forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Nie grzebcie za mocno w lustrzankach Sony ;)

Arek - Pon 04 Kwi, 2011
Temat postu: Nie grzebcie za mocno w lustrzankach Sony ;)
http://wyborcza.biz/bizne...zetolamacz.html

bo Sony naśle na Was prawników ;)

ghost - Pon 04 Kwi, 2011

to s:cea zajmuje się alfami w polsce? :zalamany:
komor - Pon 04 Kwi, 2011

Nie ma z czego się śmiać, do polskiego prawa też co chwilę usiłują przemycić kolejne zgniłe jaja pozwalające na coraz większą ingerencję służb i firm w to, co nam wolno robić z naszymi własnymi gadżetami.
Baku - Wto 05 Kwi, 2011

Trochę pokracznie Sony rozumuje. Jeśli konsola ma system operacyjny a ktoś go zmodyfikuje, to osoba modyfikująca ma prawa autorskie do swojej modyfikacji. Jeśli modyfikacja jest sprawna i działa (co ważniejsze lepiej niż oryginał) to dlaczego inny posiadacz konsoli nie może sobie - na własną odpowiedzialność i pod np. rygorem nieważności gwarancji - takiego oprogramowania wgrać? W końcu zapłacił za przedmiot jakim jest konsola i jeśliby tylko przyszła chęć to może sobie ją rozrąbać siekierą (tego Sony jakoś nie broni) - oczywiście pod rygorem nieważności gwarancji.

Mimo produkcji fajnych gadżetów, tej firmy po prostu nie da się lubić.

ghost - Wto 05 Kwi, 2011

Sony CEA zachowuje się idiotycznie, nie ulega to wątpliwości, natomiast co do modyfikacji oprogramowania - czytałeś kiedyś jakieś EULA?
Baku - Wto 05 Kwi, 2011

Jasne, chodzi o to czego nie wolno modyfikować.
Ale co jeśli ja nie chce mieć softu na konsoli autorstwa Sony? Przecież kupując komputer z oemowym systemem mogę go sobie wyrzucić, jeśli mi nie pasuje. Mój komputer, moja decyzja, moje pieniądze.

moronica - Wto 05 Kwi, 2011

malo ze nie wolno modyfikowac. na eBayu sprzedajac np PlayStation i podajac informacje, ze ma hackowalna wersje oprogramowania (mie mowie tu nawet o sprzedazy juz shackowanego urzadzenia) mozna sie spodziewac, ze aukcja zostanie szybko usunieta. a tymczasem tysiace komorek z usunietym simlockiem sa wystawiane na aukcji bez problemow
ghost - Wto 05 Kwi, 2011

no to sony cię zmusza. skandal. apple zakazuje instalacji osx na czymkolwiek poza puszkami ze znaczkiem japka. microsoft wycina z xbox live zmodyfikowane konsole (podobnie jak sony). jeżeli ktoś lubi pobredzić o tym jakie międzynarodowe korporacje są złe, powody się znajdą. a jakoś nie ma takich wątków i narzekań (pisanych np w IE) że microsoftu nie da się lubić.

ale artykuł jest nie o tym, tylko o ściganiu hakera za łamanie zabezpieczeń. :razz:

moronica - Wto 05 Kwi, 2011

ghost, odnosnie MS to "you are preaching to the choir" ;)

artykul jest wlasnie o tym, w jakim stopniu jestesmy wlascicielami urzadzen, ktore kupujemy

sa zle miedzynarodowe korporacje i sa te mega zle <zlowieszcza muzyka w tle>. pamietam jak jeden programista postanowil stworzyc wlasna modyfikacje Androida i Google zaczelo go zaczepiac za posrednictwem prawnikow. spolecznosc stanela za nim murem i Google natychmiast podkulilo ogon i wypuscili oswiadczenie w stylu "niee no sorry, opacznie nas zrozumieliscie, nie o to nam chodzilo. oczywiscie ze mozna wypuszczac mody Androida, bawcie sie ladnie dalej"

Baku - Wto 05 Kwi, 2011

ghost napisał/a:
a jakoś nie ma takich wątków i narzekań (pisanych np w IE) że microsoftu nie da się lubić


Toż to najoczywistsza oczywistość. Dyskusji o Microsofcie było już tyle i zostało już udowodnione na tyle sposobów, że to samo zło, że "biedny" Gates stał się światowym filantropem, ale pomaga mu to tyle, co umarłemu kadzidło.

ghost - Wto 05 Kwi, 2011

masz źródła newsa o androidzie? wydaje mi się, że google nie pakowałoby się w coś takiego, uprzednio udostępniając androida na licencji zezwalającej na modyfikację kodu. :roll:

BTW wracając do tematu, SLRy sony były zarządzane (nie wiem czy SLT zachowały tą samą architekturę) przez kernel oparty na linuxie. czekam na artykuł arka pod tytułem: Sony wspiera otwarte oprogramowanie. Kiedy lustrzanka z otwartym firmwarem? poziom merytoryczny byłby podobny do otwarcia tego wątku. a przynajmniej o aparatach, nie konsolach.

moronica - Wto 05 Kwi, 2011

tutaj jest ta sprawa opisana http://en.wikipedia.org/w...ing_controversy
Google wystartowalo do niego na poczatku naprawde ostro, developer CM nawet sie zarzekal ze to juz koniec, ale G spuscilo z tonu, dev sobie powolutku rozwiazuje problemy licencyjne i dystrybucja nadal ma sie dobrze. od tej pory widac, ze ostrosniej do tego podchodza bo wypuszczane byly inne dystrybucje zawierajace aplikacje od G i jakos takiego dymu nie bylo

ghost - Wto 05 Kwi, 2011

i to jest głuchy telefon. problemy z licencjonowaniem nie dotyczyły androida, ale aplikacji googlea.
moronica - Wto 05 Kwi, 2011

ghost, gdyby tak brac na powaznie wszystko, co znajduje sie w oficjalnych oswiadczeniach, to zlego slowa nie mozna by bylo powiedziec o zadnej korporacji ;) wszyscy wyszliby na lagodne baranki, ktore muchy by nie skrzywdzily. CM byl pierwsza lub jedna z pierwszych modyfikacji Androida i jasne, ze G sie to nie spodobalo. a oficjalny pretekst oczywiscie musieli miec. do samego Androida dostepu bronic nie moga gdyz sami wtedy lamaliby licencje. to takie bledne kolo - developerom nie wolno rozpowszechniac Marketu i kilku innych aplikacji, bez Marketu tych aplikacji legalnie nikt nie pobierze. czy jest to celowe dzialanie? jasne. czy G bedzie sie osmieszal scigajac ludzi po lotniskach i utrudniajac im korzystanie z ich wlasnych urzadzen? na szczescie nie
ghost - Wto 05 Kwi, 2011

Google ma prawo do swoich aplikacji. Pisanie że google uniemożliwia modyfikacje Androida, jest nieprawdą. Google blokuje dystrybucję swoich aplikacji przez osoby trzecie. Być może jest to pretekst umożliwiający zachowanie lepszej kontroli nad rozwojem Androida.

Jeżeli ty robisz zdjęcie, a ktoś go używa w swoim projekcie, bez Twojej zgody to jest niefajne i tyle.
Google nie utrudnia działania urządzeń, bo takich nie produkuje (przynajmniej w znaczących ilościach). Ich biznes leży gdzie indziej. Każda korporacja chroni swoje zyski, tak czy inaczej.

moronica - Wto 05 Kwi, 2011

ghost, Sony nikogo nie sciga za modyfikacje urzadzen tylko za modyfiikacje softu. jak juz tu zostalo wspomniane, jakby zniszczyc konsole nic sie nie stanie i jakos nie narusza to praw autorskich projektanta obudowy. ale tknac soft w urzadzeniu, ktore sie legalnie wraz z nim zakupilo, i ooo wielka sprawa, jakim prawem, no nie?
hijax_pl - Wto 05 Kwi, 2011

ghost napisał/a:
Pisanie że google uniemożliwia modyfikacje Androida, jest nieprawdą.
I tak i nie ;)

Cytat:
"To make our schedule to ship the tablet, we made some design tradeoffs," says Andy Rubin, vice-president for engineering at Google and head of its Android group. "We didn't want to think about what it would take for the same software to run on phones. It would have required a lot of additional resources and extended our schedule beyond what we thought was reasonable. So we took a shortcut."

Rubin says that if Google were to open-source the Honeycomb code now, as it has with other versions of Android at similar periods in their development, it couldn't prevent developers from putting the software on phones "and creating a really bad user experience. We have no idea if it will even work on phones."

http://www.businessweek.c...0324_269784.htm

komor - Wto 05 Kwi, 2011

Sprawa nie jest prosta i działania takie jak to Sony (ale innych firm też, jak słusznie zauważa Ghost) za podstawę mają m.in. ten cały Millenium Act, czyli coś, co jest co prawda ustawionym prawem, ale jest kontrowersyjne, w szczególności kontrowersyjne są cele, do których bywa używane.
Druga sprawa, że akty takie jak M.A. niekoniecznie obowiązują np. w Europie i w PL, wtedy dodatkowo komplikuje się sprawa, jak to się ma do naszego rynku i kogo za co można ścigać u nas. Jeśli dobrze pamiętam, to np. w polskim prawie autorskim reverse engeneering jest dozwolony, a w USA już chyba niezupełnie, tzn. nie w każdym zakresie. Choć, co było wspomniane w oryginalnie cytowanym artykule, sądy w USA niektóre z zapisów licencyjnych np. u Apple podważyły.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group