forum.optyczne.pl

Cyfrowe lustrzanki - Olympus E-5

MC - Wto 14 Wrz, 2010
Temat postu: Olympus E-5
Nowość Olympusa:
Optyczne
Dpreview wraz z preview

Odnoszę wrażenie, że premiera jest wyraźnie spóźniona a bełkot marketingowy z informacji prasowej razi bardziej niż nawet Sony. Chyba jednak skupią się na mikro, a tradycyjne lustra sobie darują.

MM - Wto 14 Wrz, 2010

Ludzie zaczynają odchodzić od Olków. Wczoraj w sklepie znajomego pojawił się fotograf ślubny który chciał pozbyć się E-3 bo przestał spełniać jego potrzeby. Myślał o kupnie Canona, ale przekabaciłem go na Nikona :razz: Mówiłem, że ma lada chwila ukazać się E-5, ale nie był zainteresowany. System według niego jest za mało rozbudowany a obiektywy zdecydowanie zbyt drogie. Lustrzanki Olka powoli umierają. Samych korpusów niewiele mi szkoda, ale żal znakomitej optyki :neutral:
Arek - Wto 14 Wrz, 2010

Mi też szkoda optyki... A z korpusami sami sobie winni. Rok albo nawet dwa temu trzeba było serię E-3 robić na dwa korpusy takie jak E-5 tylko jeden z matrycą 6-8 Mpix z ISO 200 - 25600 i 10 kl/s a drugi studyjny z 12-15 Mpix i ISO 50 - 800.
Groni - Wto 14 Wrz, 2010

Straszny jest ten bełkot reklamowy.
Czy jak coś jest dobre (lub może być) to trzeba gdakać że niebywale strasznie orginalnie i niezwykle dobre to jest? Dźizes...Przesadzili z ta słodyczą nie wnoszac żadnej inowacyjnosci w uzasadnieniu.
Ale...trzeba strzepnąc z siebie te papierki od cukierków i pomacac konkrety.
"Się okaże" , i albo albo, już samo w sobie jest to dramatem.

Ja również odnosze wrażenie że to taki "prezent pożegnalny", honorowy,nie mogli tak nic nie dac,za duzo pytań,krytyki,zdziwień i posuchy.
Coś jak : nie wypada nie powiedzieć "do widzenia" (w innym segmencie) przy wyjściu.

Monastor - Wto 14 Wrz, 2010

Faktycznie fajna notka prasowa. Ważne, żeby w tekście było dużo "iście", "naj-" i "światowej klasy" ;)

Trochę trudno uwierzyć, że to już koniec lustrzanek od olka. Ciekawe co będzie dalej i jak to wpłynie na rozwój bezlusterkowców.

jaad75 - Wto 14 Wrz, 2010

Spóźniony, czy nie - moim zdaniem, bardzo fajny aparat...
wulf - Wto 14 Wrz, 2010

Groni napisał/a:

Ja również odnosze wrażenie że to taki "prezent pożegnalny", honorowy,nie mogli tak nic nie dac,za duzo pytań,krytyki,zdziwień i posuchy.
Coś jak : nie wypada nie powiedzieć "do widzenia" (w innym segmencie) przy wyjściu.

To "do widzenia" pociągnie spokojnie z 6-7 lat. Tyle mniej więcej wytrzyma migawka przy średnio intensywnym użytkowaniu - będę miał więc czas do 2017r :shock: na zmianę systemu jeśli będzie konieczna. (o ile dociągnę :cool: ) Z matrycy 12mpix spokojnie robię odbitki 40x30cm: albumowe. Dla mnie wystarczy.

