romeczek - Sob 06 Lis, 2010 Temat postu: Problem z Canon 7D. Canon 7D, prawdopodobnie po upadku. 
Problem z wizjerem, tzn. są kłopoty z ogniskowaniem - nie da się złapać odpowiedniej ostrości, czasami brakuje skali w obiektywie (przy manualnej regulacji - tak jakby nie ostrzyło na nieskończoność). Zdjęcia wychodzą ok. Tylko w wizjerze nie da się ustawić ostrości... Ponadto obraz jak za mgłą - przyciemniony. Jakby ktoś coś nakleił na matówkę. Może ktoś wie jak temu zaradzić? kozidron - Sob 06 Lis, 2010 romeczek, musiałbyś sprecyzować cos bliżej, bo co znaczy :
a później
??? czy dobrze zrozumiałem: zdjęcia wychodzą dobrze (to znaczy ostrzy tam gdzie celowałeś ) a w wizjerze obraz jest nieostry ... ? Jeżeli tak, to może coś się posypało z nastawą korekcji dioptrii albo podczas upadku uszkodziłeś ten element bądź cały układ. hijax_pl - Sob 06 Lis, 2010 ...albo się matówka przesunęła. Obraz w wizjerze jest do kitu, a pasek stanu OK? romeczek - Sob 06 Lis, 2010 dokładnie jest tak, że zdjęcia wychodzą dobrze, a w wizjerze obraz jest nieostry. I rzeczywiście możliwe, że matówka się przesunęła, choć patrząc na matówkę od strony lustra wszystko się wydaje ok. Jak ustawić matówkę? Regulacja dioptrii działa jak należy. Coś w środku lata (w wizjerze). Jak poruszam aparatem, słychać wyraźnie jakieś coś w okolicy wizjera. Coś drobnego (odłamek?). Ale nie widać żadnych odłamków w wizjerze... hijax_pl - Sob 06 Lis, 2010
Przyznam szczerze, że mało prawdopodobnym dla mnie wydaje się przesunięcie matówki czy uszkodzenie soczewki korygującej. Może po prostu cały pryzmat się przesunął? Jeszcze bardziej nieprawdopodobne. Choć na tym to, że optycznym przesuniesz coś o mikrometr i już masz inaczej z ostrością obrazu. romeczek - Sob 06 Lis, 2010 Przydało by mi się zdęcie matówki od strony lustra tak abym mógł porównać ze swoją, czy wszystko jest ok. Ale to raczej cieżkie w realizacji. hijax_pl - Sob 06 Lis, 2010
http://www.focusingscreen.com/work/7den.htm romeczek - Sob 06 Lis, 2010
Hmm. Wyraźnie widać w wizjerze na dole i na górze jaśniejszy pas (horyzontalnie). Tak jakby ktoś nakleił na matówkę taśmę klejącą omijając cienki milimetrowy pasek na górze i na dole, a taśma byłaby tylko w około 85% przepuszczająca światło. [ Dodano: Sob 06 Lis, 2010 18:13 ]
Dziękuję pięknie za tego linka. Będę kombinował. [ Dodano: Sob 06 Lis, 2010 18:40 ]
Z tych zdjęć wynika, że z moją matówką wszystko w porządku. Czy posiadacie może Canona 7D? Czy w waszym aparacie też coś w środku "lata" gdy nim poruszacie? 
Może to śmiesznie brzmi ale zastanawiam się czy aby coś się nie uszkodziło (odłamało) przy okazji tego upadku. [ Dodano: Sob 06 Lis, 2010 18:47 ] Wygląda mi to raczej na uszkodzenie soczewki korygującej. Uszkodzenie lub przemieszczenie? Domyślam się, że trudno to sprawdzić bez rozbierania aparatu? kozidron - Sob 06 Lis, 2010
romeczek, czyli nie "pierd.oła", dla serwisu taka naprawa to pewnie pierd.oła dla przeciętnego człowieka może to być nie do naprawienia, poza tym może okazać się, ze będziesz potrzebował zamiennych, skoro coś tam "lata". Polecam wizytę w serwisie. ps. pierd.oła też jest na cenzurowanym 
romeczek - Sob 06 Lis, 2010 Ściągnąłem matówkę i wszystko nagle zaczęło być wyraźne, ostre (bez matówki). Dziwne. Z tym, że w dalszym ciągu ostrząc manualnie na nieskończoność w wizjerze mam zamazany obraz. A może coś nie tak z soczewką skupiającą, bo przecież soczewka korygująca musi działać poprawnie skoro mogę normalnie ustawiać dioptrię? |
