forum.optyczne.pl

Obiektywy fotograficzne - Prosze o pomoc !!!. Mam dwa pytania o ogniskowych i filtrach

AdamP - Sro 08 Sie, 2007
Temat postu: Prosze o pomoc !!!. Mam dwa pytania o ogniskowych i filtrach
O co chodzi z tym powiększeniem w telezoomach?
1:1 to jest przecież ogniskowa 50 mm. Tele np 70 200 - powinien dawać powiększenie od 1.4 do 4 razy (200/50 = 4) a np teleobiektyw 75-300 - to maksymalne powiększenie 6 razy (300/50 = 6).
Wchodzę na specyfikacje obiektywów i tu zaskoczenie. Okazuje się nagle - nie wiadomo skąd że tele 75-300 daje maksymalne powiększenie 4 razy a 70-200 - maksymalne powiększenie 6.7 czy coś w tym stylu. O co tu chodzi? Czy wspomniane w opisie "powiększenie" to to samo co przybliżenie?

I drugie pytanie. Czy można używać kilka różnych filtrów naraz. Np UV + polaryzacyjny i jeszcze jakiś inny?. Jeśli tak to czy ma to wpływ na obniżenie jakości bądź jasności zestawu?. Jeśli nie to dlaczego nie można mieszać?

Z góry dziękuję, Adam

Arek - Sro 08 Sie, 2007

Powiększenie podawane w specyfikacjach odnosi się do skali odwzorowania w przypadku pracy w makro czyli na minimalnej możliwej do ostawienia odległości do fotografowanego obiektu.

Filtrów można na siebie nakręcić wiele, pytanie tylko o sens. Bo jak nakręcisz polara, to on wytnie tyle światła (włącznie z UV), że nakręcanie jeszcze UV
traci sens.

Są specyficzne sytuacje, gdy duża liczba filtrów pomaga. Kiedyś fotografowałem zaćmienie Słońca w Finlandii w 1990 roku. Wszystko działo się przy wschodzie Słońca, gdy nie świeci ono na tyle mocno by używać tradycyjnych w tym wypadku filtrów z folii baadera. Potrzebowałem osłabić jego blask ale nie za mocno. Wziąłem więc Rubinarka 8/500 + TC2x więc na starcie miałem światło f/16, do tego nakręciłem trzy filtry, które miałem pod ręką (jakiś kiepski UV, szary i kolorowy) i wszystko śmigało jak należy.

Arek

Arv - Sro 08 Sie, 2007

Ja myślę, że z uwagi na różnice w odwzorowaniach oraz fakt rejestrowania obrazu na matrycach o różnym rozmiarze zamiast handlowego uproszczenia zwanego "powiększeniem" lepiej posługiwać się określaniem pola widzenia w stopniach.
Bo cóż to jest "powiększenie" ? Czy większe powiększenie ma teleobiektyw czy obiektyw makro ?
Powiększenie podawane dla obiektywów (np. 1:1) nie ma nic wspólnego z powiększeniem podawanym dla kompaktów i kamer (np. 7x ).
1:1 nie ma nic wspólnego z ogniskową 50mm. Tak oznacza się obiektyw który pozwala cyknąć w trybie makro obraz o takiej wielkości jak matryca.

Natomiast kąt widzenia obiektywu podany dla określonej wartości matrycy rejestrującej obraz pozwala na bezpośrednie porównania oraz łatwe wyliczenia trygonometryczne na jaką odległość musimy podejść aby obiekt o zadanym rozmiarze wypełnił cały kadr.

Kąt pola widzenia jest przeważnie podawany przez producentów.

Polecam doskonałą lekturę:
http://www.optyczne.pl/artyku%B3y.html
a szczególnie:
http://www.optyczne.pl/9....lustrzanek.html
http://www.optyczne.pl/27...cyfr%F3wki.html
http://www.optyczne.pl/28...wki_cz._II.html

Natomiast apropos filtrów.
Oczywiście, że można łączyć filtry o ile pasują, ale raczej na pewno spowoduje to zwiększenie winietowania (zaciemnienia rogów obrazu).
Znowu odsyłam do kompendium wiedzy:
http://www.optyczne.pl/87...NIETOWANIE.html

Spójrz:

Wyobraź sobie o ile mniej światła padnie na matrycę jeżeli na końcu obiektywu znajdzie się kilka filtrów.

Innym przykrym efektem może być powstawanie dodatkowych odblasków.

Arv - Sro 08 Sie, 2007

Arek napisał/a:
Bo jak nakręcisz polara, to on wytnie tyle światła (włącznie z UV), że nakręcanie jeszcze UV
traci sens.

Bywa, że mając na obiektywie ochraniacz na palce (UV) trzeba na chwilę podłączyć polarek.
Zwiedzając ciemne wnętrza zamku, trafił się widoczek podczas przechodzenia między budynkami. Z braku czasu i ochoty na odkręcanie UV dokręciłem polara jako drugi filtr.
I mam teraz następujący efekt w rogach (i to przy f/10 !):

http://picasaweb.google.c...857089254285234

AdamP - Sro 08 Sie, 2007

Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?
goltar - Sro 08 Sie, 2007

AdamP napisał/a:
Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?