Groni - Wto 14 Wrz, 2010

Oczywiście, tylko pytanie czy pozbyto sie starych wad.
Bo mnie np. interesuje kwestia szumów, czyli faktycznej użyteczności matrycy w deklarowanym przedziale.
"Obaczymy" co to cudo potrafi.
I jeszcze mnie interesuje w kwestii obiektywów np.coś takiego jak 100 makro firmowe.
Czyli generalnie firma będzie rozwijac 4/3 czy już nie.
Faktycznie mając stare obiektywy , nowy korpus pociągniesz parę lat, tylko co potem z tym zrobić.

ghost - Wto 14 Wrz, 2010

mz nie pozbyto się ;-)
http://olympus-imaging.jp...mple/index.html

jaad75 - Wto 14 Wrz, 2010

Groni napisał/a:
I jeszcze mnie interesuje w kwestii obiektywów np.coś takiego jak 100 makro firmowe.
Masz 50-tkę makro, czyli kąt widzenia dokładnie taki jak 100-tka na FF, za to GO większa, co przy makro jest sporą zaletą...
anonimus - Wto 14 Wrz, 2010

Czytałem ten bełkot komentarzy pod informacją na głównej stronie optycznych. Zastanwia mnie dlaczego system 4/3 miał i ma tylu wrogów. Ja pierdzielę. Co ludziom przeszkadza inność? Wolą inny system to niech się odczepią od tego, którego nie wybrali. Zupełnie nie rozumiem walki o świętość posiadanego sprzętu. A 4/3 żyje i żyć będzie ale najwyżej w micro 4/3. Ta sama matryca. Mi ten aparat (E-5) się nie podoba bo za duże body (wolę serię E-4xx) i ekran odchyla się na bok, czego nie lubię. Robię zdjęcia L10 i mam ten sam problem. Ale co ludziom przeszkadza, że Olympus robi po swojemu. Ja ostatecznie np. rezygnuję z systemu Canona, bo moim zdaniem nic mi nie daje, wolałbym zamienić to co mam na olki, ale pewnie jestem nienormalny.
Luke_S - Wto 14 Wrz, 2010

Z jednej strony jestem zawiedziony, a z drugiej odczuwam ulgę. Szkoda mi Olympusa, bo mu kibicuję i mam do niego sentyment, lecz on nie pokazał nic innowacyjnego, a z tego przecież zawsze słynął. To nie najlepiej świadczy o jego kondycji. Mogę zaś odetchnąć, bo udało mi się przeskoczyć do innego systemu w ostatniej chwili, kiedy jeszcze można odsprzedać klamoty nie tracąc na tym wiele.

Wróżę marne powodzenie E-piątki. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby użytkownicy E-5xx/E-6xx czy E-30/E-3 byli zainteresowani tą puszką. Część z nich po prostu zmieni system, a część zostanie z tym, co ma, lub kupi tanio wyprzedawane używki. Nowi użytkownicy, zaczynający od E-5 od zera, będą rzadkością. Za to najtańsze PENy będą sprzedawać się świetnie w cenie 1400-1500 zł, a te droższe będą się kurzyć w gablotach w sklepach.

Patrokles - Pią 17 Wrz, 2010

A mi się ten aparat podoba.
Ma właściwie wszystko czego może oczekiwac fotografujący.
Jego poprzednikowi także niczego nie brakowało.
Aparat ma za zadanie robic zdjęcia. Natomiast aparat dla profesjonalisty lub wymagającego fotoamatora ma byc przy okazji solidny i dobrze zabezpieczony przed wilgocią i pyłem.
W tym aspekcie E3 zdał egzamin celująco co pozwala wnosic że jego następca także.
Przypomnę, że tylko najdroższe modele konkurencji mogą równac się z E3 w zakresie trwałości i zabezpieczenia przed warunkami zewnętrznymi.
Natomiast nie należy do istotnych cech aparatu to czy wnosi on ze sobą jakieś przełomowe nowinki i sztuczki techniczne. Jego zadaniem jest robienie poprawnych fotek i to wszystko.
Wszystko inne to gadżety.
Pamiętam okres (jeszcze aparaty analogowe) gdy Canon pozostawał w tyle za Nikonem w zakresie pomiaru światła, szczególnie błyskowego. Starał się jednak zasypywac klientów nowinkami technicznymi w stylu - wybieranie ruchem gałki ocznej aktywnego pola pomiaru ostrości,- stosowanie cichego napędu paskowego. Co się okazało gażety nie wytrzymały próby czasu. Nikon natomiast nie zajmował się ...... lecz dawał użytkownikom doskonałe jasne wizjery,solidne obudowy i rewelacyjny pomiar światła.

