forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - CANON EOS 550D czy kompakt ze zmienna optyką?

Gość - Pią 25 Cze, 2010
Temat postu: CANON EOS 550D czy kompakt ze zmienna optyką?
Witam wszystkich, mam bardzo twardy orzech do zgryzienia.
Od wielu lat robię zdjęcia różnymi kompaktami,najczęsciej pożyczanymi.
Zdecydowalem się w końcu na kupno własnego aparatu. Myśle o canonie EOS 550D z obiektywem EF-S 18-135mm f/3.5-5.6 IS, wyniesie mnie to 3.600zł.Wydaje mi się że za tą sumę będe miał świetny aparat. Ale dziś , w każdym sklepie proponowano mi kompakty z wymiennymi szkłami. Bardzo długo czekałem na własny aparat. Zależy mi na aparacie przy pomocy którego bedę mógł rocić swietne zdjecia i który wystarczy mi a wiele lat. Czy może lepiej jest zainwestować w ten system?
Nie znam się na aparatach, a sprzedawcom nie ufam. Bardzo będę wdzięczny za rade.
Pozdrawiam.

moronica - Pią 25 Cze, 2010

mysle, ze swietne zdjecia to robi czlowiek a nie aparat, aparat jest tylko narzedziem a glownie uchwycenie tematu czyni zdjecie swietnym

to powiedziawszy - jesli marzy ci sie lustrzanka i nie przeszkadza ci koniecznosc noszenia badz co badz sporego gabarytowo aparatu to bierz tego 550d. jesli mialbys go jednak uzywac jak kompaktu to przemysl ta kwestie, moze lustrzanka nie jest dla ciebie

edmun - Sob 26 Cze, 2010

Jeśli jesteś w stanie nam udowodnić, że potrzebujesz lustrzankę, bardzo dobrymi argumentami które będą prawdziwe, to jak najbardziej pozwolimy kupić lustro ;)

A tak na serio, dlaczego lustro? Dlaczego akurat ten model.. myślę że drogą psychologiczną można samemu sobie odpowiedzieć na takie pytania i łatwiej będzie podjąć decyzję :)

komor - Sob 26 Cze, 2010

markius, kompakty z wymienną optyką to gorący, modny temat, ale póki co wymagają, wbrew intuicji, większych inwestycji niż najtańsza półka lustrzankowa. Za nowości i bajery się płaci, natomiast tanie lustra z racji konkurencji zeszły już na bardzo niski poziom cenowy.
Zaproponowany zestaw jednak do najtańszych wcale nie należy i oferuje bardzo wiele potencjału. Nie wiemy natomiast na ile zdajesz sobie sprawę z tego, że taki zestaw może się okazać dopiero początkiem drogi i kolejnych zakupów. Kompakty dają co prawda obraz o niższej jakości ale mają duży zakres ogniskowych, podczas gdy lustrzanki oferują pod tym względem mniejszy zakres, ale wyższą jakość. Sprawdziłeś w sklepie lub u znajomych na co pozwalają Ci ogniskowe od 18 do 135 mm? Satysfakcjonuje Cię to? Brak funkcji makro przecierpisz?
No i jak pisała moronica – sam zakup lustra nie spowoduje, że będziesz robił lepsze zdjęcia. To da Ci tylko (i aż) potencjał do robienia lepszych zdjęć.

krewzszafy - Sob 26 Cze, 2010

markius napisz co Cię interesuje, jaki rodzaj fotografii, czego oczekujesz od sprzętu foto, czy interesują Cie filmy w aparacie? trudno doradzić jeśli pewnie nawet nie poftygowłeś się do jakiegoś sklepu foto i nie oglądałeś poszczególnych modeli...
bacruk - Sob 26 Cze, 2010

markius, lustro to nadal najlepsza jakość i możliości.
Kompakt to swoboda posiadania aparatu zawsze przy sobie :smile: przez jego kompaktowość.

Niekt jeszcze nie popełnił cudownego zmiksowania :cry:

Trzeba się zastanowić po co..

Ja mam lustro i dodatki zajmujące spory plecak ale zastanawiam się nad dokupieniem pstrykacza typu Sigma DP tak do kieszeni na codzień.

Tutejszyn - Sob 26 Cze, 2010
Temat postu: Re: CANON EOS 550D czy kompakt ze zmienna optyką?
markius napisał/a:
...Bardzo długo czekałem na własny aparat. Zależy mi na aparacie [...] który wystarczy mi a wiele lat...

