a!mLe$$ - Nie 18 Lip, 2010 Temat postu: Velbon UP-400DX Witam. To mój pierwszy post na tym forum. Potrzebuje monopod do swojego Canona 1000D. Mam do niego obiektyw Sigma APO 70-300, który ma makro w zakresie 200-300, ale zrobić zdjęcie makro bez poruszenia przy takiej ogniskowej jest baaardzo trudne bez "podstawki". Z racji tego, że statyw jest dość ciężki, chociaż w przyszłości liczę na to, że kupię Velbon Sherpa 600R. Na razie potrzebuje monopod. I chciałbym spytać o monopod z tematu: http://www.skapiec.pl/site/cat/60/comp/667383 Velbon - dobra firma 170 cm po rozłożeniu - na mój wzrost 178 cm to idealnie waga poniżej 1 kg - przyzwoicie jest od razu głowica - więc odpadają koszty dodatkowe I to wszystko w cenie 90 zł, więc wg mnie idealnie. Czy jest tutaj gdzieś haczyk ? Czy jest to dobry monopod w tej cenie ? Jeśli nie ten Velbon UP-400DX to co innego ? Cena ok 100 zł (może nawet być do 150zł jeśli będzie warto dołożyć). Przeznaczenie - zdjęcia "makro" z obiektywu Sigma Apo, oraz zdjęcia z długich ogniskowych. hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010 Monopod do makro? Ciężko będzie... Zamiast inwestować w monopod poleciłbym Ci raczej woreczek z grochem a tą stówę zostawił i zbierał na statyw 
skasowany - Nie 18 Lip, 2010 a!mLe$$, słuchaj hijaxa! Chyba nigdy nie pracowałeś z monopodem (jeszcze tak koślawym jak ten, który zaproponowałeś) skoro chcesz używać go do macro... Najpierw worki z grochem/piaskiem i dokładaj do statywu
hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010 Ewentualnie... takie coś
a!mLe$$ - Nie 18 Lip, 2010
O co chodzi ? 
Statyw jest duży i ciężki i nie bardzo będzie mi się chciało go zabierać. Tym bardziej, że czasami biorę sprzęt do plecaka i na rower. A na rower brać ciężki statyw to lekka przesada...
A coś lepszego w cenie do - powiedzmy - 150 zł ?
Głównie chodzi mi o zlikwidowanie drgań w jednej płaszczyźnie - pionowej. Z poziomą jakoś sobie chyba dam radę... Nie przesadzajmy też, bo to makro, które robię, to też żaden ideał - nie mam do tego sprzętu... Sigma APO ma tryb makro, ale nie jest to obiektyw makro
Coś ciężko mi uwierzyć w takie rozwiązanie, że to będzie działać chociaż trochę. Szybciej bym postawił na to, że to pogorszy jakość.. Tadeuszek - Nie 18 Lip, 2010 http://www.foto-przyroda.pl/info/woreczek.html B o g d a n - Nie 18 Lip, 2010
Pomysł nie jest zły z tym monopodem. W szuwarach, krzaczorach itp, statywu rozstawić się nie daje. Ponadto monopod przyśpiesza przemieszczanie się z miejsca na miejsce lub podczas oczekiwania na "zwierza" oszczędzamy siły rąk. a!mLe$$, według mnie monopod do tego celu powinien być możliwie krótki po całkowitym złożeniu aby mieć najniższą pozycję do fotografowania blisko ziemi. Rzadko wykonuje się makro na 170 cm.
