forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Co po Sony A200?

popej - Sob 05 Lut, 2011
Temat postu: Co po Sony A200?
Witajcie, otóż w planie mam zmienić Sony A200 na coś innego. Chciałbym coś bardziej zaawansowanego, jednak oczywiście podstawowa sprawa to fundusze. Miałbym na nowy aparat maksymalnie 1800zł . Nie musi być nowy. Głównie robię portrety i zdjęcia w plenerze. I tu pytanie czy opłaca się inwestować w wyższy model alfy czy inny system? Proszę o propozycje.
moronica - Sob 05 Lut, 2011

za 1800zl nie dostaniesz niczego super, co najwyzej bardzo podstawowe body z kitowym obiektywem. moze lepiej pomyslec o jakims fajnym obiektywie? roznice w jakosci zdjec duzo latwiej zauwazyc zmieniajac szklo niz korpus
popej - Sob 05 Lut, 2011

Myślałem np. o Nikonie D80, czytałem, że mimo iż to starawa konstrukcja to nadal jest w czołówce.
zentaurus - Sob 05 Lut, 2011

popej napisał/a:
Myślałem np. o Nikonie D80, czytałem, że mimo iż to starawa konstrukcja to nadal jest w czołówce.

Tak jak napisała moronica, lepiej zainwestuj w lepsze szkło, bedzie to z większym pożytkiem niz kupno trochę już leciwego Nikona i w dodatku z taką samą matrycą CCD jak w A200. Podejrzewam że jeszcze nie "wycisnąłeś" wszystkich soków ze ze swojej lustrzanki.

agat1 - Sob 05 Lut, 2011

Rozumiem, że chciałbyś bardziej zaawansowane body a jakie masz obiektywy do tej alfy? i jakie obiektywy chcesz kupić do nowego body w systemie Nikona?
popej - Sob 05 Lut, 2011

cóż, w alfie mam 55-200/4 , 18-70/4,5 i 50/1.6
zentaurus - Sob 05 Lut, 2011
Temat postu: Re: Co po Sony A200?
popej napisał/a:
Witajcie, otóż w planie mam zmienić Sony A200 na coś innego. Chciałbym coś bardziej zaawansowanego, jednak oczywiście podstawowa sprawa to fundusze. Miałbym na nowy aparat maksymalnie 1800zł . Nie musi być nowy. Głównie robię portrety i zdjęcia w plenerze. I tu pytanie czy opłacasię inwestować w wyższy model alfy czy inny system? Proszę o propozycje.

Wracając jeszcze do tematu, jak lubisz portrety to może pomyśl o nowych budżetowych i niedrogich stałkach Sony, 35/1,8 i portretówce 85/2,8. Ręczę że efekty w lepszej jakości zdjęć od razu zauwazysz :grin: . Sama zmiana systemu nie wiele ci pomoże w zrobieniu lepszych zdjęć, tym bardziej że za ok. 1800zł nic sensowniejszego nie kupisz.

lotofag - Nie 06 Lut, 2011

popej napisał/a:
Myślałem np. o Nikonie D80, czytałem, że mimo iż to starawa konstrukcja to nadal jest w czołówce.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek...
Niestety, obecnie D80 nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek czołówką. Co nie znaczy też, że nie da się nim ciągle zrobić świetnych zdjęć, niemniej taka zmiana IMHO nie ma zbytnio sensu.
Jak już jesteśmy przy używkach, to może A700? Tylko nie wiem po ile toto chodzi obecnie, ale pewnie niewiele więcej niż podana kwota. To oczywiście jeśli masz większe parcie na zmianę korpusu, bo można by się bardziej skupić na nowej optyce do A200.
Cytat:
cóż, w alfie mam 55-200/4 , 18-70/4,5 i 50/1.6

Na pewno istnieją takie szkła? ;)

kozidron - Nie 06 Lut, 2011

popej napisał/a:
cóż, w alfie mam 55-200/4 , 18-70/4,5 i 50/1.6


w takiej sytuacji "po sony A200" ja bym kupił jakieś obiektywy albo jeden obiektyw, z tego co masz to chyba tylko 50/1.7 (chyba to szkło miałes na myśli) się do czegoś nadaję, 18-70 jest tak beznadziejnym obiektywem, że nawet na popielniczkę się nie nadaje, mogę domyślać się, ze z tych ogniskowych najczęściej korzystasz i dlatego jesteś rozczarowany.

