Peju - Wto 04 Wrz, 2007 Temat postu: Kupilem Sony A100 - Pomocy !!! Kilka dni temu nabylem Sony Alpha 100 Body. Mialem do niego kitowy obiektyw minolty 35-80mm f/4-5,6. Nie chcialem zestawu z obiektywami Sonego, bo potrzebowalem jakies lepsze szkla. I tak wczoraj nabylem Sigme DC 17-70mm f/2,8-4,5 Macro. Problemu jednak z obiektywami nie mam, tylko z aparatem. Chwalony w testach za dobra jakosc obrazu przy niskich czulosciach i odwzorowanie kolorow przy automatycznych ustawieniach aparat zawodzi mnie. Kiedy przelaczam na ustawienia manualne, jest jeszcze gorzej - ustawiajac te same parametry co zrobil automat nie mam takiego samego zdjecia, tylko gorsze, zazwyczaj ciemniejsze. No ale o co chodzi? Mam dwojaki problem: 1. Fotografowanie w pomieszczeniach. W dzien przy swietle dziennym lub noca przy swietle zarowym (tutaj zmieniam balans bieli na "zarowke"). Przy opcji AUTO aparat wykonuje zdjecie wykorzystujac dlugie czasy naswietlania - od 1/5 sek do nawet 6". Efektem tego jest wyrazne zdjecie lecz poruszone (zamazane). Chcialem wiec wykorzystac krotsze czasy 1/50 - 1/10 sek. Ale tu zdjecia wychodzily juz za ciemne, i to przy przeslonie 2,8. Nie pomagalo zwiekszenie czulosci ani podnoszenie warosci Ev (rozjasnianie). A przy czasach 1/500 lub krotszych zdjecia oczywiscie byly cale czarne. Dzwoniac do sklepu gdzie kupilem sprzet, fotograf ochrzanil mnie mowiac ze takich czasow sie w pomieszczeniach nie stosuje. No zgoda. To jakim cudem w tescie Optyczne.pl jest w podsumowaniu zdjecie z fretka w pomieszczeniu przy czasie 1/2000 sek? Jak ja w takim samym oswietleniu, z moim obiektywem nie zrobie takiej fotki z czasem 1/20 sek !!!!!! To ja mam sie pogodzic z tym by robic zdjecia w dzien/przy zarowkach z czasem 0,5sek - 1 sek, noszac ze soba wszedzie statyw??? To po to wydawalem tyle kasy??? Czy to jest normalne?? 2. Fotografowanie krajobrazow. Tu jest jeszcze gorzej. Fotografujac za dnia, niebo mam cale biale a plener (drzewa/budynki) wyrazny lub mam ladne niebo (chmury, niebieska poswiata) lecz zaciemniony, prawie czarny plener. Zachwalany w tescie tryb AUTO kompletnie sie gubi. Tu lepiej radzi sobie Manual - ustawiam teraz krotkie czasy naswietlania 1/200, 1/500 a nawet 1/2000 czy 1/4000 sek. Tylko tak: im dluzszy czas tym ladniejszy plener a niebo jednolicie biale. Im krotszy czas tym ladniejsze niebo a plener ciemny lub czarny. Czyli jest podobnie jak na AUTO ale mam mozliwosc wycisnac troche wiecej szczegolow na samym niebie lub pozostalym krajobrazie. NIGDY NIE MOGE UZYSKAC NORMALNEGO ZDJECIA!!! To juz moj kompaktowy Olympus FE-150 radzi sobie o niebo lepiej. Probowalem juz wszystkich ustawien - iso, czasy naswietlania, przyslona, balans bieli, pomiar swiatla, autofocus, manualny focus. NIC TO NIE DALO!!! W wizjerze widac wszystko pieknie, a na fotce lipa. Ja rozumiem ze sa lepsze aparaty, ale zeby lustrzanka jakakolwiek wypadala gorzej niz kompakt??!!! Tutaj dzwoniac do sklepu fotograf tez mnie splawial mowiac bym sobie pocwiczyl lub kupil filtr polaryzacyjny. Jeszcze