|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - fotki w szpitalu
lukemeng - Pon 15 Lis, 2010 Temat postu: fotki w szpitalu witam.Jestem przed zdjęciami niemowlaka w szpitalu.Dzisiaj próbowałem i niestety nie bardzo wiem jak to zrobić. Na sali są dwie lampy podejrzewam 60 wat. ja ustawiam na ISO 500, przesłona f/2.8 i migawkę do poprawnej ekspozycji.Niestety w tym wypadku bardzo długie czasy wychodzą więc mogę zapomnieć o ostrych fotkach. Wiem że mogę podbić ISO, ale na jakości tez mi zależy. W jaki sposób to zrobić? Pomiar światła matrycowy, ale nie wiem czy to dobry wybór. Strzelam w RAWach. O większej przesłonie mogę zapomnieć bo foty będą jak w ciemnej jaskinii. No chyba że jakaś inna kombinacja. Oczywiście lampa w grę nie wchodzi. W moim odczuciu w tym pomieszczeniu jest jasno (wiem że to pomiar światła ma czuć, a nie ja), a mimo to przy takich ustawieniach jest kiepsko. Podczas zmiany pomiaru światła po kolei opcjonalnie praktycznie w tym samym kadrze nic się kompletnie nie zmienia. Próbowałem punktowy na szarą ścianę pomieszczenia, ale drabinka ekspozycji i tak jest nieskończenie w lewo. Jak ugryźć temat? Wiem,że ISO uratuje temat, ale będą szumy jak wrzucę powyżej 1000. No chyba, że tutaj też się mylę?
B o g d a n - Pon 15 Lis, 2010
lukemeng, sprawa jest prosta jak drut. Musisz podnieść ISO.
- Jeżeli obiektyw masz tylko f/2.8 to bardziej go nie otworzysz, prawda?
- Aby dzieciak nie był poruszony na zdjęciu, musisz ustawić czas migawki na poziomie 1/60s lub mniej, prawda? Przy takim czasie można robić z ręki i statyw też nic by nie pomógł.
- Trzecia, brutalna prawda jest taka, że ISO musisz ustawić aby dojść do prawidłowego naświetlenia.
Jest jeszcze jedno wyjście, pożyczyć stałkę o lepszym świetle (będziesz do przodu jakieś 1-2EV), albo cały zestaw, który ma wyższe użyteczne ISO.
Być może jednak będzie lepsze światło "zastane" i nie będzie tak źle.
Bądź dobrej myśli.
Zresztą jak się dziecko rodzi zdjęcia nie są najważniejsze. Jeszcze mu ich narobisz tysiące.
zug - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng, to mają być zdjęcia przy porodzie ?
ostanio to przechodziłem
tyle że u mnie było w miarę jasno ale i tak dałem wysokie ISO
być może i w normalnych warunkach bym utrzymał ale nie w takiej sytuacji
RAW, pomiar matrycowy , ISO w górę, stabilizacja w łokciach
no i tak jak pisał B o g d a n, może pożyczysz jakąś stałkę.
Usjwo - Wto 16 Lis, 2010
zug napisał/a: | lukemeng, to mają być zdjęcia przy porodzie ?
|
Nie przesadzacie z tym wspolnym porodem
luke130 - Wto 16 Lis, 2010
B o g d a n napisał/a: | lukemeng
Być może jednak będzie lepsze światło "zastane" i nie będzie tak źle.
|
Jeśli to nie będzie cesarka (sala operacyjna na którą i tak nie pozwolą Ci wejść) to będzie źle. Niestety przepisy nie pozwalają na "fotograficzne" oświetlenie porodówki. Wiem bo sam przerabiałem jakiś czas temu.
I nie słuchaj tych którzy plotą że nie warto bo jeszcze narobisz dziecku zdjęć. WARTO! Nawet przy gigantycznym szumie z mojej puszki (d70s @ISO1600) wartość sentymentalna tych 3 zdjęć które zrobiłem mojemu synkowi i Jego mamusi jest bezcenna.
lukemeng - Wto 16 Lis, 2010
B o g d a n, dziękuję za info.będę robił co w mojej mocy tzn co w moim ISO
B o g d a n napisał/a: | albo cały zestaw, który ma wyższe użyteczne ISO |
sugerujesz że D90 nie ma?
