turek - Czw 16 Gru, 2010 Temat postu: Super zoom; dobra stabilizacja - przyroda, las,jeziora Witam serdecznie i proszę o pomoc w wyborze aparatu w cenie do 1500 zł Fotografowanie dalekich obiektów w ruchu i przy słabym oświetleniu - zwierzęta leśne. Złe warunki pogodowe mrozy jak teraz deszcze jesienne i inne takie piasek na plaży taki żeby w miarę sobie radziłi wytrzymał takie warunki Pozdrawiam i diękuje za Pomoc edmun - Pią 17 Gru, 2010 za duże wymagania chyba stawiasz dla sprzętu do 1500zł 
turek - Pią 17 Gru, 2010 ok może być drożej 2000 nie chodzi o cenę ani super cudo myślę o którymś z super zoomów dostępnych na rynku wiem że lustrzanka z dobry szkłem jest do takich zastosowań naj ale ma swoją wagę i cenę ja szukam czegoś lekkiego co szybko reaguje i nie gubi ostrości Miałem do tej pory Panasonica Dmc -fz sporo zalet ale właśnie czasami ustawia ostrość na zarośl i krzaki edmun - Pią 17 Gru, 2010
użyteczne duże ISO. jeśli korzystałeś z Panasoniców serii FZ to chyba wiesz że powyżej ISO400 zaczyna się powoli kaszana, żeby przy ISO1600 bawić się w software'owe usuwanie szumu. Niewiele się zmieniło pod tym względem. Superzoomy są stosunkowo ciemne, więc wystarczy delikatne przybliżenie i zaczyna być coraz ciemniej, przez co aby zdjęcia nie były poruszone, to musiałbyś skracać czas migawki. Ergo: ciemny obiektyw, nieużyteczne ISO, długi czas migawki Mam dalej brnąć w superzoomy ?
hmm i kolejne schody.. 
Wychodzisz z takim superzoomem na mróz, zaczyna zamarzać Ci wyświetlacz LCD (zarówno ten duży jak i mały elektroniczny wizjer). Jak chcesz wykonać zdjęcie bez kadrowania? (tu pokłon dla Alfy 33 i 55  )
Stawiasz naprawdę nierealne wymagania co do sprzętu. Z jednej strony ma być to małe i lekkie, z drugiej odporne na warunki atmosferyczne, znowu chcesz dobry Autofocus, ale ma być duże przybliżenie. Jedno jak na razie wyklucza drugie... możesz oczywiście celować w półce u43, ale znowu... chcesz strzelać z daleka do zwierzyny, to przydałby się jasny teleobiektyw, który będzie ważył w stosunku 10:1 do aparatu.
Ja nie pomogę, może ktoś wpadnie na jakiś genialny pomysł turek - Pią 17 Gru, 2010 nie chodzi o cuda jakieś aparat jest w plecaku na mróz czy deszcz jes chwilowo narażony nie chodze z nim na wierzchu przez cały dzeń zoom jes używany nie na maxa zawsze staram sie podejść jak najbliżej [ Dodano: Sob 18 Gru, 2010 15:10 ] to może tak króry z tych modeli Fujifilm FinePix HS10 Canon PowerShot SX30 IS fotka - Sob 18 Gru, 2010
Edmun, czy lekko nie przesadzasz? Poprzedniej zimy robiłam zdjęcia Nikonem P80 przy dwudziestostopniowym mrozie i nic mu nie było. Ja zamarzałam szybciej  . Trzeba tylko uważać, żeby po powrocie za szybko nie ogrzać aparatu.
Co do reszty, jak najbardziej się zgadzam. Zdjęcia w lesie chyba tylko ze statywu. Ale wtedy raczej nie szybko poruszających się obiektów.....
Z tych dwóch mnie jakby bardziej podoba się Canon, ale lepiej sam poczytaj np.: http://www.dpreview.com/r...superzoomgroup/ http://www.photographyblo..._review/rivals/ jest tam też trochę zdjęć przykładowych. edmun - Sob 18 Gru, 2010
To ja odpowiem śpiewająco ... 
A to było tylko jakieś -8'C tyle, że akurat takie a nie inne warunki nie tylko mroźne fotka - Nie 19 Gru, 2010
Aha, widzę co miałeś na myśli. Ale przy takich warunkach to chyba żaden aparat sobie nie poradzi. Może kiedyś wymyślą podgrzewane obiektywy .
|
