|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Powiększenie
Guliwer - Nie 27 Cze, 2010 Temat postu: Powiększenie Zacytuję wybitnego znawcę łowiectwa, broni, lunet celowniczych i przyrządów obserwacyjnych.
"Powiększenie P, pierwsza liczba wygrawerowana na korpusie, wskazuje wielkość pozornego zbliżenia obserwowanych przedmiotów, czyli wielokrotność powiększenia obrazu obiektu widzianego przez lornetkę.
Uważa się, że przy obserwacji lornetką z wolnej ręki lub niezbyt wygodnej podpórki 10-12-krotne powiększenie obrazu stanowi wielkość graniczną. Natomiast lornetki powiększające ponad 16-krotnie trzeba już mocować do statywu, ponieważ obserwację utrudniają nawet drgania ułożonych na podpórce rąk."
Anatol Szyrkowiec "Wszystko o broni myśliwskiej" Wydawnictwo Bellona. Warszawa 1994. str. 147
Piszę o tym, ponieważ na forum trafiają początkujący miłośnicy lornetek a nie każdy ma ochotę i czas czytać porady. Niektórych fascynuje duże powiększenie, kupują zatem pierwszą lornetkę o powiększeniu 16 a nawet 20x i potem są rozczarowani, bo obraz z wolnej ręki drga, wzrok się męczy a... jeleń już uciekł.
Warto zatem zapamiętać co zalecają prawdziwi eksperci.
Arek - Nie 27 Cze, 2010
To jest sprawa dość indywidualna. Bez jakiś poważnych problemów wodziłem sobie po niebie Docterem Nobilem 15x60. Choć pewnie na statywie byłoby przyjemniej.
Guliwer - Nie 27 Cze, 2010
Kluczowym wydaje się być w Twojej wypowiedzi słowo "wodziłem".
Przy ruchu mięśnie są spokojniejsze.
Popatrz dokładnie na strzelców olimpijskich w konkurencji "stojąc". Końce luf karabinków lub pistoletów nie są nieruchome, zataczają ósemki lub inne figury (to sprawa indywidualnego treningu). Strzał pada w ciągu kilku sekund od zgrania przyrządów, bo potem broń zaczyna coraz bardziej drgać a nawet porusza się całe ciało.
To samo jest z lornetką. Jeśli będziesz lustrował w poziomie horyzont, drgania będą niewielkie. Ale po jakimś czasie nasilą się, w zależności od wytrenowania mięśni i wielkości indywidualnego, wrodzonego drżenia spoczynkowego.
Kto strzela z karabinu z lunetą wie, że najlepiej wybrać jak najmniejsze powiększenie dla danego dystansu. W Polsce strzela się do zwierzyny do 100m i tu wystarczy 3-4krotne powiększenie, bo na 9x obraz będzie drgał i będzie niewyraźny. Niewiele da podparcie pastorałem albo o pień drzewa. Dopiero specjalny stolik z poduszką, czyli odpowiednik statywu.
Na szczęście mamy lornetki ze stabilizacją obrazu. Nieco droższe ale są.
RB - Nie 27 Cze, 2010
Ale... Kian ma rację... mi się wielokrotnie zdarzało obserwować z ręki ptaki 66mm lunetą (kątową na dodatek) o powiększeniu x30. Krótko, niezbyt komfortowo, ale o jakiś koszmarnych drganiach mowy nie było. Obserwacje to nie strzelanie - jak mi się wydaje bo o strzelaniu to ja akurat pojęcia nie mam w ogóle
Problem też w odległosci patrzenia i rozmiarach obiektu czyli w katowym rozmiarze obiektu. Jeśli chodzi o astroobserwację to bez statywu w ogóle wysiadam, ale ptaki na niezbyt koszmarne odległości - czemu nie. Tyle, że aby np. rozpoznać kaczkę z kilometra to ja już potrzebuje statywu... i zresztą, każdemu ten statyw polecam do lunet bo to jest IMO podstawa długotrwałej obserwacji.