B o g d a n napisał/a: | Jest jeszcze jedno wyjście, pożyczyć stałkę o lepszym świetle |
jestem przed zakupem 85/1.8, ale czekam na mannę z nieba. Ale czuję, że to będzie szybciej niż myślałem (mała pożyczka)
zug napisał/a: | to mają być zdjęcia przy porodzie ? |
to jeszcze przede mną.A fotki robię przyjacielowi
jaad75 - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng napisał/a: | sugerujesz że D90 nie ma? | Powiedzmy, że dobrej jakości masz w D90 ISO 1600, więc spokojnie podniesiesz czułość o prawie 2EV, co pozwoli Ci skrócić czas niemal 4x.
hijax_pl - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng, skoro pstrykasz w RAWach w D90 możesz spokojnie używać ISO1600. Szum jest, ale jest łatwo usuwalny. Jeśli się okaże, że przy f/2.8 masz zapas czasu staraj się trochę prześwietlać zdjęcia - D90 całkiem dobrze radzi sobie w jasnych partiach - da się spokojnie je odzyskać przy wywoływaniu RAWa - a zabieg taki ograniczy szum. lukemeng napisał/a: | jestem przed zakupem 85/1.8, ale czekam na mannę z nieba. | To może 35/1,8DX?
B o g d a n - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng napisał/a: | B o g d a n, dziękuję za info.będę robił co w mojej mocy tzn co w moim ISO | Lepiej mieć zdjęcia nawet na wyższym ISO, niż nie mieć ich wcale.
lukemeng napisał/a: | jestem przed zakupem 85/1.8 | Pod kątem tematu szpitala, to nie jest dobry pomysł. Aby zdjęcie z ręki nie było poruszone, będziesz musiał ustawić czas na jakieś 1/125s - tracisz więc 1EV w ekspozycji w stosunku do 1/60s, co może się przełożyc na konieczną zmianę ISO z 800 na 1600 lub nawet z 1600 na 3200.
Druga sprawa to krótsza ogniskowa da Ci większą GO - proponuję w stałce nie przekroczyć 50mm, a najlepiej 35mm, jak radzi hijax_pl. Zakładam, że aparat trzymasz pewnie. No nie wiadomo, czy tak będzie podczas porodu.
Mi trochę łapy dygotały w podobnych okolicznościach "przyrody".
Sajgon - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng napisał/a: |
zug napisał/a: | to mają być zdjęcia przy porodzie ? |
to jeszcze przede mną.A fotki robię przyjacielowi |
B o g d a n napisał/a: | Zakładam, że aparat trzymasz pewnie. No nie wiadomo, czy tak będzie podczas porodu.
Mi trochę łapy dygotały w podobnych okolicznościach "przyrody". |
Na porodówkę już kolegę wysyłacie?
moronica - Wto 16 Lis, 2010
moze byl przy poczeciu
lukemeng - Wto 16 Lis, 2010
jaad75, widzę że masz dobry dzień bo dostałem normalną odpowiedź thx
hijax_pl napisał/a: | Szum jest, ale jest łatwo usuwalny |
jak go usunąć ACR?
hijax_pl napisał/a: | staraj się trochę prześwietlać zdjęcia |
jak widziałem tą salę to kiepsko ze światłem
B o g d a n napisał/a: | proponuję w stałce nie przekroczyć 50mm, a najlepiej 35mm, jak radzi hijax_p |
ja czekam na mannę a nie na ocean. A tak poważnie to 85 będzie dla mnie bardziej użyteczne (portrety).
B o g d a n napisał/a: | Zakładam, że aparat trzymasz pewnie. |
jak na statywie przynajmniej staram się
Sunders - Wto 16 Lis, 2010
lukemeng napisał/a: | Oczywiście lampa w grę nie wchodzi. |
Czemu?
luke130 napisał/a: | przepisy nie pozwalają na "fotograficzne" oświetlenie porodówki. Wiem bo sam przerabiałem jakiś czas temu. |
Ciekawe jakie to przepisy na to nie pozwalają
luke130 - Wto 16 Lis, 2010
Sunders napisał/a: | lukemeng napisał/a: | Oczywiście lampa w grę nie wchodzi. |
Czemu?
luke130 napisał/a: | przepisy nie pozwalają na "fotograficzne" oświetlenie porodówki. Wiem bo sam przerabiałem jakiś czas temu. |
Ciekawe jakie to przepisy na to nie pozwalają |
Oczywiście nie przepisy w sensie prawa tylko wytyczne dotyczące postępowania podczas porodu. Gadałem o tym z neonatologiem przed porodem mego dziecięcia i powiedział że na salach na których odbywają się porody siłami natury nie jest wskazane używanie silnego światła ze względu na dobro noworodka (mniejszy stres, ochrona oczu itp) a wyjątek stanowią zabiegi po samym porodzie typu szycie krocza itp., ale wtedy już nie ma dziecka przy matce więc nie ma problemu. Wyżej wymieniona Pani neonatolog na pytanie o lampę błyskową użyła słów których nie pozwolę sobie przytoczyć w obawie o bana ze skutkiem natychmiastowym. Permanentnego.
komor - Wto 16 Lis, 2010
luke130 napisał/a: | szycie krocza |
Koniecznie wtedy trzeba robić zdjęcia. Co za ulga, że można użyć lampy.
