forum.optyczne.pl

Teleskopy, lunety i celowniki optyczne - refraktor czy luneta

Gość - Sro 23 Cze, 2010
Temat postu: refraktor czy luneta
Witam,
chciałbym z mojej działki, wokół której rośnie dużo drzew poobserwować ptaszki i ewentualnie zrobić im trochę fotek. Zwracam się z pytaniem do specjalistów co lepsze: teleskop refraktor np sky watcher 1025 az3 czy luneta np celestron ultima 80, czy może jakiś mak? Nie biorę pod uwagę ciężaru bo raczej sprzętu będę używał stacjonarnie.

Dirty - Pon 09 Sie, 2010

Proponuje lustrzankę z teleobiektywem (chodzi mi o obiektyw do dużych powiększeń) i statyw do tego.
RB - Pon 09 Sie, 2010

Na jakie odległości chcesz obserwować? Generalnie luneta służy raczej do obserwacji na otwartej przestrzeni bo w listowiu znaleźć za jej pomocą obiekt będzie niełatwo...
Jeśli chodzi o obserwacje ptaków proponuję najpierw rozsądną lornetkę - jeśli ma być wyłacznie do tego (żadnych obserwacji po nocach) to jakieś 8x32 będzie bardzo OK. Luneta to ewentualnie sprzęt drugiej potrzeby.

Jak juz ma byc luneta to dla Ciebie (te drzewa koło działki) jednak IMO coś co ma łatwe do osiągnięcia niskie powiększenia (niskie tzn ok. 20-30 razy). IMO na takich powiększeniach Ultimy są jeszcze OK. Natomiast taki c90 mak ma powiększenie x38 i właściwie niżej już nie zejdziesz z uwagi na jego ogniskową... to jest sprzęt do w miarę dużych powiększeń. W ptakach nie zawsze to jest konieczne i pożądane...

Dość rozsądny tekst (aczkolwiek nie we wszystkim się z nim zgadzam) nt. lunet jest tu:
http://forum.przyroda.org...zje-vt12692.htm

fotografia przez lunetę... czym chcesz fotografować?

Abs - Czw 12 Sie, 2010

Jeśli tylko obserwacje przyrody postawiłbym na wygodną lunetę. W Ultimie 80 dobrą jakość obrazu uzyskasz przy powiększeniach do około 40x (potem coraz gorzej i pojawia się aberracja). Jednak jakość obrazu w Celestronie bardzo mi się podobała, przy deficycie światła sprawdzał się lepiej od refraktora f/10. Jeśli w grę może wchodzić także astronomia - lepszy refraktor. Z foceniem przez lunetę niewiele miałem do czynienia (od kolegów zajmujących się foto wiem, że tutaj przyzwoity poziom to spore pieniądze dlatego do tych celów korzystam z cyfrówki o dużym powiększeniu optycznym).
Maykel - Pon 20 Sie, 2012

Witam
W niedalekiej przyszłości będzie mnie gnębił dylemat wyboru sprzętu, który sprawdzi się w obserwacjach astronomicznych jak i ornitologicznych. Zadaje poniższe pytanie na tym forum, bo wiem, że są tu osoby, które miłują się w obu dziedzinach. Do rzeczy.
Otóż mam zamiar nabyć sprzęt o aperturze około 70mm. Jak wcześniej, wspomniałem ma być używany do astro jak i do ptaszenia (m.in. odczytywanie bocianich obrączek)
Podobno refraktory przeznaczone do astronomii są dużo lepsze optycznie (ale nie mechanicznie) niż lunety obserw. Nie interesuje mnie delikatnośc sprzętu, choć przeważnie jeżdzę rowerem, niekoniecznie zawsze po asfalcie.
Zatem, czy lepszym wyborem będzie ts-individual-ed-70-420-2-ota z jakąs dobrą 45 nasadką zawierającą pryzmat amiciego + jakiś dobry zoom 8-24, np. badeer, czy też może typowa ptasia luneta DO 65ED o pancernej w porównaniu do TS, konstrukcji.
Do chamskiego szczytywania obrączek zawsze można dokupić jakieś 4 czy 5 mm, i to do obu konstrukcji.
Reasumując, nie biorąc pod uwagę odporności na warunki zewnętrzne, czy refraktor da dużo lepszy obraz w dziennych obserwacjach, bo jeśli chodzi o astro to chyba nie ma o czym mówić.
Zadaje to pytanie bo niestety nie miałem okazji porównać w dziennym boju tychże dwóch optyków :smile:

Arek - Pon 20 Sie, 2012

W zasadzie optycznie oba zestawy są porównywalne. Mamy obiektyw, okular oraz coś co odwraca obraz i kieruje go pod kątem (pryzmaty, diagonal). Lunety mają jeszcze dodatkowo ogniskujący układ soczewek wewnątrz, w refraktorze ostrość ustawiasz ruszając wyciągiem. Ten ostatni jest przeważnie zoptymalizowany do astro i często nie pozwala na ustawienie ostrości na obiekt znajdujący się blisko Ciebie. Lunety są też szczelniejsze, nie wpuszczą wilgoci do wewnątrz, są wypełnione azotem. Refraktory żadnej szczelności nie mają. Choć z drugiej strony są tak otwarte, że możesz do nich wody nalać i potem wylać, bez specjalnych strat dla mechaniki :)

I jednego i drugiego typu sprzętu daje się używać i do astro i do przyrody. Tyle, że każdy bardziej do tego, do czego został stworzony.

