|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - tlamszenie neta
nazirus2411 - Sob 22 Maj, 2010 Temat postu: tlamszenie neta Od pewnego czasu niewygodne posty na facebook nikona sa kasowne , ciekawi mnie wasze zdanie na ten temat ....
MasterB - Sob 22 Maj, 2010
Uważam, że to bardzo niedobrze.
edmun - Sob 22 Maj, 2010
a ja bym usunął całego facebooka. to dobrze czy źle?
Zauważyłem też dziwne komentarze na onecie, pewnie masoni atakują.
O co chodzi z takim tematem?
I co ten temat robi w dziale Lustrzanki?
Co mnie interesuje tutaj facebook? masz z nim problem, to napisz do adminów facebooka. jak Cię nie posłuchają, to przestań korzystać z ich serwisu
revolta - Sro 02 Cze, 2010
cenzura firm w necie to taki brudny marketing
spotkałem sie z tym z innych dziedzin (nie aparaty fotograficzne), pewne firmy przekupują chyba adminów różnych for, by tematy o błędach znikały
czasem autoryzowane fora twórców oprogramowania (gier lub innych) wręcz kasują wypowiedzi i używają cichych banów wobec użytkowników co piszą o wadach gry
cichy ban działa w ten sposób, że użytkownik nie wie, że jego postów nie widać, bo on je widzi ze swojego profilu/konta
a wystarczy, że wstęp jest po zalogowaniu i nie widzisz czy jesteś pod cichym banem czy nie
ostatnim głośną taką akcją była gra pewna, której fora (deweloper) wręcz masowo usuwała posty o błędach włącznie z kanałem Youtube na którym komentarze na temat bugów gry znikały po kilku minutach
zostawały tylko posty "awsome, super" a "vehicle stuck near bush" były kasowane, chodzi o firmę C* i grę D*R*, dzieciak kupujący gre nie miał pojęcia, że jest ona zabugowana na maksa, a wręcz były przypadki przegrzania i spalenia karty graficznej,
na początku wystarczyło napisać, że "i found bug, gunner in ... not working" by mieć bana, potem już stosowali ciche bany by uniknąć złego rozgłosu, nie obronili się na dłuższą metę, ale sprzedaż dużą mieli przez agresywną kampanię reklamową,
podobnie bywa też w "politycznych" dyskusjach, gdy np. usuwa się rozsądne głosy z dowodami a zostawia głosy oszołomskie by kreować negatywny wizerunek przeciwnika
ale w przypadku firm robiących produkty droższe niż gra, to wyjątkowo ohydna forma kłamstw (czyli marketingu)
sigmiarz - Sro 02 Cze, 2010
eeeee taam......
kozidron - Czw 03 Cze, 2010
sigmiarz napisał/a: | eeeee taam...... |
wszędzie czają się masoni, gdzie nie spojrzysz pajęczyna, w III RP nawet beret się bardziej mechaci/grumpluje niż w IV...... a teraz jeszcze "cichy ban" - to jest spisek grubymi nićmi szyty przez parówkowych skrytożerców - sigmiarz, ja bym tego nie ignorował
edmun - Czw 03 Cze, 2010
codemasters i DIRT ? jeśli tak to która część? (nie ukrywam że Dirt2 wręcz pokazał jak można schrzanić dobrą grę na rzecz nazwisk i ładnej grafiki kosztem grywalności)
Usjwo - Czw 03 Cze, 2010
co wy wiecie o tlamszeniu neta...
zug - Czw 03 Cze, 2010
Usjwo napisał/a: | co wy wiecie o tlamszeniu neta... |
no i zepsułeś zabawę
nazgul - Czw 03 Cze, 2010
Będzie gorzej...
http://www.heise-online.p...ch-1012670.html
A ponieważ "radykałowie" - na przykład eurorealiści zwani eurosceptykami - jako główne medium i kanał porozumiewania maja internet bo na inne media nie za bardzo mogą liczyć - to sami wiecie...