Sunders - Wto 16 Lis, 2010
luke130 napisał/a: | wytyczne dotyczące postępowania podczas porodu. Gadałem o tym z neonatologiem przed porodem mego dziecięcia i powiedział że na salach na których odbywają się porody siłami natury nie jest wskazane używanie silnego światła ze względu na dobro noworodka (mniejszy stres, ochrona oczu itp) |
Ten neonatolog chyba nie wie o czym mówi Tu gdzie mieszkam /w Polsce /, każdy może obfotografować swoją pociechę po porodzie. Ludzie robią to z reguły kompaktami, oczywiście z użyciem flasha. Oprócz tego każdej rodzącej proponuje wykonanie zdjęcia jej pociechy fotograf lokalnej gazety i robi to oczywiście z lampą. Z tego co Ci powiedziano wszystkie te dzieci powinny być zestresowane i mieć uszkodzony wzrok, ale mimo że takie praktyki mają miejsce od dobrych paru czy parunastu lat, nikt tego nie zaobserwował
Czy wogóle ktoś z Was słyszał, żeby producent lamp błyskowych ostrzegał przed ich użyciem w fotografii noworodków Przecież w takiej Ameryce gdyby ktoś nieświadomy to zrobił, a dziecko poniosłoby szkodę, to taka firma poszłaby z torbami-tamtejsi prawnicy z pewnościa by o to zadbali
luke130 napisał/a: | wyjątek stanowią zabiegi po samym porodzie typu szycie krocza itp., ale wtedy już nie ma dziecka przy matce więc nie ma problemu |
Łaskawca -pierwsze słyszę, żeby ktoś chciał fotografować szycie krocza-chociaż może chętni się znajdują
luke130 napisał/a: | Wyżej wymieniona Pani neonatolog na pytanie o lampę błyskową użyła słów których nie pozwolę sobie przytoczyć w obawie o bana ze skutkiem natychmiastowym. Permanentnego. |
W ten sposób podkeśliła zapewne swoje wysokie kompetencje w kwestii fotografii
Krótko mówiąc:Ludzie nie dajcie sobie wciskać ciemnoty Zrobienie paru fotek z użyciem lampy na pewno nie zaszkodzi dziecku.
pitras - Wto 16 Lis, 2010
Ja moje berbecie fotografowałem z użyciem lampy i nie było żadnego problemu. Pierwszy syn urodził się 11 lat temu w Polsce i położna wręcz zachęcała do zdjęć. Drugi urodził się trzy lata temu we Włoszech i pouczono mnie tylko aby nie błyskać położnej lampą po oczach. Te kilka zdjęć, jak już ktoś pisał, jest po prostu bezcenne (choć kadrowanie beznadziejne )
cybertoman - Sro 17 Lis, 2010
Jak moj sie rodzil, to pan dochtor kazal zamknac jadaczki i przygasic swiatlo, by zminimalizowac szok - bo tam podobno ciemnawo i wysokich dzwiekow jak na lekarstwo. Proces przyzwyczajania trwal chwile, potem juz mozna bylo wszystko.
Sunders napisał/a: | nikt tego nie zaobserwował | moze nie chcial? A niektorzy ludzie nerwowi jakos...
Ja bym tam nie byl taki kategoryczny w sprawie ewentualnego zagrozenia zdrowia wlasnej pociechy i postepowania fotografa z lokalnej gazety nie traktowal jako wyroczni. Robta co chceta ze soba, ale dla paru zdjec nie ryzykowalbym nawet przy bardzo malym prawdopodobienstwie. Szczegolnie, ze mozna bez lampy.
