|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - Szeroki zoom do 50D: T17-50, S17-70, S10-20, C10-22, T11-16?
Siwy - Wto 04 Maj, 2010 Temat postu: Szeroki zoom do 50D: T17-50, S17-70, S10-20, C10-22, T11-16? Witam wszystkich serdecznie,
Ok 3 miechy temu przesiadlem sie z analoga na cyfrowa puszke. Poniewaz budzet nie byl wtedy za duzy kupilem tylko body 50D. Do tej pory korzystalem tylko ze starych szkiel (95% czasu C50 1.8, 5% czasu C70-300). W miedzyczasie udalo mi sie troche odlozyc i stoje obecnie przed wyborem obiektywu do codziennego uzytku. Pierwszy dylemat to czy wybrac szklo standardowe w zakresie ~ 17-50, czy raczej jakis ultra szeroki kat ~ 10-20. Aparatu uzywam do:
- fotografii dzieciaka, rzadziej innych „portretow” (50 sie sprawdza, ale nie zawsze dobrze sie z nia lezy na ziemi w odleglosci 2 metrow od „obiektu” – przydaloby sie cos krotszego, do walniecia z odleglosci 50 cm. )
- fotografii „urlopowej” – budynki, krajobrazy, wnetrza.
Pierwsze pytanie to co wybrac na standardowy zoom. Wybieram miedzy Tamim 17-50 bez VC oraz Sigma 17-70 2.8-4.0. Czytalem testy na optycznych, jednak trudno mi je jakos porownac (mam nadzieje, ze mi postu nie wywala ), gdyz robione sa one na roznych puszkach – nie ma takiej skali odniesienia, jak daje np. photozone. Na pierwszy rzut oka Tamron ma stale swiatlo, Sigma 20 mm wiecej. Na tych 20 mm bardzo mi nie zalezy. Jak to wyglada w przypadku pozostalych parametrow – czy ktorys z obiektywow daje zdjecia lepszej jakosci, czy sa porownywalne? Czy funkcja macro w Sigmie jest cos warta?
Drugie pytanie, to czy brac w ogole standardowy zoom, skoro mam juz i 50-tke i tele.
Czy dolozenie do obecnego zestawu czegos w zakresie ~10-20 byloby wystarczajace? Kolejna sprawa tyczy sie jakosci szkiel ultraszerokokatnych w gornych zakresach. W wielu przypadkach mozna spotkac sie z opinia, ze przy 20 nie jest najlepiej, ale przeciez „i tak dysponujemy standardowym zoomem”, wiec to nie problem... Tylko czy faktycznie standardowy jest konieczny?
A jesli ultra szeroki kat bylby wystarczajacy – to co wybrac? Sigme 10-20 (f3.5?), Tokine 11-16, Canona 10-22. Kazdy obiektyw ma jakies wady, jak nie potezna abberacja, to dystorsja. Czy dobre swiatlo przy ultra szerokim kacie ma znaczenie?
Dodam jeszcze tylko, ze na dwa obiektywy obecnie mnie nie stac . Najchetniej kupilbym jakis dobry ultra, tylko nie chcialbym sie przekonac, ze jednak brakuje mi standardowego zakresu...
Poradzcie cos. Nie mialem jeszcze nigdy ultra szerokiego kata, wiec ciezko mi stwierdzic, czy bym z nim przezyl (ewentualnie dokupujac kiedys 24-105 )...
Dzieki,
S
moronica - Wto 04 Maj, 2010
budynki, krajobrazy, wnetrza - do tego szeroki kat bedzie bardzo fajny, jesli zdecydujesz sie na jeden obiektyw to im wiekszy zakres tym lepszy. dlatego zastanawialabym sie nad canon 10-22, sigma 10-20 lub np nowa tokina 12-24. jesli natomiast standard to postaraj sie by zahaczyl o szeroki kat, np zaczynalby sie od 16mm
dr11 - Wto 04 Maj, 2010
A moze Canon 15-85mm ?
komor - Wto 04 Maj, 2010
Siwy napisał/a: | A jesli ultra szeroki kat bylby wystarczajacy – to co wybrac? |
Masz już wątek na ten temat: Jaki obiektyw szerokokątny do krajobrazu?.
Jeśli zaś jednak coś od 17 mm to wątków jest multum, przeszukaj pierwszych parę stron tego działu na okoliczność frazy „17-”.
cybertoman - Wto 04 Maj, 2010
Siwy napisał/a: | fotografii „urlopowej” – budynki, krajobrazy, wnetrza. | 15-85 wydaje mi sie dobrym rozwiazaniem. Ludzie tez wychodza... Bardzo bezproblemowy obiektyw.
oranżewski - Wto 04 Maj, 2010
Cytat: | A moze Canon 15-85mm ? | a myślałem, że będę pierwszy
Canon 15-85
będzie najlepszym rozwiązaniem.
fatman - Wto 04 Maj, 2010
Pomyśl o 17-55 IS.
Monastor - Wto 04 Maj, 2010
Siwy, Tokina 11-16 jest świetna, ale mało uniwersalna. Poleciłbym z czystym sumieniem gdybyś potrzebował na pewno i zdecydowanie UWA.
oranżewski - Wto 04 Maj, 2010
fatman napisał/a: | Pomyśl o 17-55 IS. | no niby tak, ale ja nie wiem po co się pchać w to 2.8. przecież 3.5 wystarczy. przecież ISO>800 nie jest straszne! lubię podbijać do 1600. za to masz lepszy zakres i to nie jest różnica: 50-70, 18-17. no i stabilizacja w niektórych sytuacjach się przyda.
f/3.5 (ostry jest przecież), iso 800-1600 i spokojnie ci starczy.