co? Ile mam w to inwestowac by zobaczyc normalna fotke, podczas gdy kompakt robi lepiej zdjecie bez zadnych filtrow??? To jest juz chyba jakas wada aparatu. Powiedzcie mi co o tym sadzicie. MM - Wto 04 Wrz, 2007 Rozumiem, że miałeś wcześniej kompakta a teraz kupiłeś lustrzankę i myślisz, że od razu będziesz robił lepsze zdjęcia? Skoro tak to dużo nauki przed Tobą. Rada odnośnie treningów i zakupu filtrów jest bardzo dobra. Lustrzanka to nie kompakt, tutaj trzeba myśleć. Radzę poczytać sobie jakąś książkę o fotografii i ćwiczyć. Za rok będziesz miał wiedzę która pozwoli na robienie dużo bardziej udanych zdjęć. goltar - Wto 04 Wrz, 2007
MC - Wto 04 Wrz, 2007 Jeeezuuu, faktycznie problem 
Zaczne od drugiego zagadnienia: to nie jest nic nadzwyczajnego. Ludzkie oko rejestruje duzo wieksza rozpietosc jasnosci (malo naukowy jezyk, przepraszam). Matryca aparatu nie jest taka "madra". Albo ustawisz tak, zeby drzewka byly ladne a niebo bedzie biala plama, albo niebo bedzie blekitne, a drzewka beda ciemne. Owszem, kompakcik "radzi" sobie o wiele lepiej, a w zasadzie jego soft obrabiajacy zdjecia. FOTOGRAF CIE NIE SPLAWIAL. Poprostu znal sie na rzeczy. W takim przypadku polarek albo gradientowy filtr. Co do pierwszego pytania, to nie wiem jakie byly ustawienia aparatu, nie bede sie wypowiadal. Na moim "kitowym" obiektywie w nocy przy wlaczonym swietle lampy w pokoju 25m2 na przeslonie 8 robilem zdjecia z reki i byly ok. Reasumujac:TEZ SIE ZASTANAWIAM PO CO TYLE KASY WYDALES! Najpierw powinienes poczytac jakas ksiazke (kosztuje ponizej 100zl), a potem dopiero twierdzic, ze aparat jest zepsuty. 5kbFlashMemory - Wto 04 Wrz, 2007 http://www.fotografia.kopernet.org/ekspozycja.html Peju - Wto 04 Wrz, 2007 Ja rozumiem ze jestescie doswiadczonymi fotografami, macie superwypasiony sprzet i teraz mozecie sie znecac nad poczatkujacymi zamiast im pomoc. Tak!! Mialem tylko kompakt!!. Ale pomysl z lustrzanka nie wyszedl sobie z dnia na dzien, tylko przymierzalem sie do jej zakupu juz od pol roku. A wybor? No coz, moze jest lepszy sprzet, ale ja nie mam tyle kasy, nawet nie pracuje wiec Sony wydawalmi sie za ta cene najlepszy - glownie dzieki stabilizacji obrazu i kilkoma innymi szczegolami. Fotografia zaczalem sie fascynowac od niedawna i bardzo chcialem nabyc lustrzanke. Wiem dobrze, ze tu sprawa nie polega na nacisnieciu spustu, ze jest wiele opcji. Ale przeczytalem tez cala instrukcje oraz znam juz na pamiec wszystkie funkcje aparatu. Rozumiem zeby nie wychodzilo mi 70% zdjec czy nawet 90%. Ale zeby ani jednej udanej?? Chodzi mi wlasnie o te krajobrazy z pkt 2. Bo robie juz ladne zdjecia - macro, nocne. Wiec zamiast mi przyganiac, moglby ktos wkoncu cos poradzic. Doceniam zwlaszcza wypowiedzi ludzi, ktorzy maja ten sam sprzet. I z gory dziekuje za rady. MC - Wto 04 Wrz, 2007 Ja mam Alfe i za ta cene uwazam, ze to dobry aparat. Nie mam "wypasionego" bo mnie na to nie stac. Wczesniej mialem zwykly kieszonkowy kompakcik, potem megazooma i teraz "doroslem" do lustrzanki. Jak chcesz, to na