Sunders - Sro 17 Lis, 2010
cybertoman napisał/a: | Ja bym tam nie byl taki kategoryczny w sprawie ewentualnego zagrozenia zdrowia wlasnej pociechy i postepowania fotografa z lokalnej gazety nie traktowal jako wyroczni. |
Nie chodzi o "wyrocznię", ale o to, czy znasz jakiekolwiek udokumentowane stwierdzenie szkodliwości wykonania "paru zdjęć" z lampą Na wielu "produktach" znajdują się ostrzeżenia przed kontaktem z małymi dziećmi.Widziałeś kiedyś takie na kompakcie, albo lampie błyskowej
cybertoman napisał/a: | dla paru zdjec nie ryzykowalbym nawet przy bardzo malym prawdopodobienstwie. |
Powielasz przesądy.Po zabraniu dziecka do domu-w wielu krajach następnego dnia po porodzie, będziesz nadal chronił je przed "silnym swiatłem" O jakim ryzyku mowa
cybertoman napisał/a: | mozna bez lampy. |
No to ciekawy jestem tych zdjęć bez lampy, jak na sali są jak napisał lukemeng dwie lampy 60W, może kroś robił i pokaże
lukemeng - Sro 17 Lis, 2010
"Rozhuśtał" się temat, ale już trochę na boczne tory. Oczywiście nie będę fotografował "szycia krocza", ani walił lampą pomimo sugestii, że "można, należy, albo trzeba". Mi sugerowano żebym nie błyskał. I tak zrobię. Chcę zrobić ładne fotki dzieciątka, a nie krocza i bólów rodzącej. Może ktoś mi doradzi jaki pomiar światła zastosować?
hijax_pl, co z tą redukcją szumów przy prześwietleniu foty.Jak to redukować w ACR?
Usjwo - Sro 17 Lis, 2010
lukemeng Jak juz wiesz jakie swiatlo bedzie (2x60W) i wiesz ze nie bedziesz uzywal lampy, przeslone miales otwrta na maxa i cigle poruszone zdjecia, to pozostaje tylko zwiekszyc ISO. Zmiana pomiaru swiatla nie spowoduje jego zwiekszenia. Najlepiej rob na takim jaki uzywasz na codzien, bo dzieki temu wiesz mniej wiecej czego sie spodziewac i jak kompensowac expozycje. Pewnie beda fotki na bialym tle (poscieli) wiec musisz uwazac zeby nie byly zbyt ciemne. Jak umiesz stosowac punktowy pomiar to rob na punktowym, wtedy dostaniesz najbardziej pozadany efekt. Jak nigdy nie uzywakes punktowego to pozostan przy matrycowym.
hijax_pl - Sro 17 Lis, 2010
lukemeng napisał/a: | hijax_pl, co z tą redukcją szumów przy prześwietleniu foty.Jak to redukować w ACR? | W aparacie ustawiasz np +1EV, później w ACR -1EV
Szumy jak wiadomo, występują w całym kadrze, jednak to co widzimy jest tak naprawdę nie szumem, ale stosunkiem sygnału do szumu (SNR). Im ten odstęp większy tym lepiej, tym mniej kolorowej kaszki widzimy.
Jeśli sygnał słaby, a szum duży - to szum zaczyna być widoczny. Słaby sygnał to te ciemne parte obrazu, miejsca gdzie mało światła się zarejestrowało. Poprzez doświetlanie powodujesz, że więcej światła się rejestruje - szum pozostaje na tym samym poziomie. A skoro więcej światła, to więcej sygnału, czyli większy odstęp sygnału od szumu. Czyli mniej widoczny szum
cybertoman - Sro 17 Lis, 2010
hijax_pl napisał/a: | W aparacie ustawiasz np +1EV | ale tam nie ma swiatla na +1EV...
Strzelaj serie i skladaj w PSie, jak NEX.
hijax_pl - Sro 17 Lis, 2010
cybertoman napisał/a: | ale tam nie ma swiatla na +1EV... |
Taki skrót myślowy, zakładamy podniesienie ISO
komor - Czw 18 Lis, 2010
Innymi słowy bardziej się opłaca strzelać np. na ISO 1600 i w komputerze obniżać o 1 EV niż strzelać na ISO 800 a potem w komputerze stwiedzić, że kurde za ciemno i trzeba rozjaśniać.
Mnie osobiście, jak dotąd, tej porady generalnie nie udaje się zastosować w praktyce, bo jak jest już ciemno to i tak mam deficyt światła nawet na poprawne naświetlanie, nie mówiąc o prześwietlaniu.
hijax_pl - Czw 18 Lis, 2010
Trudność w zastosowaniu tej metody sprowadza się do określeniu najdłuższego czasu migawki jaki możemy użyć.
lukemeng - Pią 19 Lis, 2010
Dziękuję za podpowiedzi. Zrobię co w mojej mocy (hmm... żeby to była moja moc)
|
|