Można system olka oceniac niżej niż konkurencje lecz wyolbrzymianie przepaści jakościowej jest tu jawnym nadużyciem. To dobry solidny sprzęt z rewelacyjną optyką.
Tak sobie myślę że z olkiem jest trochę jak z Mazdą która od wielu lat jako jedyna stosuje w niektórych swych samochodach silnik Wankla.

Pozdrawiam
Patrokles

Groni - Pią 17 Wrz, 2010

Tylko że tak podkreślana przez Ciebie trwałośc sprawdza sie u nielicznych, zdaje test.
To nie jest tak istotna bezwzględnie potrzeba jak sprzet militarny,a wiadomo że w więksozsci przypadków bedzie pracował w skrajnie niekorzystnych warunkach.
Większość patrzy na coś innego, szczególnie w porównaniu do konkurencji.
Patrząc poprzez analogie samochody też można tak ocenić jak to zrobiłes : ma koła,kierownice,trabkę,korbe,silnik i jedzie. :wink: cóż można więcej oczekiwać ?

jaad75 - Pią 17 Wrz, 2010

Cytat:
Patrząc poprzez analogie samochody też można tak ocenić jak to zrobiłes : ma koła,kierownice,trabkę,korbe,silnik i jedzie. :wink: cóż można więcej oczekiwać ?
Jeden pojedzie na przełaj po poligonie, a drugi utknie, gdy tylko zjedzie z asfaltu na polną drogę - czy któryś jest w związku z tym bezwzględnie lepszy?
Groni - Pią 17 Wrz, 2010

Oczywiście, ten kóry jest bardziej uniwersalny i który zainteresuje tym co oferuje większa ilosc klientów.
I to w obliczu konkurencji i tego co ona oferuje.
Jasne że sa tacy co powiedzą : byle się toczyło, byle pstrykało.
W końcu rzecz idzie o to na co wydasz pieniądze,a nie o to co dostaniesz w prezencie i ze darowanemu koniowi ..itd.
A poniewaz płacisz to masz oczekiwania, a one podążają za rozwojem.
W zasadzie banały.

Patrokles - Pią 17 Wrz, 2010

Nie zgadzam się z tym, że trwałośc aparatów sprawdza się u nielicznych.
Większośc osób pasjonujących się fotografowaniem rzadko rozstaje się ze sprzętem. Wyjazdów wakacyjnych, urlopów, czy ferii nie wyobrażam sobie bez sprzętu pod ręką.
Warunki można trafic różne, deszcz, śnieg, wilgoc kondensując się na sprzęcie po wejściu do ciepłego pomieszczenia. Nie znam nikogo kto by pogardził możliwością posiadania sprzętu dobrze zabezpieczonego przed kurzem, wstrząsami i wilgocią. Chyba że mamy do czynienia z fotografem niedzielnym noszącym aparat ze sobą od wielkiego dzwonu, przeważnie przy obrzydliwie słonecznej pogodzie. Na co dzień zaś przesiaduje przed kompem i podnieca się parametrami sprzętu, których nawet w 5% nie wykorzysta.
Często godzimy się z brakiem takich luksusów jak dobre zabezpieczenie sprzętu tylko ze względów ekonomicznych. Tak się składa że Canon i Nikon nie rozpieszczają klientów pod tym względem. Dobrze zabezpieczają tylko sprzęt z najwyższej półki.
Porównywanie E-3 lub E-5 do sprzętu który ma się "byle toczyc, byle pstrykac" jest nieuczciwym demagogicznym chwytem. Wspomniane aparaty to sprzęt z najwyższej półki jakościowej. Ustępuje oczywiście "wielkiej dwójce" pod względem jakości obrazu przy wyższych czułościach, jednak to ustępstwo jest nieznaczne i w żaden sposó nie dyskwalifikuje "Olka".
I jeszcze jedno. Jak już wspomniałem wcześniej, podstawowym zadaniem aparatu nie jest podążanie za rozwojem lecz robienie zdjęc a do tego wspomniane Olki nadają się bez zastrzeżeń.
Należy zwrócic także uwagę na koszty i to co za nie otrzymujemy. Za rozsądne pieniądze kupujemy wyjątkowo solidne body (w tych pieniądzach konkurencja wymięka) natomiast zaoszczędzoną kasę przeznaczamy na jeden z rewelacyjnych obiektywów Olka.
Ja kupując mój sprzęt załapałem się na jedną z licznych promocji i za free otrzymałem lampę błyskową.
Pewnie że przed kupnem chodził mi po głowie zakup aparatu konkurencyjnego jednak Nikon D300 wraz z obiektywem o dobrych parametrach i porządną lampą przerastał znacząco moje finanse.
Wszedłem w Olka świadomie i nie żałuję decyzji. Zabieram go na plaże, w góry, deszcz i śnieg. Nie chowam pod kurtkę lub parasol.Daje mi on dużo radości z fotografowania i twórczych możliwości. I o to chyba chodzi.