Ponadto w Twoim przykładzie monopodu głowica nie specjalnie nadaje się do szybkiego operowania z uwagi na to, że długą dźwignię trzeba odkręcić, przekręcić aparat i przykręcić ponownie poprzez kilka obrotów. Zabraknie Ci trzeciej ręki. Lepsza byłaby głowica do monopodów, typu Manfrotto 234RC głowica Zestaw Manfrotto monopod 776YB + głowica 234 możesz kupić już za ok. 199 zł. i to według mnie jest minimum. Oczywiście to wszystko kosztuje, ale czego nie robi się dla udanych zdjęć. 
hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010
To spróbuj... Jak naciągniesz będzie działało jak monopod właśnie
Swoją drogą już się pojawiły komercyjne rozwiązania na bazie tego pomysłu z filmiku
A co do statywu to świat się nie kończy na 2,5kg Sherpie 600R. Są też takie wynalazki jak np: Slik Mini Pro-V. Tyle, że podejrzewam, iż 1000D z 70-300 raczej nie będzie na nim stabilnie stało
A tak w ogóle skoro łączysz macro z monopodem, może pokazałbyś o jakie macro Ci chodzi? Jakieś przykładowe zdjęcia? a!mLe$$ - Nie 18 Lip, 2010
http://lh5.ggpht.com/_0AI...jecie%20205.jpg Zdjęcie zrobione z ręki, dlatego m.in. ostrość nie do końca jest ustawiona na oczy 
Ustawienia aparatu przy zdjęciu: Ogniskowa - 238 Migawka - ~1/400 Przesłona f/6,4 ISO - 100 Ciężko przy takiej ogniskowej i makro z ręki nie poruszyć zdjęcia... To wyszło jedyne nieporuszone z 20 zdjęć tej ważki
To spróbuje, nic mnie to nie kosztuje 
Wiem, ale to świetnie wykonany statyw, który dodatkowo może mieć głowicę od dołu, więc można robić makro, tylko z aparatem "do góry nogami" 
Genialne w swojej prostocie, ale nadal nie bardzo wiem, jak mogłoby mi to pomóc na wysokości >100 cm... Wtedy to już nie bardzo to trzymać..
W sumie ciekawy zestaw 
I tak jak napisałem.. Jeśli warto dołożyć, to lepiej kupić raz a dobrze, niż kupić raz za 120-130, a po 2-3 miesiącach kupić ponownie za 200, bo ten poprzedni nie spełnia oczekiwań
hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010
No widzisz... Samo pytanie mogło to sugerować, ale dla większości słowo makro kojarzy się z leżeniem w trawie
Są lepsze...
To idź do jakiegoś sklepu i pomacaj też taki monopod: 682B a!mLe$$ - Nie 18 Lip, 2010
Niektóre zwierzęta są skubane i wchodzą wyżej
Motyle, biedronki, ptaki, nawet rośliny to już nie zawsze leżenie na ziemi...
Nie wątpię, ale w swoim przedziale cenowym to ten statyw chyba nie ma konkurencji, co nie 
Nie przesadzajmy, bo tak to można iść w nieskończoność w górę z ceną... Ten zestaw Manfrotto, którego polecił Bogdan chyba mi wystarczy... hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010
Oby Ci się sprawdził. Ja się swego czasu monopodu pozbyłem i przeszedłem na lżejszy i wygodniejszy statyw
B o g d a n - Nie 18 Lip, 2010
Tym bardziej, że minimalna wysokość 48cm, a 74cm to duża różnica w Twoim zastosowaniu.
hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010
Tym bardziej, że autor wątku utrzymuje , iż interesująca go wysokość to:
A o jakim przedziale cenowym mówisz? a!mLe$$ - Nie 18 Lip, 2010
hijax_pl, czytaj całość, a nie wyrwane z kontekstu... I między wierszami też czytaj
Chodziło mi o to, że ok, ten woreczek przy zdjęciach robionych na wysokości 0-25 cm będzie świetnym rozwiązaniem. 25-60 można położyć na kolanie i też będzie dobrze. Ale ogólnie mi chodziło o to, że monopod pomoże w niższych i wyższych partiach. A polecany przez Ciebie hijax_pl to po 1 za drogi, po drugie za wysoki po złożeniu... Tak jak napisałem - wg mnie ten co polecił Bogdan spełni moje oczekiwania w 100%. I przedział cenowy właśnie podobny. I tak wcześniej chciałem coś ok 100 zł, a i tak wydam ok 200
hijax_pl - Nie 18 Lip, 2010
Oby
I super. Życzę zadowolenia z użytkowania zaproponowanego monopodu, niekoniecznie przy macro
skygge - Pią 20 Sie, 2010 Trochę pstrykam makra i używam - jeśli czegoś w ogóle - to monopodu. Statyw do makro to porażka. Podobnie woreczki. Nie wszystkie robale pełzają po ziemi. Są takie, co siedzą na gałązkach czy liściach np. półtora metra nad ziemią. Po pierwsze: rozstaw statyw w gęstych krzaczorach. Ja dziękuję. Po drugie: makro, to głębia ostrości rzędu milimetra, dwóch. Ustaw tak dokładnie statyw. Mi się to nie udało. Po trzecie: robale wcale nie czekają w jednym miejscu aż rozłożysz cały ten sprzęt i skalibrujesz GO. Najczęściej trzeba je gonić z aparatem i czekać aż się na sekundę zatrzymają w miejscu. Niewykonalne ze statywem. Monopodem łatwiej jest manewrować. Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że nic lepszego niż monopod nie wynaleziono do tego celu. Makro ze statywem potrafię sobie wyobrazić w studio, z martwą naturą, w przypadku wielkiej chęci wykorzystania światła zastanego i w związku z tym długich czasów (bo makro to przeważnie f/16 - f/22) oraz cierpliwości i mnóstwa czasu na ustawienie takiej konstrukcji. Albo przy foceniu kwiatków/roślinek. W plenerze z robalami - tylko monopod + mocna lampa (dedykowana do makro bądź normalna z dyfuzorem). dr11 - Pią 20 Sie, 2010 Właśnie wróciłem z plenerku makro. Muchy, motyle, ślimaki, nartniki. Statyw spisał się na medal, szczególnie odwrócona kolumna i zestaw 1cm nad wodą. Sigma 150 + 65cm pierścieni, czasy od 1/20 do 1/200. Nie wiem, gdzie może tkwić porażkowość statywu przy takiej fotografii Może trzeba trochę pogłówkować i zastanowić się jak się owady zachowują, dlaczego siadają tu a nie tam, zamiast ganiać za nimi z całym zestawem?
komor - Pią 20 Sie, 2010
Poza tym, co napisał dr11, to ja planuję kiedyś takie cuś lub podobne: http://www.manfrotto.com/...ffonce/pid/3226 (dzięki hijax_pl za wskazówkę!). Nie da się ukryć, że najlepiej byłoby mieć takie dwa cuda, żeby mieć kontrolę w dwóch osiach. No i odpowiednia głowica się oczywiście przydaje. Np. taka: http://www.manfrotto.com/...ang/en/pid/2344 Ale czasem jak robię coś z ręki to owszem – jak monopodem wspomagam się złożonym takim czymś: http://www.cyfrowe.pl/aparaty/slik-mini-pro-v.html dr11 - Pią 20 Sie, 2010
Wyłazi scena z GO? Bierzemy zestaw w łapki i przestawiamy parę cm...
komor - Pią 20 Sie, 2010 dr11, ja to czasem biorę do ręki, nogi tego mini-statywiku złożone w monopod, opieram to o wewnętrzną stronę złożonego łokcia i mam w jednym ręku taki niby-stabilizowany i łatwo kontrolowalny zestaw. Do leżenia w trawie i szukania okazji dobre. Przy lekkiej setce makro wystarczy, do Sigmy 150 może być już mniej praktyczne. dr11 - Pią 20 Sie, 2010 Pewnie też da radę Sigmę to ja takim czymś podpierałem http://www.dfv.pl/tl_file...ia/statywik.jpg
Ale dobrze ustawiony statyw sprawdza mi się lepiej, nawet ze złożonymi nogami. skygge - Sob 21 Sie, 2010 OK, ok. Napisałem co myślę na bazie własnych doświadczeń, ale statyw, obiektywy i w ogóle sprzęt mam marny więc może dlatego praca makro ze statywem doprowadzała mnie do frustracji. Pozdrawiam! |