Ale z drugiej strony niektóre małe lunetki typu Nikon 50Ed czy Opticron MM 2 (52 mm, cos koło 600g) są zaprojektowane do używania i z ręki i ze statywu. I taką mała lunetką z łapki całkiem sprawnie się posługuje nawet na maksymalnych powiększeniach x40... (do tego jest uchwyt na rekę jak w kamerkach ręcznych)
Naprawdę da się powiększenie x16 utrzymac z ręki, da się tak obserwować. Problem - do jakiego rodzaju obserwacji, jak długo i... kto. Fakt, że nie uważam tego za najszczęsliwsze rozwiązanie...
ale z drugiej strony niekiedy wypisujesz ostre sądy bez uszczegółowienia... a one nie zawsze są tak ostro prawdziwe mimo powoływania się na przeróżne autorytety. Tyle, ze my tu o obserwacji zwierzątek a nie o tym by je ukatrupic jednym celnym szczałem.
SylwekG - Nie 27 Cze, 2010 Temat postu: Re: Powiększenie
Guliwer napisał/a: | Zacytuję wybitnego znawcę łowiectwa, broni, lunet celowniczych i przyrządów obserwacyjnych.
"Powiększenie P, pierwsza liczba wygrawerowana na korpusie, wskazuje wielkość pozornego zbliżenia obserwowanych przedmiotów, czyli wielokrotność powiększenia obrazu obiektu widzianego przez lornetkę.
Uważa się, że przy obserwacji lornetką z wolnej ręki lub niezbyt wygodnej podpórki 10-12-krotne powiększenie obrazu stanowi wielkość graniczną. Natomiast lornetki powiększające ponad 16-krotnie trzeba już mocować do statywu, ponieważ obserwację utrudniają nawet drgania ułożonych na podpórce rąk."
Anatol Szyrkowiec "Wszystko o broni myśliwskiej" Wydawnictwo Bellona. Warszawa 1994. str. 147
Piszę o tym, ponieważ na forum trafiają początkujący miłośnicy lornetek a nie każdy ma ochotę i czas czytać porady. Niektórych fascynuje duże powiększenie, kupują zatem pierwszą lornetkę o powiększeniu 16 a nawet 20x i potem są rozczarowani, bo obraz z wolnej ręki drga, wzrok się męczy a... jeleń już uciekł.
Warto zatem zapamiętać co zalecają prawdziwi eksperci. |
Po części zgadzam się z tym. Sam miałem kiedyś lornetkę bpc 15x50 i przyznam że po kilkunastu minutach trzymania jej przed oczyma ręce się męczą i drżą bardziej niż nie zmęczone i wtedy obraz faktycznie drga. Wpływ ogromny ma też sama masa lornetki - im cięższa lornetka tym drgania są mniej dokuczliwe - mają mniejszą częstotliwość - jest to związane bezpośrednią z masą lornetki. Większa masa = większa bezwładność.
Przykład weź pustą puszkę po piwie i trzymaj za denko - będzie drgać szybko. Pełna puszka będzie drgać dużo wolniej. Dlatego warto uważać na lornetki bardzo lekkie np poniżej 250g, a o powiększeniu 10x i większym. Takie połączenie daje niemal pewność występowania nieprzyjemnych drgań obrazu.
Ps. Lornetki wojskowe miały kiedyś - okres II wojny św. - pow. 6x góra 8x. Wojsko nie brało wcale pod uwagę takich o większym powiększeniu, szczególnie tych z podziałką dalmierczą. O czymś to świadczy...
RB - Nie 27 Cze, 2010 Temat postu: Re: Powiększenie
SylwekG napisał/a: |
Ps. Lornetki wojskowe miały kiedyś - okres II wojny św. - pow. 6x góra 8x. Wojsko nie brało wcale pod uwagę takich o większym powiększeniu, szczególnie tych z podziałką dalmierczą. O czymś to świadczy... |
małe, lekkie, tanie (i trwałe zarazem) o dużym polu widzenia. Tak miała wyglądać typowa lornetka wojskowa. Raczej nie pasuje do tego schematu nic o dużym powiększeniu.
Guliwer - Nie 27 Cze, 2010
Może powoli osiągniemy consensus.
Żołnierz zestresowany, zmęczony, może nawet pod ostrzałem wroga musi mieć pod ręką lornetke prostą, niezawodną, o małym powiększeniu, bo przez duże niewiele zobaczy. (peryskop nożycowy o większym powiększeniu był na solidnym trójnogu).
W artykule http://www.optyczne.pl/16......__cz._I.html jest taka ciekawostka.
"Pojawił się także projekt prostej lornetki Galileusza o parametrach 4×40. Miała to być trzykrotnie tańsza od 6×30 konstrukcja dla żołnierzy, pozbawiona ruchomych elementów, ale jednocześnie jasna, lekka, szczelna i trwała."