Siwy - Sro 05 Maj, 2010
cybertoman napisał/a: | Siwy napisał/a: | fotografii „urlopowej” – budynki, krajobrazy, wnetrza. | 15-85 wydaje mi sie dobrym rozwiazaniem. Ludzie tez wychodza... Bardzo bezproblemowy obiektyw. |
W sumie to chyba nie jest zla propozycja, pare miesiecy temu pamietam ten obiektyw w cenie ok 3kPLN i wtedy zupelnie nie bralem go pod uwage, ale teraz widze ze stanial juz do 2300, gdyby jeszcze troche spadl....
Z tego co pamietam jego testy, to cierpial on na dosc duza abberacje, dystorsje i winiete na szerokim kacie. Czy te wady sa latwo korygowalne?
Cos mi chodzi po glowie, ze winiete mozna skorygowac juz w puszcze, a abberacje i dystorsja sa korygowalne w programie dolaczonym do aparatu – nigdy jeszcze nie korzystalem (nie bylo czasu na zabawe w obrobke).
Dzieki wszystkim za wypowiedzi.
S
Baku - Czw 06 Maj, 2010
Dystorsja przy takim zoomie i takiej dolnej ogniskowej jest w zasadzie 'zapisana ustawowo'. Wada do skorygowania, choć ze stratą obrazu w narożnikach. Zawsze lepiej jednak podkręcić obiektyw na wyższą ogniskową i stanąć ciut dalej, a 15 mm zostawić sobie do zdjęć, gdzie dystorsja nie będzie przeszkadzać.
Aberracja? Bez przesady - nie jest taka straszna, poza tym szybko spada przy przymykaniu przysłony i zwiększaniu ogniskowej obiektywu.
Winietka? To co widać na tablicy testowej rzadko kiedy naprawdę wychodzi na zdjęciach.
15-85IS to bardzo udany, choć nie najtańszy, spacerzoom na aps-c od Canona.
Siwy - Pon 10 Maj, 2010
Dzieki Baku, takiej informacji potrzebowalem
Baku napisał/a: | 15-85IS to bardzo udany, choć nie najtańszy, spacerzoom na aps-c od Canona. |
no wlasnie... poszukalem troche w internecie po cenach i mam pewne watpliwosci - czy aby na pewno warto go wziac zamiast np tamiego (albo sigmy) tanszego o 1000 pln dla wlasciwie tych 2 mm na szerokim kacie? Reszta parametrow porownywalna, a gorny zakres, jak juz jest, to moze byc, choc mozna bez niego przezyc... A jesli mimo wszystko warto go wziac, to za co konkretnie warto tyle doplacic?
Pozdr,
S
Monastor - Wto 11 Maj, 2010
Siwy, 2 mm przy tych kątach to wcale nie tak mało, jak może się wydawać.
Siwy napisał/a: | czy aby na pewno warto go wziac zamiast np tamiego (albo sigmy) tanszego o 1000 pln |
Na to tylko Ty sam możesz sobie odpowiedzieć
Siwy - Wto 11 Maj, 2010
fatman napisał/a: | Pomyśl o 17-55 IS. |
17-55 to fajna propozycja, ale wyjazdowo ciezki, a jesli zestaw mialby byc dodatkowo uzywany przez moja kobiete to juz w ogole nie ma o czym mowic...
Monastor napisał/a: | Siwy, 2 mm przy tych kątach to wcale nie tak mało, jak może się wydawać.
Siwy napisał/a: | czy aby na pewno warto go wziac zamiast np tamiego (albo sigmy) tanszego o 1000 pln |
Na to tylko Ty sam możesz sobie odpowiedzieć |
To w takim razie dlaczego warto zaplacic 40-80% wiecej i wziac Canona? Tylko dla zakresu/wiekszej wygody i nazwy Canon?
cybertoman - Wto 11 Maj, 2010
Czy warto zaplacic wiecej? - W moich zastosowaniach wyszlo mi, ze tak. Chodzi o zastosowania spacerowo-urlopowe, czyli w miare duzo swiatla - dlatego kitowa ciemnica nie przeszkadza. Szczegolnie, ze nie trzeba przymykac by bylo w miare ostro. Zakres rozciaga sie od krajobrazu poprzez ruinki, architekture, miasta i wsie do sciagniecia interesujacych detali bez koniecznosci zmiany obiektywu - czyli wygoda. Jest tez mily w obejsciu - szybki, cichy, celny, nie wyprawia zadnych ceregieli (to apropos "nazwy Canon"). Po prostu nie zwaraca na siebie Twojej uwagi robi, co do niego nalezy i to jest przyjemne. Ostrzy od chyba 35cm, co pozwala cyknac jakies kwiatki calkiem blisko i tu znow FTM jest milym dodatkiem do recznego bracketingu po ostrosci. Filtry trzeba duze, za to w przeciwienstwie do innych kitow, nie kreci nimi - tez mile. W sumie - zaden wybitny obiektyw, taki fajny kit z duza iloscia malych plusow sumujacych sie w... tak.
ophiuchus - Wto 11 Maj, 2010
Właśnie stoję przed dylematem czy zakupić wzmiankowanego Canona czy może jednak Tokinę w sumie, nawet w mieszkaniu często gęsto zdjęcia robię przy F/5.6. Skończy się chyba na rzucie monetą.
cybertoman - Wto 11 Maj, 2010
ophiuchus, przeciez zbierasz podobno na UWA... Ja to jestem ciekawy solidnosci mechaniki z uplywem czasu. A zamiast rzucac moneta podepnij go sobie na chwile...
