forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze obiektywu - Coś do 2200, do Nikona, oprócz kita

Lerain - Sob 19 Mar, 2011
Temat postu: Coś do 2200, do Nikona, oprócz kita
Aktualnie jestem posiadaczem Nikona D3000 z kitem 18-55 i jak się zapewne domyślacie ten obiektyw nie satysfakcjonuje mnie już. Do krajobrazów oczywiście się nada, w to nie wątpię, ale szukam czegoś do macro jak i portretów, czy do jakiś tam eventów sportowych typu "WRC-Pleszew" w moim mieście. W niedługim czasie będę mógł przeznaczyć około max. 2200 na obiektyw/y i początkowo myślałem o:
Nikkor af-s 35 1.8 razem z Sigmą 105 macro 2.8 lub tamronem 90. Być moze to trochę krótko jeśli przydałoby się coś dłuższego.
Ale jeszcze zauważyłem alternatywę czyli Sigmę 150 f2.8 Macro i te urzekające sample z tego szkiełka. Do portretu fajnie w plenerze (myślę że odległość od obiektu mi nie będzie przeszkadzać), fajne krótkie tele oraz macro.

Co sądzicie?

maput - Sob 19 Mar, 2011

Trochę długo 150mm jak na DX do portretu. Mi taka perspektywa średnio leży, ale każdy ma swoje gusta ;)
moronica - Sob 19 Mar, 2011

jak chcesz i macro i portret i tele to chyba pozostaje tylko dolozyc nieco do Tamrona 70-200 2.8. mysle ze ujdzie do kazdej z tych dziedzin mimo ze do makro przydalaby sie wieksza skala odwzorowania (1:1 a nie 1:3), do portretu lepsze swiatlo (chociaz to f/2 a nie 2.8) a do sportu lepszy AF
lotofag - Sob 19 Mar, 2011

Może lepszy AF znajdzie w Sigmie 70-200/2.8 II?
Do makro nie użyłbym żadnego z tych obiektywów, skala odwzorowania mizerna a do tego i tak trzeba używać najdłuższej ogniskowej.

moronica - Sob 19 Mar, 2011

ja mysle, ze najlepiej byloby jednak zrezygnowac z pomyslu kupienia obiektywu do 3 dziedzin i skupic sie na czyms, co naprawde pytajacego kreci. jesli wyrzucic z tego zestawienia sport to fajnym szklem bylby tamron 60mm f/2 i zostaloby nieco na poczet przyszlych zakupow
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

Lerain,
moronica ma racje. Przydaloby sie troche "posegregowac"/ograniczyc dziedziny. Ja tez mysle, ze sport chyba najmniej "przystaje" do pozostalych. Wedlug mnie tez, Tamron 60mm F2 bedzie chyba dobrym rozwiazaniem do macro i portretu. (Chociaz ktos moze napisze ze "za ostry" do portretu.) Jesli do portretu za ostry, to mozna kupic soft focus filter, i bedzie nawet bardziej "kreatywnie" (ach, te potworki jezykowe). Negatywna strona tego obiektywu moze byc dla niektorych nieco krotka odleglosc robocza (front obiektywu do przedmiotu fotografowanego). Z kolei, 90-ka czy 105-ka moga byc nieco za "ciasne" do portretu. (Chociaz ktos moze upierac sie, ze woli wlasnie takie ogniskowe do portretu.)

A tak w ogole, jakiego rodzaju macro chcesz robic? Czy to maja byc foty robakow w rodzaju mrowka, komar?, czy tez czgos nieco wiekszego? Moze jednak 1:3 "macro" wystarczyloby... (Np., pudelko zapalek niemal wypelni kadr.) Mozna byloby wtedy pokusic sie o 70-200 F2.8, co pozwoliloby "obskoczyc" wszystkie te trzy dziedziny. Tylko (nie pamietam), czy np. ten Tamron 70-200 ma wudowany silnik AF? Do D3000 to potrzebne, a nawet konieczne, bo D3000 chyba napewno nie ma napedu AF...

