|
forum.optyczne.pl
|
 |
Filtry, konwertery i soczewki - Konwerter makro z Heliosa
piotrek2m - Nie 12 Gru, 2010 Temat postu: Konwerter makro z Heliosa Witam!
Zrobiłem konwerter makro ze zdekompletowanego obiektywu Helios 44M-4.Pewnie Ameryki nie odkryłem,ale wielu z nas ma w domu jakieś "złomy" foto,które można tanim kosztem wykorzystać Konwerter ten to przednia część obiektywu Helios z dwoma soczewkami.Obudowę dwóch przednich soczewek przykleiłem dwuskładnikowym klejem do okrągłego elementu z napisem Helios i potem wkręciłem do przedniej części Heliosa
Idealnie pasuje na obiektyw Nikkor 50/1.8,nie trzeba go wkręcać,wystarczy nasunąć na obiektyw!Na ten konwerter można jeszcze nakręcić jakąś soczewkę makro o średnicy 52 mm
Tutaj jest link do zdjęcia konwertera
A tutaj zdjęcie makro monety wprost z aparatu bez obróbki
Pewnie pierścieniem odwrotnego mocowania można osiągnąć taki sam efekt,ale satysfakcja z własnego pomysłu i wykonania...bezcenna
Pozdrawiam,Piotrek
komor - Pon 13 Gru, 2010
No wygląda nawet rześko ta dwuzłotówka.
cybertoman - Pon 13 Gru, 2010
Fajne!
cygnus - Sob 26 Mar, 2011
Sądzę że pierścień odwracający i KOMPLETNY obiektyw powinien być lepszy optycznie.
piotrek2m - Nie 27 Mar, 2011
cygnus napisał/a: | Sądzę że pierścień odwracający i KOMPLETNY obiektyw powinien być lepszy optycznie. |
Ja nie zdekompletowałem sprawnego obiektywu,tylko wykorzystałem elementy z uszkodzonego Heliosa
Dodatkowy układ optyczny założony na obiektyw może pogorszyć jego właściwości optyczne,ale w tym przypadku zachowany został pomiar światła i autofokus !
Pozdrawiam !
hijax_pl - Nie 27 Mar, 2011
W sumie to każda soczewka "pogarsza" właściwości optyczne - nie ma znaczenia czy jest wewnątrz czy na zewnątrz obiektywu
Idąc takim tokiem myślenia dalej - najlepsze efekty da mieszek i pinhole
cygnus - Sob 30 Kwi, 2011
KOMPLETNY obiektyw przymocowany do innego KOMPLETNEGO obiektywu przy pomocy pierścienia odwracającego to jak bardzo dobrze skorygowana optycznie soczewka nasadkowa. Z pewnością lepiej skorygowana niż KAWAŁEK zdekompletowanego obiektywu.
Wszystkie automatyki a właściwie tylko automatyka naświetlania (bo na autofocus bym nie liczył) zostają zachowane.
To rozwiązanie jest stosowane, z dobrym skutkiem.
raf7775 - Czw 19 Maj, 2011
Właśnie się nakręciłem na fotografię macro, mam ochotę na tamrona 90mm macro ale na razie żona by mnie µΠΘΣΨγ, jak bym coś kupił.
Dokopałem się do tego tematu i właśnie zakupiłem taki pierścień, do połączenia obiektywów 49-52. (usunąłem z aukcji posiadane obiektywy na m42)
Chciałbym jeden z nich wykorzystać w połączeniu z nikkorem 50mm (jako główny)
Co o tym sądzicie?
Który z nich (są mojej stopce) da lepsze efekty?
Jak dobrze doczytałem, to 35mm z 50mm da 1.4:1 no a 50mm z 50mm, to 1:1, dobrze kombinuję?
hijax_pl - Czw 19 Maj, 2011
raf7775 napisał/a: | Chciałbym jeden z nich wykorzystać w połączeniu z nikkorem 50mm (jako główny) | Będzie winietować mocno. Użyj obiektywu, który ma mniejszy kąt. Na Twoim miejscu bym przymocował 50/1,8D do 70-300, który będzie dokręcony do korpusu. Tyle - że wtedy potrzebujesz pierścień 62-52.
Wstaw na tamronie 300mm, ostrość na nieskończoność, na nikkorze otwórz maksymalnie przysłonę (to jak będzie na nim ostrość ostawiona nie ma znaczenia) i jazda w trawkę
raf7775 - Czw 19 Maj, 2011
Przyłożyłem na razie ręką te 2 50tki razem, no i tak jak mówisz piękna winieta ale ni jak nie mogłem złapać ostrości, chyba dam sobie z tym spokój.