Maykel - Pon 20 Sie, 2012

Kiedyś czytałem post kogoś, kto był na jakimś zlocie. Na statywie mieli WO megrez 80 i jakąś dobrą 80 lunetę no może nie jakiś superhiper svarek). Obiektem porównawczym był jakiś daleko usytuowany drapol.

Ocena dla lunety była miażdżąca. W niej ptak wyglądał bardziej jak plamka, a w megrezie był pieknie widoczny.
DO ma dośc dobry okular i w dodatku jest nawet możliwość jego ( może najwygodniejszej) wymiany. Tak więc jeśli założymy, że układ obiektywu jest mniej więcej taki sam, to nie opłaca się nabywać Tsa?
Ma on też plus 5mm apertury.

Bywa, że robie sobie kilkudniowe wypady. Więc jak jest dobra pogoda to w nocy sprzęcik byłby wycelowany w niebo. Miał ktoś możliwośc porównania obrazów z lunety i jakiegoś apochromatu?

kivirovi - Pon 20 Sie, 2012

Do takich zastosowan to ja bym wziął Celestron Regal i to 100mm. Jest troche wiekszy od DOT 65ED ale to nie jest jakis dramat. Gorsze ze 2x droższy. Są oczywiscie tez 80mm (jeden uzywany pojawił się nawet właśnie na allegro) ale po co sie rozdrabniac. Bedzie równie mobilny co refraktor 80mm, a znacznie trwalszy i oczywiscie srednica zrobi swoje. Dodatkowy okular zamocujesz bez problemu a oryginalny zoom da rade.
Refraktory APO do astro sa lepsze, bo maja mniej soczewek ale te naprwade dobre wcale nie sa tansze.

A sam jestem uzytkownikiem dość dużego sprzetu, Celestron C5.

Maykel - Pon 20 Sie, 2012

Jeśli regal, to tak jak na początku myślałem. A jaki jest ten zoom w zestawie? Znośny? Dużo da taki baader planetarium mark 8-24? Czy raczej gra nie warta świeczki?
Co do refraktorów apo, one szczególnie są polecane do astrofoto, a te delikatne różnice warte kilka tys. nie są raczej AŻ tak widzoczne w wizualu.

kivirovi - Pon 20 Sie, 2012

Zawsze warto wymienic zoom, ale czy zaraz na Hyperiona... może Vixen LV?
To nie jest sprawa najważniejsza, bo w zestawie jest nawet bardziej niż znośny zoom. Lepiej zakupić jakiś stały albo nawet 2: 20mm i 5-7mm.

RB - Pon 20 Sie, 2012

Maykel, jeśli ktoś widział przez orni lunetę całkiem dobrej klasy zaledwie plamke, a przez Merganza świetnie... to mial po prostu różne powiększenia i finito.
Jak chcesz b. duże powiększenia (w sensie ornitologicznym) to kup Regala setkę i krótką stałke. Albo C5. Oczywiście, o chodzeniu z tym na większe dystanse radzę zapomnieć.

Maykel - Pon 20 Sie, 2012

RB napisał/a:
Maykel, jeśli ktoś widział przez orni lunetę całkiem dobrej klasy zaledwie plamke, a przez Merganza świetnie... to mial po prostu różne powiększenia i finito.
Jak chcesz b. duże powiększenia (w sensie ornitologicznym) to kup Regala setkę i krótką stałke. Albo C5. Oczywiście, o chodzeniu z tym na większe dystanse radzę zapomnieć.


Nie wyraziłem sie jasno. Mea culpa. Powiększenia były te same, ale z megreza była żyleta, a z tej lunety na zoomie lipa. Może megrez miał stałke. Nie pamiętam.

Regal 100tka plus coś na czym można go posadzić, to pewnie z 7kg. Ale nie takie rzeczy ludzie noszą w plecakach. Pare kilometrów mozna zrobić, o ile nie są to góry i o ile nie jest się terenowcem od święta.

RB - Pon 20 Sie, 2012

To ten ktoś bawił się w wędkarskie opowieści. Jeśli oczywiście to była średniej klasy wspólczesna (w miarę wspólczesna) luneta ornitologiczna z adekwatnym zoomem.
cygnus - Wto 01 Sty, 2013

Arek napisał/a:
... w refraktorze ostrość ustawiasz ruszając wyciągiem. Ten ostatni jest przeważnie zoptymalizowany do astro i często nie pozwala na ustawienie ostrości na obiekt znajdujący się blisko Ciebie. Lunety są też szczelniejsze, nie wpuszczą wilgoci do wewnątrz, są wypełnione azotem. Refraktory żadnej szczelności nie mają. Choć z drugiej strony są tak otwarte, że możesz do nich wody nalać i potem wylać, bez specjalnych strat dla mechaniki

Przeczytaj, Arek, co napisałeś. Chyba pisałeś bez czytania...

Luneta to właśnie refraktor. Ma zamkniętą budowę. Bardzo rzadko jest wypełniany azotem, tylko najdroższe, hermetyczne konstrukcje.
Otwartą budowę mają REFLEKTORY czyli teleskopy lustrzane.
Oczywiście lunetę/refraktor ogniskuje się, w zależności od konstrukcji, przy pomocy wyciągu, który jednak w refraktorkach przeznaczonych do tzw. spottingu (czyli obserwacji wizualnych obiektów nieastronomicznych) przeważnie jest obrotowy, zaś w REFLEKTORACH wyciąg jest przesuwny.

Arek - Wto 01 Sty, 2013

cygnus, czytałem. Przez lunetę rozumiem tutaj układ z pryzmatami. A przez refraktor zwykły układ oparty tylko o obiektyw - w jego przypadku OTA jest otwarta od strony okularu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group