Wiem, że koledzy doradzają Ci stałki (bo niby do portretu), ja ci polecam zuma 16-80/3.5-4.5 a do portretu to chyba lepiej sigma 85/1.4 bo cena zeissa 85/1.4 może załamać....opcje ekonomiczną już podali ci koledzy (S85/2.8)

dżony - Nie 06 Lut, 2011

a ja bym kupił używanego Canona 40D i 50mm 1.8
puszkę dostaniesz już za 1500zł ;)

http://allegro.pl/canon-e...1445177479.html

zentaurus - Nie 06 Lut, 2011

Moim zdaniem to pomyśl no nowych szkiełkach...

[ Dodano: Nie 06 Lut, 2011 09:15 ]
dżony napisał/a:
a ja bym kupił używanego Canona 40D i 50mm 1.8
puszkę dostaniesz już za 1500zł ;)

http://allegro.pl/canon-e...1445177479.html

Według mnie bez sensu, zamieniać używany i sprawny sprzęt(przynajmniej kupiony przez nas) na inny używany z nie do końca pewnego żródła :???: . Zmiana aparatu dla samej zmiany? Po co. Kup popej lepiej jakieś książki o technice fotografowania, jakieś nowe szkiełka i "wyciskaj" swoją A200 do granic możliwości, a zaręczam że mozna z niej wiele fajnych rzeczy zrobić :grin: . Ja mam do tej pory "leciwą" A100 i nawet do głowy mi nie przyszła myśl o jej sprzedaży. Po podpięciu dobrych szkieł naprawdę "robi" świetne fotki.
Do systemu A jest sporo dobrych szkieł jak np. CZ 16-80/3,5-4,5, SAL 16-105/3,5-5,6 itd.
Nawet wymiana kita 18-70/3,5-5,6 na nowego SAM 18-55/3,5-5,6 da zauważalny skok w jakości(mozna kupić w granicach 150-250 na aledrogo :grin: ).

RB - Nie 06 Lut, 2011

popej napisał/a:
cóż, w alfie mam 55-200/4 , 18-70/4,5 i 50/1.6


czyli chcesz zamienić entry level z nieistniejącymi obiektywami na d80... no nieźle. Tyle, że:

na matrycy tracisz. Niby ta sama, ale jednak od czasu wypuszczenia d80 do wypuszczenia a200 to ona zaczęła się w Sony jakoś lepiej zachowywac...
za to zyskujesz oczywiście 2-gie kółko, podgląd GO, podnoszenie lustra, pewno lepszy AF itede...
No i przepustkę w świat obiektywów Nikona. Tyle, ze korzystając z tej przepustki z budżetem rzędu 1800 PLN to się nie nakorzystasz więcej niz w Sony. Nota bene mając większy budżet to i w Sony też się nieźle najesz :-)

daj sobie chłopie spokój. Jak chcesz zmieniac korpus to czemu zmieniac stary EL na muzeum o oczko wyżej sytuowane?
czy myślisz zmiana 7 letniego Citroena C4 na 12 letnie Volvo s40 to jest transakcja życia?

zentaurus napisał/a:
Ja mam do tej pory "leciwą" A100


Tyle, ze jest pewna róznica między a100 i a200, taka która powoduje że mimo wszystko a200 bym w tamten czas nie kupował :-)

zentaurus - Nie 06 Lut, 2011

Myślę że RB dobrze prawi :grin: . To tak jak z nauką jazdy samochodem, często się wydaje niektórym że zakupienie lepszego samochodu spowoduje że będziemy mistrzem kerownicy :mrgreen: .
Dodam także popej że zaletą Twojej A200 są w miarę duże szumy na wysokim ISO co może zmusić Ciebie do większego wysiłku w robieniu zdjęć z udziałem światła a także używania statywu :grin: .

dżony - Nie 06 Lut, 2011

nie no jasne że lepiej mieć dobre szkła.. :D
napisałem to bo kolega nadmienił chęć wymiany soniacza.
można do sonego kupić jego nowy wynalazek 85mm ok 800zł
i np minoltę 50mm 1.7 500zł?
zostaje jeszcze na cosik inszego ;d

jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

dżony napisał/a:
i np minoltę 50mm 1.7 500zł?
Ten obiektyw najprawdopodobniej juz ma...
zentaurus - Nie 06 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
dżony napisał/a:
i np minoltę 50mm 1.7 500zł?
Ten obiektyw najprawdopodobniej juz ma...

