|
forum.optyczne.pl
|
 |
Serwis sprzętu i usterki - Sklep cyfrowe.pl - oddział w W-wie (w kontekście C 17-55 IS)
Introverder - Pią 17 Wrz, 2010 Temat postu: Sklep cyfrowe.pl - oddział w W-wie (w kontekście C 17-55 IS) Rozregulowany C 17-55 IS
Od ok. miesiąca jestem posiadaczem obiektywu C 17-55 IS.
Jako że miałem problemy z delikatnie mówiąc kiepską pracą AF (FF zwł. na krótkich ogniskowych, ale nie tylko..) wysłałem go do serwisu Canona na Żytniej za pośrednictwem serwisu sklepu cyfrowe.pl, gdzie kupowałem, żeby załatwili to tak, żeby obiektyw ostrzył tak jak powinien.
Aparat wrócił do mnie po ok. 2 tyg. i uzyskaniu informacji z serwisu sklepu (po telefonie z mojej strony w trakcie realizacji usługi serwisowej wynikającej z gwarancji), którzy sprzęt testują (telefonicznie, z centrali z Gdańska), że FF został wyregulowany, a problem złego ostrzenia również rozwiązany przez skalibrowanie obiektywu do wysłanego wraz z obiektywem body..
Jakież wielki zawód spotkał mnie w chwili, kiedy dzisiaj na spokojnie przetestowałem obiektyw. FF jak był tak jest, z tym, że dla 55 mm wszystko zdaje się ostrzyć poprawnie, a dla 17 mm widoczny jest wyraźny FF :/...
Teraz szczerze mówiąc nie wiem, co robić, bo przyznam szczerze, że straciłem masę czasu i nerwów czekając aż obiektyw do mnie wróci, a wcześniej na żmudnym testowaniu szkiełka, zanim go posłałem do serwisu.
P.S. Na miejscu w oddziale w W-wie siedzi takich 2 [---], których praca poza wypisywaniem faktur i odbieraniem przesyłek ogranicza się do okazywania, że ich praca jest tak niezastąpiona, iż sam fakt, że w ogóle coś robią zasługuje na nagrodę Nobla. Jak się z nimi rozmawia, to próbują zmylić i zbyć klienta opowiadając jakieś „......”, wszystko tylko, by pozbyć się natrętnego klienta, który jeszcze czegoś od nich chce, ale widać niektórzy jeszcze żyją myślami w pięknej epoce PRL-u, kiedy konkurencja była w powijakach, a klient nie miał możliwości wyboru miejsca, gdzie dokona zakupu.. Zresztą jeden z nich w końcu przyznał, że oni to się nie znają na sprzęcie, oni tylko sprzedają i w ogóle o co tyle szumu.
Być może centrala działa lepiej niż tych 2 [---] z serwisu w W-wie, ale tego nie wiem :P; ).
Wykasowane określenia obraźliwe - Komor
kozidron - Sob 18 Wrz, 2010
Introverder, skoro dalej jest źle, ja bym się z nimi nie pieścił, żądaj usunięcia usterki lub wymiany sprzętu przecież cyfrowi chcą uchodzić za najlepszy sklep w naszym pięknym kraju więc myślę, że staną na wysokości zadania i wymienia obiektyw, bo serwis na Żytniej już "stanął na wysokości zadania" i wydaje mi się, że wyżej się już nie wzniesie.
Niestety, wszystko to twój czas i musisz uzbroić się w cierpliwość.
Tylko tak z ciekawości zapytam: czy obecnie twój 17-55 jest z powrotem na Żytniej ?
Introverder - Sob 18 Wrz, 2010 Temat postu: - kozidron napisał:
Cytat: | Introverder, skoro dalej jest źle, ja bym się z nimi nie pieścił, żądaj usunięcia usterki lub wymiany sprzętu przecież cyfrowi chcą uchodzić za najlepszy sklep w naszym pięknym kraju więc myślę, że staną na wysokości zadania i wymienia obiektyw, bo serwis na Żytniej już "stanął na wysokości zadania" i wydaje mi się, że wyżej się już nie wzniesie.
Niestety, wszystko to twój czas i musisz uzbroić się w cierpliwość.
Tylko tak z ciekawości zapytam: czy obecnie twój 17-55 jest z powrotem na Żytniej ? |
Jeszcze nie miał czasu nawet być z powrotem, bo go odebrałem niedawno co i wczoraj - po przyjeździe na działkę (ponad sto kilosów za W-wą) mogłem się przyjrzeć dokładniej efektom prac zarówno serwisu na Żytniej, jak i serwisu sklepu, który stwierdził, że wszystko jest ok..
W praktyce wygląda to tak: ostrzę na jakiś kontrastowy obiekt, dbając, żeby oświetlenie było chociaż przyzwoite, nastawiam wpierw 55 mm i obiekt wydaje się być dość/bardziej ostry, skala odległości pokazuje powiedzmy 2 m, a potem biorę na 17 mm i ponownie ustawiam ostrość na ten sam obiekt (np. niech będzie to odpowiednio duży przedmiot - globus, żeby nie było niepewności, że wyostrzy na coś innego) to mi pokazuje na miarce 1,5 m, a zdjęcie jest bardziej rozmyte (jak b. ciężko mi powiedzieć, bo na 17 mm to tego tak wyraźnie nie widać, ale jest to na tyle wyraźne, że to bez problemu się wyłapuje..) Widzę to także wtedy, kiedy robię okolicznościowe zdjęcia np. podczas różnych wydarzeń rodzinnych (np. ostrzę komuś na twarz, a ostrość jest jakby pół metra przed..) Praca z tym szkiełkiem to mordęga i ciągle tylko zastanawiam się czy będzie ostre czy nie.
A dodatkowo tak "na oko" wydaje mi się, że np. ostrzę na coś co jest z 8 metrów przede mną (drewniana chatka z ludowymi malowidłami) to dla 55 mm sk. odległości pokazuje, że ostrość jest ustawiana trochę/znacznie za 3-im metrem, a zdjęcie wydaje się w miarę ostre, a potem przestawiam na 17 mm, ostrzę w to samo miejsce, a sk. odległości wtedy wskazuje ok. (minimalnie ponad) 3 metry :/..
Arek - Sob 18 Wrz, 2010
Introverder napisał/a: | Na miejscu w oddziale w W-wie siedzi takich 2 smętnych, antypatycznych i nadętych dzięciołów (szczególnie mówię o takim wysokim, krótko przystrzyżonym..), których praca poza wypisywaniem faktur i odbieraniem przesyłek ogranicza się do okazywania, że ich praca jest tak niezastąpiona, iż sam fakt, że w ogóle coś robią zasługuje na nagrodę Nobla. Jak się z nimi rozmawia, to próbują zmylić i zbyć klienta opowiadając jakieś „......”, wszystko tylko, by pozbyć się natrętnego klienta, który jeszcze czegoś od nich chce, ale widać niektórzy jeszcze żyją myślami w pięknej epoce PRL-u, kiedy konkurencja była w powijakach, a klient nie miał możliwości wyboru miejsca, gdzie dokona zakupu.. Zresztą jeden z nich w końcu przyznał, że oni to się nie znają na sprzęcie, oni tylko sprzedają i w ogóle o co tyle szumu. |
Cyfrowe.pl to nasz partner od początku działalności. Złego słowa nie mogę powiedzieć na pracę centrali w Gdańsku. Byłem jednak 2x w oddziale w Warszawie i niestety odniosłem takie same wrażenie jak Introverder. Raz oddawałem coś po testach, ale zobaczyłem w gablocie jakiś interesujący mnie przedmiot o pokazanie którego poprosiłem. Obsługa sprawiała wrażenie obrażonej samym faktem, że ktoś o coś ich prosi...
Introverder - Sob 18 Wrz, 2010 Temat postu: - Sprawdziłem jeszcze raz - jak wpierw ustawia się ostrość na jakiś obiekt przy 17 mm, a potem ogląda to miejsce przekręcając ogniskową na 55 mm, to widać, że jest b. wyraźny FF.
Ale w w sprawie ew. wymiany widzę 3 wyjścia:
1. Użerać się z oddziałem z W-wy, by wysłali obiektyw do centrali w Gdańsku (odrzucam, bo nie chcę się denerwować i wiem, jak to tam działa na miejscu..),
2. Wysłać na swój koszt obiektyw od razu do centrali w Gdańsku i powiedzieć jaka jest syt. i poprosić o wymianę egzemplarza, a potem o przyslanie na mój adres po umówieniu dnia i terminu/godziny. Nie wiem, jak wygląda procedura wymiany obiektywu, ale rozumiem, że jak się zgodzą, to to będzie najmniejszy problem..
3. Próbować załatwiać wymianę przez serwis na Żytniej.
Co radzicie??
P.S. Uwaga odnośnie serwisu sklepowego, to nie wiem, jak oni sprawdzają sprzęt, który przez nich przechodzi, jak nie zauważają kilkumetrowego FF(?!) :/.. Przecież to widać jak byk, jak się zrobi 3 pierwsze lepsze zdjęcia i obejrzy na 1,5krotnym powiększeniu na wyświetlaczu aparatu..
A obsługa sklepowa jest tak bezczelna, że nawet nie zada sobie nawet trudu, żeby grzecznościowo/kurtuazyjnie spytać, powiedzieć: "Mam nadzieję, że teraz będzie już wszystko w porządku" nie mówiąc już o dalej posuniętym deklaracjom w stylu: "Proszę do nas się zgłosić, jeśli jednak nadal coś nie będzie grało". Tumiwisizm zupełny..
