|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - N d90 +18-105 VR na śluby?
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010 Temat postu: N d90 +18-105 VR na śluby? Witam ,posprzeczałem sie z kumplem od "fotografowania"w tej kwestii,twierdzi z uporem że taki zestaw plus jakas lampa wystarczy-ja twierdzę że (jestem posiadaczem Canona) to partyzantka -tylko FF i kilka dobrych ,jasnych szkieł.Prosze o argumentację,najbardziej osoby które robia tego typu imprezy.
MC - Wto 29 Cze, 2010
Da się tym zrobić przyzwoite zdjęcia. Oczywiście można dużo lepiej, ale jeśli słaby fotograf dostanie 1ds3 i kosz eLek to pewnie nie zrobi lepszych zdjęć niż ktoś dobry właśnie tym zestawem.
MaciekR42 napisał/a: | tylko FF i kilka dobrych ,jasnych szkieł. |
To mi zakrawa na onanizm sprzętowy.
Według mnie prawda jest po środku.
hijax_pl - Wto 29 Cze, 2010
MaciekR42, zależy jak się robi zdjęcia i dla kogo.
Wiem, że może być i tak, że D90+18-105VR+SB600 wyjdą lepsze niż 5D z L-ką
Dać się da. Zdecydowanie to nie partyzantka ale świadome użytkowanie aparatu.
Paweł_G - Wto 29 Cze, 2010
Są różne metody pracy i różnie fotografowie. Ci najlepsi i bioracy najwięcej używają własnie ff i jasnych szkieł więc takie twierdzenie jest w pewnych sensie trafne.
MC - Wto 29 Cze, 2010
Paweł_G napisał/a: | najlepsi i bioracy najwięcej |
Jedno wcale nie oznacza drugiego
hijax_pl - Wto 29 Cze, 2010
Paweł_G, to że używają FF nie znaczy że nie da się APS-C.
Ważne jest też to że najlepszy fotograf to nie ten co robi najlepsze technicznie zdjęcia, ale ten co najlepiej aranżuje parę - a do tego nie potrzeba super sprzętu
Faktem natomiast jest, że do 5D przylgnęła już taka ślubna metka
kozidron - Wto 29 Cze, 2010
MaciekR42, nie rozumiem w czym problem zamiast się sprzeczać, zapytaj kolegę czy chciałby mieć zdjęcia z takiego zestawu z własnego ślubu, to raz.
MaciekR42,
.........a dwa, domyślam się, że kolega właśnie "wymiata" takim zestawem i zamierza się zabrać za zarabianie pieniędzy, pewnie do kościoła macie niedaleko a ile niespodzianek spotyka fotografa ślubnego możecie sprawdzić sami, tylko nie zapominajcie, że foty ślubne to nie tylko kościół.
p.s. widziałem już tyle chałtur ze ślubów, że ten zestaw mógłby nawet wypaść dobrze, tylko bez lampy lipa
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010
he,he na ma taki zestaw,ja wiem że da się zrobic i małpka ,mnie raczej chodzi o to że ktos zatrudniajac profesjonaliste bez wzgledu na dziedzinę w zamian za pieniadze powinien otrzymac usługe na najwyzszym poziomie.Ja pracuje jako usługodawca 20 lat i jak do tej pory ta zasada sie sprawdza.Ja nawet nie planuję się za to wziąć-wole robic to w czym jestem naprawde dobry,niz przeprowadzac eksperymenty na ludziach:)
MC - Wto 29 Cze, 2010
MaciekR42, ale profi sprzęt absolutnie nie gwarantuje profi rezultatów.
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010
Ależ oczywiście że nie ,doskonale o tym wiem -tylko że wydaje mi sie że do wykonania dobrej pracy potrzeba dobrych narzędzi -zakladam ze fachowiec jest dobry
hijax_pl - Wto 29 Cze, 2010
A co jest dobrym narzędziem?
To co napisałeś rozumiem tak: do ślubów lepiej się nadają lustrzanki a nie kompakty z tesco za 100zl. Zdecydowanie masz rację
Tak jak powiedziałem już - lepszy sprzęt po prostu ułatwia pracę, ale nie gwarantuje dostania lepszych rezultatów.
dr11 - Wto 29 Cze, 2010
Jasny obiektyw w kościele uważam za podstawowe narzędzie. A ten 18-105 to chyba raczej nim nie jest. W wielu przypadkach wyjdą twarze z anemią na tle czarnych czeluści. Nie mówię, że we wszystkich, ale kościół to na ogół nie stadion piłkarski z jupiterami i żeby oddać trochę klimatu miejsca wypada wpuścić na zdjęcie atmosferę świetlną tła. Tak więc zdjęcia da się zrobić, jak najbardziej, ale jeśli obok będzie stał drugi fotograf z tym samym aparatem, umiejętnościami, ale jaśniejszym obiektywem, podejrzewam, że jego zdjęcia mogą być przyjemniejsze w odbiorze Przynajmniej dla mnie.
