|   | 
								forum.optyczne.pl
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Cyfrowe lustrzanki - Esej Marka Dubovoy'a o cyfrowym srednim. 
						
												 AM - Wto 21 Gru, 2010 Temat postu: Esej Marka Dubovoy'a o cyfrowym srednim. Polecam przeczytac
 
 
http://www.luminous-lands...t_cameras.shtml
 
 
Moim zdaniem warto podyskutowac o tym co sredni format daje w cyfrowej fotografii i jaka jest jego obecna kondycja. Juz nie mozna mamic sloganami, ze sredni format to inna jakosc.
 
 
Na razie tyle, obiecuje cos wiecej napisac jeszcze dzis.
												 ophiuchus - Wto 21 Gru, 2010
  Z artykułu przebija ciągle "ja" i "ja". Autor wspomniał, że będzie pisał to z perspektywy tego co on robi, ale nie przesadzajmy    A w szczególności nie ma sensu dzielić fotograficznego świata na MF i reszta (35 mm crowd    )
												 jaad75 - Sro 22 Gru, 2010
 
  	  | ophiuchus napisał/a: | 	 		  A w szczególności nie ma sensu dzielić fotograficznego świata na MF i reszta (35 mm crowd    ) | 	  Czyżby?
												 AM - Sro 22 Gru, 2010
  Mnie jaki wiosek nasuwa sie po tym tekscie (nie tylko po tym, ale tutaj to widac), ze sredni cyfrowy format technologicznie jest w powijakach. 
 
Kto mial w reku Hasselblada V a teraz H wie o czym mowie. Kto mial Contaxa 645 i patrzy na obecne lustra sredniego formatu tez.
 
 
Cyfrowy sredni format ( MFD ) staje sie "affordable". Wchodzi Pentax 645d, scianki 20Mpix sa w realnych cenach a prawda jest taka, ze poza paroma wyjatkami nie dostajemy tego o czym sie opowiadalo na salonach. W czasach filmu bylo prosto - kupujemy tak wielka klatke jak tylko damy rade uniesc i sie cieszymy. Na tle owczesnych lustrzanek taki Pentax 67 byl uzywalny. 
 
 
Obecnie mamy dwa ustabilizowane systemy, ktore powoli przejmuja kolejne segmenty fotografii na wzor Canona/Nikona. Tilt-shift do modulowej lustrzanki? Kuriozum. Hasselblad i Phase One wioda prym na rynku bedac lustrzankami do studia, w ktorym robi sie na akord. Zrobmy portret, zrobmy packshota, zrobmy portret i znowu jakis still life. Mamy na rynku jeszcze miotajaca sie Mamiye - ktora przypomina troche Minolte. Mielismy Sinara Hy6, ale system raz jest mniej, raz bardziej martwy.
 
 
O co mi chodzi? O to, ze jest paskudny zastoj. Ze Hassellblad nie jest nawet w okolicy jakosci swoich szkiel do systemu V (kopia Distagona 40 w bagnecie Rollei na klatce  6x6 potrafi wiele wyciagnac z P65+ a H100 nie jest nawet w okolicy 110/2) a firmy skladajace sie na system PhaseOne tez sie specjalnie nie staraja. 
 
Jesli porownamy to do tego co potrafily w te kilka lat zrealizowac firmy przywiazane do duzego formatu to wyglada to blado. Mamy aparaty od Cambo/Horsmana przez Arce i Linhofa po Sinara i Alpe. Wszystkie zareagowaly na mniejszy format scianek ale nie oznacza to, ze sa to plastikowe atrapy dawnych aparatow. Rodenstock i Schneider ciagle powiekszaja oferte szkiel na cyfre. Teraz pojawi sie kilka ekstremalnych konstrukcji.
 
 
Leica i jej S2 to calkiem inna historia. Mamy niezla matryce, swietne body i rewelacyjne szkla. Problem jest taki, ze szkiel nigdzie nie ma a wsparcie oprogramowania w porownaniu do phocusa/c1 jest zerowe. I niestety te dwie rzeczy spowoduja, ze Leica nie wyjdzie dalej niz system Rollei-Sinar. (No i nadal niepewna jest kwestia docelowego rozmiaru klatki Leici)
 
 
Bedziemy nadal skazani na fuszerke pod postacia systemu H albo DF. Wiec moim zdaniem calkiem zasadne jest porownywac MFD z FF. Bo co z tego, ze wielka matryca ma gdzies zauwazalna wieksza rozdzielczosc i podejrzewana jest o lepsze pzrejscia tonalne skoro mamy szkla bez charakteru. 
 
 
Jasne, w studiach nadal bedzie stal H albo P1. Bo MPixy sa potrzebne, mimo, ze nie wykorzystane, bo sztuka fotografowania jest uzeranie sie ze sprzetem, bo charakteru obrazka nada sie oswietleniem. Ale smiem watpic w migracje amatorow. Gdy kiedys czlowiek chcial czegos wiecej niz Contax RTS albo Leica R6 czy nawet Nikon F2/F3 z topowymi szklami to szedl po Hasselblada serii 500, jak sie lubilo gadzety to Contax 645 czy Pentaxy. Skok jakosci byl widoczny. Teraz nie wiem czy majac D3x czy jego nastepce i kilka topowych szkiel warto sie przenosic. Warto poswiecic unikalny obrazek Zeissa 35/1.4 albo nowego 100/2? Roznica jakosci samej matrycy wcale nie jest taka duza jakby sie moglo wydawac.
												 ov_Darkness - Nie 26 Gru, 2010
  Mnie coraz bardziej kręci MF, zastanawiam sie nad analogiem, ale z cyfrą to  poczekam, aż będą dostępne za ludzkie pieniadze ścianki z sensorami np 6x6. Takie pod 60-80MP ;P
 
Wtedy to będzie miało sens. Teraz sensory są trochę tylko większe od FX (50-60%), a wpychają o wiele więcej senseli... Leaf już ma 80MP ściankę. Cierpi i dynamika i kolory.
 
 
 
AM, z ciekawości, bo widzę, że jesteś oblatany w MF I FF - ile kosztuje ALPA 12 SWA? Strasznie mi się spodobała koncepcja tego aparatu.
 
Ile mógłby kosztować zestaw z np. 22MP ścianka i jakimś portretowym szkłem?
 
Gdzie to można pomacać?
												 AM - Nie 26 Gru, 2010
  Alpa SWA to jakies $4,5k. Co do scianek - musisz sie bardziej rozejrzec, raczej mowa o uzywkach. Portretowka do Alpy SWA? Pod cyfre nie ma chyba nic ciekawego. Moze Rodenstock HR 100/4 - to beda jakies $3,5-4k
 
 
W kazdym razie to paskudnie drogi system jest. Lepiej zaczac od Cambo - sa uzywki. Faktem jest, ze jesli ktos fotografuje krajobraz/architekture/still life to istnieje mozliwosc fajnego stitchingu. Majac scianke 20Mpix mozna wygenerowac rewelacyjne 50-70Mpix. 
 
 
[ Dodano: Nie 26 Gru, 2010 12:15 ]
 
Dopisano:
 
Gdzie pomacac? Nie mam pojecia. Ja sie kontaktuje bezposrednio z Optechs Digital i sie umawiam. Sa chetni do pomocy. Raz bylem u nich, raz sie spotkalismy na ktorychs targach, raz mnie odeslali na jakies warsztaty a raz nawet dali namiary na konkurencje brytyjska.
												 
					 | 
				 
			 
		 |