Siwy - Wto 11 Maj, 2010
cybertoman napisał/a: | Zakres rozciaga sie od krajobrazu poprzez ruinki, architekture, miasta i wsie do sciagniecia interesujacych detali bez koniecznosci zmiany obiektywu - czyli wygoda. |
a wygoda kosztuje A tak na powaznie to caly czas zastanawiam sie czy by mi C10-22 nie wystarczyl za spacer zuma . Moze przesadzam i zakres od 15 mm zupelnie mi wystarczy i poki co nalezy brac standardowy spacer zum - zawsze zylem z 28 mm na analogu, wiec teraz chcialbym wiecej, tylko ciezko mi okreslic bez wypozyczenia obiektywu na pare dni, czy 24 mm wystarcza, a pstrykanie w sklepie ciezko odniesc do rzeczywistosci.
cybertoman napisał/a: | Jest tez mily w obejsciu - szybki, cichy, celny, nie wyprawia zadnych ceregieli (to apropos "nazwy Canon"). |
a nowa Sigma i Tami maja takie problemy z trafieniem?
cybertoman napisał/a: | Po prostu nie zwaraca na siebie Twojej uwagi robi, co do niego nalezy i to jest przyjemne. |
tak, to niewatpliwie jest zaleta
cybertoman napisał/a: | W sumie - zaden wybitny obiektyw, taki fajny kit z duza iloscia malych plusow sumujacych sie w... tak. |
dobre podsumowanie, dzieki, jednym slowem obiektyw optycznie nie rewelacyjny, ale jakosciowo i uzytkowo bez zarzutu...
ophiuchus napisał/a: | Właśnie stoję przed dylematem czy zakupić wzmiankowanego Canona czy może jednak Tokinę w sumie, nawet w mieszkaniu często gęsto zdjęcia robię przy F/5.6. Skończy się chyba na rzucie monetą. |
mowisz o tokinie 11-16, czy 16-50, pogubilem sie...
jak dochodzimy do cen rzedu 2,5k to zaczynam sie dodatkowo zastanawiac nad C17-40...
ophiuchus - Wto 11 Maj, 2010
Oczywiście 11-16 W Canonie kusi mnie ten milimetr na szerszym końcu i możliwość łatwego usuwania aberracji chromatycznej w DPP, a w Tokinie praktycznie tylko światło. Ale światło to wbrew pozorom bardzo dużo.
lupo57 - Wto 11 Maj, 2010
ophiuchus napisał/a: | Ale światło to wbrew pozorom bardzo dużo. |
wbrew pozorom ,
też bym miał zagwozdkę, choć chciałbym mieć tego canona
Baku - Sro 12 Maj, 2010
Ja sobie skompletowałem zestaw w ten sposób, że taki dylemat mi kompletnie nie grozi. 15-85 kusiłby mnie tylko i wyłącznie górnym zakresem i możliwością zabrania aparatu z jednym obiektywem. Ale gdybym znalazł się na wycieczce tylko z 15-85 i zapragnąłbym nagle dłuższej ogniskowej, to nie byłbym sobie w stanie wybaczyć, że 70-200 został w domu. 17-40 zupełnie nieźle sobie radzi sobie w codziennym użytkowaniu. Robi swoje bez marudzenia i fochów. W tej sytuacji to bym sobie kupił 11-16. Ale czy ja w ogóle chcę aps-c? Na ten dylemat muszę najpierw znaleźć odpowiedź...
Jeśli zaś mówimy o sytuacji w jakiej tkwi Siwy...
Rozumiem, że z 50/1.8 jak i z tele jesteś zadowolony?
Ja bym kupił 15-85IS. Dobry, uniwersalny obiektyw. I kobiety nie kwękają, że ciężki i nieporęczny. Daje kąt wystarczająco szeroki do fajnych zabaw z krajobrazem (tutaj dystorsje już tak nie przeszkadzają) pozwala na obfotografowanie prawie wszystkiego bez wpinania czegoś innego do korpusu...
To, co bym sobie dokupił to fish-eye i portretowe 85. Obydwa mogą być Samyanga, będzie tanio.
cybertoman - Sro 12 Maj, 2010
Baku napisał/a: | Ale czy ja w ogóle chcę aps-c? | No nie chcesz.
Siwy napisał/a: | a nowa Sigma i Tami maja takie problemy z trafieniem? | Nie wiem - mam tylko "doswiadczenia" z eksperymentow w sklepie wiec zadne.
Siwy napisał/a: | jednym slowem obiektyw optycznie nie rewelacyjny | Zalezy od stawianej poprzeczki. 3.5-5,6 jakos mi nie pasuja do okreslenia "rewelacja". Jesli sie z tym zaaranzowac, to jest... bardzo dobrze. Tak troche asekurancko pisze, bo 2 tyg. uzytkowania to za malo na ogolniejsze stwierdzenia.
alternus - Sro 12 Maj, 2010
Witam,
Temat trochę podobny, a mianowicie czy ktoś z użytkowników Canona 50D podpinał Tamrona 10-24 mm. Szczególnie interesuje mnie ogniskowa 10 mm, czy to szkiełko wydala na 15-to milionowej matrycy? Na koniec uściślę obiektyw już posiadam i zamierzam zmienić puszkę. A z canonów przy moim budżecie 50D wydaje mi się najbardziej optymalnym zakupem.