moronica - Wto 29 Cze, 2010
widywalam juz fotografow chrzcielnych i slubnych z nikonami d90 i d300, nie widzialam za to zadnego z pelna klatka widac to jednak nadal spory wydatek dla wielu
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010
Pomińmy puszke która jest nie zła ,ale szklarnia?da radę tym szkiełkiem na dobrym poziomie,czy poradzi sobie we wnętrzach,czy nie jest za ciemne?tu mam wiecej wątpliwosci
Paweł_G - Wto 29 Cze, 2010
Ja twierdzę że puszka do ślubów musi mieć bardzo dobre iso 3200. Jeśli takie oferowałyby cropy to spoko ale na dzień dzisiejszy pozostają tylko ff. Inaczej to tylko palenie lampą pozostaje co jak wiadomo jest w obecnych czasach fopa. Pomijam kwestię ostrości - na 5D wszystkie moje szkła dostały mego kopa w tym względzie.
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010
Mnie też sie wydaje że walenie non stop lampa po oczach to przesada a z takim zoomem daleko sie nie zajdzie nawet ze stabilizacją,moim zdaniem to szklo zdecydowanie nie jest przeznaczone do takich celów.
komor - Wto 29 Cze, 2010
A kto każe walić lampą po oczach?
MaciekR42 - Wto 29 Cze, 2010
to przenosnia była:)
Raideur - Wto 29 Cze, 2010
Badzmy szczerzy , kto by chcial takiego fotografa na swoim slubie ? Dla mnie jesli ktos zarabia na fotografii ,to po pierwsze nie powinien bac sie inwestowac w coraz to lepszy sprzet , a D90 jest dla zaawansowanych amatorow ... To tak samo jakby taxowkarz zaczynal swoja kariere wozac ludzi taczkami ?! Moim zdaniem jest jakies minium,tym bardziej jesli chodzi o fotografie slubna i nie mozna nic powtorzyc .Nie wyobrazam sobie isc na slub robic zdjecia za pieniadza z takim sprzetem , a w dodatku nic na zmiane jesli by ten ewentualnie zawiodl ? Jesli juz to jako drugi fotograf . Moje zdanie jest jedno , zaczal sie latwy dostep do lustrzanek ,coraz tansze sa, i coraz wiecej fotografow co nie maja o tym pojecia ? Mysla ze jak wyloza 5 tys ,to maja wypas sprzet i zaczna weekendami zarabiac "latwa i duza kase" .
MM - Wto 29 Cze, 2010
Napiszę tak - zestaw D90 plus 18-105 VR w rękach dobrego fotografa spokojnie zrobi foto ślubne. Są tylko dwa warunki. Fotograf będzie robił RAW-y a potem dobrze i sprawnie je obrobi w komputerze. Warunek drugi jest banalny - jasny, nowoczesny kościół w słoneczny dzień. Wtedy to można focić nawet kompaktem. Jeżeli kościół jest "tradycyjny", ponury, ciemny a pogoda beznadziejna, ksiądz poskąpi na oświetleniu a fotograf będzie typowym amatorem to fotograficzna tragedia jest gwarantowana. Wtedy nawet 5D i jasne stałki ciągną z wielkim wysiłkiem choć dają radę
P_M_ - Wto 29 Cze, 2010
Wazny jest efekt. Po drugie - ludzie nie znaja sie na fotografii i guzik ich obchodzi, ze tlo jest rozmyte, szczegolnie kiedy w tle jest 'komplet do pary'.
Blyskacze wkurzaja, ale przy dyfuzorach i innych takich nie ma tragedii. Najbardziej boli, kiedy jakas kochajaca ciocia wyskoczy z canonem lub olkiem i wali stroboskopem po oczach. Bylem juz na takim slubie. Niestety, wielebny jej nie wypiep..l.
Podsumowujac - guzik mnie obchodzi, czym kolo foci, jesli foty sa udane, a kadry ciekawe. Ja nie jestem onanista sprzetowym
Za te nowinki sprzetowe klien musi zaplacic i to tez sie mi nie podoba. A po za tym, komu potrzeba wypasionego sprzetu do robienia zdjec pocztowkowych? Fuji s5 i sigma sd14 tez sie nadadza. A4 tez wyjda.
Raideur - Wto 29 Cze, 2010
No racja ,wkrotce fotografowie slubni beda robic zdjecia swoimi telefonami . Przeciez nie wazny sprzet ,wazny by byl dobry fotograf, dobrze oswietlony kosciol , by mu sie ladnei ustawiala para mloda, ksiadz zrobil duzo miejsca ...potem obrobi na kompie w picasa i bedzie git .