Rozumie że chodzi Ci o porównanie "zooma" obiektywów w lustrzankach do współczynnika zoom podawanego w kompaktach. Można to policzyć w taki sposób: zoom=ogniskowa max. obiektywu/ogniskowa min. obiektywu.
Np. obiektyw 70-300; zoom=300/70=4,3. Na podstawie tego można powiedzieć że obiektyw 70-300 ma zoom x4,3.
To "przybliżenie" zależy więc jednocześnie od dolnej i górnej ogniskowej obiektywu.
Obiektywy stało ogniskowe mają więc zawsze "zoom" równy x1, niezależnie czy to jest 50mm czy 300mm.
Jako przykład materiał reklamowy firmy Sigma:
Cytat:

opis: Sigma 28-300mm F3.5-6.3 DG MACRO
Uniwersalny zoom obejmujący niespotykany zakres ogniskowych 28-300mm (ponad 10-krotne zbliżenie!). Dzięki niewielkim rozmiarom sprawdzi się świetnie w podróży i wszędzie tam gdzie nie mam miejsca na dużą ilość ciężkiego sprzętu. Wszechstronność zastosowań rozszerza jeszcze bardziej opcja makro z powiększeniem rzędu 1:3.

Wujek_Pstrykacz - Sro 08 Sie, 2007

Powiększenie podawane w specyfikacjach np. zooma Sigmy 70-300 DG Macro wynoszące 1:2 to nic innego jak maksymalna jego skala odwzorowania, czyli obiekt o wielkości np. 2 cm będzie na negatywie lub slajdzie miał wielkość 1 cm przy fotografowaniu go z minimalnej odległości obiektywem ustawionym na 300mm. Mówie o negatywie lub slajdzie jako że dane te są podawane dla właśnie tych nośników (24x36 mm) lub aktualnie mogą odnosić się do pełnoklatkowych matryc.
Natomiast krotność zooma to nic innego jak podzielenie najdłuższej ogniskowej przez najkrótsza czyli w przypadku zooma Sigmy 70-300 to 300/70=4.28 czyli zoom ten ma krotność 4.28x. :D

Arv - Sro 08 Sie, 2007

AdamP napisał/a:
Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?


Podawanie "powiększenia" czy "przybliżenia" w "razach" w przypadku aparatów czy kamer jest błędem. W zasadzie parametr ten powinno się określać "krotnością zooma". Nie ma on wpływu na rzeczywiste powiększenie obrazu. Nie należy go rozumieć podobnie jak np. powiększenia lornetki czy teleskopu.

No, bo 6x czy 8x, ale "razy" co ?
Problem polega na tym, że nie bardzo wiadomo co oznacza 1x. Bynajmniej nie kąt widzenia tzw. standardu 50mm !
Gdyby tak się umówić, to trafiłeś: 300/50=6x a 400/50=8x ;-D.
Ale co z różnymi wielkościami matryc ?

Traktowanie krotności zooma w razach jako powiększenia nie ma sensu. Parametr ten oznacza tylko stosunek długiej ogniskowej do krótkiej.
Można powiedzieć że każda stałka ma krotność zooma 1x. Stałoogniskowy teleobiektyw 400m też jest 1x, tak samo jak szerokokątny 35mm.

Spójrz na dwa aparaty kompaktowe:
Konica Minolta A200 ma zoom o krotności 7.1x (obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 28-200m)
Canon PowerShot G7 ma zoom o krotności 6x (obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 35-210mm)

Niby A200 ma więcej "razów" a jednak G7 ma ekw. ogniskowej o 10mm większy !!! Który "przybliża" bardziej ??

Jedyny sensowny porównywalny parametr określający wartość "zbliżenia" obiektywu z danym aparatem to pole widzenia w stopniach. W przypadku teleobiektywów być może wygodniej jest mówić o ekwiwalencie ogniskowej dla filmu 35mm. Jednak przy obiektywach szerokokątnych podawanie ekwiwalentu ogniskowej jest mylące. Odsyłam do rekomendowanych wyżej artykułów.

Wyliczanie "powiększenia" w skali bezwzględnej z ogniskowej obiektywu (jak w teleskopie czy lornetce) też nie ma sensu bo w aparacie nie ma okularu rzutującego obraz na siatkówkę oka a wielkość uzyskanego obrazu zależy też od wielkości matrycy a przede wszystkim od rozmiaru monitora lub odbitki ;-).

