|
forum.optyczne.pl
|
 |
Inne akcesoria fotograficzne - Akumulator w D90
AdamJ2 - Sro 13 Kwi, 2011 Temat postu: Akumulator w D90 Witam.
Od kilku dni jetem użytkownikiem Nikona D90 i mam pytanie - czy jeśli nie będę używał aparatu np przez 2 tygodnie to powinienem z niego wyjmować akumulator ?
Pozdrawiam
hijax_pl - Sro 13 Kwi, 2011
Nigdy nie wyjmowałem akumulatora z D90...
Skąd taki pomysł? Nie słyszałem jeszcze, żeby komuś dedykowany akumulator.. wylał...
dr11 - Sro 13 Kwi, 2011
2 tygodnie to niedużo, nie trzeba wyjmować. Jednak przy tego rodzaju akumulatorach należy uważać, żeby nie rozładować ich poniżej pewnego napięcia - wówczas stają się nieużyteczne. Rozładowanie może nastąpić samoczynnie po dłuższym czasie z powodu naturalnej upływności na rezystancji wewnętrznej ogniw. Dla przykładu, zostawienie pustego akumulatora na pół roku bez ładowania może negatywnie wpłynąć na jego pojemność a nawet ogólne działanie.
Nie wiem jak Nikony, ale większość Canonów nawet wyłączonych, tak naprawdę wyłączone nie są, bo pewne układy są zawsze zasilane. Wystarczy przy power-off sprawdzić, że jest napięcie na stykach obiektywu lub włożyć kartę pamięci i zamknąć klapkę (zaświeci się dioda odczytu).
Baku - Sro 13 Kwi, 2011
Pobór energii jest minimalny, więc rozładowywanie baterii przebiega bardzo powoli (miesiącami). Planując dłuższe nieużywanie (powyżej 2 miesięcy) urządzeń wyposażonych w baterie litowo-jonowe baterie rozładowujemy do 60% i wyjmujemy z urządzenia. Po kwartale można sprawdzić na ile się rozładowała. Oczywiście jeśli jest mocno zużyta, to już po kilku dniach nie będzie w niej prądu...
Acha.. Nie wiem na ile ta obserwacja może być użyteczna i czy macie podobne spostrzeżenia, ale rozładowanie ogniw nie następuje liniowo a raczej (chyba) wykładniczo...
cygnus - Nie 24 Kwi, 2011
Baku napisał/a: | Nie wiem na ile ta obserwacja może być użyteczna i czy macie podobne spostrzeżenia, ale rozładowanie ogniw nie następuje liniowo a raczej (chyba) wykładniczo... |
Wydaje mi się, że to raczej sygnalizacja naładowania często działa niewłaściwie, zwłaszcza w starszych telefonach komórkowych. W akumulatorach NiMH długo utrzymuje się prawie takie samo napięcie, bliskie znamionowemu. Jeśli wskaźnik naładowania działa jak woltomierz - powstaje wrażenie że bateria jest naładowana.... naładowana... naładowana... a jak już "troszkę się rozładuje" (wg wskażnika) - to za chwilę całkiem pada.
W D90 wskaźnik pracuje poprawnie, nie robi takich zwodów.
|
|