Siwy - Czw 13 Maj, 2010
lupo57 napisał/a: | ophiuchus napisał/a: | Ale światło to wbrew pozorom bardzo dużo. |
wbrew pozorom ,
też bym miał zagwozdkę, choć chciałbym mieć tego canona |
Wydaje mi sie, ze przy tak szerokim kacie swiatlo nie ma az tak duzego znaczenia, to w koncu nie 100-400. Dodatkowo abberacja w tokinie dosc konkretna...
Baku napisał/a: | Ja sobie skompletowałem zestaw w ten sposób, że taki dylemat mi kompletnie nie grozi. 15-85 kusiłby mnie tylko i wyłącznie górnym zakresem i możliwością zabrania aparatu z jednym obiektywem. Ale gdybym znalazł się na wycieczce tylko z 15-85 i zapragnąłbym nagle dłuższej ogniskowej, to nie byłbym sobie w stanie wybaczyć, że 70-200 został w domu. 17-40 zupełnie nieźle sobie radzi sobie w codziennym użytkowaniu. Robi swoje bez marudzenia i fochów. W tej sytuacji to bym sobie kupił 11-16. Ale czy ja w ogóle chcę aps-c? Na ten dylemat muszę najpierw znaleźć odpowiedź...
Jeśli zaś mówimy o sytuacji w jakiej tkwi Siwy...
Rozumiem, że z 50/1.8 jak i z tele jesteś zadowolony? |
50 tka jest okej, ale brakuje mi szerokiego kata, na analogu bylo jeszcze w miare, ale obecnie przeszkadza mi czasami odchodzenie na 5 metrow, aby pstryknac np. dzieciaka Tele jest moze i bez szalu, ale uzywam naprawde sporadycznie, wiec wystarcza mi.
Baku napisał/a: | Ja bym kupił 15-85IS. Dobry, uniwersalny obiektyw. |
zauwaz, ze zakresy mamy dosc podobne - od 70 w gore, cos kolo 50 mm, Ty do tego dokupiles 17-40, a mnie polecasz jednak 15-85, dlaczego? Cena w sumie podobna... 50 i tele bede nosil i tak - lacznie z zakupem 50-tki zamienilem torbe na tani leciutki plecak, gdzie zmiesci sie i sprzet i dodatkowe rzeczy.
Baku napisał/a: | I kobiety nie kwękają, że ciężki i nieporęczny. |
17-40 tez duzo nie wazy, dodatkowo bardziej przyszlosciowy jest (wiem co niektorzy powiedza, ale ja kupilem tele pewnie z 10 lat temu, 50 tke moze nie tak dawno, ale generalnie nie lubie kupowac i sprzedawac, tylko kupic raz a dobrze i na lata - duzo czasu na to poswiecam, wiec nie chcialbym robic tego co roku ... 15-85 wydaje mi sie dobra opcja na teraz)
Baku napisał/a: | Daje kąt wystarczająco szeroki do fajnych zabaw z krajobrazem (tutaj dystorsje już tak nie przeszkadzają) pozwala na obfotografowanie prawie wszystkiego bez wpinania czegoś innego do korpusu... |
Tu sie zgodze
Baku napisał/a: | To, co bym sobie dokupił to fish-eye i portretowe 85. Obydwa mogą być Samyanga, będzie tanio. |
Jesli tami i sigma to nie najlepsze opcje, to moze jednak 17-40, a do tego fish-eye
alternus - Czw 13 Maj, 2010
I jak tam drodzy canonierzy nikt nie podpinał do 50D Tamrona 10-24 mm. Temat jest dla mnie ważny ponieważ po przeanalizowaniu swoich preferencji oraz oczekiwań od sprzętu a także zasobności portfela (czynnik najbardziej decydujący) jestem skłonny zmienić system. Ale to rzecz jasne nie ten temat. Tak więc proszę o opinię lub jeśli można jakiegoś jpg wywołanego bezpośrednio z RAWa.
moronica - Czw 13 Maj, 2010
poczytaj to http://www.juzaphoto.com/...mron_tokina.htm
Tamron akurat w tej kategorii wypada cieniutko. jesli zalezy ci na finansach - przyjrzyj sie ofercie Tokiny (11-16 f2.8 lub nowa 12-24 f4)
Siwy - Czw 13 Maj, 2010
Jesli alternusowi zalezy na finansach, to na pewno tokina 11-16 nie jest dobrym rozwiazaniem, ostatecznie 12-24...
moronica - Czw 13 Maj, 2010
zalezy gdzie sie kupuje w Europie ceny Tokin sa strasznie pozawyzane (wiadomo, ze ogolnie sprzet foto jest drozszy ale Tokina to juz wybitnie, dorownuja lub nawet przekraczaja ceny Sigm podczas gdy w Japonii sa od nich zdecydowanie tansze)
alternus - Czw 13 Maj, 2010
Dziękuję za ten link. Ale jak już pisałem wyżej, Tamrona mam, jego wybór był uzasadniony wcześniej; otóż focę praktycznie na 10 mm (chciałbym taką stałkę) przesłona 6,3-8 f w tym zakresie Tamron wypada dość przyzwoicie. Problem jest taki, że zamierzam zmienić puszkę i właściwie nie mam dużego wyboru jak Canon 50D. Pytanie tylko czy na tak dużej matrycy (zagęszczeniu pikseli) nie będzie to okupione spadkiem kontrastu i wraz z wyższymi czułościami zmniejszeniem zakresu tonalnego oraz pojawieniem się większej ilości szumów. Nie mam odniesienia ani skali porównawczej, lecz z róznych opinii jakie usłyszałem odnoszę wrażenie, że jakość zdjęć będzie gorsza, więc problem czy zestaw 50D + Tamron 10-24 mm będzie dawał radę bo jeśli nie to coraz poważniej zastanawiam się nad zmianą systemu.
