forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Wypożyczę Canon 5D MK II - Time Sharing

focjusz - Wto 31 Sie, 2010
Temat postu: Wypożyczę Canon 5D MK II - Time Sharing
Witam,
Zastanawiam się czy byli by chętni początkujący ambitni i młodzi ( zapewne :) ludzi którzy na początek profesjonalnej działalności byli by zainteresowani Time Sharingiem w przypadku Canon 5D Mk II.

Zamierzam go kupić ale ponieważ nie prowadzę działalności obawiam się że nie będzie dostatecznie wykorzystany przez większość czasu natomiast normalne wypożyczanie jest zdaje się ciągle drogie (w Polsce zwłaszcza).
Warunki do ustalenia oczywiście.

Taka ( piękna ;) idea na dziś

MC - Wto 31 Sie, 2010

Chciałbym zwrócić uwagę, iż umowa timesharingu dotyczy korzystania z nieruchomości w oznaczonym czasie, w każdym roku za zapłatą.
Nie ma to nic wspólnego z tym co proponujesz.

focjusz - Wto 31 Sie, 2010
Temat postu: Tak wiem - dlatego na początku napisałem wypożyczenie
ale chyba rzeczywiście należało dać cudzysłów - brak mi odpowiedniego słowa

Nic specjalnego nie muszę tego robić - natomiast wiem że przez 2-3 lata ( do nowego modelu) nie zrobię 150 tyś ( lub więcej) klatek
czyli sprzęt nie będzie właściwie wykorzystany :)

komor - Wto 31 Sie, 2010

MC, ty prawniku jeden! ;) focjusz miał pewnie na myśli bardziej potoczne znaczenie tego współużytkowania, a nie konkretny model biznesowy z rynku nieruchomości. :)
MC - Wto 31 Sie, 2010

Timesharing to umowa nazwana, więc użycie takiej nazwy w ogłoszeniu wprowadza w błąd.

Równie dobrze mógłbym napisać, że coś chcę sprzedać, a w rzeczywistości wypożyczyć...



To, co kolega proponuje to raczej z wypożyczalnią mi się kojarzy. I nie za bardzo widzę możliwość, aby to zadziałało.

Tutejszyn - Wto 31 Sie, 2010

focjusz napisał/a:
...natomiast wiem że przez 2-3 lata ( do nowego modelu) nie zrobię 150 tyś ( lub więcej) klatek
czyli sprzęt nie będzie właściwie wykorzystany :)

To zabrzmiało, jakby sprzet tracił na wartości, jeśli nie zrobi swoich 150. zdjęć. Jest chyba wręcz odwrotnie. Po drugie to Ty będziesz się martwił o sprzedaż aparatu (ze 150 tys. na liczniku) za kilka lat, a nie wierzę, aby coś uzywane przez kilka przypadkowych osób wyglądało tak samo jak sprzet mający jednego użytkownika. Ktoś coś puknie, zarysuje.. Za mało na sewis, za dużo, aby machnąć na to ręką.
To co jest w całym tym pomyśle jest przestrzelone, to fakt, że aparat ma być pod ręką...

..i w ogóle to jest jakieś dziwne..

maziek - Czw 02 Wrz, 2010

MC napisał/a:
Timesharing to umowa nazwana, więc użycie takiej nazwy w ogłoszeniu wprowadza w błąd.
A timesharing to występuje w KC czy gdzieś ;) ?

Co do meritum to bym umarł, jakbym komu obcemu miał aparat w łapy dać. Ciekawe jak podejdziesz do tematu, jak komuś się szkiełko stłucze np...

MC - Czw 02 Wrz, 2010

Tak maziek, występuje.
Konkretnie jest to: "Ustawa z dnia 13 lipca 2000 r. o ochronie nabywców prawa korzystania z budynku lub pomieszczenia mieszkalnego w oznaczonym czasie w każdym roku oraz o zmianie ustaw Kodeks cywilny, Kodeks wykroczeń i ustawy o księgach wieczystych i hipotece"

maziek - Czw 02 Wrz, 2010

I występuje tam "timesharing" ;) ?
MC - Czw 02 Wrz, 2010

Timesharing nie jest pojęciem ustawowym. W Polsce przyjęto tłumaczenie opisowe, tak jak w ustawie. Jednak na zachodzie właśnie taką instytucję nazywa się timesharingiem.
Z resztą możesz poczytać sobie na ten temat książkę prof. L. Steckiego "Timesharing".

maziek - Czw 02 Wrz, 2010

Ha, a wiesz, że w Japonii "jama" to "góra"? ;) .
MC - Czw 02 Wrz, 2010

Mam nieodprarte wrażenie, że własnie do tej jamogóry zmierzałeś :lol:

A wracając do meritum odnośnie określeń prawniczych, to do tej pory nie jest ustalone jak nazwać "jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, którym ustawa nadaje zdolność prawną" :razz:

maziek - Czw 02 Wrz, 2010

Jednostki organizacyjne... - eeee? Generalnie wszyscy wiedzą, że prawnicy mącą, wymyślają absurdalne wyrażenia i czepiają się słówek - dzięki czemu mają robotę ;) .

Ja zaś tylko w ciemno założyłem, że w ustawodawstwie polskim nie ma niespolszczonych słów ;) .

MC - Czw 02 Wrz, 2010

maziek napisał/a:
Jednostki organizacyjne... - eeee?

Na przykład spółki osobowe prawa handlowego, wspólnoty mieszkaniowe, stowarzyszenia zwykłe i jeszcze kilka innych :smile:
Co do całej reszty to masz rację.

edmun - Czw 02 Wrz, 2010

nie rozumiem was :razz:
maziek - Czw 02 Wrz, 2010

Jesteś zdrow ;) !
cybertoman - Pon 06 Wrz, 2010

Nie deptac prawnikow!
Jasper - Nie 19 Wrz, 2010

maziek napisał/a:
Jednostki organizacyjne... - eeee? Generalnie wszyscy wiedzą, że prawnicy mącą, wymyślają absurdalne wyrażenia i czepiają się słówek - dzięki czemu mają robotę ;) .

Ja zaś tylko w ciemno założyłem, że w ustawodawstwie polskim nie ma niespolszczonych słów ;) .

W ustawodawstwie polskim " nie ma niespolszczonych słów" natomiast takie pojawiają się w wyjaśnieniach, komentarzach, orzecznictwie. W dużym skrócie mówiąc wychodzi to jeszcze z prawa rzymskiego, którego cytaty ( coraz rzadziej ) są jeszcze używane.
Odnośnie nowych określeń to kolega MC ma rację - używane są w określeniach istoty rzeczy, niekoniecznie muszące znaleźć dosłowne brzmienie w ustawie.
Odnośnie pierwszego zdania, to znam już Twój żartobliwy charakter, bo musiałbym odpowiedzieć, że np. każdy budowlaniec to pijak, a pijak to złodziej itp. .....


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group