Przeważnie ludzie stojący po tej stronie lustra wydają na sprzęt krocie. Zwykle zakup aparatu i jakiegoś obiektywu to dopiero poczatąk wydatków. Być może zakup porządnego bezlusterkowca, jest rozwiązaniem lepszym z ekonomicznego punktu widzenia. Z drugiej strony determinacja w dążeniu do zdjęć o lepszej jakości uzasadnia zakup lustrzanki..

Gość - Sob 26 Cze, 2010

Bardzo dziekuje za podpowiedzi. Jeśli kupię kompakta to i tak będę ciagle zastanawiał się jakie zdjęcia mógłbym robić lustrzanką. Kompaktami juz się napstrykałem, są poprostu wolne i nie mogę uzyskać odpowiedniej głębi ostrości. Dlaczego ten model? Najbardziej podoba mi się robienie zdjęć Canonem 50D,oczywiście w tym przedziale cenowym.Jest rewelacyjny,bardzo szybko ostrzy a zdjęcia wychodza świetnie.Ale jest naprawde duży i bez mozliwości krecenia filmów a czasami ta funkcja jest bardzo przydatna.Najwięcej zdjęć robię w okresie letnim, na wycieczkach rowerowych,na spacerach, weekendowych wyjazdach, co roku jeździmy z żona i córką nad morze.A zdjęcia które robię to głównie pejzarze i portrety. Napewno najlepiej byłoby mieć aparat który schowa sie w kieszeni krótkich spodenek, ale niestety. EOS 550D jest mniejszy od 50D, można nagrać krótkie filmy.Wczoraj robiłem zdjecia 550-ką w sklepie, po czym zdjęcia oglądałem w domu, mniam. Ale namawiano mnie na system firmy Olimpus ,kompakt z dużą matrycą, szybszym od typowego kompaktu z wymienną optyką. Czy mnożliwe jest że to przyszłość fotografi, gabaryty małe a możliwości duże?? Czy rzeczywiście można robić tymi aparatami zdjęcia tak jak np.550-ką?
edmun - Sob 26 Cze, 2010

A może NEX-5 ? :wink:
Coś kosztem czegoś, zawsze tak było.

Gość - Sob 26 Cze, 2010

Całkiem fajny aparat. Bardzo szybko ostrzy, ale zdjęcia które zrobiłem nie powalaja na kolana, obiektyw 18-55,przynajmniej na razie.
pierpapier - Nie 27 Cze, 2010

W takim wypadku chyba potrzebujesz jakiś sprzęt z automatycznym wyszukiwaniem kadrów :lol: bo jakości nexów, nie można wiele zarzucić.
lotofag - Nie 27 Cze, 2010

markius napisał/a:
Ale namawiano mnie na system firmy Olimpus ,kompakt z dużą matrycą, szybszym od typowego kompaktu z wymienną optyką. Czy mnożliwe jest że to przyszłość fotografi, gabaryty małe a możliwości duże?? Czy rzeczywiście można robić tymi aparatami zdjęcia tak jak np.550-ką?

To właściwie nie są kompakty (wymienna optyka) a konstrukcje powstałe przez usunięcie lustra i pozostawienie relatywnie dużych matryc znanych z lustrzanek. Nie ma chyba na rynku kompaktu z małą matryczką i wymiennymi obiektywami i to Olympus ma w tej chwili najmniejsze matryce w tej klasie - reszta jedzie na formacie APS-C (proszę mnie poprawić jeśli się mylę). Stąd jakość zdjęć nie powinna odbiegać od 550D czy podobnych. Być może jest to przyszłość fotografii, dużo osób zapewne czeka na elektroniczny wizjer dorównujący temu czysto optycznemu ;) Co do gabarytów to małe lustrzanki nie były jakimś ewenementem, kiedyś Olympusy OM czy Pentax 110, obecnie Olympusy serii E-4xx. Póki co 'bezlusterkowce' to po prostu modna nowinka, mimo opinii że będą mniejsze i tańsze bo pozbawione lustra i związanej z tym mechaniki i optyki, to kosztują więcej niż amatorskie lustrzanki a wielkościowo też szału nie ma (może poza NEXem, ale po dopięciu większego szkła i tak nie schowamy go do kieszeni).

hijax_pl - Nie 27 Cze, 2010

lotofag napisał/a:
Olympus ma w tej chwili najmniejsze matryce w tej klasie - reszta jedzie na formacie APS-C (proszę mnie poprawić jeśli się mylę)

No Olek czy Panas to 4/3, a Sigma czy Sony Nex to Aps-c
o Leice nie wspominam ;)

bacruk - Nie 27 Cze, 2010

4/3 czy mikro 4/3 to nie jest głupi pomysł.