Paweł_G - Wto 29 Cze, 2010
Kolega MM, najtrafniej ujął temat. Ja dwa tyg. temu robiłem ślub w dużym lecz ciemnym gotyckim kościele o godz. 19 a na zewnątrz padał deszcz. Uwierzcie na 2,8 z 17-55 nie dawałem rady dobrze doświetlić zdjęć jadąc na iso 2000. W takim kościele gdzie ściany są z cegiel a sufit jakieś 15 m powyżej, odbijanie lampy można sobie między bajki wsadzić. Zdjęcia mam niedoświetlone i własnie walczę z nimi w LR. A że można inaczej niech świadczy fotograf na ślubie przede mną - miał 5D z 24-70 i lampą na brackecie walił na wprost. Pytanie tylko czy jesli ktoś para się zawodowo foto ślubnym to czy z takim stylem zdjęć chce być kojarzony? Ja nie zamierzam.
komor - Wto 29 Cze, 2010
Raideur napisał/a: | Dla mnie jesli ktos zarabia na fotografii ,to po pierwsze nie powinien bac sie inwestowac w coraz to lepszy sprzet. (…) To tak samo jakby taxowkarz zaczynal swoja kariere wozac ludzi taczkami ?! |
Dokładnie, dlatego właśnie wszystkie taksówki w całym naszym kraju (szczególnie poza dużymi miastami) to są same nowe, co najwyżej 2-letnie kremowe mercedesy i passaty. Rzęchów, 10-letnich opli, fiatów ani 5-letnich kia w naszym kraju na taksówkach nie ma.
edmun - Wto 29 Cze, 2010
Raideur napisał/a: | a D90 jest dla zaawansowanych amatorow ... To tak samo jakby taxowkarz zaczynal swoja kariere wozac ludzi taczkami ?! Moim zdaniem jest jakies minium,tym bardziej jesli chodzi o fotografie slubna |
I tym minimum jest od razu 5D i zestaw jasnych eLek?
Otóż niekoniecznie, fakt.. im mniej pieniędzy w sprzęt tym trudniej, ale wystarczy podrzucić kilka ciekawych portfolio z neta, gdzie Para Młoda fotografowana jest jeszcze analogowymi aparatami, gdzie fotografowie patrzą na scenę i w pamięci obliczają wartości ekspozycji i nie mogą sobie na ekranie podejrzeć "jak wyszło" i mają lepsze zdjęcia niż niejeden żółtodziób z 5D i 70-200 2.8 L IS.
Ale znowu oczywiście wracamy do wielkiej kłótni, że bez sprzętu się nie da,
a ja mówię że się da... Tyle że jest trudniej
P.S. A inwestować sprzęt jak najbardziej można, ale nie popadajmy w skrajność. D90 spokojnie do ślubów wystarczy. Kwestia umiejętności wykorzystywania sprzętu takiego jakiego się ma (rzekł edmun, który ostatnio gościnnie ślub robił za pomocą manualnego obiektywu 135mm 2.8 M42)
Raideur - Wto 29 Cze, 2010
edmun masz racje, rzecz jednak w tym ze dzis wiele osob kupuje lustrzanke za 2000-3000 zl i mysli ze od razu staje sie profesjonalnym fotografem ,no i co najlatwiej podac ogloszenie na internecie "fotograf slubny " i sie zaczyna... Najlepsze jednak jest usprawiedliwienie ze 20 lat temu nie bylo takich wspanialych aparatow jak teraz mamy na rynku , a zdjecia mimo to sie robilo ? Nie mowie ze kazdy powinien zaczynac ze sprzetem za kosmiczne kwoty , lecz nadal podtrzymuje ze jest jakies minium sprzetowe ?
bacruk - Wto 29 Cze, 2010
Dobry/świadomy fotograf wie co mu wystarcza jako narzędzie pracy i wcale nie zmienia puszki co 3 lata, niekoniecznie ma torbę "L" na każdą okazję inną.
Natomiast fotograf aspirujący do tego miana musi mieć najlepszy sprzęt bo przecież byle czym się nie da i jest skłonny wywalić na to górę kapusty po czym za 3 lata stwierdzić, że trzeba nowe body bo to co ma to już nie przystaje i kolejne 20 patoli w błoto...
Warsztat się kłania moi drodzy... może warto najpierw tutaj poczynić inwestycję
Ostatnio oglądałem fotki ze ślubu robione wyświechtanym 350d ze zmasakrowanym T17-50, jakąś lampą z naciągniętą skarpetą + w miarę nowym C85.
Napisze krótko - wstyd mi się zrobiło jak efekt jego pracy porównałem ze swoimi wypocinami.