Allan - Pią 10 Sie, 2007

Wydaje mi sie ze nastapil przerost "formy nad trescia" i odpowiedzi wybiegly daleko poza zasieg pytania. Mam takie wrazenie ze Adamowi chodzi ci o maxymalne przyblizenie bezwzgledne, czyli: -"Rosnie sobie drzewo, Adam patrzy na to drzewo jednym okiem przez np zoom 300 a drugim okiem bezposrednio i chodzi mu o to ile razy to drzewo widziane przez jego aparat jest blizej od tego widzianego tylko przez oko, albo jeszcze inaczej: jaki odcinek drogi musialby przejsc aby widziec to drzewo na wlasne oczy dokladnie tal jak przez zoom :lol:
Czyli pytanie powinno byc zadane w ten sposob. Gdyby moj aparat nie robil zdjec tylko byl luneta to jakie by byly jej parametry :lol: :lol: :lol:
To zalezy jaki ma aparat, ale jesli (dedukujac) w pytaniu podal jako 1:1 = 50mm jako standard wynika z tego ze w jego aparacie zalozenie 70-300 da rzeczywiscie dokladnie 300/50 = 6 razy a nie 300/70 = 4.2 Nie wiem, poprawcie mnie jesli sie myle.

AdamP - Sob 18 Sie, 2007

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i przepraszam ze robie to dopiero teraz ale mialem maly wyjazd.
jaad75 - Sob 18 Sie, 2007

Allan napisał/a:
To zalezy jaki ma aparat, ale jesli (dedukujac) w pytaniu podal jako 1:1 = 50mm jako standard wynika z tego ze w jego aparacie zalozenie 70-300 da rzeczywiscie dokladnie 300/50 = 6 razy a nie 300/70 = 4.2 Nie wiem, poprawcie mnie jesli sie myle.

Mylisz się. :twisted:
Według Twoich niby-teorii, standardowe dla pełnej klatki 28-75, to jaki ma zoom?
75/50=1.5, 50/28=1.78, czyli całkowity zoom 3.28x?
Czy może 28/50=0.56, bo przecież 28 to "oddalenie" w porównaniu z 50-tką? więc całkowity zoom, to 2.06x? Czy może podawać przedział zooma 0.56x-1.5x? A może powinno się podawać, że 28, to zoom ujemny, -1.78x? Tyle, że dla kompaktów liczy się zoom od najkrótszej do najdłuższej ogniniskowej, więc też lipa... :lol:
Widzisz, jaki sens mają Twoje teorie?

Allan - Sob 18 Sie, 2007

Chyba nie zrozumiales tego co napisalem :?
Ja zalozylem wyciagajac wnioski z postu Adama ze jego aparat (nie wiemy jaki ma) przy uzyciu stalki 50mm daje przyblizenie bezwzgledne 1:1 czyli to co widzi przez "szybke" jest dla niego takiej samej wielkosci jak to co widzi drugim okiem bezposrednio. A kompakcie nawet nie wspomnialem - zalozylem ze ma lustrzanke. Skad wziales tego kompakta, tego juz nie wiem

myrha - Pon 17 Wrz, 2007

Mnie też nurtuje to pytanie z racji, że swoją przygodę z lustrzanką dopiero zaczynam. Załóżmy taką sytuację: siedzę sobie w parku na ławeczce i widzę gdzieś w oddali siedzi sobie jakaś dzieucha i chcę zobaczyć, jakiego koloru ma oczy, ale nie chce mi się tam do niej iść, więc chcę zrobić jej zdjęcie i zobaczyć na komputerze w domu...I mam 2 obiektywy Sigma 70-300mm i Sigma 17-70mm. Z tego, co tu przeczytałem wynika, że fotografując tą dziewczynę tymi obiektywami uzyskam niemal identyczne jej "zbliżenie" 4x czy dobrze myślę? Dodam jeszcze że mam aparat Canon 30D
MM - Pon 17 Wrz, 2007

myrha napisał/a:
Mnie też nurtuje to pytanie z racji, że swoją przygodę z lustrzanką dopiero zaczynam. Załóżmy taką sytuację: siedzę sobie w parku na ławeczce i widzę gdzieś w oddali siedzi sobie jakaś dzieucha i chcę zobaczyć, jakiego koloru ma oczy, ale nie chce mi się tam do niej iść, więc chcę zrobić jej zdjęcie i zobaczyć na komputerze w domu...I mam 2 obiektywy Sigma 70-300mm i Sigma 17-70mm. Z tego, co tu przeczytałem wynika, że fotografując tą dziewczynę tymi obiektywami uzyskam niemal identyczne jej "zbliżenie" 4x czy dobrze myślę? Dodam jeszcze że mam aparat Canon 30D


Bardzo źle myślisz. Ja już nawet siły nie mam tego tłumaczyć. Napiszę Ci tylko, że Sigma 17-70 pokaże Ci to samo na (w skrócie) maksymalnym "zoomie" co Sigma 70-300 na minimalnym zoomie.
Ogniskowa jest ważna kolego, OGNISKOWA! :lol:

Monastor - Pon 17 Wrz, 2007

Nie, dla obydwu obiektywów zoom będzie wynosił nieco ponad 4 razy. Jest to jednak tylko stosunek ogniskowych.
Jeśli chodzi o faktyczne zbliżenie, będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Sigma 17-70 da Ci przy 30D około 3-krotne powiększenie, z kolei 70-300 nieco ponad 13-krotne. Z dalszej odległości zrobisz zdjęcie dłuższym obiektywem.