Myśliwska lornetka z 1907r miała powiększenie 6x
http://www.optyczne.pl/14..._powstania.html
Teraz jest po prostu moda na duże powiększenia.
Gottfried - Nie 27 Cze, 2010
''W Polsce strzela się do zwierzyny do 100m''
Guliwer, muszę Cię poprawić w kwestii dopuszczalnej odległości strzału z broni myśliwskiej w Polsce.
Dopuszczalna odległość strzału z broni gwintowanej z zamontowanym celownikiem optycznym to 200m.
Natomiast z broni gwintowanej przy użyciu otwartych przyrządów celowniczych to 100m.
Tak jak napisałeś, przy strzałach z wolnej ręki najlepiej strzela mi się z powiększenia x4, przy strzałach na strzelnicy przy dobrym podparciu broni duże powiększenia nie przeszkadzają.
Pozdrawiam
Guliwer - Nie 27 Cze, 2010
Chodziło mi o przyrządy obserwacyjne i o to czy można zgodzić się z tym, co pisze A. Szyrkowiec a co zacytowałem w pierwszym poście.
Jakich powiększeń używają Twoi koledzy do obserwacji z wolnej ręki?
Gottfried - Nie 27 Cze, 2010
Najbardziej popularne powiększenie to x7 i x8. Do rozpoznania np. rogacza najczęściej stosuje się powiększenia x10, gwarantuje to jeszcze w miarę komfortową obserwacje, natomiast powiększenie x12 to max. w tego typu obserwacjach.
boober - Sro 30 Cze, 2010
Standardowo w kręgu myśliwych (sam jestem od 97r) lunety nocne w krotnościach ok 8 lub nastawne dzienno-nocne do nawet 20 i obiektywie najczęściej 50-56.
Lunety dzienne to najczęściej z obiektywem czterdziestki już coraz rzadziej 32.
Tendencja do kupowania lunet jest już taka że coraz częściej kupuje się nastawną od 2, 3 razy 50, pięćdziesiąt parę. Małe nastawy najczęściej służą na dzień i na bliższe odległości (w szczególności polowania zbiorowe). Duże nastawy np. do dalszych odległości.
Z relacji w naszej braci wynika iż na noc najczęściej ustawiamy ok 7 do 10 krotnie.
W nocy powyżej 10-12 już jest ciemnawo. Najczęściej strzelanie odbywa się z pastorału.
W dzień można lunetę ustawić na krotności większe ale wtedy podpórka nieodzowna.
Z lornetek najczęściej spotykane to 7x50 lub 8x56 czasem 10x50 z racji uniwersalności dziennej i nocnej. (za dnia się wyjeżdża i zostaje do ciemnej nocy). Odstępstwem są typowe polowania dzienne gdzie można używać mniej niż 50 mm ale znam kilku z nich którzy mają oprócz tej pięćdziesiątki coś innego na dzień.
Guliwer - Sob 03 Lip, 2010
Zawodowi myśliwi w Rosji używaja lornetek o powiększeniu 4, 5, najwyżej 6x.
Dlaczego? Uważają, że lornetka powinna mieć takie samo powiększenie jak celownik optyczny.
Informacja i ichniejszego forum.
Gottfried - Sob 03 Lip, 2010
W Rosji poluje się głównie dla mięsa i strzela się praktycznie wszystko co wyjdzie. W Polsce obowiązują zasady selekcji, dlatego lornetka z większym powiększeniem jest konieczna do rozpoznania wieku, poroża itp.
Guliwer - Sob 03 Lip, 2010
Dzięki za wyjaśnienia.
Sam nie poluję ale strzelam okazjonalnie w konkurencjach myśliwskich.
W galerii jest bardzo wyraźne, wyostrzone na poroże zdjęcie. http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=3722
Czy to przypadek selekcyjny Bo jakieś nieregularne.
Gottfried - Wto 06 Lip, 2010
Guliwer, jakoś przeoczyłem Twoje ostatnie pytanie. Na zdjęciu widać ok.4 letniego rogacza i nie jest to selekt. Chodzi o to, że w swoim wieku nałożył pięknie, uperlone parostki w formie szóstaka, czyli w formie właściwej. Za kilka lat te parostki będą jeszcze bardziej okazałe.
Pozdrawiam
|
|