maziek - Sro 02 Cze, 2010 Temat postu: 100-400L i konwerter Zaznaczam, że przeczytałem większość tego, co o konwerterach tu napisano. Chodzi za mną telekonwerter 1,4. Zdjęcia które robię są generalnie w dobrych warunkach oświetleniowych, zazwyczaj używam przysłony 8 lub nawet 9,5 (50D). Obiekty to zwierzęta bądź samoloty (szczególnie, że na te ostatnie sezon rusza). Czy to ma sens? Jeśli tak, to czy Canon? krisv740 - Sro 02 Cze, 2010 mam - pobawisz się na góraszce i empirycznie wszystko będziesz wiedzieć.... a swoją drogą też jezdem ciekaw... goltar - Sro 02 Cze, 2010 To ja już wiem, do samolotów to kiepski pomysł... chyba że statyka z daleka 
MM - Czw 03 Cze, 2010 TC 1.4 i Canon 100-400L (nawet jak zakleimy styki i "działa" AF) to kiepski pomysł na dynamiczne pokazy lotnicze. Oczywiście zawsze go można przypiąć do pewnych kadrów, ale tam pełna dziura to f/8 a jakość będzie od mniej więcej f/11. Z drugiej strony f/11 na gęsto upakowanej matrycy to koniec szału i kółko się zamyka... maziek - Czw 03 Cze, 2010 Dzięki za wszystkie uwagi i dzięki krisv za gotowość - skorzystam .
Czyli to przyciemnienie przesuwa także wartość przysłony, dla której jest najlepsza ostrość  . W zasadzie logiczne.
|