hijax_pl - Sob 19 Mar, 2011

Bobby napisał/a:
(nie pamietam), czy np. ten Tamron 70-200 ma wudowany silnik AF?
Ma silnik i ostrzy z nikonami EL ;) I do fotografii zbliżeniowej się nadaje wyśmienicie, a dystans roboczy 1m ma swoje zalety.
Lerain - Sob 19 Mar, 2011

To nie jest tak ze chcę zjednoczyć wszystkie owe dziedziny w 1 obiektywie. Chcę się zbliżyć do tego małego świata robaczków i innych wkurzających latających brzdękadełek, więc tu raczej większa odległość robocza dla 1:1.
Czasem/rzadko portret w plenerze jeśli jakaś modelka się trafi. Sigma owa daje dla mnie bardzo, ale to bardzo, bardzo satysfakcjonujące rozmycie tła.

W późniejszym okresie chciałbym zakupić być może coś pokroju 35 1.8, ale to jak pieniądze młody licealista zarobi/dostanie/ukradnie.

hijax_pl - Sob 19 Mar, 2011

Lerain napisał/a:
więc tu raczej większa odległość robocza dla 1:1.
Odległość robocza zależy od ogniskowej. A cena jest wprost proporcjonalna do ogniskowej obiektywu macro ;)
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

No, to bierz cos z 1:1. Tym bardziej, ze te zaprojektowane na pelna klatke dadza ci jeszcze lepsze powiekszenie niz 1:1.

Sigmy 105 zupelnie nie znam. Mialem kiedys starsza wersje Tamrona 90 mm, ale nie robilem nim bliskiego macro. Dla mnie, optycznie byl dobry, ale nie lubilem tego grubego platikowego obrzeza frontu obiektywu. Tamten plastik byl do tego brzydki - wygladal taki tani. Nowsza wersja juz wygladala bardziej "z klasa".

hijax_pl - Sob 19 Mar, 2011

Bobby napisał/a:
Tym bardziej, ze te zaprojektowane na pelna klatke dadza ci jeszcze lepsze powiekszenie niz 1:1.
Powiększenie - większe, ale skala 1:1 zostanie ;)
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

hijax_pl,
No tak, ale mowisz o 1:1 na skali? Bo skoro wieksze powiekszenie, to na matrycy bedzie chyba lepiej niz 1:1, nieprawdaz? A w praktycznym sensie chyba o to wlasnie chodzi...

hijax_pl - Sob 19 Mar, 2011

x:y to określenie uzyskiwanego odwzorowania a nie powiększenia. Odwzorowanie nie jest powiązane z wielkością matrycy - po prostu z mniejszej matrycy widzimy tylko wycinek pełnej klatki, więc by oglądać obrazek o tym samym rozmiarze, musimy go bardziej powiększyć... Proporcjonalnie do różnicy w wielkości matryc ;)

A na matrycy będzie nadal 1:1 ;)

Lerain - Sob 19 Mar, 2011

A jak to jest w Nikonie gdzie matryca jest głębiej o te chyba 0.7mm niż konkurencja?
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

hijax,
zgubilem sie. Dostrzegam, ze chyba masz racje, ale dla mnie to zbyt naukowe.

Mnie chodzilo o to, ze ten sam przedmiot fotografowany z tej samej odlegosci np. wypelni kadr na malej matrycy, podczas gdy na duzej nie wypelnilby, ze wzgledu na roznice katow widzenia. I to daje te praktyczna przewage, ze mozna sfotografowac w skali 1:1 mniejsze przedmioty na APS-C niz na FF. Czyli jest to w pewnym sensie, jakby iluzja wiekszego odwzorowania. Czy nadal sie myle? Pewnie tak...

moronica - Sob 19 Mar, 2011

Bobby, nie mylisz sie. po prostu w skali 1:1 obiekt wielkosci matrycy wypelni cala klatke. czyli obiekt wielkosci mniejszej matrycy (np DX) wypelni ja cala ale nie wypelni matrycy od niego wiekszej (np FX)
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

Dzieki, moronica!
Tak myslalem, ale obawialem sie, ze hijax_pl jescze znajdzie na mnie jakis "haczyk"...

