Bank - Wto 01 Cze, 2010 Temat postu: jak kupić używany obiektyw- prośba o poradę Zastanawiam się nad kupnem obiektywu z drugiej ręki czyli używanego. Na co powinienem zwrócić uwagę? Jak go sprawdzić? No i ile w stosunku do ceny nowego obiektywu można zapłacić za używany? Dźwięczny będę za pomoc. Bank krisv740 - Wto 01 Cze, 2010 Bank, a konkrety? Baku - Sro 02 Cze, 2010 Konkrety by się przydały, a bez konkretów to można tylko tak ogólnie. Cena - powinna współgrać ze stanem, klasą i wiekiem obiektywu. Nie wierz w cudowne okazje i sprzedających, którzy nie wiedzą co i za ile. Obiektywy z górnej półki (będę się trzymał najbardziej mi znajomego systemu Canona), np. takie L-klasy, mimo często wielu lat 'na karku' znakomicie trzymają cenę. Jest tak jednak z tego powodu, że prawidłowo użytkowane eLki są w zasadzie nie do zajeżdżenia. Sprawdzenie mechaniczne - na pewno osobiste oględziny. I wiedza o tym, 'jak ma' dany typ. Niektóre obiektywy od nowości trzeszczą, coś w nich grzechocze, coś się chybocze. W wersji używanej każda z tych cech może ulec nasileniu. Warto sprawdzić stan bagnetu i mocowania statywowego (o ile jest) - da to informacje o intensywności używania. Soczewki powinny być czyste i nie podrapane. O ile płytką ryskę na przedniej soczewce można jeszcze przeboleć i zbić cenę, o tyle uszkodzenia tylnej soczewki dyskwalifikują obiektyw. Sprawdzenie 'elektryczne' - obiektyw, jeśli jest wyposażony w AF, po prostu powinien sprawnie i bez protestów ostrzyć. I znów - różne są klasy AFu - trzeba wiedzieć czego można oczekiwać po nowym egzemplarzu. Szybkość AF sprawdzisz 'organoleptycznie', celność za pomocą testu bateryjkowego lub wydrukowanej z internetu tablicy. Niektóre obiektywy (np. wspomniane wcześniej canonowskie elki) mają w numerach seryjnych i innych kodach zaszyte informacje o miejscu i czasie produkcji. Może to być użyteczna informacja, jednak wcale nie trzeba się bać np. dziesięcioletniego obiektywu, jeżeli był intensywnie acz rozsądnie użytkowany, o ile jego klasa mechaniczna na to pozwalała. Bank - Sro 02 Cze, 2010 Baku, Dzięki za poradę. Wiem o wiele więcej niż wczoraj. krisv740 Konkrety: chce kupić Canona 17-55 2.8f IS USM. Cena nowego obiektywu to teraz 3400 zł. Stać mnie kupić nowy. Widziałem jednak na Allegro używane egzemplarze w cenie 2500-2700. Jeden właścicieli pisze, że obiektyw ma 3 lata a on robi zawodowo zdjęcia na imprezach typu śluby, komunie itp. Czy taka cena jest ok? Myślę, że gdybym stargował do 2000 zł ( czy to realne?) to bym się zaczął zastanawiać. Ale za 700-800 zł ( różnica pomiędzy 3400 a 2700) to chyba wolę nie ryzykować. Co myślicie? Baku - Sro 02 Cze, 2010 Dobrze, że doprecyzowałeś. Jeśli chodzi o 17-55IS i to jeszcze kupowany od fotografa ślubnego... to bym wolał jednak dopłacić do nowego, lub kupić od jakiegoś zamożnego amatora przechodzącego na FF lub zmieniającego system. To świetny optycznie obiektyw, jednak - jak to EF-S - nie grzeszy przesadnie dobrą jakością wykonania. Co innego gdybyś kupował 16-35L. Tutaj możesz brać od fotografa ślubnego szkiełko starsze niż 5 lat. revolta - Sro 02 Cze, 2010 myśle że to targowanie nie wyjdzie bo raz , że koleś wie po ile to chodzi, w jakim stanie, dwa czasem osoby targujące przesadzają pamiętam jak sprzedawałem roczną 450D-tke i jakaś nastolatka oferowała za podrabiane perfumy za 50 złotych i 3 razy pisała próbując wmawiać, że perfumy warte 250, inne 2 osoby upierały się, że "dadzą 800 i to ich ostatnie słowo" przez 4 maile było to "ostatnie słowo" , a ludzie wtedy to handlowali za 1300-1700 zależnie od stanu myśle, że jak ktoś napisał 2700 a podasz mu "moge dać 2000" to ta osoba w myślach zaklnie, że czas jego marnujesz na czytanie i skasuje maila bo po co marnować komuś czas - nie podoba się, nie trzeba kupować :] obiektywów ceny nie spadają używana Lka na przykład kosztuje 500-800 mniej jak nowa , jak kosztuje 800 mniej to dlatego, że ma porysowany lakier na obudowie szkło to nie body, ceny spadają bardzo wolno jak obiektyw jest dobry technicznie (jak np. Lki) to nie spada cena i o tym, że kupisz go za połowę, możesz pomarzyć musiałby być zakurzony, porysowany z przodu na szkiełku, i mocno porysowany lakier żeby kupić go za tyle 