Zdarza mi się oglądać prace cenionych profesjonalistów, które w porównaniu z tym materiałem są czymś na odwal.
Już wiem dlaczego Młodzi wybrali na tą okazję Gościa w powycieranym garniturze i z bele czym w ręku.
Trochę pokory zanim zacznie się wydziwiać nad sprzętem za który 5-7 lat temu megaprof dałby się pokroić.
edmun - Sro 30 Cze, 2010
Raideur napisał/a: | edmun masz racje, rzecz jednak w tym ze dzis wiele osob kupuje lustrzanke za 2000-3000 zl i mysli ze od razu staje sie profesjonalnym fotografem ,no i co najlatwiej podac ogloszenie na internecie "fotograf slubny " i sie zaczyna... |
oj mam takiego niedaleko siebie, który jeszcze na naszej klasie robi promocje
Jego portfolio świadczy samo o sobie, a za każdym razem jak je oglądam i widzę że jednak ma klientów, to walę głową w umywalkę zastanawiając się czemu sam jeszcze nie biegam po kościołach.
bacruk napisał/a: | Ostatnio oglądałem fotki ze ślubu robione wyświechtanym 350d ze zmasakrowanym T17-50, jakąś lampą z naciągniętą skarpetą + w miarę nowym C85.
Napisze krótko - wstyd mi się zrobiło |
I o to właśnie chodzi
Dlatego moje podsumowanie jest takie... D5000+18-105 - można, choć operujący tym zestawem musi mieć choćby jakieś doświadczenie aby móc dać gwarancję że tym zestawem zrobi rewelacyjne fotki.
komor - Sro 30 Cze, 2010
Gwarancję? Że rewelacyjne?
dr11 - Sro 30 Cze, 2010
bacruk napisał/a: | Ostatnio oglądałem fotki ze ślubu robione wyświechtanym 350d ze zmasakrowanym T17-50, jakąś lampą z naciągniętą skarpetą + w miarę nowym C85. | Tylko Tami jest ~1EV-2EV jaśniejszy od 18-105, nie mówiąc o 85 Sportowego AF nie trzeba a 350D daje całkiem przyzwoite jakościowo obrazki Jakbym zajmował się ślubnymi, to taki zestaw jak najbardziej jest użyteczny, jeśli mógłbym używać lepszy to pewnie bym używał a wtedy 350D+T17-50 i lampa to idealny backup.
Właśnie, MaciekR42, a jaki backup ten kolega przewiduje?
PiotrOs - Sro 30 Cze, 2010
Mala historia, tak dla ochlodzenia dyskusji
Jeden z naszych kamerzystow, co od lat siedzi w Holywoodzie, opowiadal jak robil pierwszy film. Dostal jakis kosmiczny budzet na swoje gadzety, u nas za to oplaca sie kompletna produkcje kilku filmow...
Polskim gospodarskim zwyczajem kupil to, co powinno z zupelnosci mu wystarczyc, nie przekroczyl nawet cwierci budzetu. Wkrotce odwiedzil go producent z pretensjami, czemu tak malo wydal...nie pomoglo tlumaczenie, ze spokojnie poradzi sobie z tym, co ma. "Jak nie wydasz calego budzetu, uznaja, ze nie jestes pro, ze nie znasz sie na tym", tak podsumowal producent. Wiec chlop zaszalal, wydal wszystko, chociaz wielu gadzetow nawet nie rozpakowal. Tak robi do dzis i jest uwazany za pro...oczywiscie naprawde jest pro, ale to przeciez dwie rozne sprawy
komor - Sro 30 Cze, 2010
dr11 napisał/a: | a jaki backup ten kolega przewiduje? |
Modlitwę
MaciekR42 - Sro 30 Cze, 2010
komor napisał/a: | dr11 napisał/a: | a jaki backup ten kolega przewiduje? |
Modlitwę |
Z tego co wiem to nawet nie -słabej wiary raczej jest
Dalej będe mu tłumaczyl że to poroniony pomysł,moze jeżeli kupiłby jaśniejsze szklo lub dwa i porządną lampę(w tej chwili nie posiada) to jeszcze.Widziałem jego zdjęcia z komunii(nie komercyjne)robione analogiem ,chyba F 60 ,mial do niego dwa szkle i lampe Metze-całkiem fajne wyszły ,wydaje mi się że w dużej mierze nawet lepsze od tych robionych przez zatrudnionych przez księdza fotografow.Facet ma wiedze i dlatego mnie dziwi że chce się porwać na taką robotę bez zaplecza sprzętowego.Jest jeszcze opcja taka że planuje obrobic po łebkach ,zawinąc kase i cześć-chociaz o to go nie podejrzewam bo to dobra chlopina jest
|
|