hijax_pl - Sob 19 Mar, 2011

Bobby, to w sumie jest proste jak konstrukcja cepa. Skala 1:1 oznacza ni mniej ni więcej, że 1cm mucha będzie na matrycy zajmowała też 1cm. Skala 1:3 oznacza, że 3cm grzybek na matrycy będzie zajmował 1cm ;)
No i przy okazji trzeba pamiętać, że 1cm na matrycy APS-C to 1/2 kadru, a na FF - 1/3 ;)

Tak - mniejsza matryca lepiej się nadaje do fotografii makro. Przez to że daje większe powiększenie (bo mniejsza matryca), większą rozdzielczość (bo bardziej upchane piksele na 1mm kwadratowy) i większa GO.
Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę, że mniejsza matryca to też z reguły większe szumy no i większa podatność na dyfrakcję ;)
Lerain napisał/a:
A jak to jest w Nikonie gdzie matryca jest głębiej o te chyba 0.7mm niż konkurencja?
To nie ma nic do rzeczy...
Bobby - Sob 19 Mar, 2011

hijax_pl,
tak to jest, jak czlowiek od razu nie wyslowi sie jasno, to potem chwytaja go z slowka.

Dzieki za wyprostowanie sprawy.

Usjwo - Nie 20 Mar, 2011

Bobby napisał/a:
Czyli jest to w pewnym sensie, jakby iluzja wiekszego odwzorowania.


W kompaktach to ma (lub mialo) bardziej profesjonalna nazwe - "zoom cyfrowy" :mrgreen:

Lerain - Nie 20 Mar, 2011

Po przemyśleniu zdecyduję się raczej na coś uniwersalniejszego typu Sigma 70-200 czy Tamron 70-200. Dziękuję za wypowiedzi. Pozdrawiam. : )
Baku - Nie 20 Mar, 2011

Jeśli jakość optyczna to Tamron, jeśli mechaniczna to Sigma...
lotofag - Nie 20 Mar, 2011

Baku napisał/a:
Jeśli jakość optyczna to Tamron, jeśli mechaniczna to Sigma...

Opinia jak przepisana z testu Tamrona:
"Jeśli zależy mu na jakości optyki kosztem mechaniki, Tamron będzie idealnym wyborem. Jeśli ma odwrotne preferencje, powinien skierować swój wzrok na Sigmę."
Tak z ciekawości - miałeś możliwość bezpośredniego porównania tych szkieł? :wink:

hijax_pl - Nie 20 Mar, 2011

Ja miałem.

Tamrona owego posiadam, Sigmą na zlocie się bawiłem. Wnioski?
Optycznie Tamron nie do pobicia, ale co do budowy - moim zdaniem ta sama liga. Na pewno Sigma ma lepszy AF (HSM) i tylko tyle.

Sunders - Nie 20 Mar, 2011

Lerain napisał/a:
Sigma 70-200 czy Tamron 70-2

Baku napisał/a:
Jeśli jakość optyczna to Tamron, jeśli mechaniczna to Sigma...

hijax_pl napisał/a:
Optycznie Tamron nie do pobicia, ale co do budowy - moim zdaniem ta sama liga. Na pewno Sigma ma lepszy AF (HSM) i tylko tyle.

Jakości mechanicznej na zdjęciach nie widać, a optyczną owszem.Mimo "optycznego" wrażenia większej solidności budowy Sigmy, brak jakichś powszechnych narzekań na rozpadanie się akurat tego modelu Tamrona.
Trzeba zdecydować czy ważniejsza jest jakość optyczna, czy szybszy i celniejszy AF i odpowiednio dokonać wyboru.

lotofag - Nie 20 Mar, 2011

hijax_pl napisał/a:

Sigmą na zlocie się bawiłem.

Sprecyzuj jeszcze którą :wink:
hijax_pl napisał/a:

Optycznie Tamron nie do pobicia, ale co do budowy - moim zdaniem ta sama liga.