Arek - Pon 17 Wrz, 2007

Krotność zoomu, czyli to co uzyskujemy dzieląc większą ogniskową przez mniejszą, nie mówi nic o powiększeniu czy przybliżeniu jakie da nam obiektyw. O tym mówi ogniskowa. Im większa ogniskowa tym większe zbliżenie.
protazy - Pon 17 Wrz, 2007

Ależ MM !! na obu szkłach dostaniesz przecież mniej więcej to samo zblizenie (4x) a to że kadry będą się diametralnie różniły to już jest szczegół :lol: najważniejszy jest ZOOM !! :twisted:
MM - Pon 17 Wrz, 2007

Skąd Ty wykombinowałeś to 13-krotne powiększenie to ja już naprawdę nie wiem... ludzie powariowali z tymi zoomami. Ogniskowa to ogniskowa i co tutaj tłumaczyć :roll:
Monastor - Pon 17 Wrz, 2007

MM napisał/a:
Skąd Ty wykombinowałeś to 13-krotne powiększenie to ja już naprawdę nie wiem... ludzie powariowali z tymi zoomami. Ogniskowa to ogniskowa i co tutaj tłumaczyć :roll:

Ja? Ogniskowa to ogniskowa, ale staram się tak człowiekowi napisać żeby zrozumiał. Z cropem na matrycy 30D obiektyw 300mm da ekwiwalent 480mm, a w konsekwencji właśnie takie powiększenie. Podałem to co w przypadku kompaktów jest reklamowane jako zoom optyczny, a to najprostszy sposób, żeby laik zrozumiał, a kolega zdaje się nie orientować w ogniskowych.

Osobiście też wolę mieć podane wszystko w milimetrach. Może nie wypowiedziałem się zbyt optycznie/fotograficznie, ale bardziej chodziło mi o komunikatywność wypowiedzi niż jakąkolwiek poprawność.

Zapomniał wół jak cielęciem był ;P

MM - Pon 17 Wrz, 2007

Nie zapomniał, za moich czasów to była Smiena czy mój ukochany SOKOL a zoom był tylko w nogach :P
Jak mnie przyuczano do lustrzanek z długimi tele to zanim takie cudo w łapki dostałem najpierw miałem wykłady z teorii i do dzisiaj hasło "zoom" na mnie kompletnie nie działa :roll:

myrha - Pon 17 Wrz, 2007

Pytam, dlatego bo robiłem kiedyś zdjęcia kompaktem z zooooomem 12x i nie mogę zrozumieć jakiego w lustrzance trzeba użyć obiektywu żeby uzyskać takie zbliżenie. Monastor jak obliczyłeś to 13x??
Monastor - Wto 18 Wrz, 2007

MM napisał/a:
Nie zapomniał, za moich czasów to była Smiena czy mój ukochany SOKOL a zoom był tylko w nogach :P

Trochę za dosłownie interpretujesz te słowa :P
Nie każdy musi się od razu na wszystkim znać. Teraz wszystkich karmi się straszliwą marketingową sieczką, zoomami, nie zoomami. 18x i w ogóle miliard cyfrowego. Nic dziwnego, że ludzie przychodzą na forum bez pojęcia o ogniskowych.

Mea culpa, mogłem od razu rozpisać jak to wygląda z przeliczaniem ogniskowej 300 mm na 13 razy :roll:

myrha <- Najprościej oszacować to na podstawie znanego układu. To niezbyt dokładna metoda, ale do określenia przybliżenia tak z grubsza wystarczy. Stopień powiększenia jest wprost proporcjonalny do ekwiwalentu ogniskowej. Znając jakiś obiektyw o konkretnej ogniskowej i powiększeniu (można na przykład wziąć dane z jakiegoś kompaktu bo tam się tego używa) można przeliczyć to dla dowolnego szkła.

Są błędy, chociażby ze względu na to, że niekoniecznie 12 razy 12 razom równe. Zobacz na przykład na obiektywy nowych ultra zoomów. Niby wszystko 18 razy, a są różnice. Jeśli chodzi o lustrzanki i obiektywy do nich to w ogóle nie operuje się takimi wartościami. Już bardziej interesuje wtedy użytkownika kąt widzenia. Na dobrą sprawę każda z tych wartości, ogniskowa, pole widzenia, czy dziwaczny zoom mówi o tym, jak mocno obiektyw przybliża obraz.