priva wysle Ci swojego maila i przeslij mi swoje "nieudane" zdjecia. Zobaczymy co tam w exifie siedzi. MM - Wto 04 Wrz, 2007 Tutaj taki lub inny typ lustrzanki nie ma większego znaczenia. Problem w tym, że nie posiadasz kompletnie umiejętności a lustrzanka takowych wymaga. Na pocieszenie napiszę, że taki problem spotyka praktycznie każdego kto mając kompakta kupuje lustrzankę spodziewając się cudów na kiju a tutaj... wielka kicha. Nie jesteś wyjątkiem. Uczyć się, czytać, próbować i... jeszcze raz uczyć się. Dokupić filtr polaryzacyjny i szarą gradientową połówkę. Sam zobaczysz, że będzie dobrze a postępy będą bardzo cieszyć 
Pozdrawiam MC - Wto 04 Wrz, 2007 Taaa, ja tez spodziewalem sie niewiadomo jakich cudow, a tutaj trzeba bylo jeszcze troche zainwestowac, ale oplacalo sie. Niestety, samo kupno kita nie wystarczy. Ja zaczalem od dobrej ksiazki teoretycznej, lektury forum i teraz juz w miare spokojnie wychodze pstrykac. Peju - Wto 04 Wrz, 2007 MC mozesz mi na priva podac swojego maila. Z checia przesle wadliwe fotki i bylbym bardzo wdzieczny za jakakolwiek pomoc. Jesli chodzi o zakup ksiazki to mysle ze juz wszystko jest dzis na necie i to non stop upgradowane
5kbFlashMemory dobrze wiem o tym linku, i juz go dawno, dawno temu czytalem i przeczytelm jeszcze 15 razy odkad kupilem lustrzanke. goltar - Wto 04 Wrz, 2007
goltar - Wto 04 Wrz, 2007 Z fotografią jest podobnie jak z innymi dziedzinami wiedzy... im więcej się uczysz tym bardziej rozumiesz jak mało jeszcze wiesz i jak wiele jeszcze trzeba się nauczyć
Arek - Wto 04 Wrz, 2007 święte słowa pilgrim - Wto 04 Wrz, 2007 Nie ma co się unosić honorem, że ktoś ci dogadał. To co opisujesz to żadna nowość. Też mi sie wydawało, że kupie lustro i będzie cool. A tu rozczarowanie i złości. Trza zacisnąc zęby i ćwiczyć. Moje D80 okazało się bezlitośnie wymagające  Myslałem, że skoro kiedyś bawiłem sie prakticą i z kompaktu wyciskałem co tylko można było, to z lustrem poradzę sobie bez problemu. Ale ten sprzęt jest bezlitosny w pokazywaniu braków jakie ma fotograf. I w sumie dobrze bo świadom jesteś swojej niewiedzy i w ogólnym rozliczeniu wyjdzie ci to na zdrowie. A jeżeli uważasz że jest jakaś recepta czy instrukcja obsługi na robienie zgrabnych fotek to porzuć tą nadzieję . Niedawno gdzieś na płytce znalazłem swoje pierwsze fotki z mojego kompakcika. I nawet w tym przypadku widać znaczącą róznicę w stosunku do obecnych fotek. Trochę cierpliwości, pokory i zaparcia. Nie ma to jak z całej karty zostawic sobie pare fotek a resztę wypieprzyć i dojśc do wniosku że się nic nie potrafi he he
