|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Fomei robi sie modny, ale czy warty?
adish - Pon 20 Wrz, 2010 Temat postu: Fomei robi sie modny, ale czy warty? Witam.
hm..jak w temacie. Ostatnio byłem na imprezie strzeleckiej gdzie spotkałem się z lornetkami Fomei. Znalazłem również test na Optycznych. Wszystko ciekawe a w praktyce? Może ktoś coś powiedzieć. Lornetka o którą chce zapytać to Leader 10x42 ze szkłami ED.
Opis http://www.optyczne.pl/index.php?art=181 cena umiarkowana znalazłem na Fotozakupy.pl sporo maja pozycji Fomei. Jeżeli chodzi o gwarancje to wyczytałem iż Czesi dają 5 lat gwarancji. Jak myślicie czy warto inwestować kilka złotych więcej w szkła ED. Proszę o podpowiedź. Lornetkę chcę wykorzystywać do obserwacji przyrody (nie tylko ptaszki)
Sporo chodzę po górach i czasem trafi się coś ciekawego dalej i dlatego 10x. Proszę o odpowiedź.
Arek - Pon 20 Wrz, 2010
To najtańsze 10x42 ED na rynku i jedno z lżejszych - to niewątpliwa zaleta. Wadą w porównaniu do konkurencji jest mniejsze pole widzenia - tutaj wszystko zależy od tego jak patrzysz na ten parametr. Jak Ci pole Fomei nie przeszkadza, powinieneś być zadowolony.
A jakość wykonania... Jest typowa dla tej klasy sprzętu. To nie jest tandeta, nie jest też produkt topowy. Ale 5 lat gwarancji dają, więc po roku się nie rozpadnie. A jak się rozpadnie to zareklamujesz
Lali Puna - Pon 20 Wrz, 2010
Ja posiadam lornetkę FOMEI 8x56 LEader bez soczewek ED i jest super. Cena do jakości idealna. Wiadomo, że można kupić coś lepszego płącąc duuuuuużo większą kasę np. Zaissa albo Swarka. Wiem, że zaraz sie posypią teksty, że warto dać taką kasę ale czy zakupiony sprzet za 10 razy większą kasę będzie 10 razy lepszy? Szczerze w to wątpie. Kończąc wypowiedź nie spotkałem sie jeszcze z FOMEJEM ze szłami ED, ale jeżeli ma to być coś lepszego niż zwykłe szła w Leaderze to rokowania są obiecujące.
adish - Pon 20 Wrz, 2010
Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli chodzi o coś suuuper to Fomei ma coś takiego
http://www.sklep.medikon....-3-default.html
czy optyczne wiedzą coś na temat tej lornetki? W stosunku do pozostałych modeli to ta jest mocno droga ..i tu rodzi się pytanie stosunek ceny do jakości na ten model dają 10 lat gwarancji. Nie piszą czy ma szkła ED.
RB - Pon 20 Wrz, 2010
Lali Puna napisał/a: | Ja posiadam lornetkę FOMEI 8x56 LEader bez soczewek ED i jest super. Cena do jakości idealna. Wiadomo, że można kupić coś lepszego płącąc duuuuuużo większą kasę np. Zaissa albo Swarka. Wiem, że zaraz sie posypią teksty, że warto dać taką kasę ale czy zakupiony sprzet za 10 razy większą kasę będzie 10 razy lepszy? Szczerze w to wątpie. |
Nie będzie 10x lepsze (choć o jakiekolwiek ilościowe porównanie lepszości w zasadzie bardzo trudno...). Mimo to wiele osób uważa, że warto kupić coś za tą duuużo większą kasę. Bo różnice widać wyraźnie To nie jest sprawa czy warto czy nie, tylko czy potencjalny użytkownik może i chce tyle wydać Problem tez w tym do czego to ma być używane.
Lali Puna napisał/a: | Kończąc wypowiedź nie spotkałem sie jeszcze z FOMEJEM ze szłami ED, ale jeżeli ma to być coś lepszego niż zwykłe szła w Leaderze to rokowania są obiecujące. |
Wraz z wprowadzeniem dodatków fluorytowych itede do szkła szerokim frontem w chińskich fabrykach na rynku pojawiło się mnooostwo sprzętu niskodyspersyjnego. Ten sprzęt jest zwykle lepszy optycznie od poprzednich modeli bez takiego szkła. Nie znaczy to jednakże że jest to sprzęt lepszy (nawet jeśli chodzi o aberrację chromatyczną!) od wielu lornetek bez tych dodatków ED stało się dziś także wielkim wytrychem marketingowym.
adish napisał/a: |
czy optyczne wiedzą coś na temat tej lornetki? W stosunku do pozostałych modeli to ta jest mocno droga ..i tu rodzi się pytanie stosunek ceny do jakości na ten model dają 10 lat gwarancji. Nie piszą czy ma szkła ED. |
Najlepszy stosunek ma sprzęt najtańszy. Bo mało dajesz a możesz patrzeć.
BTW - Fomei Diplomat był opisywany:
http://www.optyczne.pl/10..._10x42_DCF.html
'Szkieł ED' nie ma. Co nie oznacza, ze jest beee
Wszystko zależy od potrzeb i oczekiwań.
Arek - Pon 20 Wrz, 2010
Diplomaty, w odróżnieniu od wielu innych lornetek Fomei, są robione w Japonii. To ma zasadniczy wpływ na cenę.
piotr_28 - Pon 20 Wrz, 2010
Nie ukrywam, że jestem posiadaczem lornetki Fomei 8x56 Leader DCF dla tego mnie ten wątek zainteresował. Dla moich potrzeb jest to wystarczające, głównie obserwacja przyrody wakacyjne wypady oraz jako dodatek do aparatu - spacery po lesie (wieczorami również). Wspomniane wady małe pole widzenia - może i lornetki Fomei mają małe pole widzenia ale to utrudnia tylko namierzenie obiektu ale w czasie samej obserwacji to jest moim zdaniem zaleta. Nie przeszkadza mi wtedy nic po bokach skupiam się na obiekcie oglądanym. Ostatnio ogladałem jakąś lornetkę z dużym polem widzenia i brzegi były nie ostre co po dłuższej obserwacji powodowało, że oczy bolały.