Pozdrawiam
Patrokles

jaad75 - Pią 17 Wrz, 2010

Patrokles napisał/a:
Za rozsądne pieniądze kupujemy wyjątkowo solidne body (w tych pieniądzach konkurencja wymięka)
Nie cała... :cool:
Luke_S - Pią 17 Wrz, 2010

Patrokles napisał/a:
Warunki można trafic różne, deszcz, śnieg, wilgoc kondensując się na sprzęcie po wejściu do ciepłego pomieszczenia. (...)
Wszedłem w Olka świadomie i nie żałuję decyzji. Zabieram go na plaże, w góry, deszcz i śnieg. Nie chowam pod kurtkę lub parasol.Daje mi on dużo radości z fotografowania i twórczych możliwości. I o to chyba chodzi.


Każdy zaawansowany korpus powinien znieść takie warunki. Pod warunkiem, że deszcz pada, a nie leje potokami z nieba, a śnieg pruszy, a nie spada lawiną. Na kondensującą się wilgoć uszczelnienia nie pomogą - tak czy siak trzeba odczekać. Nie każdym da się robić zdjęcia pod wodospadem czy pod prysznicem, ale na pewno każdy świetnie się sprawdzi w górach czy na plaży.

jaad75 - Pią 17 Wrz, 2010

Luke_S napisał/a:
ale na pewno każdy świetnie się sprawdzi w górach czy na plaży.
Widziałem powolną śmierć stosunkowo porządnego 20D, po jednej wizycie na plaży (podróż jachtem tam i z powrotem i dzień zdjęć na plaży), tak że z tym "na pewno" byłbym ostrożny - słona woda w powietrzu i piasek/pył, to dość groźny przeciwnik...
Groni - Sob 18 Wrz, 2010

Patrokles

Jak jesteś zadowolony to ja też się ciesze twoją radością , faktycznie o to tylko chodzi,a czy cos bedzie miało dzyndzelek czy frendzelek...
Ale rzecz idzie o coś zupełnie innego.
Naszkicuje obrazowo : wszyscy zajadają się deserami, a tobie podano spóźniony obiad głowny.
Czekałeś długo , tłumacząc sobie ten czas przygotowywaniem czegoś specjalnego,nie żeby tam rewelacyjnego,spokojnie.
I cóż, kiedy w końcu podano to w zasadzie masz to samo co jedli już inni,desery w tym zestawie nie sa przewidziane.
Oczywiście najesz sie, i możesz zawsze powiedziec że nie przytyjesz nadmiernie.
Troche może boli że za te same pieniądze inni maja więcej,ale ty masz za to szczelną torebkę.
Zawsze można poszukac tych plusów, to jak z ta szklanką do połowy pełną.
Ja jeszcze czekam na testy sanepidu,jako te ostateczne ale w zasadzie po takim obrazku jednak zmienie bar.
Jakoś tak czuje sie nabity w kubek po kefirze.
Tu cięcie i reklamy :wink:

Patrokles - Sob 18 Wrz, 2010

Groni

Wydaje mi się, że całe zamieszanie wynika trochę ze zbyt rozdętych oczekiwań w stosunku do E-5. Bo czego tak do prawdy mu brakuje? 12Mega to przecież wcale nie mało. Jeszcze ni8e tak dawno to wynik zbliżony do marzeń. Większośc obiektywów i tak tego nie wykorzysta.
Do poziomu szumów i dynamiki nie odniosę się bo ich nie znamy ich na razie.
Ja nie oczekiwałem deseru. Oczekiwałem kolejnego solidnego, dopracowanego body. Mam nadzieje że takim E-5 się okaże.
I tak nie zamierzam go kupowac gdyż E-3 mnie zadowala i mam wrażenie że wciąż dorastam do tego co oferuje.
Wiele osób na forum popełnia błąd patrząc tak krytycznie na Olka i porównując go do Canona i Nikona. Wielka dwójka konkuruje tak naprawdę tylko ze sobą. Olek podobnie jak i Pentax to bardzo dobry sprzęt jednak z trochę niższej półki dla odbiorców na poziomie zaawansowanych amatorów.
Błąd Olympusa polega na tym, że E-3 i E-5 reklamuje jako sprzęt dla profesjonalistów, gdy tymczasem jest to alternatywa dla zaawansowanych amatorów lub zawodowców o nieco chudszym portfelu.
Nie zmienia to jednak faktu że wszystkie Olympusy są sprzętem wyrafinowanym i dopracowanym. Nawet tańsze modele są dopieszczone i wzorowo wykonane, czym kontrastują z modelami konkurencji. O obiektywach nie warto się rozpisywac, gdyż są doskonałe, nawet te z dolnej półki. Prawdę powiedziawszy nie znam badziewnego obiektywu Olka, natomiast znane mi są liczne tanie śmieci, które pod swym znakiem wypuszcza Canon i Nikon.
Wybór aparatu to tak naprawdę wybór systemu. Kto świadomie wybierze Olka z jego plusami i minusami nie będzie nim zawiedziony.

P.S.
Byłem ostatnio w Tatrach. Gdy doszedłem do Czarnego Stawu, gdy zaczął padac kapuśniaczek.
Opad był lokalny, kawałek dalej świeciło słońce. Pojawiła się tęcza. Super motyw. Nie miałem aparatu gdyż został w plecaku syna, który czekał w schronisku. Z tym większym zainteresowaniem patrzyłem jak ludzie zgromadzenie przy stawie zaczną robic zdjęcia.
I tu zaskoczenie - wszyscy jak jeden mąż pochowali aparaty pod kurtki lub do futerałów. Nikt nie robił zdjęc. Wszyscy chronili swoje cacka przed zabójczymi kroplami deszczu.

komor - Sob 18 Wrz, 2010

Ale czego w zasadzie spodziewaliście się po tym korpusie? Że nagle ze środka wyskoczy matryca formatu 24x35 rodem prosto z 5D czy D3? Albo szybkostrzelności 20 kl/s? Przecież wiadomo było od dawna, że nacisk rozwojowy Olka poszedł w mikro-4/3 i lustrzanki od dłuższego czasu były zaniedbywane. W sumie, obojętnie czy E-5 jest pożegnaniem, czy tylko kolejnym krokiem po dłuższej przerwie, to wiadomo, że jest to pewne nadgonienie czasu i nie należało się spodziewać, że teraz nagle Olek pokaże jakąś rewelacyjną matrycę, której dotąd nie pokazał w ostatnich bezlusterkowcach.
Pozostawili rozdzielczość matrycy – to dobrze, mam nadzieję, że jakość obrazowania będzie lepsza niż w E-3 i chyba można to bezpiecznie założyć, skoro od tego czasu popracowali trochę nad E-30 i bezlusterkowcami.
Co do reszty parametrów to chyba są OK. Owszem, tylko nadganiają wiele parametrów, które konkurencja ma już w ofercie, ale co w tym złego? Zamiast 3-calowego mieli zamontować 4-calowy ekran? Ktoś taki produkuje? Itd. Ważne, że osoby znajdujące się już w tym systemie będą miały możliwość wymiany korpusu na nowszy, z uaktualnioną specyfikacją i – mam nadzieję – lepszym obrazowaniem.
Dla nowych potencjalnych użytkowników ten nowy korpus może być argumentem przetargowym, jeśli dla kogoś bardzo istotne są te aspekty, na które kładzie nacisk Olympus, czyli właśnie ta odporność na warunki. Potrafię sobie wyobrazić zawodowca, który wyposażony jest w system Nikona czy Canona a oprócz tego ma E-3 czy E-5 z paroma kluczowymi szkłami do zadań specjalnych w ciężkich warunkach, ekstremalnej podróży za kasę zamawiającego itd.