komor - Wto 18 Maj, 2010
alternus, szumy raczej nie zależą od obiektywu, więc pytanie o Tamrona nie ma nic do tego. Spadek kontrastu też raczej nie nastąpi z powodu zmiany puszki. Jeśli martwisz się cropami 1:1 to oczywiście nawet przy idealnej matrycy, im większa jej rozdzielczość tym mniej „atrakcyjne” będą cropy i wynika to z fizyki. Ale po obróbce, na ekran czy do dużej odbitki – może być tylko lepiej a nie gorzej. Po prostu być może większym ograniczeniem będzie szkło, a nie matryca.
W zamian zyskasz to, co w nowszej puszce jest lepsze. Jakbyś napisał z jakiego konkretnie modelu chcesz się przesiąść na 50D to wtedy możemy porozmawiać o zakresie tonalnym i o szumach. Tak na szybko, to po przesiadce z 40D na 50D jestem zadowolony z wszystkiego… tylko nie z jakości obrazowania. Może nie jest gorzej, ale lepiej też raczej nie. Cieszą sRAW-y 7mpix, korzystam z nich często. Dobry ekran pozwala skuteczniej ocenić zdjęcia które robię z manualnym ostrzeniem, znacznie skuteczniej niż to było w 40D, który miał kiepski LCD.
alternus - Wto 18 Maj, 2010
komor napisał/a: | alternus, szumy raczej nie zależą od obiektywu, więc pytanie o Tamrona nie ma nic do tego. Spadek kontrastu też raczej nie nastąpi z powodu zmiany puszki. Jeśli martwisz się cropami 1:1 to oczywiście nawet przy idealnej matrycy, im większa jej rozdzielczość tym mniej „atrakcyjne” będą cropy i wynika to z fizyki. Ale po obróbce, na ekran czy do dużej odbitki – może być tylko lepiej a nie gorzej. Po prostu być może większym ograniczeniem będzie szkło, a nie matryca.
W zamian zyskasz to, co w nowszej puszce jest lepsze. Jakbyś napisał z jakiego konkretnie modelu chcesz się przesiąść na 50D to wtedy możemy porozmawiać o zakresie tonalnym i o szumach. Tak na szybko, to po przesiadce z 40D na 50D jestem zadowolony z wszystkiego… tylko nie z jakości obrazowania. Może nie jest gorzej, ale lepiej też raczej nie. Cieszą sRAW-y 7mpix, korzystam z nich często. Dobry ekran pozwala skuteczniej ocenić zdjęcia które robię z manualnym ostrzeniem, znacznie skuteczniej niż to było w 40D, który miał kiepski LCD. |
Dziękuję za odpowiedź to mi trochę sytuację rozjaśniło bo w sumie zacząłem zastanawiać się nad 40D, (też przeważnie ostrzą na manualu) co do przesiadki to każda będzie lepsza z 1000D, generalnie fotografuję krajobraz więc szeroki kąt jest często w użyciu. Ciekawią mnie testy nowej Sigmy 8-16 mm, myślę, że z 50D bardzo dawałaby radę. Lecz taka konfiguracja mnoży wydatki. Zdaję sobie sprawę, że tu ograniczeniem może (i jest) szkło które posiadam, ale kompletowałem potrzebne mi słoiki w zależności od potrzeb i zasobności portfela. Najlepiej było by sprawdzić, jak to wygląda niestety najbliższy sklep mam ponad 60 km a i tak nie mają na stanie 50D, który z tego co jest napisane posiada możliwość kalibracji a to wielce by mi się przydało bo mam jeszcze sigmę 17-70mm, która ma niezłego backfocus'a.
iuspro - Nie 06 Cze, 2010 Temat postu: Szeroki kąt do Canona 50D - Canon 10-22 czy Sigma 10-20 f3,5 Witam proszę o pomoc w wyborze obiektywu szerokokątnego dla APS-C u Canona.
W tym momencie zastanawiam się pomiędzy Canonem 10-22 mm EF-S USM, a Sigmą 10-20 mm f3,5 EX DC HSM. Który z nich jest bardziej godny polecenia?
Baku - Pon 07 Cze, 2010
Sigma jest trochę tańsza i odrobinę jaśniejsza. Zwykle to by pewnie przeważyło szalę, ale jednak ja mimo wszystko polecę sprawdzony obiektyw systemowy, czyli EF-S 10-22.
Gdybym sam miał kupić coś w tych ogniskowych to dylemat miałbym zupełnie inny. Canon 10-22 czy Tokina 11-16.
B o g d a n - Pon 07 Cze, 2010
Ja myślę, że powinieneś uruchomić swoje wewnętrzne preferencje i/lub doświadczenia z obiektywami jednego i drugiego producenta. Jeśli masz pozytywne doświadczenia z Sigmą - kup Sigmę. Jeśli używasz Canonów, a z Sigmą nie miałeś styczności - weź Canona. Jeśli masz doświadczenia z jednym i drugim to sam wiesz na czym polega różnica ...