Można kupić 35/1,8 za ok 800zł :grin: , będzie jasny standart na APS-c.

MC - Nie 06 Lut, 2011

Widzę, że będzie to raczej zmiana dla samej zmiany.
agat1 - Nie 06 Lut, 2011

Skoro portrety z ograniczonym budżetem to moze kolejne stałki, np uzywane niekoniecznie minolty czy sony moze tamron czy sigma, w soniaku zyskujesz z nimi stabilizację, a jak sobie kiedyś kupisz nowa puszke to dostaniesz do tych obiektywów nowszą stabilizacje z być może nawet 5cio letnia gwarancją na ta stabilizację razem z puszką.
D80 jest bez sensu w takim układzie a D90 ze stałkami przekracza budżet.

lotofag - Nie 06 Lut, 2011

agat1 napisał/a:
w soniaku zyskujesz z nimi stabilizację, a jak sobie kiedyś kupisz nowa puszke to dostaniesz do tych obiektywów nowszą stabilizacje z być może nawet 5cio letnia gwarancją na ta stabilizację razem z puszką.

Stabilizacja stabilizacją stabilizację pogania :mrgreen:

P_M_ - Nie 06 Lut, 2011

To zalezy, jak sie na to zapatrywać i do czego ten sprzet ma komus sluzyc.
Jesli chodzi o szpan to zmiana bez znaczenia. Obydwa aparaty to 'dziadki' z ta sama matryca, ale nikon to aparat klasowy z sensownym wizjerem i generalnie solidniejszy. Na jakosci zdjec jednak nie zyska.

Zmiana producenta dla konkretnej optyki i akcesoriow - jesli tak, to ma sens. Kolega jednak nie ma bladego pojecia, co dokladnie jest mu potrzebne.
Ja wolalbym d80 niz a200 za wizjer. Do portretu bardzo przydatne. Moze warto wyhaczyc stara, dobra a700, ale z nowych nie polecilbym zadnego.
W dlugofalowej perspektywie chyba lepiej zamienic aparat na canona lub nikona, a nawet pentaxa z dobrym wizjerem, niz pakowac sie w alfy, ktore coraz mniej maja wspolnego z fotografia, bo wszystkie modyfikacje zmierzaja ku usprawnieniu funkcji filmowania, natomiast fotograficzne ficzery sie uwsteczniaja. Wyjatkiem sa moze modele FX, ale one jeszcze dlugo beda po za zasiegiem dla wielu z nas.

pan.tadeusz - Nie 06 Lut, 2011

A700 i zmień 18-70 na 18-55
agat1 - Nie 06 Lut, 2011

lotofag napisał/a:
agat1 napisał/a:
w soniaku zyskujesz z nimi stabilizację, a jak sobie kiedyś kupisz nowa puszke to dostaniesz do tych obiektywów nowszą stabilizacje z być może nawet 5cio letnia gwarancją na ta stabilizację razem z puszką.