Groni - Sob 18 Wrz, 2010

Tak zupełnie szczerze, bez złośliwostek i humoru : nie wiem czego oczekiwałem bo nie wierzyłem że w ogóle jeszcze firma coś wypuści.
Wypuściła ,a toto niczym specjalnym nie błyszczy na tle,nadgonili.
Abstrahując od tego co to w sobie ma ,ważne ile za to chcą.
A poprzednia cena starszaka była utrzymywana na żenująco wysokim poziomie w stosunku do konkurencji.
I tym sposobem np. ja byłem utrzymywany w szachu, pieniążki były ale tyle to ja w w życiu nie dam za staruszka ile sobie życzą,zatem czekam...i czekam...
Jest ! Tada!
Cena około 1400 funtów w GB lub 1700 euro (no ile z tego spuszczą?)
7D- 1220 eu
300s-1170 eu
D3- 1820 eu

No to ja jestem ciekaw co to w sobie ma za cudo,tak już z samej ciekawosci.

jaad75 - Sob 18 Wrz, 2010

Groni napisał/a:
toto niczym specjalnym nie błyszczy na tle,nadgonili.
Musi błyszczeć?
Groni - Sob 18 Wrz, 2010

Nic nie musi, mogłem napisać w cudzysłowu.
Czy to coś zmienia ?
To najwyższa półka w firmie,następca E-3, to oczekiwac czegoś czy nie?
Nota bene E-3 z gripem (chyba już samego korpusu się nie kupi) 1200 eu. poniekąd słusznie że z tym akurat zważywszy na prądożerność.
Moim zdaniem za ten zestaw tyle to jeszcze za dużo.
Ale niech będzie że marudze.

Luke_S - Sob 18 Wrz, 2010

jaad75 napisał/a:
Musi błyszczeć?


Musi. W kwestii kompletności szkieł systemowych nie błyszczy, to niech błyszczy przynajmniej w kwestii innowacyjności korpusów, tak jak to było do tej pory.

jaad75 - Sob 18 Wrz, 2010

Nie wystarczy Wam, że to po prostu dobre, wygodne narzędzie? Musi być w czymś najlepsze?
komor - Sob 18 Wrz, 2010

jaad75 napisał/a:
Musi błyszczeć?

No właśnie. Chyba nie musi.


Niestety, niektórzy rzucą we mnie kamieniem, ale Olympus wybierając wielkość matrycy sporo innowacyjności zamknął sobie bezpowrotnie. Ale pomijając matrycę, czy coś jeszcze w systemie E brakuje? Stabilizacja matrycy jest? Działa? AF przyzwoity jest? Porządne i nie trącące myszką szkła są? Bajery programowe i możliwość konfiguracji wielu aspektów użytkowych jest? No dobra, może prądożerność, choć to akurat wada łatwa do ominięcia dla użytkownika. Co konkretnie jeszcze jest potrzebne?
Co do ceny, jaką trzeba za to zapłacić, to niestety z bardziej niszowymi firmami tak bywa. Podatek od małej skali produkcji. Zresztą co tam korpus, ceny szkieł bardziej martwią, bo raczej trzeba kupić więcej niż jedno…

Luke_S - Sob 18 Wrz, 2010

Jeśli o mnie chodzi, to ja już nie mam żadnych potrzeb sprzętowych, które chciałbym zaspokajać w systemie Olympusa. Tylko obserwuję i wypowiadam swoje spostrzeżenia. A "dobre" i "wygodne" to pojęcie względne.
sigmiarz - Sob 18 Wrz, 2010

olek wszedł w taki rozmiar matrycy że może konkurować tylko w segmencie amatorskim,
to nie jest koniec olka, ale nikt nie przesiądzie się na niego z n czy c, co kilka lat temu było możliwe.