revolta - Pią 04 Cze, 2010
edmun
DOKŁADNIE trafiłeś - Codemasters ale i tytuł Dragon Rising
całe community i mod-makerzy Arma/OFP 1 mieli takie jazdy jak cichy ban :] po obietnicach, że OFP2 będzie "direct sequel to famous OFP"
mnie to zbanowali jak zapytałem gdzie są samoloty bo w Arma są oraz o ograniczenie 3 AI w grupie i 63 AI na mapie
wystarczyło powiedzieć, że coś jest w Arma by mieć bana :]
a głoszono że OFP2 to "Arma-killer, best military simulator ever" itp.
podczas gdy to kiepska gierka z symulatorem wojskowym mająca tyle wspólnego ile stary gruby cieć w spodniach w panterke z Gromowcami :]
banowano cicho twórców modów , generalnie chodziło o to by posługując się nazwą Operation FLashpoint sprzedać coś co z OFP nie miało nic wspólnego
ponieważ twórcy OFP1 , firma BIS , współpracowało z Codemasters w 2001, to jakoś prawnicy angoli tak zrobili, że twórcy enginu OFP - nie mieli prawa do nazwy
i tytuł OFP wzięły osoby co tylko do OFP dały dźwięki , aktorów i chyba kawałek scenariusza o ile pamietam
kozidron
nie musisz wierzyć, najwyżej kupisz zły produkt, ktoś zarobi, Ty stracisz, bo nie dopuszczono informacji o błędach produktu
mam kolege w inspekcji handlowej, na ileś przebadanych sosów - tylko kilka miało to co na opakowaniu a niektóre... kosztowały 2 razy mniej niż suma składników (po cenie hurtowej) w nich wypisana
a wiesz jakie lobby walczyło byś nie miał w TV programów konsumenckich jakie masz w Rosyjskiej TV, w Angielskiej ?
śmiej się śmiej ze "spisku" a potem kupisz gre co nie ma zapowiadanych rzeczy i spali Ci karte, potem kupisz aparat co ma cyfrowo zwiększaną rozdzielczość, potem kupisz sos z chińskich pomidorów i E... oraz glutaminianów itp.
obyś kiedyś takich leków nie kupił , bo wtedy problem staje się wieeeelki
ja mam kolegów w inspekcji handlowej, a Ty wiesz co jesz ? więc sie nie śmiej ze spisków i tłamszenia neta, bo wielkim firmom właśnie na tym zależy by ktoś śmiał się z osób co pokazują np. wadliwe produkty
kiedyś wydałem na buty Alpinusa, miałem jechać w góry, podeszwa miała logo znanej firmy z żółtym znaczkiem (chwilowo zapomniałem , słynna firma od dobrych podeszw) i wywróciłem się w markecie na umytej podłodze
takie buty górskie za 400 zeta a ja się poślizgnąłem na mytej terakocie ??? to co , w górach bym sie zabił na kamieniu ?? pierwszy raz w życiu miałem tak badziewny obów turystyczny, przeczytasz takie coś o Alpinus Sahara gdzieś ?? jak but tej klasy może się ślizgać, moje wojskowe w życiu się nie poślizgną na takiej mokrej terakocie
tego rodzaju info są blokowane przez firmy , które z jednej strony opłacają marketing, z drugiej adminów for
a możesz skończyć w trumnie, bo poślizgnięcie się na kamieniu w górach tak się może skończyć, gdy łbem potylicą sie wyrżnie o kamień , bo nie przeczytałeś że te buty, te podeszwy są do kitu ???