Obiektyw ma 300 mm, ale matryca 30D jest mniejsza od pełnej klatki kliszy, więc trzeba to przemnożyć przez 1,6 (tyle razy jest mniejsza od pełnej klatki, więc tak mocno zawężone jest pole widzenia). Razem mamy 480 mm. Przyrównałem to mniej więcej do ekwiwalentu ogniskowej 432 mm (tą dwójkę można sobie darować bo i tak dokładność jest mała) w Panasonic DMC-FZ5, kompakcie o 12-krotnym zoomie optycznym. Akurat te wartości pamiętam bo robiłem tym aparatem zdjęcia przez długi czas. 432 mm biorą się z tego, że obiektyw ma 72 mm, a matryca jest około 6 razy mniejsza od pełnej klatki kliszy.

432 - 12
480 - x

x=480*12/432
x=13,3(3)

To tak tytułem podchodzenia do ogniskowych obiektywów od strony użytkownika kompaktów :roll:
Troszeczkę heretyckie podejście, ale cóż robić :)

myrha - Wto 18 Wrz, 2007

Wielkie dzięki :] Teraz mogę sobie mniej więcej wyobrazić jakie zbliżenie jaką ogniskową można uzyskać...Kiedy całkowicie przesiądę się na lustro słowo zoom też nie będzie dla mnie istniało :)
Arv - Wto 18 Wrz, 2007

Monastor napisał/a:
[...]
Są błędy, chociażby ze względu na to, że niekoniecznie 12 razy 12 razom równe.
[...]
Panasonic DMC-FZ5, kompakcie o 12-krotnym zoomie optycznym.
[...]
Troszeczkę heretyckie podejście, ale cóż robić :)


Niestety naopowiadałeś ... niemądrze.
Panasonic ma 12krotny zoom bo stosunek długiej do krótkiej ogniskowej wynosi ok. 12. NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z PRZYBLIŻANIEM czy powiększaniem.

Dla fotografii przybliżenia nie definiuje się tak jak dla lornetek czy lunet (w "razach"). Gdyby się uprzeć to trzeba się umówić co do wartości stałych np. względem czego liczymy te "razy". Czy względem 50mm na pełnej klatce czy względem obrazu w wizjerze, czy względem wielkości matrycy ...

protazy - Wto 18 Wrz, 2007

Arv napisał/a:

Panasonic ma 12krotny zoom bo stosunek długiej do krótkiej ogniskowej wynosi ok. 12. NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z PRZYBLIŻANIEM czy powiększaniem.

Dla fotografii przybliżenia nie definiuje się tak jak dla lornetek czy lunet (w "razach"). Gdyby się uprzeć to trzeba się umówić co do wartości stałych np. względem czego liczymy te "razy". Czy względem 50mm na pełnej klatce czy względem obrazu w wizjerze, czy względem wielkości matrycy ...


Nooo teraz to Ty pojechałeś :roll: bo przybliżenie a powiększenie to dwa zupełnie różne pojęcia :wink: zoom 4x daje 4-krotne przybliżenie co wcale nie oznacz że daje 4-krotne powiekszenie :oops: W fotografi właśnie jest problem co uznać za wielkość wyjściową ktorą możnaby powiększać :P

Arv - Wto 18 Wrz, 2007

protazy napisał/a:
Arv napisał/a:
NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z PRZYBLIŻANIEM czy powiększaniem.

Nooo teraz to Ty pojechałeś :roll: bo przybliżenie a powiększenie to dwa zupełnie różne pojęcia :wink: zoom 4x daje 4-krotne przybliżenie co wcale nie oznacz że daje 4-krotne powiekszenie :oops: W fotografi właśnie jest problem co uznać za wielkość wyjściową ktorą możnaby powiększać :P

:shock:
No przecież to właśnie napisałem. 8)
Nigdzie nie napisałem ze przybliżanie i powiększanie to to samo.

Polecam uważne czytanie :roll:

protazy - Wto 18 Wrz, 2007

:? :?: :?
Monastor - Wto 18 Wrz, 2007

Arv, wcale głupot nie naopowiadałem bo założyłem że Panasonic przy najkrótszej ogniskowej ma mniej więcej podobne powiększenie jak lobraz widziany bez aparatu (naturalnie na zdjęciach jest mniej szczegółów). W jego przypadku wychodzi na to samo. Inaczej jest oczywiście w przypadku zoomów zaczynających się od dłuższej ogniskowej. Porównanie nie sprawdziłoby się gdybyśmy za punkt odniesienia brali na przykład 100-400 L, albo coś podobnego. Z kolei branie za wzorzec kompaktów jest dość bezpieczne, bo obydwie wartości są w nich praktycznie równoznaczne. Każdy z tych aparatów ma dość neutralny kąt na szerokim końcu. Tak więc mamy obraz nie powiększony, tudzież o powiększeniu 1x.

Jak już pisałem. To żadne optyczne prawdy, żaden wykład z fizyki. Nic z tych rzeczy. Po prostu łatwa metoda oszacowania powiększenia dla tych, którzy nie bardzo się na tych tematach znają. Jest naciągana, ale to w zupełności wystarczy.