Chętnie bym tego Tamrona obadał i sam ocenił czy to samo czy jednak tragedia jak sugerują test i obiegowe opinie.
Osobiście miałem do czynienia z Sigmą 70-200/2.8 II - jeśli chodzi o mechanikę to nie było zbytnio czego zarzucić (wszystko ładnie spasowane, pierścienie obracały się gładko, itp. jedynie osłona przeciwsłoneczna wydawała się jakaś taka cienka i krucha), optycznie też wg mnie ok od pełnej dziury.

hijax_pl - Nie 20 Mar, 2011

lotofag napisał/a:
Sprecyzuj jeszcze którą
Taką bez OS'a ;)
lotofag napisał/a:
Chętnie bym tego Tamrona obadał i sam ocenił czy to samo czy jednak tragedia jak sugerują test i obiegowe opinie.
Na bieżąco mam porównanie z Nikkorem i nie wdając się w szczegóły ;) powiem, że pierścienie Tamrona chodzą troszkę delikatniej niż w Nikkorze, ale z należytym oporem. Może pierścień ostrości zbyt lekko, ale nie przeszkadzało mi to nigdy przy fotografowaniu grzybków - a do tego się Tami sprawdzał właśnie znakomicie ;)
lotofag - Nie 20 Mar, 2011

hijax_pl napisał/a:
Taką bez OS'a

I czy II? :mrgreen:


Mechanicznie to chyba i tak to samo... ;)

hijax_pl - Nie 20 Mar, 2011

lotofag napisał/a:
I czy II?
Nie mam pojęcia :D
Można podpytać K-Consult jakie szkła woziła na zlot ;)

Lerain - Nie 20 Mar, 2011

Jakość optyczną preferuję.
maput - Nie 20 Mar, 2011

Mam tego Tamrona prawie 1,5 roku. Pewnie, że nie jest to stalowy czołg, ale ja na budowę nie narzekam. Nic nie trzeszczy, pierścienie chodzą płynnie, nic się nie odkleja i nie odpada. Kilka razy deszcz też przeżył. Jedyny minus to kilka pyłków za przednią soczewką, dlatego, mimo że w innych szkłach tego nie robię, mam na Tamronie założony filtr UV.
Sigmą bawiłem się tylko raz przez jakąś godzinkę. Nie wiem jaką wersją, ale bez stabilizacji była. Optycznie, szczególnie na długim końcu, do Tamrona się nie umywała...

Baku - Pon 21 Mar, 2011

lotofag napisał/a:
Opinia jak przepisana z testu Tamrona:


Tak się składa, że nim kupiłem 70-200/2.8 rozważałem Sigmę II, Tamrona lub zakup używanego Canona bez IS. Miałem do czynienia ze wszystkimi tymi trzema obiektywami a zacytowany przez Ciebie fragment jest syntezą tych doświadczeń. Sigma była bardzo przyjemna w użytkowaniu, ale jakość obrazka z f2.8 była niesatysfakcjonująca. A nie po to mi potrzebny zoom z f2.8, żeby go do f4 przymykać. Kupiłbym nowego 70-200/4 i miał spokój.
Tamron z kolei spełniał całkowicie moje optyczne potrzeby, jednak pierścień ostrzenia (a zarazem przełącznik AF/MF) faktycznie zacinał się w pół drogi w nowym obiektywie. AF może nie był przesadnie wolny, ale do Sigmy mu brakowało, a przy Canonie nie miał czego szukać.
Stanęło na używanym Canonie, który łączy najlepsze cechy Sigmy i Tamrona.

Teraz może ja odbiję piłeczkę lotofag.
Masz jeszcze coś sensownego do napisania w tym temacie, czy dalej będziesz się koncentrował na śledztwie "kto co miał w ręce i czy ma prawo się o tym wypowiadać"?

hijax_pl - Pon 21 Mar, 2011

Baku napisał/a:
jednak pierścień ostrzenia (a zarazem przełącznik AF/MF) faktycznie zacinał się w pół drogi w nowym obiektywie
Mówisz o przełączaniu z AF na MF?
Coś takiego faktycznie występuje, ale ja to bym zrzucił na karb "zaskoczenia" zębatek - z moich obserwacji wynika, że to nie jest w 100% powtarzalne zjawisko (zależy jakie jest początkowe położenie). Z drugiej strony to nie jest tak, że się blokuje - po prostu wystarczy obracać pierścień podczas przełączania na MF i bez problemu wskakuje.
Takie coś jak wrzucanie biegu po wysprzęgleniu - zachrobocze ale wskoczy ;)