Obydwa pewnie są podobne optycznie, godne polecenia i z podobnym bilansem plusów i munusów wyszłaby Ci tabelka porównawcza. Ten trochę jaśniejszy, a ten systemowy itp.
A może warto pojechać do sklepu i obydwa przymierzyć do aparatu, ręki i oka?
Tutejszyn - Pon 07 Cze, 2010
Baku napisał/a: | ...mimo wszystko polecę sprawdzony obiektyw systemowy... |
Określenie "bardziej sprawdzony" tak naprawdę nic nie znaczy. Czy określenie "mniej sprawdzony" jest synonimem słowa "gorszy"? Akurat mam tę Sigmę i według mnie to świetny obiektyw. Jednak tę opinię mozna włożyć w buty, bo nie mam porównania z obiektywem systemowym.
iuspro - Pon 07 Cze, 2010
no własnie do tej pory korzystałem tylko z obiektywów systemowych canona, jednocześnie słyszałem dobre opinie o tej sigmie i stąd moje zapytanie. Natomiast Tokina dla mnie odpada ze względu na brak silnika ultradźwiękowego autofokusu.
Monastor - Pon 07 Cze, 2010
iuspro napisał/a: | Tokina dla mnie odpada ze względu na brak silnika ultradźwiękowego autofokusu. |
To dosyć niecodzienne kryterium przy takim zakresie ogniskowych.
haldeman - Pon 07 Cze, 2010
Monastor napisał/a: | iuspro napisał/a: | Tokina dla mnie odpada ze względu na brak silnika ultradźwiękowego autofokusu. |
To dosyć niecodzienne kryterium przy takim zakresie ogniskowych. |
Jestem równie zaintrygowany
Baku - Wto 08 Cze, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Określenie "bardziej sprawdzony" tak naprawdę nic nie znaczy. Czy określenie "mniej sprawdzony" jest synonimem słowa "gorszy"? |
Tak. Dokładnie o to mi chodzi.
Jeżeli mam do wyboru obiektyw systemowy i obiektyw firmy trzeciej, oferujące mniej więcej to samo, to wybiorę obiektyw systemowy nawet jeśli kosztuje on trochę drożej. Słucham rad osób, które zawodowo zajmują się fotografią i przeszły już etap Sigm, Tamronów i innych. I jest to kilka niezależnych źródeł.
Prócz tego kłopoty z Sigmą 10-20 sygnalizował SlawGaw (ale tu akurat mogę się mylić co do osoby).
Co innego Tokina 11-16. Mimo pewnych wad ten obiektyw jest godny polecenia, bo w zasadzie jest bezkonkurencyjny. Myśląc o UWA zawęziłbym poszukiwania do obiektywu systemowego i właśnie tejże Tokiny.
Tutejszyn - Wto 08 Cze, 2010
Ja z kolei buntuję się na stwierdzenia: "to jest lepsze", kiedy jest to tylko powielanie opinii. Jest to tylko utrwalanie tej opinii, któras zaczyna funkcjonować jako stereotyp. W ten sposób szpinak przez dekadę był warzywem o wielkiej ilości żelaza. Kurcze ile ja się tego szpinaku nażarłem.. i po co?! Dopiero potem się okazało, że historia ze szpinakiem to było tylko bezkrytyczne powielanie pewnego badania, gdzie ktoś źle postawił przecinek.. Kłopoty z Sigmą, które ktoś sygnalizował.. Nie do końca wiem o co chodzi. Chodzi o całą produkcję, czy o jakiś egzemplarz?
Po drugie nie zawsze te nasze rady trafiają w cel. Jednej znajomej poradziłem zakup pewnego aparatu i to był strzał kulą w płot. Aparat świetny, ale użytkownik jakoś inaczej pojmował współpracę z aparatem..
Choć i teraz nie bałbym się ferować wyrokami, jednak musiałbym mieć w ręku obiektywy, o których mowa. Inaczej to tylko mowa trawa (szpinak)
Baku - Wto 08 Cze, 2010
Niby racja. Bardzo szlachetne (sprawiedliwe i nie faworyzujące nikogo) i naukowe (eksperymentalne) podejście. Ale we mnie nie drzemie żyłka eksperymentatora, a od sprzętu foto wymagam, by po zakupie wszystko działało cacy. Choćby z tego powodu, że nie lubię denerwować swoją osobą serwisów, a przede wszystkim dlatego, że nie mam możliwości zwrotu zakupionego sprzętu. Ja mam słabe nerwy i ponad wszystko cenię sobie spokój. Rzecz jasna istnieje szansa, że firmowy obiektyw nie będzie dobrze współpracował z firmowym body, jednak wtedy będę mógł sobie rzec, że zrobiłem wszystko, by uniknąć kłopotów. Kupując coś Sigmy, Tamrona, czy nawet Tokiny (którą darzę stosunkowo dużą estymą) i natrafiając na jakikolwiek problem raczej bym utyskiwał: a mogłem kupić Canona!.
Nie deprecjonuje (aż tak bardzo) firm trzecich, jednak nie miałbym żadnych skrupułów w sytuacji gdy interesujące mnie obiektywy mają zbliżone parametry, jakość i cenę. A tak jest w tej sytuacji.
Introverder - Wto 08 Cze, 2010 Temat postu: - Generalnie się zgadzam, że lepiej kupować firmowe - że naogół mniej problemów i zawsze potem - jak się kupi obiektyw niezależny, to można sobie pluć w brodę, że mogłem kupić firmowego Canona..