MM - Wto 18 Wrz, 2007

Panowie, więcej już lepiej niczego nie tłumaczcie bo tylko zamieszacie. Ameryki nie odkryjecie. Jak ktoś chce to wszystko zrozumieć to poczyta i zrozumie. A jak jest dzieckiem idiotenaparatu to szkoda tego tłumaczenia, i tak nie dotrze.
Polecam przestudiowanie haseł typu ogniskowa czy skala odwzorowania a także np. crop, obiektyw stałoogniskowy, obiektyw zmiennoogniskowy. Na optycznych jest słowniczek - ZAPRASZAM.

Arv - Wto 18 Wrz, 2007

Monastor napisał/a:
założyłem że Panasonic przy najkrótszej ogniskowej ma mniej więcej podobne powiększenie jak lobraz widziany bez aparatu
Tradycyjnie już uznaje się, że tak jak oko odwzorowywuje na kliszy 35mm obiektyw standardowy czyli o ogniskowej 50mm (którego pole widzenia ok 46stopni odpowiada mniej więcej polu ostrego widzenia nieruchomego oka)

A 50mm mieści się w 300mm dokładnie 6 razy.
Po cropie wyjdzie 9,6x (nie 13x)
Ale nawet to już tutaj zostało powiedziane.

W ocenie panasonica pomyliłeś się o jakieś 30% - nie taki zły wynik jak na ot takie szacowanie. Możliwe też, że Twoje oko widzi nieco szerzej ;-).

Wujek_Pstrykacz - Wto 18 Wrz, 2007

I znowu lekki błąd w obliczeniach bo na cropie ,zeby mieć 50mm tak jak w 24x36 to trzeba zastosować obiektyw około 31mm. i do tej ogniskowej trzeba się odnosić więc wychodzi około 15.5x.
Wujek_Pstrykacz - Wto 18 Wrz, 2007

Ale to wszystko to głupoty. Po co to komu potrzebne. Trzeba foty klipsować, a nie teoretyzować.
jaad75 - Wto 18 Wrz, 2007

Przeciaż wytłumaczenie tego "kompaktowcowi" jest bardzo proste!
Jeżeli ma aparat, o kątach widzenia odpowiadającym mniej więcej 35-105mm, czyli tyle ile większość tradycyjnych kompaktów o zoomie 3x, to jest to jakiś punkt odniesienia, czyż nie? Czyli ekwiwalent 480mm to w kategoriach tego kompaktu zoom 13.7x... Teraz wystarczy tylko wyjaśnić, że jeżeli najszerszy kąt jest szerszy niż wspomniane 35mm, to całe ich pojęcie o krotności zoomu będzie błędne i mamy osobę przygotowaną do operowania ogniskowymi (czy raczej ich ekwiwalentami)... :wink:

Arv - Wto 18 Wrz, 2007

Pstrykacz napisał/a:
I znowu lekki błąd w obliczeniach bo na cropie ,zeby mieć 50mm tak jak w 24x36 to trzeba zastosować obiektyw około 31mm. i do tej ogniskowej trzeba się odnosić więc wychodzi około 15.5x.

Hmm no niby prawda.

To może operujmy kątami.
300mm na APSC daje kąt widzenia 5.2 st.
Uznaje się, że oko ma 46st.
46/5.2=~9
czyli "kątowo" znowu mamy 9x ;-)

Jeszcze parę podejść i zasłużymy na doktorat. ;-)
Albo antyNobla ;-D za wyliczenie nikomu niepotrzebnego parametru ;-D

jaad75 - Sro 19 Wrz, 2007

Ale chyba nikt mówiąc o krotności zooma, nie ma na myśli ekwiwalentu 50-tki, jako punktu wyjścia! Punktem wyjścia jest po prostu najszerszy kąt danego obiektywu, więc osoba z kompaktowymi przyzwyczajeniami, będzie określała krotność zooma, względem najszerszego dostępnego jej kąta, nie zauważając, że ten kąt będzie różny dla różnych aparatów...
MM - Sro 19 Wrz, 2007

A Wam się jeszcze chce.... patrzę i podziwiam ... :wink:
Wujek_Pstrykacz - Sro 19 Wrz, 2007

Fajnie jest tak sobie dyskutować jak nikt nikogo nie obraża. To sama przyjemność.
Allan - Sro 19 Wrz, 2007

Tak ale z drugiej strony "nudno" :lol:
Proponuje zaczac ode mnie. Prosze mnie obrazic.
Zobaczymy czy wam sie uda?

MM - Sro 19 Wrz, 2007

Allan napisał/a:
Tak ale z drugiej strony "nudno" :lol:
Proponuje zaczac ode mnie. Prosze mnie obrazic.
Zobaczymy czy wam sie uda?