eska - Wto 04 Wrz, 2007 poprawilem błędny czas ekspozycji w tescie sony a100. konrad rafid78 - Wto 04 Wrz, 2007 nikt sie nie zneca.to sa kulturalne rady.ja zaczynalem 20 lat temu na zenicie i mala przerwa 18 letnia.przyszedl czas na lustro cyfrowe i pierwsze co zrobilem to kupilem pare ksiazek i przegladalem internet.nie martw sie, pocwiczysz i fotki beda ok. Arv - Wto 04 Wrz, 2007 Ło matko jak ja się nie mogłem przestawić z kadrowania 4/3 kompaktem spowrotem na 3:2. Kompletnie nie umiałem zdjęcia skomponować. Nawet jako tako. A ile się nakombinowałem pierwszej zimy zanim mi śnieg biały wyszedł ... (Moja puszeczka nie ma nawet spota porządnego, a kompakt miał tylko spota). A jaki szok przeżyłem jak odkryłem, że lampa ma własną automatykę i błyska z różną mocą .... w dodatku inaczej dla P, M czy A, Tv Jedyna droga do dobrych rezultatów to kręcić gałkami, kombinować i uczyć się na własnych błędach. Warto też poczytać to i owo. Choćby tutoriale z photozone.de (po angielsku). Warto też cudze zdjęcia oglądać i sprawdzać w EXIFie jakie były nastawienia. Nikt Ci przepisu na dobre fotki nie da bo czegoś takiego nie ma. Są tylko ogólne zasady i tricki, ale to forum jest nie o tym. Peju - Wto 04 Wrz, 2007 Dziekuje wszystkim za cenne rady i uwagi. A odnosnie calej ekspozycji... Kilka osob podawalo mi jak dobierac ustawienia przyslony i czasow naswietlania. Ja wiem jak obszerna dziedzina jest fotografia. Zaczynam oczywiscie od podstaw ale moj problem i "szok" z tym zwiazany tyczy sie bardziej praktyki. Po przeanalizowaniu kazdej informacji staram sie wykonac zdjecie w dokladnie ten sam sposob lecz nie mam oczekiwanego rezultatu. Po prostu narazie dla mnie teoria rozni sie bardzo od praktyki. Ja wiem ze diabel tkwi w szczegolach, no ale bede sie staral to jakos opanowac. MM - Wto 04 Wrz, 2007 Ważny jest też sposób pomiaru światła. Ważne jest światło i kierunek z którego świeci słońce. Ważna jest pora dnia (najlepsze zdjęcia robi się w okolicach wschodu i zachodu słońca)... można tak długo, dużo jest istotnych czynników. Ja na początek nie polecam pełnego manuala, zacznij się bawić preselekcją. RobertO - Sro 05 Wrz, 2007 tak jak mowi MM najwazniejszy bedzie tu wlasciwy dobor trybu pomiaru swiatla. Arv - Sro 05 Wrz, 2007 Jeżeli chodzi o krajobraz z niebem to (nie jestem ekspertem!): Kolor nieba zależy od kąta padania światła. W dzień najlepiej mieć słońce za sobą. Niebo można przyciemnić polarkiem, ale stopień polaryzacji również zmienia się od pozycji słońca i pory dnia. Łatwo zwieśniaczyć i wtedy masz niebo nierównomiernie wybarwione. Wieczorem i rano różnica w jasności nieba i ziemi bywa mniejsza, jest też mniej kontrastów na dole. Ale wieczorem nie ma ładnego błękitu najczęściej. Rano nie wiem bo śpię. Można posiłkować się filtrem połówkowym (obejrzyj kiedyś Top-Gear, prawie zawsze filmują plenery z "połówką"). Zawsze można pobawić się w HDR. Stawiasz aparat na statywie, ustawiasz bracketing np. na +-1,5EV i ekspozycję tak aby właściwie naświetlić ciemne elementy na ziemi. Wciskasz spust 3 razy. -1,5EV da ci ładne niebo a +1,5EV rozjaśni ziemię. Potem sprytny soft (EasyHDR, PS) i voila. Można też robić HDR dla ubogich. Dajesz na stałe -1EV, walisz RAW'a a potem robisz np. korekcję gamma albo wypełnianie światłem (picasa). Albo .... sprzedaj syfrę, kup analoga i załaduj jakąś Velvię ;-D Ma większy zakres tonalny. Nie myśl, że to co widzisz na fotkach w internecie to efekt przypadkowego zdjęcia uzyskany od niechcenia. |