Stabilizacja stabilizacją stabilizację pogania :mrgreen:


Twój komentarz jest wyjątkowo nierzeczowy, nie zrozumiałeś treści to pytaj o szczegóły a nie klikaj dla klikania. Coś w tym co napisałam jest nie tak?.
Stabilizacja w body ma swoje zalety dla użytkownika także przy zakupie nastepnej puszki. I jej zastosowanie i objecie wieloletnią gwarancją w puszce też producenta kosztuje, a A200 dawała naprawdę b. dużo za śmieszne pienądze. D80 jest solidniejszy i ma wiekszy wizjer, spora zaleta, ale stabilizacji stare stałki z nim nie dostaną, nowe przy okrojonym budżecie też nie.. W pewnych warunkach dla obiektów statycznych może stosować o 1 - 2 działki niższe iso na A200 niż w D80 co przy takim samym sensorze nie jest bez znaczenia dla jakości zdjęć na CCD 10MP. Nie widze powodu zeby tą ceche zwaną stabilizacją w body A200 przemilaczać jakkolwiek by Ci sie to nie podobało. :mrgreen: Co innego gdyby D80 miał sensor z D90 czy A700. Chociaż A200 miała świetne kolory na ISO 100 lepsze niż cemosy na ISO 100 i na pewno lepsze niż cemosy na iso400. Zeby wam minusy nie przysłoniły plusów :mrgreen:

lotofag - Nie 06 Lut, 2011

Heh, jeszcze raz przeczytaj jakie masło maślane żeś wyprodukowała za pierwszym razem (i ta "gwarancja na stabilizację" ponownie też użyta...) :D

Sam używam obecnie korpusu ze stabilizacją, tyle że wiem kiedy się ona przydaje a kiedy wręcz trzeba ją wyłączyć, nie zachłystuję się nią dla niej samej i nie widzę w tym priorytetu - raczej miły dodatek ;) Także nie oburzaj się tak, tylko spokojnie ze 3 razy przeczytaj swój post przed wysłaniem go.

MC - Nie 06 Lut, 2011

lotofag, a kiedy trzeba wyłączyć stabilizację? I w jakim korpusie?
lotofag - Nie 06 Lut, 2011

Chociażby przy pracy na statywie czy przy podpięciu obiektywu ze stabilizacją jeśli chcemy jej używać (z oboma na raz zgłupieje), zresztą w pewnych sytuacjach korpus sam o to zadba np. przy włączeniu samowyzwalacza czy wstępnego podnoszenia lustra.
W tej chwili mam na stanie 2 Pentaksy, w Sony czy Olympusie pewnie zalecenia są podobne. W razie czego mogę mieć dostęp do A300, to sprawdzę.

MC - Nie 06 Lut, 2011

Mając A700 NIGDY nie wyłączałem stabilizacji. I jakoś negatywnych konsekwencji nie było.
jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:
Mając A700 NIGDY nie wyłączałem stabilizacji. I jakoś negatywnych konsekwencji nie było.
Czyżby synchro było takie samo zarówno z właczoną jak i wyłączoną stabilizacją?... :razz:
MC - Nie 06 Lut, 2011

Z włączoną, o ile pamiętam - było 1/160s. Z wyłączoną 1/200s, ale mogę się mylić. W każdym razie - nie miałem z tym problemu.
lotofag - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:
Mając A700 NIGDY nie wyłączałem stabilizacji. I jakoś negatywnych konsekwencji nie było.

A jesteś pewien, że zawsze była włączona? W P korpus może ją wyłączyć niezależnie od położenia przełącznika ;)

MC - Nie 06 Lut, 2011

Dobrze, uściślam - przełącznik SuperSteadyShot był zawsze w pozycji "on". Czy tak już lepiej?
jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:
Z włączoną, o ile pamiętam - było 1/160s. Z wyłączoną 1/200s, ale mogę się mylić.
Akurat w A700, 1/200 i 1/250s.
O tym właśnie mowa - są sytuacje, w których stabilizację lepiej wyłączyć...

MC - Nie 06 Lut, 2011

A czy nie było przypadkiem tak, że przy czasie 1/250s i włączonej stabilizacji włączał się tryb HSS?
lotofag - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:
Dobrze, uściślam - przełącznik SuperSteadyShot był zawsze w pozycji "on". Czy tak już lepiej?

Nie lepiej, bo nie czytasz ze zrozumieniem tego co napisałem :???:
Podałem jako przykład korpusy Pentaksa, gdzie niezależnie od położenia przełącznika korpus może zdezaktywować stabilizację - czy W Sony występuje coś podobnego?

MC - Nie 06 Lut, 2011

Tak. Już kiedyś o tym pisałem.