Nie prowokuj bo mam w tym wprawę. Tylko cenzura tego by na forum nie puściła :lol:

Allan - Sro 19 Wrz, 2007

Wiem, to tak jak "plachta czerwona" na byka tak "sony" na MM :lol:
MM - Sro 19 Wrz, 2007

Mocniej na mnie działają kretyni, złodzieje i gwałciciele z Samoobrony w Sejmie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Allan - Czw 20 Wrz, 2007

Miales na mysli "Chamoobrone" :lol:
mbialaszyk - Sro 12 Paź, 2011

Witam, ja mam pytanie następujące. Czy jest jakakolwiek różnica pomiędzy obiektywami o ogniskowych w zakresie 75-300, z których jeden to telemakro. Doczytałem się, iż istnieje jeszcze parametr : powiększenie np 0:25, 2:1 Co to oznacza jaki to ma wpływ na maksymalne zbliżenie?? I jeszcze przy okazji, czy to możliwe , ze filtr polaryzacyjny nie będzie prawidłowo współpracował z obiektywem tele na najdłuższej ogniskowej i skutecznie będzie uniemożliwiał nastawienie ostrości jak to się dzieje u mnie?
moronica - Sro 12 Paź, 2011

to powiekszenie to skala odwzorowania. w skrocie jesli ta skala jest 1:1 to obiekt wielkosci matrycy twojego aparatu wypelni caly kadr. co powinienes pamietac z podstawowki to to, ze w skalach zadna z wartosci nie bedzie rowna 0 wiec ten przyklad 0:25 to zaden przyklad
mozer - Sro 12 Paź, 2011

Pewnie chodziło o 0.25. Żeby AF prawidłowo pracował filtr musi mieć polaryzator kołowy (oznaczenie PL-CIR) a nie liniowy.
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011

mozer napisał/a:
Żeby AF prawidłowo pracował filtr musi mieć polaryzator kołowy (oznaczenie PL-CIR) a nie liniowy.
Nie tylko - CPL zabiera co najmniej działkę światła, więc w przypadku szkła f/5.6 na długim końcu, może być zwyczajnie zbyt ciemno do prawidłowego działania układu AF.
mozer - Sro 12 Paź, 2011

jaad75, chodziło mi o warunek konieczny. W ten sposób to możemy też mówić, że jak jest za ciemno to i bez polaryzatora będzie problem na drugim końcu...
jaad75 - Sro 12 Paź, 2011

mozer, nie zrozumiełeś. AF nie działa przy f/8. F/5.6+CPL, to odpowiednik f/8. Będzie zbyt ciemno dla AF, niezależnie od tego jak będzie jasno na zewnątrz.
mozer - Sro 12 Paź, 2011

jaad75, a działanie AF przypadkiem nie wiąże się z aperturą obiektywu, a nie wynikowym światłem? Co za różnica, czy światło blokowane jest przez polaryzator, czy, dajmy na to, chmury? Polar nie zmienia przecież światłosiły obiektywu...
dragossani - Sro 12 Paź, 2011

Działanie AF niestety zależy od wynikowego światła. Jak będą chmury to będzie działał gorzej lub wysiądzie całkowicie.
mozer - Sro 12 Paź, 2011

dragossani, to jest oczywiste, ale nie o to mi chodziło w poprzednim poście.
komor - Sro 12 Paź, 2011

W pierwszym momencie też pomyślałem tak jak pisze jaad75, ale jednak otwór (w sensie apertury) pozostaje bez zmian po założeniu polara, więc w lepszych warunkach oświetleniowych jasność będzie wystarczająca.
Ale poza problemem z brakiem światła pozostaje problem kręcącej się mordki w większości konstrukcji 70/75-300, więc używanie polara i tak jest upierdliwe w tym przypadku.

mbialaszyk - Sro 12 Paź, 2011

Witam, dzięki za podpowiedzi. Polar jest kołowy. Doczytałem, ze intensywność działania filtra reguluje sie poprzez obracanie jego koncówki. Ale raczej jak wyyczytałem z tego co napisaliście nie zniweluje to kłopotu z af I tak chodziło mi o 0.25. Np obiektyw sony 75-300 ma max powiększenie 0.25 raza a mój tele makro 1:2 Czyli rozumiem, że obiekt o wielkości matrycy będzie wypełniał połowę kadru a w przypadku kiedy powiększenie jest 0.25X jego jedna czwartą??
mozer - Sro 12 Paź, 2011

mbialaszyk, dokładnie tak. Jaki to jest polar dokładnie? Nie powinieneś mieć problemów przy dobrym oświetleniu.
moronica - Sro 12 Paź, 2011

nie do konca, powierzchniowo obiekt wielkosci matrycy przy powiekszeniu 1:2 wypelni ci cwierc kadru gdyz kazdy z jego bokow bedzie o polowe mniejszy od bokow matrycy
mozer - Sro 12 Paź, 2011

moronica, aleś precyzyjna ;)
moronica - Sro 12 Paź, 2011

mozer, robilo sie na studiach kserokopie w najrozniejszych dziwacznych skalach ;)
mbialaszyk - Czw 13 Paź, 2011

Ten filtr to najtańszy jaki udało mi się nabyć tak na próbę akira hmc digital na 62 mm.
Ok podsumowując którym obiektywem uzyskam więc lepsze zbliżenie : tym z powieszeniem 1:2 czy tym o.25 x oba o ogniskowej max 300 ????