nikt nie sprzeda legalnej (nie kradzionej) rzeczy "super okazyjnie" jesli się zna np. mój 300D i obiektyw 70-300 sprzedany w 2008 (miały wtedy 3 lata) służą tej osobie bez awaryjnie do dziś (5 lat eksploatacji) jeśli człowiek obiektyw za 3400 sprzedaje za tyle, to na bank nie zejdzie, bo kupców na niego znajdzie tydzień później zobacz na ceny L 100-400 nowe 5400 cirka abałt, a używane 4600 (np. z porysowaną stopką, z porysowanym tubusem) i nie wiesz czy obiektyw ma rok czy 5 lat czy ktoś go użył 10 razy czy 1000 , może być 5 letni użyty kilka razy do księżyca, może być roczny co obsłużył wszystkie mistrzostwa piłki i jego stabilizacja pracowała dziesiątki godzin potrząsana (kupowanie od zawodowców tak zwanych, gdzie to pracowało setki godzin ) targuj się, powodzenia, ale nie zdziw się jak ktoś skasuje maila, bo sam odczułem "takich co myślą że ktoś jest frajerem" (oferty perfum lub nagminne propozycje 800 zeta powtarzane 4-5 razy) jak sprzedawałem
przez pierwsze dni miałem kuriozalne oferty, po 2 tygodniach zszedł za średnią cene i klient zadowolony i działa mu miesiąc po skasowaniu aktualności ogłoszeń jeszcze miałem odpowiedzi osób co zgadzały sie na cene z ogłoszeń osoba co sie zajmuje profesjonalnie ma tego świadomość, jeden klient dziś marudzi, jutro drugi z pocałowaniem w ręke weźmie (bo np. nie zna się jak zawodowiec używał), jak te L 100-400 pełne rys co na allegro zeszły za 4500 w 3 dni (śledze bo akurat sam chce kupić L 100-400 za podobne pieniądze) i czasem obiektyw mocno porysowany i prawie bez rys - są w podobnych cenach i schodzą oba zug - Sro 02 Cze, 2010
akurat rok i miesiąc produkcji można łatwo ustalić 
Bank - Sro 02 Cze, 2010 Czyli rozumiem że 2700 za używany obiektyw który w sklepie kosztuje 3400 ( czyli około 75% ceny nowego) to normalna cena? krisv740 - Sro 02 Cze, 2010 Bank, wszystko zależy od dwóch relacji... 1.stan obiektywu 2.podaż - twoja chęć kupna - jego (sprzedawcy) chęć sprzedaży - w połączeniu z ilością ofert na rynku nikt konkretnie nie odpowie ci na takie pytanie w 100% - a jeśli ... - to ja mu nie wierzę... 
Bank - Czw 03 Cze, 2010 Dzięki Panowie za pomoc. Nie będę cwaniakował tylko kupie nowy obiektyw. W sumie kupuje dla siebie i to z perspektywą kilku lat używania. Jak mawiał prezes klubu Tęcza Ryszard Ochódzki- Ty będziesz robił dziadowskie oszczędności na sto - dwieście tysięcy, żeby nas byle łajza z kontroli wzięła za tyłek! as... - Sob 05 Cze, 2010
Jeśli masz kasę na nowy. Może jednak warto qpić używany 16-35L... 17-55 to plastikowy obiektyw, jakość optyki jest genialna, wykonanie ech
Używany 16-35L może okazać się dużo bardziej gługowieczny niż nowy 17-55. kozidron - Sob 05 Cze, 2010
as..., może i masz trochę racji ale w tej kwestii nie doradzaj dla dobra międzynarodowego, bo tak samo mozna trafić na lipny egzemplarz 17-55 jak i 16-35 i weź też pod uwagę że to dwa różne zakresy i jak ktoś jest amatorem to ten 1 jest bardziej uniwersalny. Bank, kupuj nowego 17-55IS za taką różnice nie warto, jak sie nie zna źródła .... jannik - Wto 19 Paź, 2010 Witam Czy roczny (w listopadzie kończy się gwarancja producenta) Nikkor 18-105 vr jest gody zachodu? Zrobiłem nim kilka fotek na różnych ogniskowych w różnym oświetleniu. Pod względem optycznym wszystko jest super i OK (opiniował kolega, który co nieco się zna). Na wygląd jest OK, ale co sądzicie o tym obiektywie pod względem wykonania i trwałości? Na co warto zwrócić uwagę przy zakupie używki tego obiektywu. Wygląda na mało "zajeżdżony". Raczej nie był katowany na ślubach (pewności jednak nie ma). Są papiery, jest gwarancja, no i potem jeszcze gwarancja sklepowa (Fotojoker.. hm?) Dzięki za ewentualne podpowiedzi. pzodro RB - Wto 19 Paź, 2010 ten obiektyw, na ślubach, katowany???  może i ktoś coś próbował, ale zarabiać nim na życie jako fotograf wódczano-kotletowy to raczej nie zarabiał
Sprawdziłes, jak jest OK, jak cena Ci pasuje to kupuj... |