A uwagę o czytaniu ze zrozumieniem mógłbyś sobie darować.

jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:
A czy nie było przypadkiem tak, że przy czasie 1/250s i włączonej stabilizacji włączał się tryb HSS?
Z lampami studyjnymi lub manualnymi?... :razz:
MC - Nie 06 Lut, 2011

jaad75, z hvl58am, bo takiej używałem.
jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

MC, ale zdajesz sobie sprawę z faktu, że flesze systemowe, to nie jedyne z którymi używa się aparatu, a HSS, to nie jest remedium na wszelkie bolączki związane z synchronizacją. Poza tym to, czy HSS włączy Ci się przy 1/200s, czy 1/250s też robi czasem sporą różnicę. Dlatego napisałem "są sytuacje"... :roll:
MC - Nie 06 Lut, 2011

jaad75, ja to wszystko rozumiem i argument o czasie synchronizacji przyjmuję.
Bardziej mi chodziło o wypisywane w niektórych miejscach głupoty o konieczności wyłączenia stabilizacji gdy aparat jest na statywie w każdej sytuacji.
A moje pytania są bardziej podyktowane ciekawością, bo nie zwracałem wtedy na to uwagi.

agat1 - Nie 06 Lut, 2011

lotofag, Ostatnie trzy słowa wyglądają jak powtórzenie takie masło maślane , ale tak naprawde chodziło o podkreślenie faktu (tym powtórzeniem) że ponieważ puszki wymienia się częściej (powiedzmy co 3 lata) niż obiektywy to możesz mieć wieczystą gwarancję, na stabilizację do wszystkich obiektywów w tym stałek mających po kilkanaście lat i wiecej i w dodatku z każdym nowym body stabilizacja jest w nowocześniejszej wersji. Jak kupisz stałke Nikona do D80 to albo nie masz w ogóle stabilizacji albo masz ja z gwarancją na 1 rok, no i raczej ci jej nikt w tym obiektywie nie będzie unowocześniał/upgradował na wersje generacji 2giej 3 ciej itd co kilka lat. To jest zaleta (którą oczywiście możesz wyłączyć)

Tak czy inaczej Twój post w najlepszym razie można uznać za czepianie sie słówek i to słówek które w żadnym razie nie wypaczają sensu mojej wypowiedzi. Mówimy o skuteczności stabiizacji sony ze stałkami vs stałki z D80 bez żadnej stabilizacji, przy tym budżecie.

W Pentaxsie możesz sobie ja wyłączyć jak chcesz i to nie tylko na statywie, co jest powszechnie zalecane, generalnie słabiej działa niż w soniakach i sporo słabiej niż olympusach, może dlatego nie widzisz różnicy? Pentax mnie nie interesuje, Nikon i Sony tak.
Odniosłam wrażenie że fakt wspomnienia faktu stabilizacji w A200 po prostu ci nie pasuje i tyle.

Do szanownego założyciela wątku. Jeżeli wszystkie zdjecia portretowe wykonujesz ze statywu kwestie stabilizacji ze stałkami możesz za niejasną ale jednak sugestią lotofaga pominąć.

arrivederci

lotofag - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:

Bardziej mi chodziło o wypisywane w niektórych miejscach głupoty o konieczności wyłączenia stabilizacji gdy aparat jest na statywie w każdej sytuacji.
A moje pytania są bardziej podyktowane ciekawością, bo nie zwracałem wtedy na to uwagi.

Te "głupoty" zaleca producent i dodatkowo implementuje stosowne zabezpieczenia w korpusach (jak rozumiem potwierdziłeś, że Sony też) ;)

agat1, nie próbuj mi dogryźć bo mnie to generalnie nie rusza. Dla mnie lustrzanka to narzędzie do uskuteczniania hobby a nie ołtarzyk, a stabilizacja nie jest moim fetyszem, z gwarancją czy bez. Z będących u mnie w tej chwili Pentaksów żaden nie jest mój, nie dostanę też białej gorączki z tego powodu że Twoim zdaniem stabilizacja w P jest do dupy. Jutro może sprawię sobie Sony i sam porównam co i gdzie działa skuteczniej ;)