Przyznam, że ostanio sam mam dylemat. Te kloce... 0,7 kg body+ obiektyw 0,6kg + obiektyw 1,3 kg itd to powoli jest jakaś masakra :wink:
Nabieram przekonania, że użytkowanie relatywnie słabszego sprzętu w sposób świadomy i przemyślany będzie prowadziło do podobnych efektów a lie mniej do noszenia...

Luźna dywagacja człowieka ciągle szukającego :zalamany: :smile:

lotofag - Nie 27 Cze, 2010

bacruk napisał/a:

Przyznam, że ostanio sam mam dylemat. Te kloce... 0,7 kg body+ obiektyw 0,6kg + obiektyw 1,3 kg itd to powoli jest jakaś masakra

Z tego powodu bardzo podoba mi się zestaw typu Pentax K-7 + obiektywy DA Limited ;)
Poniżej co prawda ze starszym K10D, ale i tak jest miodnie - miałem okazję ostatnio poużywać DA 40/2.8 Limited i DA 70/2.4 Limited w takiej konfiguracji :)


Gość - Nie 27 Cze, 2010

Witam,nie potrzebuje aparatu z automatycznym kadrowaniem , nie o to pytałem, ale dzięki za dobre chęci.Dziś jeszcze raz jeździłam do sklepu w którym testowałem aparaty:Sony NEX-5A + 16 mm,Olympus PEN E-PL1 + 14-42 + 40-150 kit oraz EOS 550D z obiektywem w zestawie 18-135. Tymi aparatami robiłem zdjęcia przy ustawieniach automatycznych i przeglądałem w komputerze. Zdjęcia robione Olkiem wyszły bardzo żółte a auto fokus działał najwolniej z tych trzech. Zdjęcia sony były po prostu płaskie , kolory ciemne ale za to wyraziste.W canonie auto focus działał najszybciej, ostrzył idealnie . Robiłem zdjęcia żonie w sklepie, twarz, włosy idealnie wyostrzone i wspaniała głebia ostrości przed i za Nią. Poprostu delicje. :smile: Zastanawiam się czy gdybym kupił Sony NEX-a to czy mógłbym uzyskać taka samą jakość zdjęć. Wiem że jest jeszcze zestawienie z obiektywem 18-55, ale czy ten zestaw pozwoli mi na robienie zdjęć takich jak 550-ka? Bardzo proszę , co o tym sądzicie?
Pozdrawiam

bacruk - Nie 27 Cze, 2010

markius napisał/a:
Zdjęcia robione Olkiem wyszły bardzo żółte

pewnie balans bieli - do ustawienia.

markius napisał/a:
auto fokus działał najwolniej z tych trzech


słabe światło żarowe?

.... itd

Czy fotki były robione w tych samych warunkach i przy tych samych parametrach... sprawa adekwatności porównań??

Te same warunki, prawidłowe naświetlenie... i proponuje zrezygnować z trybu automatycznego...

Gość - Pon 28 Cze, 2010

Niestety aparaty były w różnych sklepach,wszystkie zdjęcia w pomieszczeniach.
Baku - Pon 28 Cze, 2010

Balans bieli można ustawić, podobnie jak wyostrzanie i inne drobiazgi.
Ale np. szybkości i celności AFu nie poprawimy z poziomu menu.

Pytanie na dziś brzmi: jak wiele możesz poświęcić w imię poręczności zestawu.

Gość - Pon 28 Cze, 2010

Napewno nie mogę zrezygnować z jakości zdjęć, uważam że to co można wyciągnąć z zestawu j.w. canona to minimum. Jesli uda mi sie robić takie zdjęcia np. sony nex-5 to ciekawa propozycja, ale obiektyw 18-55 to żadna rewelacja,światło takie sobie. Fakt że napewno będą niedługo inne obiektywy ale pytanie za ile?
Baku - Pon 28 Cze, 2010

No za ile to już na pewno nie jest pytanie do nas :smile:
Jak już będziesz wiedział za ile i co chcesz fotografować (bo na to czym to się już pewnie zdecydujesz) to wtedy chętnie pomożemy w dziale dotyczącym obiektywów.

Jest też inna metoda wyboru systemu - moim zdaniem najsensowniejsza, jednak wymagająca pewnej świadomości i konsekwencji w działaniu.