A w momencie zgłaszania problemu, to wpierw odsyłają na Żytnią, potem jak się upiera dalej przy swoim, żeby zrobili coś z niesprawnym sprzętem, ktory nie działa jak trzeba to mówią, że to potrwa i dopiero jeśli upór dalej nie ustaje, to wtedy mówią: "no to ja się skontaktuję z serwisem" i dopiero potem z wielkiej łaski wypisują formularz reklamacyjny, dłubią coś tam w komputerku, czekają pewnie na dyspozycję z centrali i jak słyszą (zapewne), że mają "ruszyć dupę w troki", to mówią: "To w czym jest problem?"
A jako że wkurzony jestem zdrowo, to podam nazwiska tych panów, żeby sobie nie myśleli, że ich działania są anonimowe i że rzucam oskarżenia bezimienne :
[WYMODEROWANO]
Opis rozmowy w sprawie zgłoszenia obiektywu do serwisu tyczy się pierwszego pana, aczkolwiek sposób podejścia do klienta wygląda akurat podobnie - tak jak w tym słynnym skeczu Laskowika, że wchodzi klient, a Laskowik mówi/krzyczy: "Czego?", a Ci wredni klienci wciąż przychodzą i ciągle czegoś chcą ..
A jako, że nie jestem takie potulne ciele i coś tam już wiem, to gdy idę do nich, to oni unikają wypowiadania się w jakiejkolwiek sprawie, ani ja jak nie muszę to nie rozmawiam z nimi - bo wiem jak działają, że wszystko co mogą, to porozmawianie z centralą w Gdańsku .. Zupełnie tak jak się załatwia pewne rzeczy na poczcie, aczkolwiek powiem szczerze, że na poczcie widzę dużoo większą chęć do pracy i do pomocy..
[ Dodano: Sob 18 Wrz, 2010 18:34 ]
Współpraca doszło po prostu do kresu i tego momentu, kiedy obie strony wiedzą o sobie wszystko.. .
Arek - Sob 18 Wrz, 2010
Pamiętaj, że sklep jest tutaj tylko pośrednikiem. Oni niczego nie naprawiają i nie sprawdzają. Jeśli obiektyw nie został skalibrowany poprawnie, to wina serwisu na Żytniej.
edmun - Sob 18 Wrz, 2010
ale maila można do centrali wysłać. panowie niech wracają w takim razie do biedronki
Introverder - Sob 18 Wrz, 2010 Temat postu: - Arku pewnie masz rację.
Uważam po prostu, że panowie z oddziału w W-wie mogli chociaż się zachowywać tak, że to co robią nie jest łaską, ale zwykłą pracą, a nie utrudniać załatwiania kłopotliwych sytuacji. Tak jak to że ja np. coś robię bo "to moja praca, koniec kropka, zero dyskusji" (mówię sobie, jak sam np. chciałbym może stroić "fochy").
A nawet w pracy trzeba umieć być miłym dla kogoś nawet jeśli ktoś mówi, to co nam się nie podoba. Teraz jeśli taki sprzedawca przekazuje światu wiadomość, że jego praca jest poświęceniem, to powinien zmienić pracę. Oczywiście są ludzie mniej sympatyczni, bardziej, ale prawie wszędzie ktoś się stara, żeby swoją pracą ułatwić komuś życie, a nie utrudnić. Że jesteśmy po to, żeby sobie pomóc, rozumiesz o co mi chodzi?
Każdy działa w pewnych realiach i uważam, że do momentu, kiedy ktoś go autentycznie nie krzywdzi, nie wyzyskuje, nie ma prawa po prostu okazywać swojego niezadowolenia z pracy albo won.. Tym bardziej, że założę się, że w warunkach, kiedy o jakąkolwiek pracę jest ciężko, to wiele osób z pocałowaniem ręki wzięłoby taką chociażby posadę..
Co do samego działu serwisowego:
serwis cyfrowych ma tablice i to sprawdza potem - dzialanie sprzętu, może nie jest ta metoda po prostu najlepsza, niezawodna, ew. śpiesząc się sprawdzają zachowanie na pewnej ogniskowej..
Tak piszę ostrożniej odnośnie serwisu, bo każdy może inaczej rozumiem, interpretować pewne rzeczy. O ile kwestia działania oddziału wg mnie została omówiona, o tyle w serwisie zawsze ktoś może coś przeoczyć (bez jakiejś intencji złośliwości), nie dołożyć należytej staranności etc.
Wieszać psy oczywiście można - co do samego kontaktu z centralą w Gdańską, jak i z serwisem (jak rozumiem również tam zlokalizowanym..), to moje odczucia są po prostu pozytywne, na zasadzie rozmowy, chęci pomocy. Ale też ciężko do końca się wypowiadać, bo tam nie byłem, więc są to bliżej uzasadnione lub nie podejrzenia lub domysły - zarówno te pozytywne bądź negatywne (nie widząc jak w praktyce działają i co tam robią), można oceniać tylko na podst. tego co najb. obchodzi klienta, czy sprawa została pomyślnie załatwiona czy nie, tak żeby klient nie musiał się martwić, że ma walnięty egzemplarz i co z tym fantem ma dalej robić..
Sądzisz, że mam wobec tego prawo żądać w tej sytuacji wymiany na inny egzemplarz, skoro serwis na Żytniej nie rozwiązał problemu?
komor - Sob 18 Wrz, 2010
Introverder, na następny raz pomiń niepotrzebnie szczegółowe opisy personalne osób, żebym nie musiał edytować Twojego postu. Na tym forum personalnych docinków nie lubimy.
ghost - Sob 18 Wrz, 2010
Cytat: | Sprawdziłem jeszcze raz - jak wpierw ustawia się ostrość na jakiś obiekt przy 17 mm, a potem ogląda to miejsce przekręcając ogniskową na 55 mm, to widać, że jest b. wyraźny FF. |
i tak sprawdziłeś poprawność kalibracji
generalnie mam wrażenie, że bardziej niż na rozwiązaniu sprawy zależy Ci na pożaleniu się.
zasady są proste. albo rządasz wymiany na nowy, albo wysyłasz do naprawy.
skoro zdecydowałeś się na serwis, to nie wiem czy nie trzeba wykorzystać tej drogi do końca. mc tu jest bieglejszy w niezgodności towaru.
jeżeli kalibracja działa jak w Sony, to w przypadku gdy ustawienie względem korpusu wzorcowego nie daje rady, wysyła się z body i wtedy zwykle jest git.
a tak serio to sprawdź porządnie czy obiektyw ostrzy dobrze.
mi_b - Pon 20 Wrz, 2010 Temat postu: Re: -
Introverder napisał/a: | P.S. Uwaga odnośnie serwisu sklepowego, to nie wiem, jak oni sprawdzają sprzęt, który przez nich przechodzi, jak nie zauważają kilkumetrowego FF(?!) :/.. Przecież to widać jak byk, jak się zrobi 3 pierwsze lepsze zdjęcia i obejrzy na 1,5krotnym powiększeniu na wyświetlaczu aparatu.. |
Odnośnie obsługi w Wa-wie się nie wypowiadam, bo nie korzystałem, ale przecież tak się nie sprawdza AF! To, że obiektyw pokaże na skali różne odległości dla różnych ogniskowych to norma! Nawet w zoomach eLkach!
Czy FF również jest widoczny na wykonanych zdjęciach czy tylko na skali odległości? Czy kalibracja AF w puszce jest ustawiona na 0?
edmun - Pon 20 Wrz, 2010
mi_b, coś głupoty pleciesz, bo czy jest 3 metrowy BF i FF można spokojnie ocenić na LCD wyświetlacza aparatu.
vide 24-70 Sigmy, które waliło 1 metr wcześniej i dziwiłem się że mi nieostre zdjęcia wychodzą
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - Jak obiekt jest oddalony o 8 metrów, a ostrzy na 3 metry ode mnie, to raczej to widać, choć na krótkich ogniskowych nie tak bardzo, co nie zmienia faktu, że nie wygląda to dobrze, szczególnie jeśli fotografuje się np. twarze osób, bo nieostrość dość mocno rzuca się w oczy.
Powiem szczerze, że może powinienem to sprawdzić w sklepie, ale obsługa w W-wie jest tak chętna do współpracy, że naprawdę nie miałem sił robić ew. 3-ej awantury, bo dopiero wtedy jest reakcja.
Zresztą doszedłem do tego, że samemu lepiej udać się do serwisu, gdzie przynajmniej - zakładam - można na spokojnie wyjaśnić w czym problem i zostawić sprzęt. Jeszcze nie wiem, co zrobię, jeśli serwis nic nie da, bo czemu mam zakładać od razu "czarne scenariusze", aczkolwiek wykluczyć się tego pewnie nie da, skoro już raz tam - podobno (bo efektów nie widzę) - był.
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010
edmun napisał/a: | mi_b, coś głupoty pleciesz, bo czy jest 3 metrowy BF i FF można spokojnie ocenić na LCD wyświetlacza aparatu.
vide 24-70 Sigmy, które waliło 1 metr wcześniej i dziwiłem się że mi nieostre zdjęcia wychodzą |
Można ocenić, ale z wypowiedzi założyciela wątku wynika, że nie oglądał zdjęć tylko patrzy na skalę odległości za okienkiem obiektywu...
Jak już się bawimy w FF/BF - http://focustestchart.com/focus21.pdf - proszę o wydruk 18 strony i 2 zdjęcia.
1. na szerokim kącie
2. w pozycji tele
oba zdjęcia proszę wykonać ze statywu, po całkowitym rozregulowaniu ostrości w obiektywie (np na nieskończoność) i po pierwszym przyciśnięciu spustu migawki. Zdjęcia można wykonać w priorytecie przysłony (Av) i po dokonaniu korekty ekspozycji na +1
Wykonane zdjęcia proszę wrzucić na forum.
