Mik443 - Pon 29 Lis, 2010 Temat postu: Canon 50D i amator Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na forum, witam wszystkich serdecznie. Kilka miesięcy temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Canona 50D. Jego poprzednik C 350D poszedł na zasłużoną emeryturę do szafy. Do nowo nabytej puszki dopiąłem leciwy obiektyw Tamrona 28-105 IF, który mam jeszcze z czasów analoga C 300. Oczywiście do 350D był w zestawie kit, ale zabrałem go dwa razy na spacer i schowałem z powrotem do pudełka , z którego do dzisiaj nie wyszedł. 18-55 nie jest obiektywem, którego potrzebowałem. Zdjęcia robiłem głównie podczas wycieczek pieszych lub rowerowych, wakacyjnych wyjazdów i plenerowych imprez, czasami trafiała się fotka "rodzina jedząca obiad" i do tego Tamron w zupełności wystarczał. Przyszedł jednak Czas i zażądał zmian. Obecnie mniej pstrykam na łikendowych wypadach, natomiast dużo zdjęć robię dzieciom w przedszkolu. A tam mojemu Tamronowi brakuje i z przodu i z tyłu. Nie jestem w stanie objąć całej grupy, ani wyłowić kogoś stojącego na drugim końcu sali (a dzieci na drugim końcu sali zazwyczaj robią znacznie ciekawsze rzeczy od tych w pierwszym rzędzie). Do tego wbudowana lampa też nie daje rady. Przez jakiś czas rozpatrywałem zakup mega zumu Sigma 18-250 + lampa ?, ale lektura forum skorygowała moje poglądy i w chwili obecnej zastanawiam się nad następującym zestawem: Posiadany Canon 50D - bo wiadomo, + Canon 18-135 - chyba najbardziej uniwersalny, a jednocześnie dobrej jakości obiektyw dla amatora, + Canon 430ex II - nie planuję robienia zdjęć w kościołach gdzie potrzebna jest potężna moc jaką daje np.: 580ex, Proszę o uwagi dotyczące planowanego zestawu. Te za jak i te przeciw oraz ewentualne sugestie dotyczące jego modyfikacji. Baku - Wto 30 Lis, 2010 To dobre rozwiązanie. 18-135IS to udany obiektyw, a lampa błyskowa znacznie polepszy jakość zdjęć w ciemnych pomieszczeniach. Możesz do wspomnianego zestawu nabyć jeszcze 50/1.8 (za niecałe 400zł). Ten obiektyw pozwoli na robienie szerszych portretów w słabych warunkach oświetleniowych. Inny zestaw to Sigma 17-70/2.8-4 OS + Canon 70-200/4L - ale to już znacznie droższa bajka... krzysztoff77 - Wto 30 Lis, 2010 Dołączę się do dyskusji. Apropos S17-70. Ciekaw jestem jak współpracuje z C500. Czy BF i FF są tak nagminne? Czy można z tym "żyć" ? oranżewski - Wto 30 Lis, 2010
Mik443 - Sro 01 Gru, 2010
Wydatek niewielki, posłucham rady i dodam do zestawu tą stałke.
Do C 70-200/4L pewnie z czasem dojdę (zdaje się, że wszyscy z czasem do niego dochodzą). Na chwilę obecną byłby to przerost formy nad treścią. Baku - Czw 02 Gru, 2010
Hm... Ja od razu doszedłem do f2.8 
Ale cała seria 70-200L jest warta każdej wydanej złotówki - począwszy od 2000 zł na f4 skończywszy na niemal 8000 zł na f2.8 IS II. W każdym bądź razie mając Canona nie ma co się pakować w tym zakresie ogniskowych w Sigmy, Tamrony, Tokiny... komor - Czw 02 Gru, 2010
No chyba że koniecznie chce się/musi posiadać f/2,8 a na Canona brakuje kasy. 
bacruk - Sob 04 Gru, 2010
To samo można napisać o S, T, T jeżeli wszystko działa jak trzeba z puszką. Jest to jednak zdecydowanie mniej złotówek i adekwatna do tego jakość dla większości wystarczająca. edmun - Sob 04 Gru, 2010
to dziwne bo ze swojej Sigmy 70-200 2.8 jestem bardzo zadowolony, może też z faktu, że nie było mnie stać na Canonka, ale nie oznaczałbym od razu na dno wszystkiego co Sigma Baku - Pon 06 Gru, 2010 No tak, w mojej wypowiedzi zdecydowanie zabrakło tego, co skrzętnie uzupełnił komor. Edmun, myślałem o tej Sigmie (a także o Tamronie) poważnie. Miałem raptem 2800 zł na ten obiektyw (więc nawet na nową Sigmę bym nie miał) i stanęło na Canonie. Sigmy wcale nie zamierzam mieszać z błotem: chętnie zamieniłbym bym swojego Canona na 70-200/2.8 DG OS HSM
Mik443 - Sro 08 Gru, 2010 Pozwolę sobie na kilka słów podsumowania. Zgodnie z zapowiedzią i idąc za radą Baku kupiłem podany w pierwszym poście zestaw powiększony o C 50/1.8. Z C 50 latam po domu i pstrykam wszystko co w kadr wejdzie (ku uciesze dzieciaków i irytacji małżonki). Natomiast zestaw C 18-135 wraz z lampą, aparatem i mną jako najsłabszym ogniwem przeszedł chrzest bojowy na imprezie mikołajkowej w pobliskim Domu Kultury. Moje wnioski: C 50 rewelacja (jak na moje amatorskie potrzeby i zakres wiedzy), doskonale nadaje się do portretów. Baaardzo jasny. C 18-135 no cóż, muszę to przyznać, mój Tamron nie ma startu do tego obiektywu. Szybko, sprawnie, z bliska, z daleka, szerokie ujęcia, bliskie ujęcia… Po prostu wszystko czego potrzeba. C 430ex tutaj jest tak. Zdjęcia w domu ze światłem odbitym od sufitu są ok. W Sali balowej MOK jeżeli obiekt był względnie blisko też było dobrze. Ale już większy zoom plus 8 – 10 metrów odległości i lampa ze światłem odbitym nie dawała rady (sala ma około 4m wysokości). Musiałem błyskać na wprost. I warto o tym pamiętać dobierając lampę. Baku - Czw 09 Gru, 2010 Połączenie 18-135 i 50/1.8 na aps-c uważam za bardzo udane. Te obiektywy świetnie się uzupełniają. Przyjdą wakacje i nie będziesz odkręcać 18-135... A lampa... Cóż, jeśli ma się takie możliwości, to należy kupować najmocniejszą lampę systemową. Nie martw się, mogę od Ciebie odkupić to 430EX za jakieś 600 zł, jeśli jest to nówka. Mik443 - Czw 09 Gru, 2010
Kupowałem przez internet. Mam jeszcze kilka dni na ewentualny zwrot. Ale dziękuję za troskę i propozycję 
|