Groni - Sob 18 Wrz, 2010

A co to jest "z n czy c" ? To tez jakas specka czy oszczędność prądu ?

Ja kompletnie nie rozumiem polityki Olympusa,ale mniejsza o to.
Jak sobie chcą tak będa mieli.

Tak uparcie bronicie produktów olympusa panowie, a co macie w podpisach ? :grin:
I to mnie zastanawia,chyba litujecie się honorowo nad słabszym ;)

Szabla - Nie 19 Wrz, 2010

komor napisał/a:
Zamiast 3-calowego mieli zamontować 4-calowy ekran? Ktoś taki produkuje?

Nie, ale są 3,5-calowe. :wink:

sigmiarz - Nie 19 Wrz, 2010

Groni, :roll:
wiesz ale to napiszę, c=canon, n=nikon

jakiej polityki, wymyslili sobie niszę i zakopali sie w niej po szyje albo uszy.
na swoje szczęście mają zabawki typu pen.

Luke_S - Nie 19 Wrz, 2010

sigmiarz napisał/a:
...wymyslili sobie niszę...


Nisza: wolne miejsce, jakie może zająć np. producent na rynku towarów (Słownik Języka Polskiego PWN).

Nie można jej sobie wymyślić. Można ją co najwyżej odnaleźć na rynku.

sigmiarz - Pon 20 Wrz, 2010

Luke_S napisał/a:
Nisza: wolne miejsce, jakie może zająć np. producent na rynku towarów (Słownik Języka Polskiego PWN).

Nie można jej sobie wymyślić. Można ją co najwyżej odnaleźć na rynku.

ok, masz rację rzeczywiście nie mogli jej wymyślić, może lepsze byłoby słowo stworzyć,
nie wiem czy "system 4/3" to bylo cos o czym marzyli fotograficy amatorzy / semipro

Groni - Pon 20 Wrz, 2010

To napisz o czym to marzyli semiproamatorzy.
MC - Wto 21 Wrz, 2010

Polskie pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
sigmiarz - Wto 21 Wrz, 2010

Groni napisał/a:
To napisz o czym to marzyli semiproamatorzy.


o fujifilm x100 za 1k$ - bo taka ma być cena,
o 15mpx foveonie :) o FF w d400.

Luke_S - Wto 21 Wrz, 2010

sigmiarz napisał/a:
o fujifilm x100 za 1k$ - bo taka ma być cena,
o 15mpx foveonie :)


Tak bardzo o tym marzyli, ale jak przyjdzie co do czego, to prawie nikt tego nie kupi. Wróżę znikomą sprzedaż tych modeli, jak to zwykle bywa z produktami tych firm, niezależnie od tego, czy są dobre, czy nie. Po prostu nie są popularne.

sigmiarz napisał/a:
o FF w d400.


No i marzą o tym nadal.

Itey - Wto 21 Wrz, 2010

MC napisał/a:
Polskie pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe

albo mi się wydaje albo poprawili całkiem nieźle szumy

wulf - Sro 22 Wrz, 2010

Szumy rzeczywiście mniejsze ale to jpg, jakie ustawienia? Nie wiadomo jak będą wyglądać rawy.
Z wywiadu z ważnym człowiekiem Olympusa (na portalu z którego pochodzą zdjęcia) wynika, że usunęli filtr dolnoprzepustowy (ten z matrycy) a jego rolę przejęły algorytmy - teraz wiadomo czemu tak mało klatek na sekundę.
Jasno też powiedziane, że nie będzie już małych lustrzanek bo zastąpią je peny a dotychczasowi użytkownicy wyższych modeli z dobrymi szkłami nie zostaną na lodzie (cokolwiek miałoby to znaczyć)
Z tego powodu panowie redaktorzy liczę na porządny, obiektywny test tego aparatu bo to może ostatnia okazja, żeby przetestować lustrzankę Olympusa.
A ja zbieram kasę.

MC - Pią 15 Paź, 2010

Test u konkurencji.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group