MC - Nie 06 Lut, 2011

lotofag napisał/a:
Te "głupoty" zaleca producent

Producent podaje także, iż aparatu nie można używać gdy temperatura otoczenia jest niższa niż 0 stopni Celsjusza. Jak rozumiem - stosujesz się do tego :roll:


A co do stabilizacji. Mi jej brakuje. Nie twierdzę, że jest to najważniejsza cecha, ale bardzo przydatna.

jaad75 - Nie 06 Lut, 2011

Cytat:
A co do stabilizacji. Mi jej brakuje. Nie twierdzę, że jest to najważniejsza cecha, ale bardzo przydatna.
Ale chyba nikt tu tego nie negował...
lotofag - Nie 06 Lut, 2011

MC napisał/a:

Producent podaje także, iż aparatu nie można używać gdy temperatura otoczenia jest niższa niż 0 stopni Celsjusza. Jak rozumiem - stosujesz się do tego :roll:

O ile się nie mylę to przynajmniej przy jednym z posiadanych korpusów podaje mi sporo niższą temperaturę :mrgreen: Skoro nie widzisz negatywnych skutków to wypada się tylko cieszyć, to takie bardziej zabezpieczenie się producenta, który nie przewiduje używania sprzętu w danych warunkach i nie chce odpowiadać za efekt takich poczynań. Wracając do stabilizacji to w sumie ja w przypadku posadzenia korpusu na statywie i użycia MLU czy wyzwalania z pilota z opóźnieniem nie mam wyboru jak już pisałem - chyba sobie rzeczywiście zamienię na Sony :twisted: :razz:
Tak BTW, jeśli Ci pucha jednak (tfu tfu) padnie przy minus iluś tam stopniach Celsjusza, to przyznasz się do tego w serwisie?
Nie musisz mi tłumaczyć, że producent może zalecać różne rzeczy i niektóre można zignorować bez żadnych konsekwencji, ale inne mogą mieć swoje głębsze uzasadnienie.
MC napisał/a:

A co do stabilizacji. Mi jej brakuje. Nie twierdzę, że jest to najważniejsza cecha, ale bardzo przydatna.

Za jaadem, nikt nie twierdził że jest inaczej. Co najwyżej ktoś się strasznie tym podniecał.

agat1 - Nie 06 Lut, 2011

jaad75 napisał/a:
Cytat:
A co do stabilizacji. Mi jej brakuje. Nie twierdzę, że jest to najważniejsza cecha, ale bardzo przydatna.
Ale chyba nikt tu tego nie negował...


Mam wrażenie, ze lotofag jednak negował sens stabilizacji w body, bo chyba nie posądzasz go ze zszedł do poziomu wyśmiewania sie z powtórzonych słówek, zbyt małostkowe, chodziło mu raczej o zanegowanie roli i przydatności stabilizacji... ton nastepnych postów (typu "ale i tak ją sie wyłącza...) w temacie to potwierdził

Co do statywu, słyszałam, że sony nie wyłącza z automatu stabilizacji w aparatach serii A200/A300, generalnie testy na necie swego czasu sugerowały, ze na na monopodach i mało stabilnych statywach (tym bardziej w czasie wiatru) stabilizacja działa pozytywnie, w warunkach całkowitej stabilności, mocny statyw ze złożoną kolumną i pod obciążeniem stabilizacja szkodziła ostrości zdjęć.
Jeżeli ktoś robi w zdecydowanie przeważającej części zdjecia ze statywu, faktycznie stabilizacja ma drugorzędne byc może marginalne znaczenie.

lotofag - Nie 06 Lut, 2011

agat1 napisał/a:

Mam wrażenie, ze lotofag jednak negował sens stabilizacji w body, bo chyba nie posądzasz go ze zszedł do poziomu wyśmiewania sie z powtórzonych słówek, zbyt małostkowe, chodziło mu raczej o zanegowanie roli i przydatności stabilizacji... ton nastepnych postów (typu "ale i tak ją sie wyłącza...) w temacie to potwierdził