Dlaczego kupiłem Fomei, przez sprzedawce po pierwsze powiedział że system dachowy co za tym idzie i budowa lornetki jest prawie bezawaryjna i ława w utrzymaniu. No i wielkość w porównaniu z systemem porro to aż się nieche wierzyć że ma takie parametry. Ja uznaje taką zasadę lepiej mieć co trzy lat nową lornetkę (kochankę) i tańszą niż lornetkę tzw Swarka drogą i mam się znią nosić przez 40 lat jak z żoną. Na początku jest ładna a po 40 latach użytkowania? lornetka oczywiście
adish - Pon 20 Wrz, 2010
Hm. Japonia. To ciekawa sprawa mało teraz jest przedmiotów z Japonii. Ciekawe czy jakość japońska. Cena umiarkowana jak patrzyłem na inne tego typu lornetki. Muszę ja na Live gdzieś obejrzeć. A może ktoś miał to japońskie szkło w rękach?
RB - Pon 20 Wrz, 2010
piotr_28 napisał/a: | Ja uznaje taką zasadę lepiej mieć co trzy lat nową lornetkę (kochankę) i tańszą niż lornetkę tzw Swarka drogą i mam się znią nosić przez 40 lat jak z żoną. Na początku jest ładna a po 40 latach użytkowania? lornetka oczywiście |
Widziałem 30 kilku letniego Habichta i 15-18 letnie SLC, kilkunastoletnie Zeissy...
Cóż, o gustach sie nie dyskutuje, ale... sprawdź sam najlepiej.
Powiedzmy, że rozumiem dobrze że nie każdego stać na takie rzeczy (mnie też nie, choćby mentalnie) ale aby aż tak racjonalizować???
BTW - można kupić second hand lornetkę 'alfa' po czym odsprzedać po 3 latach, kupić nowszą itede, aby się nie nosic z tym samym strata finansowa będzie całkiem prawdopodobnie mniejsza niż w przypadku analogicznej procedury z dachówką za parę stówek tez jest to pewna metoda.
Przy okazji - wolę sposób w jaki ten problem określiła moja (od 21 lat) żona - na codzień uzytkowniczka dachówki za ok. 8 stów - spojrzawszy przez Zeissa 8-10 krotnie droższego: Zeiss jest świetny, ale ja na głowę nie upadłam aby go kupować.
slawek007 - Sro 22 Wrz, 2010
Cytat: | Widziałem 30 kilku letniego Habichta i 15-18 letnie SLC, kilkunastoletnie Zeissy...
Cóż, o gustach sie nie dyskutuje, ale... sprawdź sam najlepiej.
Powiedzmy, że rozumiem dobrze że nie każdego stać na takie rzeczy (mnie też nie, choćby mentalnie) ale aby aż tak racjonalizować??? |
Technika idzie do przodu. Rozwiązania, które kilka - kilkanaście lat wstecz były high-end'em i były stosowane przez renomowane firmy takie jak Zaiss, SLC, Habicht - dziś spowszedniały i są stosowane przez tańsze marki. Wg mnie starsza optyka znanych marek wcale nie musi być lepsza od optyki np. FOMEI. I chyba wolałbym kupić nowego Volkswagena, a nawet Hyundaia, z gwarancją niż kilkuletniego Mercedesa.
RB - Sro 22 Wrz, 2010
slawek007 napisał/a: |
Technika idzie do przodu. Rozwiązania, które kilka - kilkanaście lat wstecz były high-end'em i były stosowane przez renomowane firmy takie jak Zaiss, SLC, Habicht - dziś spowszedniały i są stosowane przez tańsze marki. Wg mnie starsza optyka znanych marek wcale nie musi być lepsza od optyki np. FOMEI. |
Sorry, ale ta starsza optyka top-class (no, może 30 letnia nie pod każdym względem) jest wciąż lepsza od tanich dachówek, nawet ze 'szkłem ED' Dlatego proponuję samodzielne sprawdzenie. Popatrzenie przez 15 letniego Swarka SLC lub Zeissa Dialyta potrafi uzależniać
Przy okazji: SLC i Habicht to dwa modele Swarovskiego
slawek007 napisał/a: | I chyba wolałbym kupić nowego Volkswagena, a nawet Hyundaia, z gwarancją niż kilkuletniego Mercedesa. |
Analogie motoryzacyjne sa obrazowe. Ale tu, niestety, średnio na jeża działają
Guliwer - Sro 22 Wrz, 2010
Technika poszła a nawet pognała do przodu np. w elektronice. Porównaj obecne telefony komórkowe do tych wielkości cegły o wadze 0,8kg z lat 80tych XXw.
Lornetki prawie stoją w miejscu. Nadal dominuje szkło pokryte jakimiś powłokami. Plastik nie sprawdził się. Dobra lornetka jest ciężka i ma spore rozmiary. Do wyboru tylko wersja porro, dachowa, ew. bezpryzmatyczna.
Przełom przyniesie dopiero elektronika. http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=12124
RB - Sro 22 Wrz, 2010
Guliwer napisał/a: |
Lornetki prawie stoją w miejscu. Nadal dominuje szkło pokryte jakimiś powłokami. |
Akurat powłoki to się naprawde mocno zmieniły 'ostatnio'.
|
|