maqgregor - Sro 15 Wrz, 2010 Temat postu: czy warto zamienić Nikona D300 na Canona 5D Zastanawiam się nad taką zamianą,kwestia zmiany optyki nie stanowi problemu,fotografuję przeważnie śluby( studio,plener,reportaż).Co wy na to ? lotofag - Sro 15 Wrz, 2010 Temat postu: Re: czy warto zamienić Nikona D300 na Canona 5D A Twoje doświadczenie (bo chyba w końcu jakieś masz skoro zarabiasz na fotografii) co Ci podpowiada? 
Jest sens pytać się o to na forum? B o g d a n - Sro 15 Wrz, 2010 Masz na myśli używany 5D, czy nowy 5D Mk II ? Co Ci nie leży w D300, że masz niedosyt, i takie rozterki ? Pamiętasz, mam nadzieję, że AF w 5D jest gorszy niż w D300 ? maqgregor - Sro 15 Wrz, 2010 Zapytać zawsze warto,natomiast czynnie nie fotografowałem Canonem kilka dobrych lat.Doświadczenie tylko z Nikonami.Czy coś można zyskać na takiej zamianie ? [ Dodano: Sro 15 Wrz, 2010 12:57 ] Chodzi mi o 5D mk1,wiem że AF jest wolniejszy,natomiast interesuje mnie jakość obrazu pod względem plastyki .Oglądając na necie porównania z obu puszek wydaje się że obraz z Canona jest bardziej przyjemny dla oka hijax_pl - Sro 15 Wrz, 2010 No to zasadnicze pytanie nie o D300 vs 5D ale o APS-C vs FF.
Tak samo jak porównując 7D z D700
cybertoman - Sro 15 Wrz, 2010
P_M_ - Sro 15 Wrz, 2010
Tez mi profesjonalista, ktory nie wie, ze kolor to kwestia obrobki RAW-a. Kto powazny sugeruje sie przezutymi jpegami? hijax_pl - Sro 15 Wrz, 2010
No i nie rozróżnia wpływu wielkości matrycy na końcowy obrazek
MM - Sro 15 Wrz, 2010 Nawet nie wiecie jak wielu zawodowych ślubniaków robi tylko w jpg i kolory z aparatu są dla nich bardzo ważne. To w większości "nowi" męczą RAW-y, stary wyjadacz najczęściej ma tak dość tych zdjęć ślubnych, że praktycznie tych zdjęć nie obrabia  Ja sam robię RAW-y i tak naprawdę reporterką ślubną zajmuję się sporadycznie (bo mam inne zajęcia), ale jak mam usiąść przed kompem i zająć się obróbką ślubniaków to zaczynam odczuwać mdłości...  Radochę mam tylko z plenerów bo tam jest czas i możliwości na pomysły. Odpalam wtedy nawet PS-a  Do reszty LR wystarcza w zupełności.
hijax_pl - Sro 15 Wrz, 2010 Bo cały myk polega na tym aby dojść do takiego poziomu obsługi aby w takim LR praktycznie nic już nie korygować (to znaczy wszystko poustawiać na korpusie) za wyjątkiem powiedzmy WB.
AM - Czw 16 Wrz, 2010 Ja mam lepszy myk. Nazywa sie Ralph. Mily gosc. jaad75 - Czw 16 Wrz, 2010
B o g d a n - Czw 16 Wrz, 2010
hijax_pl - Czw 16 Wrz, 2010 Mam ten sam, mój ulubiony profil kolorystyczny wgrany w LR i w D700 też (jako preset użytkownika)- więc ani mnie ziębi ani parzy to, że LR nie czyta - bo nie musi
B o g d a n - Czw 16 Wrz, 2010
Ja np. dodatkowo włączam, lub świadomie wyłączam korekte winiety dla szkła i w ten sposób mam 'gotowca' w PC do wywałania. Sam profil kolorystyczny Ci tego nie załatwi. jaad75 - Czw 16 Wrz, 2010
hijax_pl - Czw 16 Wrz, 2010
Na jednym. Cenie naturalność kolorów, dlatego oprofilowałem matrycę. Dzięki temu w każdej sytuacji kolorystyka + tonalność jest prawidłowa. Do tego dochodzi preset w LR, gdzie parę rzeczy mam po podciąganych - ale to pod kątem wywoływania, czyli odszumianie, wyostrzenie, winieta, teraz doszły jeszcze profile szkieł.. Naprawdę więcej w LR kręcę tylko wtedy gdy potrzebuje jakiś inny efekt uzyskać. cybertoman - Czw 16 Wrz, 2010
AM - Czw 16 Wrz, 2010
Czasami tak, ale ogolnie mu sie podoba. Chyba by nie bral tej roboty jakby nie lubil. W Pekinie to my mielismy go dosc - wzial najwiecej sprzetu. |