Ale jednakże postawiłbym tu kilka wyjątków, np. obiektywy macro. Wiele firm niezależnych robi co najmniej tak samo dobre szkiełka o tym przeznaczeniu. Sam mam obecnie Sigmę 150 Macro i generalnie b. polubiłem to szkiełko (mimo takiego sobie moim zdaniem AF, który w macro ma niewielkie (jeśli jakiekolwiek) znaczenie), a Canon oferuje niekoniecznie lepszego od niego Canona 180 Macro, za cenę 2 razy wyższą.. Oczywiście mamy Canona 100/2.8L, ale to jednak inne rozmycie jest, inny MWD i nie współpracuje (bez pierścienia pośredniego) z TC 1.4 oraz 2.0, co zwiększa moim zdaniem zdecydowanie uniwersalność klasycznego szkiełka macro o odwzorowaniu 1:1, bo pozwala uzyskać bardziej rozmyte tło, większe powiększenie z tej samej odległości bądź też odsunięcie się od swojego motywu, jeśli jest nim np. motyl czy inny płochliwy stosunkowo owad..
A kończąc o Sigmie 150 Macro - solidnie zbudowane szkiełko, świetnie wyważone, które rysuje b. ostro (jedynie na f/2.8 jest troszkę "miękko", ale tej przysłony i tak nie używa się przy makro..), czego chcieć więcej ; ). Chyba tylko kasy na TC, bo z kasą teraz cienko, a głowica makro w drodze już mam nadzieję ; ). Tak, tak, wiem pisałem o tym, ale po prostu coraz bardziej lubię to szkiełko ; ).. zrobiłem nim już kilka tys. zdjęć i nigdy na żadnym z nich nie widziałem CA, winiety też nie, bo na tych przysłonach, których naogół używam ten problem nie istnieje (teściarze to widzą, a mnie interesuje robienie ładnych zdjęć, których robię coraz więcej :P; )).. Generalnie jak ktos chce się do czegos przyczepić to do tego "zamszu" na obudowie, ale ja wolę takie "poczucie" niż np. uczucie "taniego" plastiku w Canonie 70-300 IS.
I kończąc, brakuje mi może IS, ale w makro, kiedy mniej jest światła, to na ISO 100 i tak nie zrobi się zdjęcia bez statywu, żaden IS nie pomoże - a odszumianie jednak zabiera trochę szczegółów. Wg mnie prawdziwie profesjonalne makro, to tylko ze statywu, ze starannie wypracowanym i przemyślanym kadrem! Oczywiście robię, bo lubię robić zdjęcia z ręki, ale jednak statywu nic nie zastąpi, a minusem jest to, że czasem nie da się go po prostu rozstawić, tam gdzie chcemy.. Ale nie mam poczucia, że decydując się tu na kupno niezależnego producenta straciłem na jakości, a to jest gł. kryterium w tym momencie (obok dużo niższej ceny )..
Ale jak bym teraz wybierał obiektyw szerokokątny czy uniwersalnego zooma, to Canona z podobnych powodów co Baku (większa pewność, gwarancja jakości).
Do ptaków, jak poważnie myślę, to też Canona 400/5.6L, a nie żadne Sigmy.. Bo tak piszą Ci co używają sprzętu foto w war. bojowych.., a ja wolę jednak polegać na opiniach tych co się znają, bo sam mam dosyć małą cierpliwość do sprawdzania czy rzeczywiście moje szkiełko byłoby równie dobre co firmowy sprzęt o podobnym zakresie ogniskowych i potem się martwić, że jednak mogłem mieć lepiej (obiektyw to tylko narzędzie, jak działa dobrze, tzn. że był wart swojej ceny (a tak jednak z opinii jest częściej jak się ma firmowe szkło), jak jest coś jak być nie powinno, to wtedy sprzęt nie był wart moim zdaniem swojej ceny (no chyba, że wiedziałem, że płacąc mniej nie oczekuję Bóg wie czego..). I tylko jeśli widzę uzasadnione powody (np. sprawdzony model o wielu pozytywnych opiniach wśród użytkowników za niższą cenę - jak zdarza się chyba dosyć często wśród obiektywów do makrofotografii..), by ryzykować kupno "niezależnego" producenta, wtedy podejmuję to ryzyko i potem jak uzyskuję ładne zdjęcia i wszystko działa jak należy, to mogę stwierdzić, że ryzyko się opłaciło i że obiektyw w niczym nie jest gorszy niż wyrób tego samego producenta, co body - celowo pomijam nazwy firm, bo widzę, wiem, że i Canon, i Nikon i Sony mają dużo fajnych szkiełek (Pentax pewnie też, ale kupując pierwszy system wolałem kupić coś w czym wiedziałem, że będę miał wybór i coś sprawdzonego, a Nikon dla zwykłego śmiertelnika jest przede wszystkim droższy..).
revolta - Sro 09 Cze, 2010
Cytat: | obiektywy mają zbliżone parametry, jakość i cenę. A tak jest w tej sytuacji. |
ale mowa o tych z tematu ?
S 10-20 to 1900 zł a C 10-22 to 2700 (30 % drożej, lecz mam możliwość sprowadzenia za 2400 tego konkretnego szkła i pewnie padnie na C dla takiej ceny)
dylemat miałbym podobny bo ja też chcę kupić szeroki kąt (przekonano mnie co do ostrości S) i miałbym podobne wątpliwości ale S 8-16 vs. C 10-22 (za kilka miesięcy jak sie zrówna z C 10-22)
skoro autor rozważa C10-22, to podobny cenowo (no 5-7% więcej) jest S 8-16 niedawno tutaj testowany i za parę miesięcy może mieć je w tej samej cenie,
Monastor - Sro 09 Cze, 2010
revolta napisał/a: | ale mowa o tych z tematu ?