Baku - Pon 21 Mar, 2011

Zapewne o to chodzi.
Zjawisko faktycznie nie występuje zawsze ..mnie się zdarzało tak pół na pół.
Nie wpadłem na to by przełączać i kręcić zarazem, ale skoro to takie proste, to dlaczego nie zaprojektowano nieco inaczej tych zębatek? Tokina stosuje podobny patent, a jednak działa to lepiej.
Jeszcze tym bardziej w przypadku obiektywu, który mistrzowskiego AFu jednak nie ma i możliwość przerzucania się AF/MF powinna być dopracowana. Lepszy już byłby chyba tradycyjny przełącznik a o FTM nawet nie wspominam.

hijax_pl - Pon 21 Mar, 2011

Baku napisał/a:
Nie wpadłem na to by przełączać i kręcić zarazem, ale skoro to takie proste, to dlaczego nie zaprojektowano nieco inaczej tych zębatek?
Moim zdaniem użyte zębatki dają skok tak duży, że skutkuje zjawiskiem opisanym przez Ciebie (i powszechnie znanym):
Baku napisał/a:
który mistrzowskiego AFu jednak nie ma


Bo tak na prawdę nie rozchodzi się o szybkość, ale powtarzalność tego układu AF...

Myślę, że przy tym silniku, który ten Tamron ma, gdyby zmniejszyć krok AF, przejście przez cały zakres byłoby nieakceptowalnie długie. A tak mamy kompromis...

lotofag - Pon 21 Mar, 2011

Baku napisał/a:

Teraz może ja odbiję piłeczkę lotofag.
Masz jeszcze coś sensownego do napisania w tym temacie, czy dalej będziesz się koncentrował na śledztwie "kto co miał w ręce i czy ma prawo się o tym wypowiadać"?

A czy ja prowadzę jakieś śledztwo i gdzieś napisałem, że nie masz prawa się wypowiadać? ;)
Po prostu po raz kolejny widzę powtarzaną obiegową opinię, że Tami to dobra optyka z kiepską mechaniką a Sigma odwrotnie i ciekawi mnie jej weryfikacja w praktyce.

Ja z kolei jak już pisałem miałem do czynienia z Sigmą II a nie miałem z Tamronem. Ten konkretny egzemplarz po korekcji z poziomu korpusu dawał na f/2.8 IMHO satysfakcjonujący obrazek. Może u Ciebie tego typu kwestie też wchodziły w grę? Kolejna obiegowa opinia to przecież kiepska współpraca Sigmy z Canonem :razz:

Lerain - Pon 21 Mar, 2011

lotofag napisał/a:

...Kolejna obiegowa opinia to przecież kiepska współpraca Sigmy z Canonem :razz:


Bo przecież Sigma nie kupiła algorytmów AF'u od Canona, no i podobno jeszcze dżemików od cioci Jadzi.

Baku - Wto 22 Mar, 2011

Nie wiem. Po prostu wyglądało to tak, że Canon zawsze trafiał i miał ostrość. Tamron miał ostrość jak trafił, a trafiał nie zawsze (co nie znaczy, że rzadko, no i pozostaje jeszcze szybkość AF), natomiast Sigma po lekkim domknięciu była ok w zasadzie w każdej sytuacji, a na 2.8 raz było lepiej raz gorzej, ale nigdy rewelacyjnie. Żadnych korekcji nie wprowadzałem.
Jeśli ktoś potrzebuje szybkiego AFu nawet kosztem ostrości, to Sigma się tu sprawdzi (mam wiele takich ujęć, że potrzebuję szybko i nawet nie musi być rewelacyjnie) dlatego brałem ją pod uwagę. Ale jak zobaczyłem jak pracuje optyka w Tamronie... No byłem autentycznie zły, że AF nie jest z Sigmy. Ten haczący pierścień ostrości to bym wybaczył (po prostu bym go nie używał). W tej sytuacji po prostu musiałem wbić zęby w poręcz i kupić Canona (inna rzecz, że tu AF jest z innej bajki, moim zdaniem jeszcze lepszy od tego z 17-40, a to też L USM).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group