Ten teścik pokaże czy AF trafia czy nie.
kozidron - Wto 21 Wrz, 2010
Introverder, może źle bym postąpił ale ja zwracałbym do sklepu, siedzą tam w gruncie rzeczy fachowcy (przynajmniej w teorii), niech się tym zajmą, następnym razem sprawdź sprzęt przy odbiorze i tyle.
Coś mi się wydaje, ze jeżeli serwis nie usunie podczas 3 prób tej samej usterki możesz żądać wymiany towaru (czego Ci nie życzę).
Introverder, a co Ci napisali w notce serwisowej (uzasadnieniu wykonania naprawy serwisowej czy jak to się nazywa) ?
MC - Wto 21 Wrz, 2010
kozidron, a jaka by była podstawa tego żądania?
kozidron - Wto 21 Wrz, 2010
MC napisał/a: | kozidron, a jaka by była podstawa tego żądania? |
MC, Tobie pewnie chodzi o artykuł a ja napisałem "coś mi się wydaje" (może źle mi się wydaje) ......... a podstawa - no cóż -ujmę to w jednym zdaniu, jeżeli ktos nie potrafi czegoś naprawić w 3 podejściach to nie potrafi tego najzwyczajniej naprawić wcale i za to szanuje miedzy innymi serwis sigmy.
MC - Wto 21 Wrz, 2010
No widzisz.
Z tego co pamiętam, to w mało której gwarancji jest zapis o ilościach nieudanych napraw. Pozwala to specom (np. z Nokii, żenada) na wielokrotne "próby" naprawy usterki. A żądać wymiany nie możesz, bo gwarancja tego nie przewiduje.
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - Kozidron odpowiadając na pytanie:
lakoniczne:
"regulacja AF do body (50D) 9.09.2010"
A ja teraz doszedłem do tego, że być może powodem tego, że AF aparatu głupieje - źle ustawia ostrość (zwł. przy ostrzeniu dla "krótszych" ogniskowych) jest fakt, iż warunki świetlne mają większy wpływ niż mogłem przypuszczać, że mają,a ja być może przeceniałem możliwości AF tego obiektywu w syt. słabego lub słabszego oświetlenia..
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010
Ja jeszcze wtrącę swoje...
Zdjęcia się nie pojawiły ale...
Zakładając ostrzenie EOSem 50D i obiektywem 17-55/2.8 przy ogniskowej 55mm i f/2.8 na odległość 8m głębia ostrości rozciągnie się od 7.1m do 9.31m i będzie miała ok 2.3m.
Zakładając ostrzenie EOSem 50D i obiektywem 17-55/2.8 przy ogniskowej 17mm i f/2.8 na odległość 8m głębia ostrości rozciągnie się od 3.22m do nieskończoności. Nawet niech obiektyw się pomyli i ustawi ostrość na 4m to głębia ostrości rozciągnie się od 2.3m do 15.1m. Obiektyw pomylił się z ustawianiem ostrości o kilka metrów a i tak prawie wszystko mieści się w głębi ostrości. Czy na tej podstawie ktoś jest w stanie dojść o ile dokładnie pomylił się obiektyw? Udowodniłem, że nawet pomyłka o 4m przy ostrzeniu na 8m nie ma żadnego wpływu na zdjęcie.
Czy ktoś podważy te wyliczenia matematyczne?
Wyniki podane w oparciu o kalkulator DOF - http://www.dofmaster.com/dofjs.html
[ Dodano: Wto 21 Wrz, 2010 18:15 ]
Introverder napisał/a: | Kozidron odpowiadając na pytanie:
I obiektyw ostrzy tak (nieostrość jest natury ostrzenia przed a nie za), metodologia polegała wpierw na ostrzeniu dla danej ogniskowej (17, 35 oraz 55 mm), a potem by móc porównać bezpośrednio cropy już bez ostrzenia zwiększałem ogniskową na 55 mm:
17 mm (f 2.8), crop 1:1:
35 mm (f 2.8), crop 1:1:
na 55 mm (f 2.8), crop 1:1:
|
hahahahaha. Exif pokazuje, że wszystkie 3 zdjęcia są zrobione na 55mm....
Na wszelki wypadek skopiowałem je do siebie na serwer, gdyby ktoś chciał nagle wykasowywać exifa.
http://dl.dropbox.com/u/887466/17mmcrop.jpg
http://dl.dropbox.com/u/887466/35mmcrop.jpg
http://dl.dropbox.com/u/887466/55mmcrop.jpg
[ Dodano: Wto 21 Wrz, 2010 18:20 ]
Widzę, że zdjęcia w ogóle nagle zniknęły...
Myślę, że autor zdjęć się nie obrazi, jeżeli podlinkowałem zrobione przez niego zdjęcia.
P.S. Uważam, że zdjęcie zrobione wg opisu na ogniskowej 17mm, jest po prostu ręcznie przeostrzone na 55mm i efekt który widzimy to po prostu ładny bokeh.
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - Kozidron,
AF zdaje się mylić w słabym świetle tak, że ustawia ostrość zawsze wcześniej (im krótsza ogniskowa, tym bardziej jest to widoczne), wygląda na to, że tylko w dobrym świetle można mieć gwarancję ostrego zdjęcia na każdej ogniskowej (być może). Być może w dobrych war. teraz będzie ok, dla całego zakresu.. Kurcze, więcej się spodziewałem po mechanizmie AF w tym obiektywie. Bo np. jak robiłem zdjęcia chatki drewnianej w Słońcu, to też ostrzyło przed (?).
P.S. Jeszcze raz piszę - ostrzyłem zdjęcia odpowiednio dla 17, 35 oraz 55 mm, a nastepnie celem porównania zmieniałem ogniskową na 55 już bez ostrzenia. Dobra, niech zostaną te linki (ale już bez zdjęć, jak ktoś będzie chciał wejść, to sobie kliknie w link ; )), to ja jak miałem z 5 latek ; ). Są to cropy 1:1, na przysłonie f/2.8.
proszę o bez komentarzy o wykasowaną właśnie teraz treść ; ).
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: Re: -
Introverder napisał/a: | Skasowałem je bo to zdjęcia prywatne.., więc z łaski swojej usuń linki do nich, bo widzę, że masz problemy z czytaniem z sensem i zrozumieniem, bowiem opisywałem tam jaka była procedura. To że nie chciało Ci się czytać albo że rozumiesz czytany tekst na swój sposób, to nie moje zmartwienie.. |
Pamiętaj pierwszą zasadę internetu - coś raz wrzucone do internetu pozostaje tam na zawsze, czy tego chcesz czy nie... Myślę, że połapałeś się, że usunąłeś EXIFa a ktoś już zdążył zobaczyć zdjęcia i dlatego je usunąłeś, prawda, czy nie?
Wszystkie 3 zdjęcia były zrobione z manualnie ustawioną ostrością, to również jest zapisane w exifie.
Pamiętaj również, że nie ma obiektywów idealnie liniowych i każda zmiana ogniskowej powoduje rozregulowanie ostrości, którą trzeba później poprawić poprzez AF, tak mają nawet eLki. Ale niestety nie masz innego zooma aby się o tym przekonać... a mi nie wierzysz...
Dałem ci linka do tablicy testowej AF, czekam na test na tablicy, wszystko będzie wiadomo, o ile będzie on prawdziwy a nie sfingowany jak wstawione wcześniej zdjęcia.
Numer seryjny Twojego aparatu (zapisany w EXIF) potwierdza, że Twój aparat był w serwisie Canona i odesłany był z serwisu 2010-09-10.
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: -
Cytat: | Skasowałem je bo to zdjęcia prywatne.., więc z łaski swojej usuń linki do nich, bo widzę, że masz problemy z czytaniem z sensem i zrozumieniem, bowiem opisywałem tam jaka była procedura. To że nie chciało Ci się czytać albo że rozumiesz czytany tekst na swój sposób, to nie moje zmartwienie.. |
Dobra, zatem podtrzymuję swoje słowa, skoro tego chcesz.. I proszę się liczyć ze słowami, bo nie będę cielu 5 razy tłumaczył, jak coś robiłem. Nie zamierzam tłumaczyć także komuś kto twierdzi, że czarne jest białe ani na odwrót. Wnoski dla Ciebie, ale sądzę, że marnuję tylko czas pisząc te słowa..
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010
Zdjęcie skali ostrości tego obiektywu. Pomiędzy 3m a nieskończonością jest minimalna różnica a mieszczą się tam zarówno 4m, 5m, 6m, 8m, 8m, 9m, 15m, 60m, 100m itd.
Na prawdę ustawiasz ostrość wg tej skali?
[ Dodano: Wto 21 Wrz, 2010 18:48 ]
Introverder napisał/a: | Dobra, zatem podtrzymuję swoje słowa, skoro tego chcesz.. I proszę się liczyć ze słowami, bo nie będę cielu 5 razy tłumaczył, jak coś robiłem. Nie zamierzam tłumaczyć także komuś kto twierdzi, że czarne jest białe ani na odwrót. Wnoski dla Ciebie, ale sądzę, że marnuję tylko czas pisząc te słowa.. |
Poprosiłem o obiektywny test AF na karcie testowej, nie dostałem, w zamian dostałem 3 obrazki, które nic nie wnoszą bo nie wiadomo czy były zrobione na prawdę czy zostały sfingowane. Jeżeli były zrobione na prawdę to wg jakiejś dziwnej procedury. I w takim wypadku zawsze zdjęcia wyjdą nieostre. Nie ma obiektywów liniowych. Podjedź do cyfrowych, potestuj sobie kilka zoomów, nie tylko Canona, weź Tamrona, Sigmę, na każdym wyjdzie Ci to samo wg Twojej procedury testowej. Czy to będzie znaczyło, że każdy obiektyw jest trafiony?