S 10-20 to 1900 zł a C 10-22 to 2700 (30 % drożej, lecz mam możliwość sprowadzenia za 2400 tego konkretnego szkła i pewnie padnie na C dla takiej ceny) |
Chodzi o Sigmę 10-20 ze stałym światłem F/3.5, a nie o starszą wersję ze zmiennym światłem F/4-5.6
Ta nowsza kosztuje w okolicach 2400
revolta - Sro 09 Cze, 2010
jeśli autor topica ma zapewniony zakres 17 wzwyż, to może S 8-16 (w końcu niedługo cena rzędu C 10-22) mu pokazać (bo jak pisze o tych 10 mm, to może zapomniał , że istnieje możliwość wyboru tego najnowszego póki co za 2999) :]
8mm to jednak duże możliwości artystyczne i testowany tutaj z bardzo pozytywnymi ocenami :]
jeśli ma kase na sklepowy nowy 10-22 to może powinien pomyśleć i poczytać test z optycznych Sigmy 8-16
choć jeśli kupuje używkę, lub ma sprowadzany (jak ja będe miał) to 2200-2400 pewnie pewniej "systemowy" (ja ciągle zakochany w zdjeciu z łodzią na plaży i kolorami i ostrością)
Monastor - Sro 09 Cze, 2010
revolta, zdjęcie z łodzią dałoby się zrobić chyba każdym z wymienionych tu obiektywów. Różnice polegałyby na kompletnych niuansach.
W tej klasie jest nad czym się zastanawiać. Canon jest naprawdę przyzwoity, wiele wskazuje na to, że podobnie jest z ciut tańszą Sigmą 10-20. Do tego dochodzą Sigma 8-16 wyróżniająca się szerokością i Tokina 11-16 dominująca nad pozostałymi światłem.
revolta - Sro 09 Cze, 2010
zależy co się nazywa niuansami, dla mnie (patrząc na testy) różnica kolorów nieba jest (C jest dla mnie piękne a S jest średnie, takie kolory nieco Nikonowskie które do mojego subiektywnego gustu mniej pasują)
ja bym wybrał to C za kolory ale są ludzie co lubią bardziej kolory N czy S
Monastor - Sro 09 Cze, 2010
revolta napisał/a: | dla mnie (patrząc na testy) różnica kolorów nieba jest |
Wydawało mi się, że już pokazałem o co chodzi z kolorami, ale widzę, że dalej wolisz się upierać przy swoim. Jeśli oprzeć się na testach, to można wywnioskować tylko tyle, że najlepsze w Canonie są wakacje nad morzem i zastosowane przez optycznych ustawienia kontrastu, nasycenia i ostrości oraz mało wymagająca matryca. Tylko, że tego w pudełku nie znajdziesz.
Pewnie są jakieś różnice wynikające z transmisji, ale wątpię żeby były łatwe do zauważenia. Dochodzą oczywiście inne czynniki, na przykład spadek kontrastu przy pracy pod światło. Niemniej wyciąganie wniosków na temat kolorystyki na podstawie dwóch nielicznych zestawów zdjęć zrobionych innymi aparatami, przy różnych ustawieniach oraz w zupełnie odmiennych miejscach to kpina.
bleble - Sob 11 Gru, 2010 Temat postu: obiektyw szerokokątny witam;] mam canona 450d, kit ma ponad rok i szukam nowego obiektywu. mam kilka propozycji i prosiłabym o radę
http://www.ceneo.pl/;0151862292-10.htm
http://www.ceneo.pl/;015353778-10.htm
http://www.ceneo.pl/;015400740-10.htm
ophiuchus - Nie 12 Gru, 2010
bleble, ale to są dosyć różniące się obiektywy... o ile tamron 17-50 to jasny zamiennik kita, to już sigma 10-20 czy tamron 10-24 są szerokokątnymi zumami i mogą być uzupełnieniem obiektywu kitowego... o ile w pewnym zakresie ogniskowe będą się zazębiać, to jednak całkowicie nie dadzą się zastąpić... a na jakich ogniskowych zdjęcia robisz najczęściej?
bleble - Nie 12 Gru, 2010
mając kita najczęściej chyba korzystałam z ogniskowych 18-30. ten tamron 17-50 jest najbardziej przystępny cenowo, bo nie ukrywam, że funduszy za dużo nie mam. jednak może warto dozbierać te 2-3 stówy i kupić tamrona 10-24? bo z sigmy chyba rezygnuję(ze wzgledu na cenę i światło)
lupo57 - Nie 12 Gru, 2010
bleble napisał/a: | ten tamron 17-50 jest najbardziej przystępny cenowo, bo nie ukrywam, że funduszy za dużo nie mam. jednak może warto dozbierać te 2-3 stówy i kupić tamrona 10-24? |
ale to są zupełnie dwa różne szkła, lepiej podepnij obydwa i sprawdź co byś chciała
moronica - Nie 12 Gru, 2010
bleble, obejrzyj sobie to porownanie http://www.juzaphoto.com/...mron_tokina.htm
a ten Tamron zaczynajacy sie od 17mm to mozesz co najwyzej kupic by sie pozbyc kita, znaczaco wiekszego kata to on ci sie zaoferuje
|
|