To zamiast mieć wrażenie poczytaj sobie całą dyskusję jeszcze raz, poczynając od swojego postu ;) Nie czepiam się słówek tylko pustych zachwytów, jakby to była nieodzowna w fotografii rzecz i bez niej ani rusz. A żę napisane to było dość chaotycznie to pogłębiło tylko taki odbiór. BTW, gdzie użyłem sformułowania "ale i tak się ją wyłącza"?
Z mojej strony EOT, szkoda czasu na tego typu dyskusje. Już pisałem, że takie dogryzanie nic nie da, ale widzę że lubisz mieć ostatnie słowo...

agat1 - Nie 06 Lut, 2011

lotofag, Dyskusja sie zaczęła od tego że dyskutujac o tanich stałkach i ich współpracy z body wymieniałam niewątpliwą zaletę A200 w stosunku do D80, której nie wymieniono wcześniej, którą ty niestety postanowiłeś od razu wydrwić i zdewaluować , przy czym nie uzyłeś grama argumentów merytorycznych, które przekonałyby mnie dlaczego nie wolno mi tej zalety wymienić w dyskusji, obok zresztą wymienionych przeze mnie zalet D80 typu wizjer i konstrukcja.
Jak nie potrafisz przedstawić argumentów, ze stabilizacja to wada albo zupełnie absolutnie bezużyteczny gadżet to powstrzymaj sie z lekceważącymi komentarzami bo określenia w stylu "podnieca sie" argumentami merytorycznymi nie są podobnie jak czepianie się formy gramatycznej , kiedy do sensu sie przyczepić nie można.
Jeżeli już ktoś komuś chciał dogryźć to ty już wiesz kto komu :wink: Twój prześmiewczy nierzeczowy post napisałeś pod cytatem zawierającym treść mojego posta.

RB - Nie 06 Lut, 2011

agat1 napisał/a:
lotofag, Dyskusja sie zaczęła od tego że dyskutujac o tanich stałkach i ich współpracy z body wymieniałam niewątpliwą zaletę A200 w stosunku do D80, której nie wymieniono wcześniej, którą ty niestety postanowiłeś od razu wydrwić i zdewaluować


Raczej zauważył, że Twój tekst był dość... oryginalny?... formalnie. Ile razy można uzyć słowa stabilizacja w 2 linijkach ? :-)

Swoją drogą stabilizacja fajna rzecz. Ale często gęsto przeceniana przez posiadaczy (i niedoceniana przez nieposiadaczy ;-) )

pan.tadeusz - Pon 07 Lut, 2011

lotofag napisał/a:
Heh, jeszcze raz przeczytaj jakie masło maślane żeś wyprodukowała za pierwszym razem (i ta "gwarancja na stabilizację" ponownie też użyta...) :D


myślę że stabilizacja, nowsza stabilizacja i gwarancja również na stabilizację ma pełne uzasadnienie więc czepiasz się bez sensu.
wg mnie całkiem rzeczowa uwaga w dyskusji o zamianie na D80 ale jeśli ktoś woli podniecać się stylistyką :roll:

Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Lut, 2011

To na stabilizację Sony daje osobna gwarancję :shock:
RB - Pon 07 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
To na stabilizację Sony daje osobna gwarancję :shock:


Tiaaaa... szkoda, ze nie daje na uzytkowników udzielających się na forumie... :cry:

Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Lut, 2011

Na mnie juz nie ma lekarstwa :razz:
RB - Pon 07 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Na mnie juz nie ma lekarstwa :razz:


A o Tobie, wujek, to akurat nie było, Ty jakoś aż takich dyrdymałów jak powyżej o wiodącej firmie nie tworzysz (really!!!).
Tak, że nie bądź az tak 'zsiebiedumny'. :mrgreen:

Wujek_Pstrykacz - Pon 07 Lut, 2011

Ale porażka, najpierw niespełniona miłość(Martyna), a teraz kolega RB nie o mnie pisze :wink:
RB - Pon 07 Lut, 2011

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Ale porażka, najpierw niespełniona miłość(Martyna), a teraz kolega RB nie o mnie pisze :wink:


Cóż, zyzń, ty nasza tjażjołaja ty pa du...pie nie głaszczesz... ale nie obwieś się przypadkiem z żalu wielkiego :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group