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - No dobra, może zdenerwowałem się troszkę...
Oceniam gł. po zdjęciach, które mi wychodzą. Robię np. portret, jest jakaś twarz to po prostu oceniam czy są szczegóły dobrze widoczne czy nie. A podziałki używam jako potwierdzenie..
Rozumiem to tak, że jak ostrzę dla 17, 35 oraz 55 mm w to samo miejsce i dla 17 i 35 zdjęcia są mniej lub bardziej nieostre (dla 17 bardziej chyba), to rozumiem, że potwierdzeniem tego jest skala ostrości, bo ostrość dla tego samego pktu dla innych ogniskowych jest ustawiana różnie..
Ktoś może to wyjaśnić - czy nie dobrze rozumiem, że ostrość normalnie dla każdej ogniskowej i tego samego obiektu winna być ustawiana w tym samym miejscu na skali ostrości?
Bo gdyby Twoje słowa były prawdziwe to nawet duży FF nie miałby znaczenia, a ma, bo zdjęcia dla "niższych" ogniskowych w gorszych war. są mało ostre - twarz wyraźnie nieostra, a czas wystarczająco długi..
A może ten obiektyw tak ma i przy gorszym oświetleniu się gubi, a wymaga dobrych/lepszych war. świetlnych..
Bo mi się wydaje logiczne to, że odległosć od obiektu się nie zmienia, niezaleznie od ogniskowej, a więc ostrzyć powinno w ten sam pkt.
kozidron - Wto 21 Wrz, 2010
Introverder, ja myślałem, że ty do tematu testu podszedłeś przynajmniej jak w linku od mi_b, o którym zresztą było tu ostatnio na forum - ze test ten, jest obarczony potencjalnym błędem ale po tym co czytam to się można załamać.
Introverder,
Zacznij od porządnie wykonanego testu a potem można narzekać na Żytnią ....a o ekipie z cyfrowych z Warszawy nie wspomnę. Żeby po tym wszystkim przypadkiem nie musiało się okazać, że powinieneś kogoś przeprosić, bo jak wspomniał mi_b,
mi_b napisał/a: | Pamiętaj pierwszą zasadę internetu - coś raz wrzucone do internetu pozostaje tam na zawsze, czy tego chcesz czy nie... |
ps. mi_b, jaki ty czujny jak komisarz ryba w kilerze
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - Dobra, nic już nie wiem.. Nie wiem, być może będę musiał przepraszać serwis na Żytniej i to że stwierdziłem, że po serwisie obiektyw nie działa poprawnie..
Może ja się nie znam, ale mam wrażenie, że obiektyw w tylko troszkę gorszych warunkach nie ostrzy dobrze. Ale dobra, nic nie wiem..
kozidron - Wto 21 Wrz, 2010
Introverder, zrób chociaż test jak z linku podanego przez mi_b i trzymaj się chociaż tej procedury jak w tym pdf-ie
komor - Wto 21 Wrz, 2010
Introverder napisał/a: | AF zdaje się mylić w słabym świetle tak, że ustawia ostrość zawsze wcześniej |
Jeżeli słabe światło = słabe żarowe to moim zdaniem nie jest to wina obiektywu tylko cecha korpusu. Nie wiem jak w innych systemach, ale 3- i 2-cyfrowe Canony zdają się mieć tę przypadłość, że w słabym żarowym dają konsekwentnie przesunięte pomiary AF. Czy ktoś może to potwierdzić? Parę razy na forum ta kwestia była, ale chyba nigdy nie doszliśmy do jakichś ściślejszych konkluzji.
mi_b napisał/a: | Zakładając ostrzenie EOSem 50D i obiektywem 17-55/2.8 przy ogniskowej 17mm i f/2.8 na odległość 8m głębia ostrości rozciągnie się od 3.22m do nieskończoności. (…) Czy ktoś podważy te wyliczenia matematyczne? |
Mówiąc szczerze to nigdy nie ufałem kalkulatorom GO. Po pierwsze często jest tak, że kalkulator mówi o jakiejś tam akceptowalnej głębi, ale praktyka pokazuje, że zauważamy różnicę między najostrzejszym miejscem a tym niby jeszcze akceptowalnie ostrym – i to już wystarczy, żeby subiektywnie uznać zdjęcie za nietrafione, choć wg kalkulatora powinno być OK.
Po drugie gdzieś ostatnio na forum przemknęła taka opinia, że zakładane w kalkulatorach GO warunki obliczeń (krążek rozproszenia, warunki oglądania, …) są w dzisiejszej praktyce zbyt rozluźnione.
mi_b napisał/a: | Wszystkie 3 zdjęcia były zrobione z manualnie ustawioną ostrością, to również jest zapisane w exifie. |
To akurat zrozumiałe. Jeśli kolega Introverder ma puszkę na ustawieniach domyślnych, to naciśnięcie spustu zawsze spowoduje przeostrzenie. Jeśli więc chciał zrobić tak jak pisał, czyli: ustawić ostrość na jednej ogniskowej, potem zmiana ogniskowej i zrobienie zdjęcia bez przeostrzenia (pomińmy w tym momencie sens tej procedury) to jedyna dostępna możliwość to było przełączenie obiektywu na M, przed naciśnięciem spustu.
mi_b napisał/a: | Numer seryjny Twojego aparatu (zapisany w EXIF) potwierdza, że Twój aparat był w serwisie Canona i odesłany był z serwisu 2010-09-10. |
O, takie rzeczy piszesz, to może mógłbyś przedstawić się, kogo reprezentujesz, skoro masz dostęp do takich danych?
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: Re: -
Introverder napisał/a: | No dobra, może zdenerwowałem się troszkę...
Oceniam gł. po zdjęciach, które mi wychodzą. Robię np. portret, jest jakaś twarz to po prostu oceniam czy są szczegóły dobrze widoczne czy nie. A podziałki używam jako potwierdzenie..
Rozumiem to tak, że jak ostrzę dla 17, 35 oraz 55 mm w to samo miejsce i dla 17 i 35 zdjęcia są mniej lub bardziej nieostre (dla 17 bardziej chyba), to rozumiem, że potwierdzeniem tego jest skala ostrości, bo ostrość dla tego samego pktu dla innych ogniskowych jest ustawiana różnie..
Ktoś może to wyjaśnić - czy nie dobrze rozumiem, że ostrość normalnie dla każdej ogniskowej i tego samego obiektu winna być ustawiana w tym samym miejscu na skali ostrości? |
Dla różnych ogniskowych i tej samej odległości do fotografowanego obiektu trzeba będzie przeostrzyć. Nie jest to ta sama odległość na skali ostrości.
Cytat: | Bo gdyby Twoje słowa były prawdziwe to nawet duży FF nie miałby znaczenia, a ma, bo zdjęcia dla "niższych" ogniskowych w gorszych war. są mało ostre - twarz wyraźnie nieostra, a czas wystarczająco długi.. |
A może to z długości a nie krótkości tego czasu wynika mała ostrość zdjęć - może są poruszone?
Cytat: | A może ten obiektyw tak ma i przy gorszym oświetleniu się gubi, a wymaga dobrych/lepszych war. świetlnych.. |
Raczej nie ma problemu z ustawianiem ostrości. 50D to porządna puszka, AF jest super, 17-55/2.8 od eLek odstaje, ale jak na tą klasę obi to AF ma całkiem całkiem.
Cytat: | Bo mi się wydaje logiczne to, że odległosć od obiektu się nie zmienia, niezaleznie od ogniskowej, a więc ostrzyć powinno w ten sam pkt. |
Gdyby podczas zmiany ogniskowej nie zmieniały się odległości pomiędzy poszczególnymi soczewkami/grupami soczewek oraz gdyby nie zmieniała się odległość soczewek do matrycy to by tak było. Pokaż mi taki obiektyw, w który niezależnie od ogniskowej odległość między soczewkami/grupami soczewek jest stała i odległość między soczewkami i matrycą jest stała.
[ Dodano: Wto 21 Wrz, 2010 21:09 ]
[quote="komor"] Introverder napisał/a: |
O, takie rzeczy piszesz, to może mógłbyś przedstawić się, kogo reprezentujesz, skoro masz dostęp do takich danych? |
Odpowiedziałem na to, rozsądnie, logicznie, nie wykradając żadnych danych.
Dlaczego mój post został edytowany i odpowiedź została usunięta?
komor - Wto 21 Wrz, 2010
mi_b napisał/a: | Dlaczego mój post został edytowany i odpowiedź została usunięta? |
Ja nic nie usuwałem, nie wiem czy pytasz o ostatni post czy jakieś wcześniejsze? W Twoim ostatnim poście wyedytowałem tylko brakujący / zamykający tag cytowania - źle się wyświetlało bez tego. Treść pozostała bez zmian.
mi_b napisał/a: | Pokaż mi taki obiektyw, w który niezależnie od ogniskowej odległość między soczewkami/grupami soczewek jest stała i odległość między soczewkami i matrycą jest stała. |
Takiego pewnie nie ma, ale obiektywy zachowujące ostrość przy zmianie ogniskowej owszem są. Nie wiem tylko czy typowo fotograficzne, bo w telewizji/kinie takie rzeczy raczej są.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Parafokalność
Tutaj piszą, że są takie w fotografii:
http://en.wikipedia.org/wiki/Parfocal_lens
komor - Wto 21 Wrz, 2010
mi_b, po zastanowieniu myślę, że jeśli pytasz o ostatni post, to być może obaj edytowaliśmy go jednocześnie i zachowała się moja wersja z drobną zmianą (dołożenie brakującego „/”). Pytanie tylko, czy po wysłaniu swojego postu edytowałeś go?