Musi mi na razie wystarczyć funkcja macro w tamronie i sigmie oba mają 1:2
No może jednak spróbuję takiego połączenia jakie mi zalecasz...
piotrek2m - Czw 19 Maj, 2011
cygnus napisał/a: | KOMPLETNY obiektyw przymocowany do innego KOMPLETNEGO obiektywu przy pomocy pierścienia odwracającego to jak bardzo dobrze skorygowana optycznie soczewka nasadkowa. Z pewnością lepiej skorygowana niż KAWAŁEK zdekompletowanego obiektywu.
Wszystkie automatyki a właściwie tylko automatyka naświetlania (bo na autofocus bym nie liczył) zostają zachowane.
To rozwiązanie jest stosowane, z dobrym skutkiem. |
Ja to wiem,że kompletny obiektyw zamocowany przy pomocy pierścienia odwrotnego mocowania będzie dawał lepsze rezultaty
Dałem tylko przykład,że wykorzystując bezużyteczne części i i nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów na zakup pierścieni,można osiągnąć niezłe rezultaty.
To zdjęcie zrobiłem swoim wynalazkiem
Wnętrze zegarka made in ZSRR
Pozdrawiam
raf7775 - Pią 20 Maj, 2011
Eee, no jak dla mnie to ta fotka świetna.
Zakupiłem pierścienie, idą z Hongkongu
piotrek2m - Pią 20 Maj, 2011
raf7775 napisał/a: | Eee, no jak dla mnie to ta fotka świetna.
Zakupiłem pierścienie, idą z Hongkongu |
No,jak zamówiłeś te pierścienie w Hongkongu to będą super
Ja swoje kupiłem na naszym zwykłym allegro
Piszesz wcześniej,że masz problem ze złapaniem ostrości z przyłożonymi do siebie obiektywami.Niestety,głębia ostrości jest wtedy tak mała,że tylko stabilne trzymanie aparatu i bardzo delikatne ruchy tył-przód pozwolą dobrze złapać ostrość.
Najłatwiej jest ustawić aparat na statywie a przybliżać - oddalać obiekt,oczywiście jeżeli robimy to w domu i nasz obiekt jest mało ruchliwy,np.kwiatek
W terenie jest dużo trudniej ze złapaniem super ostrości,dlatego polecam duuużo ćwiczeń na "sucho" w domu
Pozdrawiam
edmun - Pią 20 Maj, 2011
przy takim makro jak nic trzeba praktyki
piotrek2m - Pią 20 Maj, 2011
Tak sobie właśnie wymyśliłem,żeby przeprowadzić "wielki test makro"
Dysponuję N28-70/3.5-4.5, N50/1.8D, Heliosem 58/2 M44-4 oraz adapterem Nikon-M42,pierścieniami pośrednimi z mocowaniem Nikon,pierścieniem odwrotnego mocowania 52/52,soczewką close-up 4+ oraz tym swoim wynalazkiem,konwerterem zrobionym z heliosa.
Oczywiście aparat też jest,D90
Aparat na statyw,przed nim kartka papieru milimetrowego i będę testował różne kombinacje obiektywów z pierścieniami i obiektywami.
Wszystkie kombinacje na jednakowej ogniskowej i oczywiście różnych odległościach przedmiotowych,wymuszonych przez ogniskowanie.
Czy taki teścik ma sens,może lepiej zastosować jakieś inne procedury,np.coś zamiast kartki papieru milimetrowego ?
hijax_pl - Pią 20 Maj, 2011
Cytat: | Czy taki teścik ma sens,może lepiej zastosować jakieś inne procedury,np.coś zamiast kartki papieru milimetrowego ?
| W zasadzie to jedyna metoda by szybko poznać skalę odwzorowania w takich "trudno policzalnych" układach
piotrek2m - Pią 20 Maj, 2011
hijax_pl napisał/a: | Cytat: | Czy taki teścik ma sens,może lepiej zastosować jakieś inne procedury,np.coś zamiast kartki papieru milimetrowego ?
| W zasadzie to jedyna metoda by szybko poznać skalę odwzorowania w takich "trudno policzalnych" układach |
A co z rozdzielczością zdjęć,czy papier milimetrowy da jednoznaczny przykład,która kombinacja jest lepsza ?
hijax_pl - Pią 20 Maj, 2011
Papier milimetrowy da Ci możliwość wyznaczenia skali odwzorowania. Tylko.
Co do rozdzielczości- no cóż - może połóż na nim kilka takich zegarkowych trybików?
raf7775 - Pią 20 Maj, 2011
Ja na eBay kupiłem a tam dużo takiej drobnicy z Chin w cenie korzystnej, tylko długo idzie.
Kupiłem stamtąd też nikkora za 365zeta z przesyłką i lampę za 418zeta, nie wiem czy na aledrogo, za tyle kupisz...
[ Dodano: Pią 27 Maj, 2011 11:08 ]
Przyszedł pierścień, połączyłem tamrona z nikkorem i lipa, nie widać nic oprócz mgły. Nie polecam tej metody.
|
|