1. Definiujemy własne potrzeby.
Najpierw co będę pstrykał. Należy pamiętać, że wiele zastosowań wyklucza się wzajemnie i nie da się realizować jednym obiektywem, nawet (a może przede wszystkim) megazoomem.
Np. Chcę robić głównie landszafty, architekturę, trochę portretów. Sport, ptaki, astrofoto mnie nie interesują.
2. Z tych potrzeb wychodzą nam przybliżone namiary na obiektywy. I tu też niektóre zastosowania się wykluczają.
Obiektyw z którego wychodzą piękne landszafty robi paskudne portrety. Ten od portretów jest zbyt ciasny na imieniny u cioci. Teleobiektyw sportowy lub ptasiarski w plecaku waży tyle co dwa pustaki i zaraz za furtką przechodzi Ci chęć na spacer.
Dlatego te namiary na obiektywy przepuszczasz przez prognozowane zastosowanie. Jeśli na wycieczki to powinien mieć szeroki zakres i być w miarę poręczny (nieduży i lekki), ale też pewnie będzie ciemny. Jeśli ma mieć super hiper AF i dobre światło, to będzie kosztować tyle co wycieczka na koniec świata lub niezłe używane auto.
3. Gdy już dogadasz sobie kompromis między tym czego potrzebujesz a na co Cię stać (tak w uogólnieniu) patrzysz w którym systemie (Canon, Nikon, Sony, Olympus, Pentax, etc..) jest to czego potrzebujesz NAJTANIEJ i NAJLEPIEJ. Za różnice którą zaoszczędzisz dzięki wybraniu najlepszego i najtańszego systemu kupujesz sobie korpus, który możesz przykręcić do obiektywu / ów.

Oczywiście jeśli nie masz pięciocyfrowej kwoty do wydania od razu ustalasz sobie tą listę zakupów i z czasem dokupujesz poszczególne elementy zaczynając od najpotrzebniejszych. Mnie akurat wyszło, że zestaw który sobie wymarzyłem najtaniej wyjdzie u Canona, jednak ludzie mają różne priorytety i przy innych preferencjach najtaniej i najlepiej może być np. u Pentaxa.

Tutejszyn - Pon 28 Cze, 2010

Baku napisał/a:
..1. Definiujemy własne potrzeby.
Najpierw co będę pstrykał. Należy pamiętać, że wiele zastosowań wyklucza się wzajemnie i nie da się realizować jednym obiektywem, nawet (a może przede wszystkim) megazoomem....

Akurat w tym przypadku zapomniałeś o ewolucji. Aby zauważyć zalety czegoś trzeba najpierw zauważyć brak tych zalet. Megazoom na początku drogi ma więcej zalet niż wad. Dopiero potem te proporcje się zmieniają. Dopiero wtedy można zrobić Twoją analizę..

Baku - Pon 28 Cze, 2010

Ewolucja przez megazoom to strata czasu i pieniędzy, przynajmniej dla osób jako-tako uświadomionych i z pewnymi wymaganiami jakościowymi - takie jest przynajmniej moje zdanie w tej kwestii.

Natomiast jest to droga jak najbardziej słuszna dla wszelkiej maści pstrykaczy nie opuszczających trybu automatycznego, lub świadomych fotografów dla których jest to n-ty obiektyw z rzędu, kupiony z pełną premedytacją.

I jedni i drudzy mają oczywiście rację, przy czym żadna z tych grup nie szuka porad na tym forum. I teraz zaczynam się zastanawiać czy to ja przeceniam markiusa czy też Ty niedoceniasz :smile:

markius - Sro 30 Cze, 2010

Na wstepie chce podziękować za pomoc.Po tych kilku dniach refleksji pozostał mi wybór pomiedzy NEX3 a 550D.Tak naprawde to robię zdjęcia głównie córce i żonie-portrety oraz krajobrazu .Portety bardzo lubie robić z pewnej odległości, z zaskoczenia , wydaje mi się że ten obiektyw na początek będzie w sam raz.Widoki, krajobraz również wydaje mi się że przy pomocy tego obiektywu równiez wyjdą ok. ale i NEX by mi w zupełności wystarczył.A co z portretami, co z głębią ostrości? Do nexa mamy 2 obiektywy, niedługo bedzie trzeci ale też żadna rewelacja.Ponoć można dokupić przystawkę i domontować inne obiektywy od Alfy, ale wtedy nie działa auto focus.Pozostaje tylko MF. Szkoda byłoby wydać 2.500zł, i obudzić się za rok z ręką w nocniku ,bo okaże się że ta moda nie jest przyszłościowa.Tylko te gabaryty z obietywem 18-55 idelnie mi pasują. Taki aparat mógłbym miec zawsze przy sobie. Czy to wypad za miasto samochodem czy to posmigac rowerkiem. Ale jak bedę chciał strzeliś naprawde fajny portret córce z kilku metrów to czy nie bedę się drapał po głowie myśląc , kurcze czemu nie wziąłem Canona, być może za pare lat bedzie mnie stać dokupić naprawde jasne szkło. Kurcze naprawde nie wiem. Wczoraj w sklepie , oblądałem aparaty razem z żoną. I tak przy niej głośno myslę, czy może taki mały soniaczek( mam na myśli że wszędzie będę mógł do zabierac a zdjęcia jak się okazał naprawde robi niezłe) czy może Canona, na początek całkiem niezły obiektyw który po jakimś czasie i tak wymienie na lepszy, ale mówie że te gabaryty, duża torba itd. A moja żona na to : o co ci chodzi, przecież i tak musisz nosić jakąś torbe. A co za różnica czy trochę większa czy troche mniejsza. :mrgreen: Jestm w rozsypce, naprawde nie mogę się zdecydować. Ale coś czuję że przy waszej pomocy rozwieję wszelkie wątpliwości. Pozdrawiam :cool:
hijax_pl - Sro 30 Cze, 2010

Fajny portrecik strzelisz też NEXem tyle że, na razie szkiełek do bagnetu E trochę brakuje ;) No i brak wizjera może być nieraz męczący. No ale może Sony zaszczyci klientów dołączanym EVF w miejscu tej śmiesznej lampki?
Z drugiej strony taki zestaw z 18-55 się juz bardzo pokracznie trzyma no i nie wiem czy..
markius napisał/a:
Tylko te gabaryty z obietywem 18-55 idelnie mi pasują. Taki aparat mógłbym miec zawsze przy sobie.

Ja taki zestaw musialem już trzymać za obiektyw a do (zestandaryzowanej :) ) kieszeni on nie wejdzie :D

komor - Sro 30 Cze, 2010

markius napisał/a:
aki aparat mógłbym miec zawsze przy sobie.

To jest dla mnie klucz do podjęcia decyzji o kupnie któregokolwiek z EVIL-i, czy to Sony, czy Olympus czy Panasonic. Wszystkich możliwych obiektywów do tego być może nigdy nie będzie, ale to nie problem. Ważne czy teraz i w najbliższej przyszłości jest sensownej jakości zoom klasy 18-55 oraz jedna czy dwie jasne stałki, które chcielibyśmy mieć, np. szeroka i ciasna portretowa.
Naleśniki f/2,8 to osobny temat, który dla wielu osób też już jest wystarczającym powodem kupna takiego aparatu.

markius - Pią 02 Lip, 2010

Dzięki, zdecydowałem się jednak na 550,według mnie aparat z obiektywem 18-135 da mi więcej radosci z robienia zdjęć niż jakikolwiek kompact ze zmienna optyką. Bardzo podobaja mi się zdjęcia które robiłem tym aparatem ( kilkakrotnie), filmy też są ok.Jeszcze tylko chcę dobrać jakiś ciekawy plecak. Ale nieduży, na sam aparat , ewentualnie z portwelem. :grin:
bacruk - Sob 03 Lip, 2010

markius, gratuluje wejścia w świat niekończących się wydatków :wink: :smile:
lupo57 - Sob 03 Lip, 2010

bacruk napisał/a:
markius, gratuluje wejścia w świat niekończących się wydatków :wink: :smile:


święte słowa :lol:

darekk - Sob 10 Lip, 2010

Ja to sobie ustaliłem jeden zakup na rok co by nie wpaść w niekończące się wydatki.
komor - Sob 10 Lip, 2010

darekk, może się skończyć tak, że co kwartał będziesz obchodził Sylwestra. :lol:
bacruk - Sob 10 Lip, 2010

jednego roku 70-200 2,8 IS, kolejnego 85/1,2 itd :wink:
darekk - Sob 10 Lip, 2010

Aż takim burżujem nie jestem.
lupo57 - Sob 10 Lip, 2010

darekk napisał/a:
Aż takim burżujem nie jestem.


nie tłumacz sobie burżujstwem tylko artyzmem :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group