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010
komor napisał/a: | mi_b, po zastanowieniu myślę, że jeśli pytasz o ostatni post, to być może obaj edytowaliśmy go jednocześnie i zachowała się moja wersja z drobną zmianą (dołożenie brakującego „/”). Pytanie tylko, czy po wysłaniu swojego postu edytowałeś go? |
Nie edytowałem, wysłałem, później dopisałem kolejną odpowiedź, forum połączyło odpowiedzi, kilka minut później kliknąłem F5 żeby odświeżyć stronę i odpowiedzi nie było.
Introverder - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: - Dzięki komor, to by wiele wyjaśniało.
Kozidron, odnośnie tego testu, to chyba wyszło to co mówił komor, AF zgłupiał, a te warunki świetlne jakie miałem nie są reprezentatywne! Oczywiście wolałbym jakby wszędzie wyszło na "O", bez FF/BF, ale w tych war. te testy wydają się tak mało rzeczywiste, że nie ma wobec powyższego sensu ich tu pokazywać.
Przy okazji podtrzymuję swoje zdanie o sklepie cyfrowych w W-wie, ale wypada mi założyć póki co, póki nie sprawdzę obiektywu w każdych warunkach wobec tego czego się dowiedziałem, że pan z serwisu w Gdańsku, jak i serwis na Żytniej stanęli na wysokości zadania.. a nienajlepsze zdanie o cyfrowych pochodzi jedynie ze sposobu działania placówki w W-wie.
Nie myślałem też, że AF potrafi tak źle działać w tego rodz. świetle.
A przy okazji dochodzę do wniosku, że trafić w jakiś pkt na 17-30 mm jest trudniej niż powiedzmy tele złapać coś z 200 mm (jakiś szczegół czegoś, zwł. jak światło jest gorsze), bo AF ma mniejszy pkt do złapania, ciężej mu o niego zahaczyć, użytkownik może się pomylić, a AF szuka obszaru nie w pkcie, ale wokół rozumiem tego pktu, na jakimś obszarze.. Więc jak dochodzi słaby kontrast (przy kiepskim świetle), wtedy AF "dostaje świra" ..
mi_b - Wto 21 Wrz, 2010 Temat postu: Re: -
Introverder napisał/a: | A przy okazji dochodzę do wniosku, że trafić w jakiś pkt na 17-30 mm jest trudniej niż powiedzmy tele złapać coś z 200 mm (jakiś szczegół czegoś, zwł. jak światło jest gorsze), bo AF ma mniejszy pkt do złapania, ciężej mu o niego zahaczyć, użytkownik może się pomylić, a AF szuka obszaru nie w pkcie, ale wokół rozumiem tego pktu, na jakimś obszarze.. |
mam ten obi zapięty do 40D. Większość kościołów jest oświetlona żarowym przeplatanym z fluorescencyjnym i to w takiej ilości, że na F/2.8 i ISO 1600 wyciąga się czasy 1/30 - 1/40s... Błędów i pomyłek AF nie stwierdziłem ani na szerokim kącie ani na tele. Inna sprawa, że na szerokim i przy f/2.8 ten obi jest dosyć miękki (przynajmniej moja sztuka), może stąd wynika problem potencjalnego nie trafiania AF?
komor - Wto 21 Wrz, 2010
mi_b napisał/a: |
Nie edytowałem, wysłałem, później dopisałem kolejną odpowiedź, forum połączyło odpowiedzi, kilka minut później kliknąłem F5 żeby odświeżyć stronę i odpowiedzi nie było.
|
Czyli moja edycja usunęła Twój dopisek. Niestety tak to działa, to było niezamierzone. Jeśli możesz to napisz jeszcze raz.
wredniaak - Sro 22 Wrz, 2010
Introverder napisał/a: | Dzięki komor, to by wiele wyjaśniało.
Przy okazji podtrzymuję swoje zdanie o sklepie cyfrowych w W-wie, ale wypada mi założyć póki co, póki nie sprawdzę obiektywu w każdych warunkach wobec tego czego się dowiedziałem, że pan z serwisu w Gdańsku, jak i serwis na Żytniej stanęli na wysokości zadania.. a nienajlepsze zdanie o cyfrowych pochodzi jedynie ze sposobu działania placówki w W-wie.
Nie myślałem też, że AF potrafi tak źle działać w tego rodz. świetle. |
tak czytam ten cały temat... i czytam.... i się zastanawiam... gdzie Bóg się schował... że nie grzmi....
zadałem sobie odrobinę trudu przy porannej kawce w przerwie obrabiania zdjęć aby odrobinę bardziej zgłębić Twój "problem"
widzisz Introverder - po tym wszystkim co napisałeś będziesz musiał przeprosić się nie tylko z serwisem na Żytniej i serwisem w cyfrowych - ale także z chłopakami w Warszawie - ja bym się tam wcale nie dziwił gdyby pozwali Cię o zniesławienie (nie mówiąc już o tym, że może Cię pozwać sam sklep w ochronie swoich pracowników i ochronie swojego dobrego imienia) - bo ja bym to z PEWNOŚCIĄ zrobił (a wygrana takiej sprawy w tym przypadku jest 100% więc ryzyko tych 300zł, lub 600zł za wystosowanie pozwu w zależności od kwalifikacji jest żadne) - a w Twoją kieszonkę to może solidnie uderzyć bo do kary przebywania z Panami lubiącymi małych chłopców to jednak chyba za mało pojechałeś... ale nie mi to OSĄDZAĆ !
cytując: "w oddziale w W-wie siedzi takich 2 smętnych, antypatycznych i nadętych dzięciołów", "Być może centrala działa lepiej niż tych 2 osłów z serwisu w W-wie" (robileś zakupy w sklepie ? czy serwisie ? ) i plus kilka innych....
Obrażasz pracowników sklepu z imienia i nazwiska..... myśląc, że jesteś anonimowy na forum ? bo rozumiem, że na samym sklepie nie miałeś odwagi im tak pojechać ? a po tym wszystkim okazuje się, że nie umiesz zrobić nawet zdjęć testowych a z obiektywem jest pewnie wszystko ok...
tak cytując:
Introverder napisał/a: | P.S. Uwaga odnośnie serwisu sklepowego, to nie wiem, jak oni sprawdzają sprzęt, który przez nich przechodzi, jak nie zauważają kilkumetrowego FF(?!) :/.. Przecież to widać jak byk, jak się zrobi 3 pierwsze lepsze zdjęcia i obejrzy na 1,5krotnym powiększeniu na wyświetlaczu aparatu.. |
wytłumacz mi czemu pracownicy sklepu mają coś testować po powrocie z autoryzowanego serwisu ? - sugerujesz, że mają czas i warunki na dokładne sprawdzenie AF ? - jest wpis z serwisu Canona to towar wydaje się klientowi i koniec..... chyba mogłeś zrobić jeszcze na sklepie lub tuż po wyjściu sprawdzić co i jak ?
Introverder napisał/a: | A obsługa sklepowa jest tak bezczelna, że nawet nie zada sobie nawet trudu, żeby grzecznościowo/kurtuazyjnie spytać, powiedzieć: "Mam nadzieję, że teraz będzie już wszystko w porządku" nie mówiąc już o dalej posuniętym deklaracjom w stylu: "Proszę do nas się zgłosić, jeśli jednak nadal coś nie będzie grało". Tumiwisizm zupełny.. |
a może jeszcze powinni poczęstować Cię garścią cukierków, przytulić, zaśpiewać piosenkę i dać pluszowego misia na pocieszenie ?
Introverder napisał/a: | A w momencie zgłaszania problemu, to wpierw odsyłają na Żytnią, potem jak się upiera dalej przy swoim, żeby zrobili coś z niesprawnym sprzętem, ktory nie działa jak trzeba to mówią, że to potrwa i dopiero jeśli upór dalej nie ustaje, to wtedy mówią: "no to ja się skontaktuję z serwisem" i dopiero potem z wielkiej łaski wypisują formularz reklamacyjny, dłubią coś tam w komputerku, czekają pewnie na dyspozycję z centrali i jak słyszą (zapewne), że mają "ruszyć dupę w troki", to mówią: "To w czym jest problem?" |
- bardzo słusznie, że odsyłali na Żytnią - tak dla oszczędności Twójego cennego czasu, Twoich cennych nerwów - a Ty miałbyś BEZPOŚREDNI kontakt z serwisem), a i chłopakom by oszczędziło pracy - nie sądzisz ? odrobina empatii by Ci pomogła w życiu
- no.. potrwa.. a co Ci mieli powiedzieć ? że będzie na wczoraj ? na tydzień temu ?
- rozumiem, że musiałeś im dawać w łapę ? (chodzi o fragment o wielkiej łasce) a formularz mieli dłutem wypełnić na kamiennej tablicy ? (skoro komputer Ci się nie podoba) ? - trza było jeszcze dla pewności poprosić o podpis własną KRWIĄ !
Introverder napisał/a: | A jako, że nie jestem takie potulne ciele i coś tam już wiem, to gdy idę do nich, to oni unikają wypowiadania się w jakiejkolwiek sprawie, ani ja jak nie muszę to nie rozmawiam z nimi - bo wiem jak działają, że wszystko co mogą, to porozmawianie z centralą w Gdańsku .. Zupełnie tak jak się załatwia pewne rzeczy na poczcie, aczkolwiek powiem szczerze, że na poczcie widzę dużoo większą chęć do pracy i do pomocy.. |
fragmenta o cielaczku przez wrodzoną grzeczność nie skomentuję ale spodobało mi się to co dalej: "coś tam już wiem" - ale to chyba nie dotyczy
fotografii ? - może masz jakieś inne bardziej rozwinięte hobby ?
