nie ważne czy Sony czy Leica.
Co do wykonania obiektywów Canona, to może chodzi o osławioną serię "L"? W tym przypadku jakość mechaniczna dorównuje jakości optycznej, wyposażenie jest zwykle dość bogate (futerały, osłony, pochewki, etc..), a całością Canon chce pokazać na co go stać.
W pozostałych przypadkach jest raczej biednie. Jakość mechaniczna już nie ta, wyposażenie stanowią dwa dekielki i świstek papieru. Pozostaje jakość optyczna, a tu bywa różnie. Są takie przypadki jak EF-S 17-55IS EF-S 17-85IS. W nazewnictwie różnią się jedną cyfrą a w rzeczywistości dzieli je optyczna przepaść, choć posiadają zbliżoną jakość mechaniczną (całkiem przyzwoitą jak na EF-Sy).
Przypuszczam, że na starcie nie poczujesz różnicy w cenie i wszystkie systemy będą Ci się jawić jako jednakowo drogie. Różnice czuje się dopiero przy bardziej wyspecjalizowanych zakupach: wyborze i cenach szybkich reporterskich zoomów, jakości i cenach ultra szerokokątnych zoomów na pełną klatkę, cenach super tele, etc...
Jeżeli pasuje Ci system Canona, to może warto już przy tym wyborze zostać. Do korpusu nie musisz przykładać aż takiej wagi. 1000D na start w zupełności wystarczy. Za kilka lat pewnie zmienisz korpus (może na następce 50D/7D, albo coś innego) a zakupione obiektywy zostaną. I albo będziesz z nich zadowolony, albo będziesz sprzedawać wszystko. Ja wychodzę z założenia (choć są różne szkoły), że warto szkła kupować od razu porządne i takie jakich się potrzebuje. Nawet jeśli coś mi nie pasuje, to są z nimi mniejsze kłopoty przy odsprzedaży. Porządne "eLe" Canona niewiele tracą na wartości przez lata, a dają dużą frajdę ze współpracy.
Jeśli już jesteś tak blisko decyzji w sprawie korpusu, pozostaje wybór obiektywu. Jeśli chcesz tą dyskusję w tym kierunku rozszerzyć, rozważ założenie wątku w dziale 'pomagamy w wyborze obiektywu'. Określ swoje preferencje fotograficzne (zastosowania) i budżet.
komor - Pią 16 Kwi, 2010
serek31 napisał/a: | lecz słyszałem też stwierdzenie że wykonanie obiektywów do Canona jest lepsze...? |
To zależy głównie od ceny a nie od marki. Dobre i drogie szkła Canona, Nikona czy też Sony/Carl Zeiss są wszystkie dobrze wykonane. Poczytaj trochę innych wątków, to dowiesz się nieco o podstawowych obiektywach do tych lustrzanek które bierzesz pod uwagę. Zajrzyj do działu „Pomagamy w wyborze obiektywu”.
serek31 - Sob 17 Kwi, 2010
super dzięki za odpowiedzi, muszę się z nimi przespać jeszcze jeszcze chciałem tylko jedną kwestię poruszyć....
mianowicie stabilizację obrazu ...
niby w tytule umieściłem tylko canona i nikona ale odniosę się do lustrzanek Sony które mają stabilizację w korpusie a nie jak nikon czy canon w obiektywach...
jakie to ma zalety/wady?
od jednego kolegi z pracy - użytkownik canona - usłyszałem stwierdzenie "kolejna rzecz w korpusie która ma prawo się zepsuć"
miałem kompakt sony z którego byłem zaj....cie zadowolony, dlatego zastanawiam się jeszcze nad tym producentem.....
dziękuję raz jeszcze wszystkim za odp.
jeszcze odnośnie stabilizacji chciałbym poznać oceny i już nie będę zawracał głowy
pozdrawiam
hijax_pl - Sob 17 Kwi, 2010
serek31, stabilizacja w korpusie czy obiektywie? Każdy będzie chwalił rozwiązanie które posiada.
W obiektywie - stabilizuje AF, obraz w wizjerze, no ale musi być w każdym - ponoć to podraża.
W korpusie - jedyna zaleta (dość dyskusyjna), że nie potrzeba jej w obiektywie, więc te są tańsze.
Skuteczność obu - podobna. Ergonomia - wg mnie tych w obiektywie. Ta w korpusie pokazuje swoją siłę gdy używa się stare, bardzo stare obiektywy...
Dla mnie znamiennym jest to, że odpowiadając na głosy klientów Sigma wprowadziła obiektywy ze stabilizacją z mocowanie... Sony
lotofag - Nie 18 Kwi, 2010
hijax_pl napisał/a: |
W korpusie - jedyna zaleta (dość dyskusyjna), że nie potrzeba jej w obiektywie, więc te są tańsze.(...)
Ta w korpusie pokazuje swoją siłę gdy używa się stare, bardzo stare obiektywy... |
Ja bym to ujął inaczej: stabilizacja w korpusie oznacza stabilizację po podpięciu każdego obiektywu, starego czy nowego bez różnicy (przynajmniej w P, nie wiem jak to wygląda w S) i jest to niewątpliwa zaleta. Dyskusyjna jest kwestia skuteczności, ale tu nie generalizowałbym - na pewno zależy to od danej implementacji i pewnie kilku innych czynników.
Inna sprawa to wyobrażenia typowego Kowalskiego o "magicznej" stabilizacji w aparatach/obiektywach - nie, nie zastąpi ona statywu czy jaśniejszego szkła
hijax_pl napisał/a: |
Dla mnie znamiennym jest to, że odpowiadając na głosy klientów Sigma wprowadziła obiektywy ze stabilizacją z mocowanie... Sony |
No i dobrze, jest wybór, można sobie porównywać do woli i wybrać to co będzie dawać lepsze efekty.
hijax_pl - Nie 18 Kwi, 2010
To przytoczę fragment testu efektywnośc systemów IS pomiędzy D5000 18-55VR a A450+18-55 zamieszonej w miesięczniku Practical Photography, numer Spring 2010:
Cytat: |
Placing two systems side by side reveals that they are both evenly matched. There is slight advantage with the in-lens systems, in both quality of stabilisation but also the percentage of good shots. The result showed the in-camera stabilisation to be less consistent. When it did worked, it was good, and the in-lens system was more reliable. In-camera IS is a lot more cost effective though, and you have the advantage of al your lenses being stabilised. |
serek31 - Wto 20 Kwi, 2010
Mam już jakiś drobny podgląd na temat, dziękuję wszystkim za podpowiedzi oraz za poświecenie czasu na zadane przez emnie pytanie, nadal się zastanawiam ale jak już zakupię aparat to być może w tym temacie zamieszczę taką informację, czysto informacyjnie
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję
|
|