|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - AF/MF Sony
pan.tadeusz - Sro 27 Paź, 2010 Temat postu: AF/MF Sony dlaczego w systemie Sony korpus i obiektyw mają osobne przełączniki AF/MF?
znalazłem takie stwierdzenie:
"The one slight irritation is that Sony users will now have to get used to two switches for changing focus modes (something Nikon shooters have had to put up with for a long time), and remember to always use the one on the lens to change to manual focus, as otherwise the focus motor and gearing can be damaged."
o co chodzi i w jaki sposób można coś uszkodzić?
MC - Sro 27 Paź, 2010
W systemie Sony przełączniki na obiektywie są tylko wtedy, gdy posiada on własny silnik SAM lub SSM. W takiej sytuacji przełącznienie na obiektywie na MF powoduje odcięcie silnika obiektywu.
Większość obiektywów jednak nie ma własnego silnika i jest napędzana tzw. śrubokrętem z body. Wtedy przełącznik na aparacie jest konieczny i uzasadniony.
I mam nieodparte wrażenie, że ktoś szuka problemów na siłę.
kasiakaaz - Sro 27 Paź, 2010
Tamron 90 też ma swój wyłącznik, w zasadzie nie wiem po co?
moronica - Sro 27 Paź, 2010
Tamron 90 posiada silnik
pan.tadeusz - Sro 27 Paź, 2010
MC napisał/a: | W takiej sytuacji przełącznienie na obiektywie na MF powoduje odcięcie silnika obiektywu. |
a co spowoduje przełączenie na MF przełącznika w samym body gdy na obiektywie mamy AF?
i czy któraś z takich kombinacji faktycznie prowadzi do uszkodzenia?
MC napisał/a: | I mam nieodparte wrażenie, że ktoś szuka problemów na siłę. |
zaczerpnięte z sekcji Autofocus:
http://www.dpreview.com/r...a380/page17.asp
po prostu zdziwiłem się, że przez niewiedzę tak łatwo można coś uszkodzić w Soniaku i chciałem potwierdzić czy to prawda
MC - Sro 27 Paź, 2010
Nie wiem, nie próbowałem.
Ale zdania nie zmienię, że problem to jest bardziej wydumany niż rzeczywisty. Chodzi pewnie bardziej o to, że przełączając MF na aparacie i pozostawiając AF na obiektywie i ostrząc ręcznie niszczymy silnik w obiektywie. To w sumie coś podobnego jak zostawianie Canona 50/1.4 w pozycji AF w torbie...
pan.tadeusz - Sro 27 Paź, 2010
a ja próbowałem choć nie kręciłem pierścieniem ostrości.
generalnie wszystko działa normalnie po zmianie obydwu przełączników do pozycji AF i instrukcja nic nie wspomina o zagrożeniach więc zaskoczyło mnie to zdanie
zastanowiło mnie czy mogłem coś uszkodzić
ghost - Sro 27 Paź, 2010
obiektywy sam są upierdliwe pod tym prostym względem że przełącznik na nich jest priorytetowy (bo fizycznie rozpina zębatki w środku). czyli jeżeli na body jest MF, a na szkle AF, to mamy i tak autofocus. śrubokrętowe jak wspomniano sterowane są z body.
uszkodzenie jest możliwe, jeżeli przegwałcisz zębatki. nie ma się co czarować, na 100% są one plastikowe i nieprzystosowane do przenoszenia sił w drugą stronę
kasiakaaz - Sro 27 Paź, 2010
moronica napisał/a: | Tamron 90 posiada silnik |
moronica, z tego co mi wiadomo, to wersja pod Sony nie ma silnika....
pan.tadeusz - Sro 27 Paź, 2010
ghost napisał/a: |
uszkodzenie jest możliwe, jeżeli przegwałcisz zębatki. nie ma się co czarować, na 100% są one plastikowe i nieprzystosowane do przenoszenia sił w drugą stronę |
przegwałcisz czyli w momencie gdybym ręcznie zaczął kręcić pierścieniem ostrości w sytuacji gdy są spięte np. obiektyw AF body MF, tak?
samo uruchamianie AFu spustem bez względu na kombinację owych przełączników nie niesie ze sobą ryzyka uszkodzenia?
Pigul - Czw 28 Paź, 2010
kasiakaaz napisał/a: | moronica napisał/a: | Tamron 90 posiada silnik |
moronica, z tego co mi wiadomo, to wersja pod Sony nie ma silnika.... Obrazek |
Witam.
Tamron 90/2,8 dla sony nie ma silnika, ale ma sprzęg, tak jak w innych systemach. Przesuniecie pierścienia ostrości do przodu, powoduje jego mechaniczne odłączenie od fokusa. Można sobie nim kręcić i nic się nie dzieje, bez niebezpieczeństwa uszkodzenia silnika AF w aparacie i na odwrót. Ostrzenie przez aparat nie powoduje jego obrotu, nie można go więc przypadkowo zablokować.
Mechanizm ten ma zbawienny wpływ na psychikę. Ja jakiś ignorant złapie aparat, to zaraz próbuje tym pierścieniem kręcić (ma prowokujący wygląd), wtedy słyszysz, ze "zum ci nie działa", a nie zgrzytanie zębatek AF w aparacie.
Pzd
P.
ghost - Czw 28 Paź, 2010
Cytat: | samo uruchamianie AFu spustem bez względu na kombinację owych przełączników nie niesie ze sobą ryzyka uszkodzenia? |
tak, czyli ryzyka brak.
szkła, tamrona z tego co pamiętam, w wersji na bagnet A nie posiadają silników (z wyjątkiem tamronidów ze znaczkiem sony - np 55200sam czy 2875sam)
Usjwo - Czw 28 Paź, 2010
MC napisał/a: | To w sumie coś podobnego jak zostawianie Canona 50/1.4 w pozycji AF w torbie... |
Moglbys rozwinac? A co sie moze mu stac? Bo nie wiem czy otwierac torbe i zmeniac czy nie?
MC - Czw 28 Paź, 2010
Usjwo, wątek szeroko opisywany na kanondesce i chyba tutaj coś wspominał Pawel_G o ile dobrze pamiętam.
Chodzi o to, że jeśli zostawimy tubus lekko wysunięty i nie przełączymy na MF to mogą się jakieś zębatki połamać czy cuś.
|
|