CHŁOPIE..... pomyśl... skoro serwis mają w centrali - to jak mają rozwiązywać Twoje problemy serwisowe ? - ja Ci się dziwię, że im głowę zawracasz zamiast w sprawach serwisu kontaktować się bezpośrednio z serwisem a nie sprzedawcami - chyba, że Twoim zdaniem chłopaki powinni tuż przed Twoim przyjściem rozwinąć specjalny czerwony dywan, potem w białych rękawiczkach odebrać od Ciebie obiektyw, naprawić go od ręki, obsypać Cię płatkami róż, ucałować w pierścień rodowy (w ramach przeprosin), zaoferować noc ze swoimi dziewczynami (w ramach zadośćuczynienia), a na zakończenie na wszelki wypadek dać Ci do wyboru coś ze swoich eLek z wystawy ?
ewidentnie czepiasz się sprzedawców za to, że nie umiesz robić zdjęć..... i tyle....
Introverder napisał/a: | A nawet w pracy trzeba umieć być miłym dla kogoś nawet jeśli ktoś mówi, to co nam się nie podoba. Teraz jeśli taki sprzedawca przekazuje światu wiadomość, że jego praca jest poświęceniem, to powinien zmienić pracę. Oczywiście są ludzie mniej sympatyczni, bardziej, ale prawie wszędzie ktoś się stara, żeby swoją pracą ułatwić komuś życie, a nie utrudnić. Że jesteśmy po to, żeby sobie pomóc, rozumiesz o co mi chodzi? |
prawdopodobnie pomyliłeś pracę sprzedawcy z powołaniem na księdza tam z pewnością "praca" jest poświęceniem i tam z pewnością chodzi o ułatwienie życia, pomoc (przez rozgrzeszenie) - trza było ze swoim problemem pójść do najbliższej parafii - a nie do serwisu
tak na zakończenie - weź się chłopie ogarnij !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - w DOBRYCH warunkach oświetleniowych ustaw sprzęt na
statywie, przełącz na środkowy punkt AF, WŁĄCZ AF, przestań kręcić pokrętłem do ustawiania ostrości, zmieniaj ogniskowe i po każdej zmianie dociskaj migawke - a nie przed, zrób porządne zdjęcia tablicy testowej (kąty i odległość), przestań zwracać uwagę na tą podziałkę odległości na obiektywie (to tylko taki gadżet) i wrzuć zdjęcia tu na forum - bo w przeciwnym razie żadna dalsza dyskusja nie ma zwyczajnie sensu
Introverder - Czw 23 Wrz, 2010 Temat postu: - Puentując póki co ten wątek przypominam, że moja opinia odnosiła się do oddziału w Warszawie, a żeby było konkretnie do tych 2 panów, którzy wg mnie wpływają na subiektywny - mój własny - odbiór sklepu (siłą rzeczy, bo wydźwięk psychologiczny jest zawsze większy jak się ma do czynienia z kimś osobiście, a nie z b. miłym i konkretnym panem z serwisu - który mówil, co i jak, ile może to potrwać itd.
Co do jakości zdjęć ciągle sprawdzam, jest być może tak jak opisałem, jak mówił komor, że może być (problemy z AF przy słabszym świetle żarowym) i jeśli się mylę, co jest prawdopodobne, to powiem po prostu mea culpa - i że mam po prostu sprawny po serwisie i kalibracji obiektyw (i na tyle go stać, że ten typ tak ma i ta puszka tak ma), co będzie zasługą serwisu na Żytniej jak i też sympatycznego pana z działu serwisu sklepu cyfrowe.pl.
W ogóle mam takie odczucia, że kontakt z centralą był rzeczowy i nie zbywający, a wspomniani panowie z oddziału w Warszawie po prostu odstają od tego poziomu, a niestety kupując w Warszawie musiałem odbierać, załatwiać sprawy przez nich..
Jako klient mam prawo powiedzieć, że obsługa tego i tego pana mi się nie podoba, a gdzie indziej polecić kogoś czując, że ktoś chce mi pomóc.
MM - Pią 24 Wrz, 2010
Wiem, że sprawa dotarła do właściciela sklepu i sam się tym chłop zajął. Niekompetentni panowie z Wawy musieli się tłumaczyć Generalnie stołeczny sklep powinien zmienić obsługę, bo takiego postępowania to ci ludzie raczej nie zmienią...
Introverder - Sob 25 Wrz, 2010 Temat postu: - Wygląda na to, że AF tego obiektywu radzi sobie w dobrych warunkach świetlnych, w kiepskich potrafi się gubić.. Dzisiaj pierwszy dzień testowania w war. światła dziennego - wcześniej nie miałem czasu (bo fizycznie byłem zajęty). W dobrym świetle dziennym wszystko wygląda jak trzeba, w gorszym jak jest kiepski kontrast niestety się gubi.. Poza tym nieco inaczej robi się zdjęcia używając krótkich ogniskowych, a długich. Potrzeba sporo praktyki i część kwestii wynika z mojego braku obycia z takim obiektywem.
Co do testu FF/BF jaki wykonałem, to jako że na oko nawet widziałem, że "skacze", to nie brałem go pod uwagę. A jeśli w war. dziennych będą jakieś większe problemy z ostrzeniem, wtedy powtórzę test tablic dla światła dziennego..
A przed chwilą zrobiłem test ze światłem dziennym.. :
17 mm (crop i zmniejszenie, AF "One Shot", z użyciem wężyka, ISO 100, f/2.8):
Lekki BF jeśli dobrze mi się wydaje..
35 mm (crop i pomniejszenie (oraz pojaśnienie), AF "One Shot", z użyciem wężyka, ISO 100, f/2.8):
Wg mnie OK..
50 mm (minimalny crop i pomniejszenie (oraz pojaśnienie), AF "One Shot", z użyciem wężyka, ISO 100, f/2.8):
Chyba minimalny BF..
W granicach normy to wg Was jest albo inaczej może mieć wpływ na robione zdjęcia?, może sam test obarczony jest błędem, bo robiłem przy świetle dziennym, ale rozproszonym i pokojowym plus ciężko idealnie wymierzyć 45 stopni, więc to mogło być równie dobrze 42 albo 49 stopni..
hijax_pl - Sob 25 Wrz, 2010
Introverder napisał/a: | Wygląda na to, że AF tego obiektywu radzi sobie w dobrych warunkach świetlnych, w kiepskich potrafi się gubić.. |
W takim razie to nie szkło ale aparat.... Introverder napisał/a: | może mieć wpływ na robione zdjęcia? |
Wg mnie - nie.
Monastor - Sob 25 Wrz, 2010
Introverder, według mnie wszystko wygląda w porządku.
Głębia ostrości wcale nie musi się rozkładać równomiernie po obu stronach obiektu, na który ostrzysz.
Introverder napisał/a: | Wygląda na to, że AF tego obiektywu radzi sobie w dobrych warunkach świetlnych, w kiepskich potrafi się gubić.. |
To tylko oznacza, że obiektyw nie ma tu nic do rzeczy.
Cyfrowe.pl - Wto 28 Wrz, 2010
Szanowny Panie Adamie (vel Introverder),
Sklep Cyfrowe.pl dokłada wszelkich starań w celu świadczenia wysokiego poziomu obsługi. Z przykrością czytamy krytyczne wypowiedzi na temat jakości obsługi sklepu w Warszawie i mogę zapewnić Pana oraz pozostałych klientów, że zostanie to przez nas dokładnie zbadane oraz zostaną podjęte kroki w celu poprawy stanu rzeczy. Jestem przekonany, że osoby pracujące sklepie w Warszawie nie miały zamiaru Pana urazić czy też zniechęcić, a brak uśmiechu czy wyraźnie życzliwego tonu głosu był spowodowany zmęczeniem lub natłokiem obowiązków służbowych. Zwrócimy uwagę na wszystkie elementy mające wpływ na ocenę naszych pracowników w oczach klientów i będziemy pracować nad ich poprawą.
Niestety nie sposób nie odnieść się do treści Pana wypowiedzi umieszczonych na publicznym forum internetowym, gdyż przekroczyły one w niektórych miejscach granice przyzwoitości, a także nadają się do wszczęcia interwencji prawnej związanej z naruszeniem godności osobistej.
Jeśli Redakcja forum usunie wszystkie dane osobowe naszych pracowników, ustaliłem z pracownikami, że powstrzymają się od wszczynania kroków prawnych przeciwko Panu.
Wracając do treści Pana wypowiedzi to należy poruszyć następujące kwestie:
1. Przy poprzednim zakupie w naszym sklepie wystawił Pan na forum Optyczne.pl pozytywną opinię naszym pracownikom; cytuję: „Naprawdę fachowa, miła obsługa, wiarygodny sprzedawca”. Było to w marcu tego roku i od tego czasu obsługa się u nas nie zmieniła. Z czego należy wnioskować, że część zamieszczonych w tym wątku określeń jest spowodowana złymi emocjami spowodowanymi problemami z produktem, bądź co bądź kosztownym.
Praca w sklepie nie polega tylko na - jak to Pan określił - "wypisywaniu faktur i odbieraniu przesyłek", czego myślę doświadczył Pan podczas wymiany kilkudziesięciu maili w ciągu kilku miesięcy przed złożeniem zamówienia (z naszych obliczeń wynika, że odpowiedzieliśmy Panu na ok. 40 wiadomości). Wśród kilku wizyt w naszym sklepie była m.in. Pana wizyty związana z odbiorem towaru, która trwała ok. 1 godziny, gdyż tyle czasu zajęło pracownikom to wydanie wraz z pokazaniem sprzętu, podłączaniem, sprawdzaniem, robieniem zdjęć itp. Co nie jest zachowaniem standardowym w wielu sklepach nastawionych jedynie na szybkie wydanie towaru, zwłaszcza w sklepach wielkopowierzchniowych.
