slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011 Temat postu: Canon EOS 450d a kompakt z wymienną optyką Witam, planuje zakup aparatu. Aparat ma mi służyć na codzień czyli jakieś wycieczki, imprezki, portrety znajomym czyli no takie nieprofesjonalne zdjęcia na pamiątke, ale też ma też być przydatny na plenery kółka fotograficznego czyli akcja i pejzaż, makro niekoniecznie. Od 4-5 lat fotografuje lumixem tz4,ale teraz zapisałem się na kólko fotograficzne i okazuje sie że z takim aparatem dalej nie pociągne. Musi być coś szybszego i z lepszą jakością zdjęć żeby nie było obciachu 
Wolałbym żeby zakup był jednorazowy. Myślałem żeby sobie kupić Canon EOS 450d na allegro za 800-900pln ale nie wiem jak taki sprzęt sie trzyma (mój kompakt po 4 latach jest niezdatny do dalszego użytkowania). Do tego ?nowy? Tamron 17-50 za 1200pln i mam zestaw za 2000pln. Inna opcja jest taka że zakupie sprzet w stylu Panasonic GF1 za 1000pln i wyjdzie na plus w rozmiarze sprzetu, poza tym patrżąc na kierunek rozwoju rynku FUJI X100 to jest szansa ze już niedługo się pojawią takie sprzęty z wymienną optyką i optycznym wizjerem. Pewnie z rok czasu trzeba by było czekać. Ale wtedy nie trzeba juz taszczyć lustra. Co przy moim zastosowaniu by wyszło na + bo np taszczyć lustro na codzień na imprezy to sobie jakoś nie wyobrażam. Co sądzicie? Jak byście się kierowali, jaką trajektorie obrali? Pozdrawiam slawas jurand - Pią 29 Kwi, 2011 Ja chyba bym zrobił odwrotnie. Wolał bym kupić nowe body, a używany obiektyw. slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011 a dlaczego możesz uzasadnić?? ja z mojej strony uważam (choć mogę się nie znać) że body jeszcze jakiś czas powiedzmy ze 2 lata będzie focić i na tym poziomie taki sprzęt powinien mi wystarczyć, nie będe musiał o niego aż tak bardzo uważać bo tanio kupiłem, a obiektyw z tego co się domyślam łatwiej zepsuć zużyć, łatwiej kupić z wadą, może się mylę, to tylko domysły
maput - Pią 29 Kwi, 2011 Poza małymi plastikowymi wyjątkami obiektyw zdecydowanie trudniej zużyć niż body... moronica - Pią 29 Kwi, 2011 byc moze obiektywy sa delikatniejsze niz korpusy ale jesli chodzi o to, co oferuja korpusy i obiektywy, to korpusy duzo szybciej staja sie przezytkiem, dobry obiektyw o ile sie nie popsuje to moze sluzyc wiele lat. dodatkowo kupujac uzywany obiektyw i dbajac o niego mamy szanse go pozniej sprzedac za podobna cene, korpusy szybko traca na wartosci slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011 a to ja myślę że się zastanowie nad opcją używany obiektyw tamron 17-50 f2,8 + używane body CANON EOS , dzięki temu zaoszczędze na początek (dosłownie)ZABAWY z lustrzankami trochę kasy, a nawet jak sie popsuje po jakimś czasie/ na 2 lata powinno wystarczyć/ to nie będe płakał i przynajmniej będe wiedział czego mi potrzeba/ nie przeinwetuje w coś co mi nie do konca może spasować... jeśli jako doświadczeni użytkownicy myślicie że źle myślę to prosze wyprowadźcie mnie z błedu... odnośnie używek Canona to widziałem EOS 30d (duży i ciężki), EOS 450d (optymalnie na wielkość i kwotę do wydania), EOS 500 d (ten jest troche droższy) EOS 1000d nowy (koledzy z kólka foto mówią że to zabawka, w strone którego byście się kierowali najbardziej?? moronica - Pią 29 Kwi, 2011 30d sposrod nich najwyzsza polka (jakbys znalazl uzywke 40d to jeszcze lepiej) i nie przesadzajmy z wielkoscia, po prostu jestes przyzwyczajony do kompaktow i dlatego tak ci sie wydaje. na dluzsza mete najprawdopodobniej okaze sie wygodniejszy, zwlaszcza dla faceta. jednakze abstrahujac od wszystkiego pamietaj, ze kupujesz