moronica - Czw 13 Paź, 2011

mbialaszyk, a jak myslisz, tym 1:2 czy 1:4?
mbialaszyk - Czw 13 Paź, 2011

myślę ze tym 1:2 :)
moronica - Czw 13 Paź, 2011

no i slusznie. a odnosnie tego polara to niestety tak zazwyczaj jest, ze jak zaplacisz najnizsza cene to juz wkrotce bedziesz placil ponownie. lepiej kupic raz a dobrze. poszukaj na forum, byly juz watki o zakupie polara
mbialaszyk - Czw 13 Paź, 2011

Dzięki, polarek jest dosłownie nowiutki raz nakręcony i wydaje sie solidny, wiem ze są takie po 2 3 paczki ale szkoda mi było tyle wydawać nie mając pewności ile taki filtr naprawdę wniesie do wykonywanej fotografii, Jutro nakręcę jeszcze raz i spróbuję ustawić ta ostrość. Na 55 filtr tej marki spisuje się "dobrze" miałem nadzieję, że zumie tez tak będzie. Jak coś wymyślę to napiszę Pozdrawiam.
mozer - Czw 13 Paź, 2011

mbialaszyk, spróbuj ustawić ostrość ręcznie - może filtr po prostu psuje jakość optyczną obiektywu i lepszej ostrości się nie uzyska...
mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

Próbowałem , w całym zakresie ogniskowej nie da się ustawić ostrości, niby na ułamek sekundy się uda ale gubi a focus szaleje. Odeśle z reklamacją.
moronica - Pią 14 Paź, 2011

mbialaszyk, jak niby reczne ustawianie ostrosci mialoby sie gubic i szalec?
jaad75 - Pią 14 Paź, 2011

mbialaszyk napisał/a:
Odeśle z reklamacją.
Ale co - filtr? Na pewno było wystarczająco dużo światła dla AF-a?
mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

ostrosc szaleje na auto a ręcznie tez się nie da, obraz jest zamazany. Kiedy zakładam obiektyw 18-55 wszystko jest ostrość idealna. Jesli chodzi o ilość światła, słońce nie świeciło ale próbowałem to ustawić wczoraj przed 12 :) Przyznam się, ze to moja pierwsza lustrzanka i pierwszy filtr. Nie mam jeszcze dużego pojęcia co i jak. Ale czy to nie może być jakaś wada filtra?? Aparacik jakim się bawię to alfa 55 + tamron di 70300
moronica - Pią 14 Paź, 2011

mbialaszyk, to proste - jesli AF i ostrosc sa ok bez filtra to jest to wina filtra. to starszy tamron czy nowy z VC? tu masz test starszego http://www.optyczne.pl/56...%87_obrazu.html ostroscia to on nie grzeszy i jesli bez filtra tak to wyglada to nie jest to wada tego egzemplarza a cecha obiektywu
mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

prawdopodobnie mam ten starszy model http://www.euro.com.pl/ob...y-minolta.bhtml tylko bez wyłączania af na obiektywie. Jesli chodzi o ostrość bez filtra to nie mam zastrzeżeń. Ustawia się błyskawicznie, wczoraj nawet zrobiłem fotkę księżyca z ręki co przy kompakcie mi się nigdy nie udało. Jeśli chodzi o ostrość w najdłuższej ogniskowej widoczne są zniekształcenia ale zdaję sobie sprawę , że jest to budżetówka ale mi to narazie nie przeszkadza.
moronica - Pią 14 Paź, 2011

wiec to wina filtra

ksiezyc to obiekt dobrze oswietlony, to nie problem fotografowac go z reki ;)

mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

moronica napisał/a:
wiec to wina filtra

ksiezyc to obiekt dobrze oswietlony, to nie problem fotografowac go z reki ;)





a ja byłem w szoku:))) Dzięki za pomoc.

mozer - Pią 14 Paź, 2011

mbialaszyk, co to znaczy, że się nie da ostrości ręcznie ustawić?
Najlepiej wrzuć tu jakieś przykładowe zdjęcia z filtrem i bez. Nie spotkałem się z filtrem mydlącym obraz w takim stopniu, żeby AF nie był w stanie działać...

mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

fotek już nie mam, skasowałem kurka. A filtr poszedł na pocztę. Obraz był jakby ,,zadymiony lekko" I dosłownie, nie szło ustawić ostrości.
mozer - Pią 14 Paź, 2011

mbialaszyk, najważniejsze, że pozbyłeś się problemu. :) Kup Marumi albo Hoye - będziesz zadowolony. :) I nie jest to wydatek 2 "paczek"...
mbialaszyk - Pią 14 Paź, 2011

hoye chciałem kupić ale znalazłem tańszy i mam swą oszczędność.
lotofag - Sob 15 Paź, 2011

I nie zdziw się jak za chwilę znowu będziesz narzekał na tę "swą oszczędność" ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group