Jedna z wizyt była połączona z dłuższą dyskusją o obiektywach Canona z serii 70-200 (wraz szybką prezentacją wielkości obiektywów w zależności od światła). Wielokrotnie w trakcie rozmowy pracownicy wyjaśniali Panu wszelkie sprawy/problemy związane z szeroko pojętą fotografią i dokładniejsze dotyczące konkretnego sprzętu. Można przytoczyć początkowe problemy z obiektywem Sigma – Pana zdjęcia były poruszone, bardzo zaszumione zrobione przy zbyt długim czasie naświetlania oraz bardzo wysokim ISO, co Pana zdaniem były wynikiem źle działającego obiektywu.
Czy nasi pracownicy nie znają się na tym co robią? Myślę, że reprezentują bardzo dobry poziom wiedzy i doświadczenia fotograficznego, aby udzielać tego typu konsultacji. Oczywiście, zawsze jest pole do dokształcania co nieustannie umożliwiamy naszym pracownikom.
2. Przyjęta przez Pana metodologia sprawdzania AF jest co najmniej wątpliwa w swojej rzetelności i dokładności, co stwierdziły zewnętrzne osoby w niniejszym wątku dyskusji. To, że serwis Canona dokonał kalibracji może nie wynikać z tego, że przyznał, że obiektyw jest wadliwy, ale robi tak standardowo z każdym zgłoszeniem, nie marnując czasu na sprawdzanie czy wada istnieje rzeczywiście.
3. Zgłoszenia serwisowe sprzętu prowadzi nasza centrala w Gdańsku, co było Panu przedstawione przez pracowników sklepu w Warszawie, dlatego też sugestia co do samodzielnego udania się na ul. Żytnią nie była podyktowana chęcią pozbycia się Klienta, ale jego dobrem, bo dla klientów z Warszawy przyspiesza procedurę o ok. 4 dni robocze. Ponadto kilkukrotne dzwonienie jednego dnia do naszego serwisu w Gdańsku nie przyspieszy załatwienia Pana reklamacji skoro sprzęt został przekazany serwisowi firmy Canon.
Podsumowując, zapraszamy Pana do sklepu w Warszawie. Jesteśmy skłonni przyjąć ten obiektyw zwracając Panu gotówkę. W ten sposób umożliwimy Panu wybór innego sklepu fotograficznego dla tego zakupu i porównania jakości obsługi do naszej.
Z poważaniem
Jarosław Banacki
Prezes Zarządu Cyfrowe.pl sp. z o.o.
PS. Polecamy Panu również lekturę artykułu Piotra Waglowskiego – czołowego polskiego specjalisty od prawa w Internecie - na temat ochrony dóbr osobistych i konsekwencji ich naruszenia. Bardzo pouczający. Link do artykułu: http://prawo.vagla.pl/node/6030
MM - Wto 28 Wrz, 2010
Czyli cyfrowi ładnie odpisali, że tego pana już nie obsługujemy i nawet troszkę postraszyli. Swoich pracowników trzeba bronić, ale z tego co słyszałem to nie pracuje tam idealna załoga... Zresztą sam Arek nie był nimi zachwycony a chyba wiedzieli z kim mają do czynienia. Skoro olali jego to można się tylko domyśleć jak mogą traktować kogoś z ulicy. Chyba nie warto narażać opinii tak znakomitego sklepu internetowego na szwank poprzez zatrudnianie gburowatych pracowników.
kozidron - Wto 28 Wrz, 2010
MM napisał/a: | Chyba nie warto narażać opinii tak znakomitego sklepu internetowego na szwank poprzez zatrudnianie gburowatych pracowników. |
Bez przesady, sprzedawcy mają być pomocni a nie usłużni. Nie rozumiem czemu w tym wątku zapanowała opinia, że "mają się usmiechać jak głupi do sera" wole gburowatego sprzedawce co sie zna na rzeczy niż jełopa z usmiechem przyklejonym na stałe.
elnino - Wto 28 Wrz, 2010
kozidron napisał/a: | MM napisał/a: | Chyba nie warto narażać opinii tak znakomitego sklepu internetowego na szwank poprzez zatrudnianie gburowatych pracowników. |
Bez przesady, sprzedawcy mają być pomocni a nie usłużni. Nie rozumiem czemu w tym wątku zapanowała opinia, że "mają się usmiechać jak głupi do sera" wole gburowatego sprzedawce co sie zna na rzeczy niż jełopa z usmiechem przyklejonym na stałe. |
Mam te same odczucia...to tak jak kupowanie w Vobisie - uśmiech na twarzy ale sprzedawca nie rozróżnia podstawowych rzeczy - straszne
MM - Wto 28 Wrz, 2010
Skoro właściciel cyfrowych jest perfekcjonistą to powinien wymagać tego samego od swoich pracowników. Do tego połączenie fachowości i uprzejmości nie jest czymś wyjątkowym w sklepach foto. Ja kupuję w takim, gdzie łączą te cechy bez problemu i cyfrowym nie powinno to sprawiać kłopotu.
MC - Wto 28 Wrz, 2010
Hmm, nie znam ani obsługi sklepu ani kolegi z forum, ale tak samo jak obsługa może być beznadziejna i olewać klienta tak samo i klient może być upierdliwy i niegrzeczny (delikatnie mówiąc).
I zgadzam się z kozidronem - lepszy sprzedawca bez uśmiechu, ale znający się na rzeczy. Choć ja akurat kupuję akurat tam gdzie sprzedawca wie co sprzedaje i na dodatek jest bardzo sympatyczny.
kozidron - Wto 28 Wrz, 2010
ja akurat pewnie wybiorę się do cyfrowych w gdańsku, bo o dziwo jedno szkło, które mnie interesuje jest tam tylko 150 ziko droższe od konkurencji a mi nie zalezy aż tak, żeby było tanio, wole dobrze i lubie sobie pomacać a mieszkam na zadupiu Polski więc wyboru dużego nie mam.
Ja nie wiem ale mnie wręcz denerwuje jak sprzedawca się uśmiecha i jest miły od razu mam podejrzenie, ze coś kombinuję - wolę stare podejście jak z Laskowika: "czego"
MM - Wto 28 Wrz, 2010
Ja wolę sprzedawcę, który jest miły, zna się na tym co robi a na dodatek jest pasjonatem i doradzanie klientowi stanowi dla niego prawdziwą przyjemność.
dr11 - Sro 29 Wrz, 2010
Kto nie woli. Jak już się zostawia gruby papier to lepiej w miłej atmosferze (nie mówię tu o szczerzeniu się ). Mój sprzedawca na przykład dowoził towar do mnie Więc zawsze byłem 'u siebie'
Introverder - Czw 30 Wrz, 2010 Temat postu: - Treść odpowiedzi jest taka sama jak na forum Canon Board. Prośbę o wykasowanie personaliów powtarzam, mimo że moderator już wykasował te treści ze względu na fakt, że 2. akapit mojej wypowiedzi odnosi się do 1. ..
Proszę moderatorów o wykasowanie imion i nazwisk panów ze sklepu cyfrowe z mojego pierwszego postu w temacie, jak i z odpowiedzi Janusza Body dnia 19-09-2010 g. 10:59 (wg mojego zegara z forum), ze względu na to, że zawiera cytat z mojej wypowiedzi zawierający takoweż dane..
Powodem tego jest fakt, że celem ich podania było konkretne wskazanie kogo tyczą się moje krytyczne uwagi o serwisie sklepu, które odnośnie oddziału w Warszawie podtrzymuję, a także chęć odizolowania zachowania tych panów, co do polityki całego sklepu, co być może było błędem z mojej strony sądząc po wypowiedzi pana prezesa.
Jeśli użyłem w swoich wypowiedziach określeń w stylu "osioł" albo podobnych to przepraszam, jako że mogą uchodzić za obraźliwe. Sądzę, że sam opis jest wystarczający, żeby wyrobić sobie zdanie o zainteresowanych osobach .
Teraz kilka uwag własnych:
1. Zapewne zauważył pan prezes, że większość głosów/opinii na forum Canon Board pochodzi od sprzedawców, których pan określił osobami z zewnętrz, stojącymi po tej samej stronie barykady.. Jednocześnie jest też druga strona medalu, a mianowicie potencjalni klienci, jak ja – parę osób wypowiadających się zarówno tutaj, jak i na forum optyczne.pl lub chociażby redaktor naczelny optycznych, który dziwnym zrządzeniem losu również nie docenił obsługi panów z oddziału w Warszawie..