aparat dla siebie, nie dla kolegow z kolka ani nie po to by nie bylo przed nimi obciachu. dobre zdjecie wykonane nawet pudelkiem z dziurka obroni sie samo. jesli, jak na to wskazuja twoje wypowiedzi, tak wazny jest dla ciebie niewielki rozmiar to moze jednak lustrzanka nie jest dla ciebie jurand - Pią 29 Kwi, 2011 Sam jestem w posiadaniu Canona, ale powiedz dlaczego chcesz Canona ? Może warto by się zainteresować Pentaxem K-x którego możliwości są naprawdę przyzwoite. Za 2k masz body z podstawowym, ale przyzwoitym szkłem i zostanie na akcesoria. slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011 ja myślałem że Canon jest w miarę solidnym sprzętem, dużo znajomych używa profesionalnie nawet takiej 450 d do ślubów i do robienia zdjęć do dowodów w salonie fotograficznym, mi sie dośc przyjemnie kojarzy w przeciwienstwie do Nokona i miałem na niego smaka, ale widzę że ten Pentax jest niczego sobie, pooglądam go,poczytam, z tego co piszą na dpreview to nie ma punktów AF widocznych a tak to całkiem niezła recenzja 
no a obiektyw kitowy z tego co widzę dal 18-55 to ma kiepskie opinie ... moronica - Pią 29 Kwi, 2011 do dowodow osobistych, jak sie ma oswietlenie i tlo, to wystarczy kompakt. czyzby koledzy z kolka foto Nikona nie lubili ze ci sie nieprzyjemnie kojarzy?
jurand - Pią 29 Kwi, 2011 Sam miałem kiedyś na K-x chrapkę, ale przypływ gotóweczki spowodował zmianę półki. Na nikona też bym nie narzekał, ale w tej cenie szału nie będzie. Co nie znaczy że będzie do niczego
Aha Pentax ma stabilizację w body więc nie potrzebujesz stabilizacji w obiekt. slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011
nie powiesz mi chyba że widziałaś gdzieś u fotografa żeby robili zdjęcia kompaktami 
a co do kółka to zdziwiony jestem bo większosć ma nikona, a kojarzy mi się źle bo rodzice mają takiego dużego kompakta Nikon 8800 chyba i strasznie nie lubie nim zdjęć robić, poza tym serwis jest tylko w Warszawie .... hijax_pl - Pią 29 Kwi, 2011
moronica - Pią 29 Kwi, 2011 owszem, widzialam. powiedz, co jest w fotografii paszportowej takiego czemu nie podola kompakt? jesli tylko aparat moze wyzwalac lampy to niewiele wiecej mu potrzeba, przeciez to sa tak niewielkie wydruki ze wybacza i niedoskonalosci matrycy i optyki nie ocenialabym calej marki po jednym produkcie z niskiej polki sprzed ilustam lat. nie wiem jak ty ale ja kupujac sprzet nie zakladam, ze sie zepsuje
MC - Pią 29 Kwi, 2011 Nie musi wyzwalać lamp. W niektórych studiach mają oświetlenie ciągłe. slawas2001 - Pią 29 Kwi, 2011
dobra, macie moze rację, kompakt do paszportówki OK, na wesela na 1000% się nie nada, ale jeśli chodzi o psucie nie psucie to w życiu mnie nie przekonacie takim agrumentem, wiem z doświadczenia że serwis ma znaczenie, kupiłem ostatnio w Krakowie buty tudzież bardzo porządnej marki, mieszkając w Oswięcimiu, i był to największy mój błąd zakupowy od powiedzmy przynajmniej 10 lat > reklamacja =60pln za paliwo >odwołanie od decyzji od reklamacji =60pln za paliwo >następna wizyta jakkakolwiek dezycja nie zapadnie =następne 60pln, rodziców nikon zepsół się już chyba 3 razy, jakiś błąd w obiektywie, za każdym razem odsyłają sprawny sprzęt pisząc że nie wykryto wady, jednak za przesyłkę płace i tak, a jak jest drogi sprzęt to przydałoby się taką przesyłkę ubezpieczyć, ale mogę się mylić
jurand - Pią 29 Kwi, 2011 Ja mam (jeszcze) kompakta Canona. Psuł się 4 razy , w tym raz wymienili na inny egzemplarz. Powiedziałem sobie że nigdy więcej Canona i kupiłem ... Canona
pitras - Pią 29 Kwi, 2011
jurand - cytując Twoj profil "jurand Nowy Kanonier - bo tak"  
|