a ja buty musiałem wywalić (bo noszone) i w efekcie wrócić do glanów i w nich jechać
śmiej sie śmiej, jako konsument powinieneś być świadom kto Twoją kasę bierze i za co, bo produkty to nie tylko kasa ale i zdrowie i bezpieczeństwo a nawet życie
kupić gre niezgodną z reklamą - zmarnowałeś 100 złotych, kupić złe buty - możesz w najlepszym razie skończyć w gipsie
Usjwo - Pią 04 Cze, 2010
revolta napisał/a: | turystyczny, przeczytasz takie coś o Alpinus Sahara gdzieś ?? jak but tej klasy może się ślizgać, moje wojskowe w życiu się nie poślizgną na takiej mokrej terakocie
tego rodzaju info są blokowane przez firmy , które z jednej strony opłacają marketing, z drugiej adminów for
|
Zobaczymy jak szybko ten post zniknie (i czy Alpinus placi optycznym )
revolta - Pią 04 Cze, 2010
optycznym nie ale kiedyś z jakiegoś forum znikł jak napisałem o tym, że poślizgnąłem się na umytej podłodze w sklepie, na drugim forum napisałem i też znikł post o tym, że ten but do porażka,
przypomniała mi się nazwa firmy od podeszw : Vibram
serio szedłem spokojnym krokiem po zakupy i zaliczyłem glebę a ludzie patrzyli jak na idiotę bo poprostu but się ślizgał jak na lodzie
przez 15 lat chodzenia w wojskowym obuwiu NIGDY takiej gleby nie zaliczyłem , nawet w zimę biegnąc na przystanek , jaką zaliczyłem na umytej podłodze w Carrefourze
buty wywaliłem do kosza na drugi dzień, ale 400 poszło gdyby nie umiejętność padania to pewnie byłby gips i karetka, w Salomonach np. nigdy się nie poślizgnąłem nawet podbiegając na mytej podłodze, tanie po 150 zeta buty adidaso-podobne też sie tak nie ślizgały
ale z 2 for temat znikł, nie pamietam z jakich bo to było pare lat temu i pamięci takiej nie mam
jaad75 - Pią 04 Cze, 2010
revolta napisał/a: | przypomniała mi się nazwa firmy od podeszw : Vibram | To akurat fakt - miałem kilka par Merrelli na Vibramach właśnie i ślizgały się na mokrej terakocie jak cholera, chociaż akurat na kamieniach już nie...
kozidron - Pią 04 Cze, 2010
revolta, tak,tak spisek jest wszędzie a sos z paczki tylko się czai, zeby mnie zgładzić z powierzchni ziemi ale ja się nie dam bo jestem czujny i dzieki takim obywatelom jak ty nie dam się nabić w butelkę .
ps. mam jakies tanie(za 300ziko) f7pro na vibramie i nic się nie ślizga za to ścieralność tego jest bardzo postępująca a sosów z paczek nie jadam - zabijam się fajkami i alkoholem.
revolta - Pią 04 Cze, 2010
widać że nie masz pojęcia, ale nie każdy ma wiedzę inspektorów sanepidu, inspekcji handlowej, czy innych państwowych inspekcji powołanych do ochrony obywatela, przeraża tylko ignorancja... na własną szkodę
kozidron - Pią 04 Cze, 2010
revolta napisał/a: | widać że nie masz pojęcia, ale nie każdy ma wiedzę inspektorów sanepidu, inspekcji handlowej, czy innych państwowych inspekcji powołanych do ochrony obywatela, przeraża tylko ignorancja... na własną szkodę |
ło matko revolta, ogarnij się......trafiłeś na śmiercionośny sos - ja nie. Trafiłeś na smiercionośną podeszwę - ja nie, trafiłeś na butną sędzinę - ja nie. Beret ci się bardziej mechaci w III RP - a ja nie nosze beretu.
Masz kumpli w sanepidzie, inspekcji handlowej czy innych inspekcjach :
revolta napisał/a: | powołanych do ochrony obywatela |
ja nie mam i daję radę. Życie w ciągłym strachu, że kolejna otwarta przez ciebie paczka np. chipsów będzie niosła śmierć musi być uciążliwe ale ty jesteś przygotowany bo masz cały aparat Państwowy za sobą, który cię chroni i czuwa zeby Ci włosek z głowy nie spadł w postaci inspektorów, sanepidu czy innych urzędników na których w paru twoich postach narzekasz .... tam gdzie chcesz Państwo Cię chroni ale generalnie Państwo jest złe a szczególnie III RP.
Musisz wyluzować, bo stres z powodu tego, ze podrobiony chiński produkt cię zabije spowoduje jeszcze, ze stanie Ci się coś przykrego.
Dziś jak będę zjeżdżał głową w dół z mostu zjem ten chiński sos na sucho prosto z paczki tylko podaj nazwę -proszę
goltar - Pią 04 Cze, 2010
To chyba czas na tłamszenie neta - zamykam temat.
|
|