2. Rozbawiło mnie stwierdzenie pana prezesa , że panowie z cyfrowe z W-wy nie są sympatyczni/ nie uśmiechają się, bo są zmęczeni i zapracowani i mają tyleż więcej roboty od centrali w Gdańsku, że po prostu nie mają ku temu siły.. Rozumiem wobec tego, że taki jest też powód tego, iż często ciężko jest/było się w ogóle dodzwonić do sklepu w Warszawie (kilka razy pod rząd w pewnych odstępach czasu nikt często nie odbierał na wskazane numery kontaktowe), a potem jeszcze „zawracać głowę pracownikowi sklepu” zapytaniem o to, co się dzieje ze złożonym zamówieniem, czemu tydzień po obiecanym terminie dostarczenia wszystkich podzespołów fotograficznych (pierwszy zakup w Waszym sklepie), panuje głucha cisza, co jest powodem takiej sytuacji. Słychać było natomiast irytację pracownika faktem, że ktoś dzwoni i męczy go takimi „sprawami”, przy czym nie zadał sobie trudu by poinformować użytkownika lub/i rozeznać sprawę. Dopiero potem niechętnie pracownik sklepu mówi, że dystrybutor nawalił, ale żadnego przepraszam czy poczuwania się do sytuacji.. I nie wiem jak Pan, ale ja nie lubię, jeśli na zadanie przeze mnie pytanie, ktoś odpowiada mi z łaski, tu nikt nikomu łaski nie robi. Ja chcę znać sytuację, a rolą pracownika jest mi ją rzetelnie przedstawić i informować o ew. zmianach np. w dostawie jakichś akcesoriów, co nie tyczy się centrali w Gdańsku, bo tam zawsze dostawałem mailem rzetelną odpowiedź od pana Gracjana – w sprawie oddawanych do serwisu obiektywów do kalibracji z body, o którym prywatnie mogę powiedzieć, bo takie odniosłem wrażenie reprezentuje wysoki poziom fachowości, kultury osobistej, a także cierpliwości w wyjaśnianiu mi jako laikowi pewnych „niuansów” technicznych..
O próbie zbycia przez pracownika sklepu w Warszawie z okazji reklamacji C 17-55 IS już nie będę wspominał, bo o tym już pisałem. Dodam tylko że może to potwierdzić osoba mi towarzysząca, ale powiem panu szczerze, nie chce mi się ciągać po sądach, po prostu mając wolny wybór, pójdę kupię gdzie indziej, a to co zostawiam to własną opinię i odczucia..
Nieraz zdarzało się też, że sklep 20 minut po otwarciu był nadal zamknięty, a pan który później przyszedł nie wysilał się, żeby powiedzieć, co było powodem zaistniałej sytuacji. Jak rozumiem, w jego odczuciu nie musiał, bo jak się „ceni”, to tak widocznie jest..
3. Co do Pańskiej „delikatnej” sugestii poszukania sobie innego sklepu odpowiem krótko: to nie będzie problemu ze znalezieniem milszej i przyjemniejszej obsługi niż ta w sklepie/oddziale Pańskiego sklepu w Warszawie. Kupowałem w wielu miejscach i jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak daleko posuniętym cynizmem i okazywaniem klientowi na każdym kroku, że jest on tylko maszynką do pomnażania pieniędzy..
Wspomniane uwagi na temat serwisu jeszcze raz podkreślam nie dotyczą centrali w Gdańsku, jest to moja prywatna obserwacja i ocena pracy oddziału w Warszawie, której nie zmieniam, tym bardziej, że nie widzi pan problemu, a więc zakładam, że uznaje pan wobec tego, że obsłudze oddziału w Warszawie nie ma pan nic do zarzucenia.. - wytłuszczony fragment dodałem w stosunku do odp. na Canon Board.
Natomiast szkoda, że nie dostrzega pan uchybień w pracy i postępowaniu pracy panów z Warszawy. Ale rozumiem, że proponując zwrot pieniędzy uznaje pan choć częściowo to o czym napisałem.
A kończąc o obsłudze sklepu z Warszawy, to może po prostu panom z Warszawy pomyliła się kolejność i myślą tylko, że klienci są dla sklepu, a nie odwrotnie..
wredniaak - Czw 30 Wrz, 2010
Introverder.... Ty chyba nadal nie zdajesz sobie sprawy z powagi swojej sytuacji.
Zamiast pisać na spokojnie, przemyśleć cokolwiek przed wrzuceniem na forum - właśnie chyba solidnie pogłębiłeś swój problem.
Czy chociaż przez chwilę pomyślałeś o konsekwencjach swojego pisania ? myślałeś o sprawie w sądzie o zniesławienie/zniewagę..... ? o tym, że tą sprawę PRZEGRASZ (innej opcji nie masz) ... o tym, że jako młody człowiek (a po Twoich postach spokojnie można tak zakładać) - wylądujesz z wpisem w kartotece jako KARANY (i co z tego, że będzie chodziło o wyzywanie kogoś na forum - wpis to wpis) ? myślałeś ile dróg taki wpis Ci zamknie ? (w większych firmach/sektor bankowy/urzędy/a ostatnio nawet i te mniejsze firmy)
Radzę Ci na spokojnie MYŚL, MYŚL i jeszcze raz MYŚL !!!! odpowiedź sobie napisz, prześpij się z tym, myśl o konsekwencjach - to z pewnością wyjdzie Ci na dobre.
Usjwo - Czw 30 Wrz, 2010
wredniaak ale przeciez zrobil to o co go szef sklepow prosil, zdania na temat sklepu nie musi zmeniac.
Konia do wodopoju to i jeden przyciagnie, ale i dziesieciu nie zmusi go do picia.
kozidron - Czw 30 Wrz, 2010
wredniaak napisał/a: | Czy chociaż przez chwilę pomyślałeś o konsekwencjach swojego pisania ? myślałeś o sprawie w sądzie o zniesławienie/zniewagę..... ? o tym, że tą sprawę PRZEGRASZ (innej opcji nie masz) ... o tym, że jako młody człowiek (a po Twoich postach spokojnie można tak zakładać) - wylądujesz z wpisem w kartotece jako KARANY (i co z tego, że będzie chodziło o wyzywanie kogoś na forum - wpis to wpis) ? myślałeś ile dróg taki wpis Ci zamknie ? (w większych firmach/sektor bankowy/urzędy/a ostatnio nawet i te mniejsze firmy) |
wredniaak,
ja się nie będę podejmował oszacowania twojego wieku po 2 postach ale cos mi się wydaję, że się zagalopowałeś a twoja bezgraniczna wiara w możliwości naszego wymiaru sprawiedliwości wskazuje, że dawno nie przebywałeś na terenie Polski albo "na szczęscie" nie borykałeś się po sądach jest też trzecia opcja - nie wiesz o czym mówisz lub zapomniałeś wypić kawy rano.
a tak w temacie to, Introverder, daj już sobie spokój z tym tematem .
Cyfrowe.pl - Czw 30 Wrz, 2010
Szanowny Panie Adamie (Introverder)
Mając na uwadze Pana niemiłe doświadczenia nie sądziłem, że zmieni Pan zdanie o sklepie, co się stało to się niestety nie odstanie. Celem nie była zmiana opinii o naszym sklepie. Nie sposób było jednak nie ustosunkować się do tak skrajnych opinii wyrażanych publicznie.
Cieszę się, że w wyniku tej korespondencji wycofał się Pan z tych niefortunnych sformułowań i za nie przeprosił. Nie podważamy prawa do krytyki (choćby wyrażanej w sposób stanowczy), ale czym innym jest merytoryczna krytyka, a czym innym obraźliwe epitety.
Odnoszę wrażenie, że nie przeczytał Pan uważnie naszej odpowiedzi, skoro pisze Pan, że nie widzimy problemu i uznajemy, że obsłudze w Warszawie nie można nic zarzucić. Wyraźnie pisałem w odpowiedzi:
(…)mogę zapewnić Pana oraz pozostałych klientów, że zostanie to przez nas dokładnie zbadane oraz zostaną podjęte kroki w celu poprawy stanu rzeczy.
oraz
Zwrócimy uwagę na wszystkie elementy mające wpływ na ocenę naszych pracowników w oczach klientów i będziemy pracować nad ich poprawą.
W związku z tą sprawą spotkałem się zarówno z kierowniczką Działu Sprzedaży (której bezpośrednio podlegają pracownicy w Warszawie) jak i z obsługą sklepu w Warszawie. Wprowadziliśmy nową instrukcję wewnętrzną dla obsługi w Warszawie i będziemy sprawdzać jej wykonanie. Przypadki odebrane jako niemiła obsługa nie powinny się więcej powtarzać.
Gotowość zwrotu gotówki za obiektyw jest pomysłem na może częściowe złagodzenie przykrych doświadczeń jakich Pan doznał.
Mam nadzieję, że ten post będzie ostatnim i zakończy ten wątek.
Z poważaniem
Jarosław Banacki
Prezes Zarządu Cyfrowe.pl sp. z o.o.
Introverder - Pią 01 Paź, 2010 Temat postu: - Szanowny Panie Prezesie,
Przyjmuję z zadowoleniem Pańską odpowiedź.
Dostrzegam wyrażoną przez Pana chęć do współpracy jak i pozytywne ustosunkowanie się do sprawy nieprawidłowości w działaniu oddziału Pańskiego sklepu w Warszawie. Każda firma, każda osoba ma swoje mniejsze czy większe „grzeszki”, także może w tych kategoriach zacznę traktować incydent z kontaktem z oddziałem w Warszawie. Wierzę – i mam nadzieję – że sprawa ta przysłuży się jedynie zwiększeniu jakości świadczonych usług przez Was sklep.
Na spokojnie rozważę Pańską propozycję odnośnie obiektywu i odpiszę, jak się namyślę .
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Titowicz.
[ Dodano: Sob 02 Paź, 2010 18:55 ]
Przyznam szczerze, że postawiłem tą sprawę, dlatego, że uważam, iż nowoczesne przedsiębiorstwo w war. wolnej konkurencji działa z klientem na zasadzie "symbiozy". Sprzedawca powinien dbać o dobry interes klienta, bo leży to również w jego interesie. Klient czuje, że należycie są wykorzystywane jego pieniądze, to wyrazem zaufania będą przekazane firmie środki.
Zawsze stosunki klient sprzedawca winny być na zasadzie partnerskiej, bo klient często jest tą słabszą stroną..
Cieszę się, że moje uwagi spotkały się ze zrozumieniem tej fundamentalnej zasady.
Mam poczucie, że zarząd firmy poczuwa się do zachowań swoich pracowników.
Pozdrawiam raz jeszcze,
Adam Titowicz.
|
|